• Strona Główna
  • "co;mam;myslec;o;niej;i;o;tym;wszystkim.php">Co mam myslec o niej i o tym wszystkim? "aktualizacja;dokladki;u;nasteczki.php">*_* Aktualizacja + dokładki u NasteCzki *_* "lutowo;marcowe;mamusie;zgloscie;sie.php">Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się! "soczewki;kontaktowe;watek;zbiorczy.php">Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy "styl;z;japonskich;ulic.php">styl z japońskich ulic "ksiazka;z;zyczeniami;na;specjalne;okazje.php">Książka z życzeniami na specjalne okazje !! "cytologia;pytania;wyniki;zbiorczy.php">Cytologia - pytania, wyniki - zbiorczy "seks;analny;wasze;doznania;opinie;na;temat.php">Seks analny - wasze doznania, opinie na temat... "jak;pieszczotliwie;nazywacie;swoich;facetow.php">Jak pieszczotliwie nazywacie swoich facetów >? :) jak oni do was mowią?:D "urosnac;co;jesc.php">UROSNĄĆ - co jeść? :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pm28gliwice.keep.pl
  • Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów



    nika135 - 2006-08-02 20:55
    Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Jestem przeciw temu, a jednak ludzie to robią :mad: Nie wiem czemu ale często spotykam psy bez ogonów i z przyciętymi uszami :( Przecież to jest kaleczenie zwierząt :ehem: Ja bym nie pozwoliła obciąć sobie nóg i rąk :nie: :nie: :nie: To jest wprost nie wyobrażalne. A niektórzy to nadal robią :( powinni ich :bacik:
    Apeluję - nie obcinajmy !

    http://empatia.pl/str.php?dz=61&id=306




    Aribeth - 2006-08-02 21:18
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Jak dla mnie to jest jakies barbarzynstwo! Kiedys w Chinach lamano kobietom stopy i krepowano, zeby nie urosly i byly "piekne" male. Teraz ucinaja psom uszy i ogony. Niech sobie utna! Ludzie to naprawde czasem potrafia byc potworami. :1wsciekly



    *Paula* - 2006-08-02 22:20
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      wzorce niektórych ras wymagaja podcinania uszu lub ogonów. Osobiscie uwazam, ze moze to ladniej wyglada np. u dobermanów ale jest to jakby nie patrzac okaleczanie, i sztuczna cecha rasy. Na szcescie w życie weszly nowe przepisy dot psów rodowodowych, np bokserom, rottweilerom nie obcina sie już ogonów



    Xenia - 2006-08-02 23:12
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Mozecie mnie teraz zbluzgac ale ja...
    mam kopiowanego dobermana i nie zaluje ani troche.Zawsze marzylam wlasnie o takim.Wyglada tak jak wzorzec tej rasy.
    Nie jestem barbarzynca.Kocham go nad zycie.
    Czy wy myslicie,ze kopiowanie jest " na zywo" ? Jest narkoza i pies nic nie czuje.Potem dzialaja srodki przeciwbolowe i pies tez nic nie czuje.
    Moj pies po wybudzeniu sie z narkozy byl senny a nastepnego dnia juz brykal jak zawsze.Nie zaluje wiec
    .Jest piekny.Uszy coprawda szybciej sie brudza jednak jest lepsza wentylacja.Znam kolezanke ,ktorej doberman z dlugimi uszami non stop choruje na zapalenia.
    Poza tym nie piszcie nic o narkozie,bowiem jest to normalna kolej rzeczy i stosuje sie ja podczas innych zabiegow rowniez.
    Moj pies mial juz 2 razy czyszczone zeby i narkoza tez byla.Mial szyta lape -narkoza tez byla.
    Zapytacie po co to ludzie robia?
    Ze wzgledow kosmetycznych? Powiecie ,ze to glupota i barbarzynstwo.To wcale niepotrzebne.
    Jak natomiast nazwac obrzezanie " na zywca" ktore do dnia dzisiejszego jest wykonywane u chlopcow,ktorzy napewno nie maja nic do powiedzenia.
    Robi sie to wszedzie.Nawet u nas w Europie.I po co to? Skoro bez tego tez sie da zyc?!Wiara nakazuje...
    To dopiero jest okaleczanie.Glupota,bzdur a i na dodatek wykonywana w bolu,w domowych zaciszach bez opieki lekarskiej ,bez znieczulenia itp.Nawet sobie nie wyobrazam tej masakry!
    Tak wiec kto jest wiekszym barbarzynca w takim razie?




    makadamia - 2006-08-02 23:28
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Xenia Jak natomiast nazwac obrzezanie " na zywca" ktore do dnia dzisiejszego jest wykonywane u chlopcow,ktorzy napewno nie maja nic do powiedzenia.
    Robi sie to wszedzie.Nawet u nas w Europie.I po co to? Skoro bez tego tez sie da zyc?!Wiara nakazuje...
    To dopiero jest okaleczanie.Glupota,bzdur a i na dodatek wykonywana w bolu,w domowych zaciszach bez opieki lekarskiej ,bez znieczulenia itp.Nawet sobie nie wyobrazam tej masakry!
    Tak wiec kto jest wiekszym barbarzynca w takim razie?
    Tiaa...może i tak gdzieś w dżungli, ale w cywilizowanych krajach robi to fachowiec (Rabin ma pod tym względem przeszkolenie medyczne), a tak naprawdę obrzezanie jest to prawie bezbolesny i bezkrwawy zabieg i względy religijne to sprawa drugorzędna, najważniejsze są względy higieniczne (zauważ, że ten zabieg pochodzi z krajów o średniej temp 35st.C) A jeśli masz jakieś wątpliwości co do tych względów...hmm łatwo to sprawdzić, wystarczy zajrzech partnerowi pod napletek nim się umyje po upalnum dniu (sorrki z dosadność - ale skoro porównujesz kopiowanie psów do obrzezania)



    Xenia - 2006-08-02 23:39
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Mieszkam za granica.Mam znajomych Turkow i innych ,ktorym wiara tego nakazuje.
    Znam to troche z innej strony.Ze strony takiej jakiej nie powinnam.Wiem co oni o tym wszystkim mysla i jak cholernie sa z tego zadowoleni.Wiem jak to robia i jak to powinno sie odbywac a sie nie odbywa.Dlatego zdanie juz mam wyrobione.
    W zasadzie mnie to nie obchodzi,skoro chca nadal pielegnowac ta tradycje i robic to nadal...
    Tak sie sklada ,ze wlasnie jeden z nich mial najwieksze ale do kopiowania mojego psa.A to na ironie losu chyba nie byla wlasciwa osoba by mi prawic moraly o okaleczaniu .
    No coz kazdy argument dobry byleby ,ktos kogo to nie powinno obchodzic sie odczepil.
    Mam znajomych weterynarzy,ktorzy wlasnego sznaucera tez kopiowali.
    W swietle przepisow nie mozna tego teraz robic.Jednak kopiowane psy nadal chodza.I nie znaczy ,ze robi sie to nielegalnie.Wystarczy przywiezc z innego kraju.
    Pies nie zdaje sobie sprawy z tego ,ze ma kopiowane uszy a namiastke ogona tez posiada.
    Na ten temat zdania byly i beda podzielone.



    Aribeth - 2006-08-03 09:49
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Tyle, ze Ci ludzie robia to z wlasnej woli i chca tak robic, nawet jesli niezbyt im sie to podoba. Nikt ich sila nie ciagnie. To nie afrykanskie plemiona, w ktorych dziewczynkom sila wycina sie lechtaczki. A pies raczej by sobie uszu i ogona nie obcial bo jest jakis wzorzec. Ty bys sobie tez nic nie obciela sadzac z Twoich wypowiedzi nawet jesli byloby to zwiazane z Twoimi wierzeniami, a nie poprostu moda i przekonaniami o pieknie.



    mika020 - 2006-08-03 10:09
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      A ja myślę, że sprawę trzeba raz na zawsze zakończyć. Przecież polskie prawo zakazuje już od kilku lat zabiegów chirurgicznych "czysto estetycznych" u psów. Ale najbardzie wkurza mnie jedna rzecz. Przecież taki właściciel to sam temu biednemu psu uszu czy ogona nie obetnie. Robią to wterynarze, a tym samym łamią prawo. Dla nich liczy się tylko kasa, no może są wyjątki, bo raczej w taki sposób nie "leczą" zwierzaka. A może tak jakieś kontrole, prowokacje. Sama znam przypadek, że w czasie wizyty wet sam zaproponawał właścicielom, że obetnie uszy psiakowi i będzie lepiej wyglądał, tak bardziej rasowo.Ciekawa jestem ilu z was dałoby sobie obciąć uszy, bo waszej mamie bardziej się tak podoba, a uważam, że tak się powinno robić. Obciąłeś psu uszy, to my obetniemy tobie. Dla nich to kopiowanie to nie jest szczęście. Swoją drogą nie pojmuję, jak można okaleczyć własnego pupila... Ja nigdy nie zdecydowałabym się na coś, co może mu zaszkodzić, bo chyba zdajesz sobie sprawę, że każdy zabieg może doprowadzić do komplikacji. Jednym słowem, Xenia, zdrowie i życie, Twojego psa było wtedy dla Ciebie mniej ważne od Twojego widzimisie. Współczuję, naprawdę...
    A swoją drogą, to zdecydowanie nie można porównywać wieloletniej tradycji z głupią zachcianką. Obrzezanie to pewnien rytuał i ma swoje znaczenie, jakkolwiek na to nie patrzeć, trochę głębsze niż tylko ucięcie kawałka ciała. A czy ktoś może mi wytłumaczyć, jaki głębszy sens ma kopiowanie?????



    nika135 - 2006-08-03 12:46
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez *Paula* Na szcescie w życie weszly nowe przepisy dot psów rodowodowych, np bokserom, rottweilerom nie obcina sie już ogonów ale jakoś to nadal robią :rolleyes:



    Xenia - 2006-08-03 14:05
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Zaraz ,zaraz bo nieoczekiwanie dyskusja potoczyla sie inaczej niz chcialam.
    Ludzie,to ,ze podobaja mi sie kopiowane dobermany wcale nie znaczy ,ze musze byc wrzucona do worka z bestialcami i barbarzyncami!
    Nie macie prawa mnie do nich porownywac.
    Kocham zwierzeta ponad zycie a jesli ktos w to watpi ,to niech sobie wyobrazi ,ze od ok 10 lat jestem wegetarianka.Nawet ryby nie zjem na wigilie!Latam za darmo kilka razy w tygodniu sprzatac im kupy w schronisku i wyprowadzac psy.Dokarmiam je z wlasnej kieszeni.
    Placze nad kazdym rozjechanym ptakiem ,kazdy urlop ,chocby na koncu swiata wspominam tylko poprzez dokarmianie bezpanskich zwierzat...I moglabym wymieniac wiecej.
    Tak wiec ,nie zycze sobie byscie choc mysleli o mnie ,ze jestem zla,bo mi sie podobaja kopiowane dobermany.
    W klubie dobermanow,gdzie jest ich kilkadziesiat zaledwie kilka jest "niekopiowanych".
    Z biegiem lat bedzie ich wiecej a i ja pewnie takiego bede miec.Poki co i poki jest mozliwosc ,chodza psy kopiowane.
    Nie oszukujmy sie ,jeszcze kilka lat temu nikt tak nie reagowal jak dzis.Nie kopiowali przewaznie Ci ,ktorych nie bylo na to stac.
    W ogole niepotrzebna dyskusja.Bo i ja i Wy nalezycie do osob ,ktorych nielatwo przekonac.
    A przyklad z "obrzezaniem" fakt moze nie powinien sie tu znalezc.Przyznaje.Tak samo ,ze i ja nie zrobilabym nic ,czego mi wiara nakazuje,bowiem nie jestem zbyt wierzaca.
    Pies sam by sobie uszu nie wykopiowal-racja
    Jednak sam sobie uszu tez nie wyczysci ani kamienia sobie nie zdejmie...
    Oj dyskusja nie warta swieczki.



    esfira - 2006-08-03 14:55
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      kopiowanie uszu i przycinanie ogonów jest w Polsce zabronione- jak jakis wet to robi...to doniesienie do Polskiej Izby Weterynaryjnej...:D i pan/pani wet ma kłopoty niekiepskie :jupi:
    jeszcze kopiowanie uszu MOŻE (jak mówi Xenia, choć przykład dwóch psów- wykopiowanego i nie, nie przekonuje mnie, to nie jest próba statystyczna) służy zdrowiu zwierzęcia, choć mi niemałą satysfakcje sprawia obserwowanie wykopiowanych dogów, ze sterczącymi idiotycznie uszami, jak u kozy rogi,
    ale obcinanie ogona to idiotyczne okrucieństwo, przeciez pies "mówi" ogonem...
    co do gustów- podoba sie to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni
    co do wzorca rasy- chyba ocenia sie wygląd psa, a nie udoskonalenia, wprowadzone przez człowieka:rolleyes: wydaje mi się, że renomowane i prawdziwe hodowle nic psom nie ucinają, bo po chol**ę?



    nika135 - 2006-08-03 16:19
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Wątek chyba za daleko zaszedł ;) Porozmawiajmu spokojnie i wytłumaczmy sobie wszystkie za i przeciw kopiowaniu :ehem:



    Lemon_without_sugar - 2006-08-03 16:37
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Kocham psy więc uważam, że też mogłabym się wypowiedzieć na ten temat :] Wogóle nie zgadzam się z Xenia- myślę, że masz takie zdanie tylko dlatego, że Twój pies był kopiowany, jeśli miałabyś inną rasę, niewymagającą takich zabiegów tok myślenia zapewne byłby inny :]
    Dziewczyny powiedzcie czy cocker spaniel nie wygląda lepiej z długim ogonem? To pies myśliwski, który był wykorzystywany do polowania przede wszystkim w wodzie, a wówczas jego długi ogon był czymś w rodzaju steru, który utrzymywał równowagę. A teraz? Ogonek krótki i nie wiem czy tak estetycznie wygląda :/ z resztą powiem Wam, że nie podoba mi się jak pies przy każdej okazji pokazuje "TO". Mnie to osobiście obrzydza szczególnie kiedy ogony obcina się samcom :/
    I jeszcze jedno :] Wielu hodowców zabieg obcinania ogonów robi samodzielnie, bo jeśli mioty są załóżmy rok po roku nie opłaca się wzywać weterynarza :] I to, że psy usypia się jest totalną bzdurą, nikt, kto choć trochę zna się na rzeczy nie uśpi z byle powodu szczeniaka. A kopiowanie nie jest wcale takie trudne, wystarczy tylko umieć znaleźć czwarty kręg licząć od początku ogona i...uciąć.
    Mam nadzieję, że za jakiś czas całkowicie ten nawyk zostanie usunięty, choć szczerze mówiąc nie wierzę w to...ale zawsze jest jakaś szansa.
    Nie kaleczmy psów tylko ze względu dla urody...poza tym nie każdy piesek jest przeznaczony do wystaw...
    Pozdrawiam wszystkich którzy mówią stanowczo: NIE!

    Na szczęście mój seter i każdy inny nie będzie odzierany z tego, co tworzy piękną całość



    esfira - 2006-08-03 16:42
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      za- wygląd (nie to ładne, co ładne, tylko to, co sie komu podoba)
    przeciw- dobro zwierzęcia- zwierzę chyba jednak wolałoby, żeby miec wszystkie swoje części na miejscu (nie mówie tu o kastracji i sterylizacji oczywiście, bo ona ma na celu konieczne ograniczenie populacji i jest dozwolona i potrzebna)
    - skoro ten zabieg jest zakazany, to najlepiej świadczy o tym, że szkodzi zwierzęciu

    słyszałam, że psom przycinano częśli ciała, żeby nie zahaczyły (psy myśliwskie) o gałęzie, żeby niedźwiedź nie miał ich jak chwycić (to się bullowatych tyczy szczególnie, żeby w walce...*&%$$*&***$:mad: )
    ale...żyjemy w XXI wieku...jakie krzaki, jakie niedźwiedzie, większośc psów w domu żyje.
    a zdrowie- zapalenie uszu...jak powiedziałam- dwa psy to nie jest próba statystyczna, nie znaczy, że to jest regułą.



    nika135 - 2006-08-03 16:53
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      To teraz ja :)
    ZA- łądny wygląd, mniej kłopotu z czesaniem, żeby nie zawadzały psom mysliwskim i psom które walczą, etc
    PRZECIW- okaleczenie zwierzęcia fizycznie i psychicznie, ogon to narząd równowagi- szczeniak szybciej się uczy chodzić, obcinanie uszu ( przycinanie) wskazuje na ich szybsze wyprostowanie się w górę u szczeniaka - a każdemu psu w odpowiednim wieku same staną do góry, etc

    Esfira - ja to też słyszałam ;)



    agatakomsa - 2006-08-03 17:08
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Dla mnie takie zabiegi są czystą głupotą. Pies to pies, sam w sobie jest ładny, a okaleczanie go z powodu czyjegoś widzi mi się nie mieści mi się w głowie. Jakieś wzorce danej rasy? Ja mam to głęboko gdzieś, czy mój pies odpowiadałby jakimś wzorcom, pies to nie ozdoba, którą trzeba dodatkowo "upiększać", tylko przyjaciel. A zadawanie mu niepotrzebnego cierpienia wynika z egoistycznych pobudek właściciela.



    nika135 - 2006-08-03 17:27
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez agatakomsa Dla mnie takie zabiegi są czystą głupotą. Pies to pies, sam w sobie jest ładny, a okaleczanie go z powodu czyjegoś widzi mi się nie mieści mi się w głowie. Jakieś wzorce danej rasy? Ja mam to głęboko gdzieś, czy mój pies odpowiadałby jakimś wzorcom, pies to nie ozdoba, którą trzeba dodatkowo "upiększać", tylko przyjaciel. A zadawanie mu niepotrzebnego cierpienia wynika z egoistycznych pobudek właściciela. Święte słowa :)



    mika020 - 2006-08-03 17:33
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Hmm co do tego zapalenia uszu, to jakoś zupełnie mnie to nie przekonuje. Mój pies ma duże uszy, a do tego nienawidzi, kiedy mu się je czyści, ale i na to znalazłąm spsób. Kupiłam specjalne kropelki, wydatek nie był duży i jestem pewna, że każdego, kogo stać na utrzymanie psa, stać na takie kropelki. Teraz czyszczenie uszu jest łatwiejsze, bo brudy same się odczepiają i łatwo je zebrać płatkiem. Trwa to mniej niż 5 minut, a uszy pozostają na miejscu. A tak swoją drogą, to skoro pies ma problemy z łapami, oczami, czy jakąkolwiek inną częścią ciała to trzeba mu ją obciąć, bo dzięki temu bądzie łatwiej go pielęgnować. Jestem pewna, że doberman Xenii też miałby zdrowe uszy przy odpowiedniej pielęgnacji, nawet bez kopiowania. Argument jest bardzo płytki...
    Aaa i jeszcze, jak ja chcę upiększyć psa, a raczej sprwić, aby coś widział, a ja żebym mogła mu wyczyścić oczka, to od czasu do czasu robię mu kucyki z grzywki kolorowymi gumkami. I wtedy wygląda bosko...aletylko przez chwilkę. Bo przecież najpiękniejsze jest to co naturalne.



    Xenia - 2006-08-03 18:19
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez mika020 Hmm co do tego zapalenia uszu, to jakoś zupełnie mnie to nie przekonuje. Jestem pewna, że doberman Xenii też miałby zdrowe uszy przy odpowiedniej pielęgnacji, nawet bez kopiowania. Argument jest bardzo płytki...
    Aaa i jeszcze, jak ja chcę upiększyć psa, a raczej sprawić, aby coś widział, a ja żebym mogła mu wyczyścić oczka, to od czasu do czasu robię mu kucyki z grzywki kolorowymi gumkami. I wtedy wygląda bosko...aletylko przez chwilkę. Bo przecież najpiękniejsze jest to co naturalne.
    Jesli chcesz mnie cytowac z imienia to czytaj uwaznie co napisalam!
    Moj pies nie mial nigdy zapalenia ucha a i brudnych uszu nie ma,bo chodzi regularnie je czyscic.Nie robie tego sama,bo boje sie ,ze mu zadam bol.Wiec nie pisz glupot ,Ok?

    A druga sprawa tobie sie podobaja kucyki z kolorywymi gumkami a mi kopiowane uszy.I obie uwazamy ,ze to wyglada BOSKO.Stawiasz na naturalnosc? To po licho robic kucyki? Nie lepiej zostawic wlos jak rosnie?

    Dobermany podobaja mi sie kopiowane.
    Widze na codzien dobermany niekopiowane i wiem,ze nie o takim psie marzylam.Po prostu mi sie nie podoba i tyle.Wyglada jak chart.
    Wiem tez,ze gdybym miala boksera lub doga ,uszy by mial naturalne.
    Inne rasy tez mi sie podobaja niekopiowane np Yorki z dlugimi ogonkami.
    Jednak DOBERMAN jest brzydki i ja tak uwazam.
    Wejdzie sobie na forum o dobermanach.Tam sa maniakalni milosnicy tej rasy i nie bylabym taka pewna ,czy by tak chetnie przyznali Wam racje,ze ladne to co niekopiowane.
    Rozmowa tutaj jest neutralna.Wypowiada sie kazdy.Zupelnie tak jakby milosnik myszy rozmawial z milosnikiem kotow.Jeden drugiego nie zrozumie.

    Aha.Ktos podal obciete uszy jako zalete,podczas walki...
    Walka?! Ja bym nie pozwolila swojemu psu walczyc.



    esfira - 2006-08-03 18:33
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Xenia A druga sprawa tobie sie podobaja kucyki z kolorywymi gumkami a mi kopiowane uszy.I obie uwazamy ,ze to wyglada BOSKO.Stawiasz na naturalnosc? To po licho robic kucyki? Nie lepiej zostawic wlos jak rosnie?
    mała różnica- upinasz SWOJE włosy, ale kopiujesz PSA uszy

    oczywiście, że puszczanie psa do walki to okrucieństwo, przy którym kopiowanie uszu się chowa :mad:
    w przypadku ras obronnych (bulliki etc.) nawet jeśli chodzi o psy domowe, nie walczące, stosuje się często praktycznie "obcięcie" uszu- zostawia sie ogryzki. Zmienia to radykalnie wygląd psa, co zapewne wg. niektórych jest pożądane.
    Ale chyba nie musze tłumaczyć, do czego służą małżowiny uszne, i ze sa potrzebne

    nasuwa się analogia do wycinania kotom pazurów- tez zabieg estetyczny, jeśli komus zalezy na integralności kanapy etc...ale jak kaleczący
    :(



    Xenia - 2006-08-03 18:49
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez esfira mała różnica- upinasz SWOJE włosy, ale kopiujesz PSA uszy

    :(
    No tak masz racje.Roznica jest.
    Jednak ona zdenerwowala mnie dajac do zrozumienia,ze moj pies ma brudne uszy ,na ktore choruje.:eek:
    Poza tym,zeby komus prawic moraly -samemu trzeba byc nietykalnym.
    A ja uwazam ,ze ubieranie psow za kukly lub tez spinanie im wlosow w kucyczki jest tez z leksza nienormalne.I to tez w pewnym sensie jest tylko i wylacznie widzimisie wlascicieli.
    Ja chetnie poslucham co macie do powiedzenia.Pamietajcie tylko,ze pomimo tego ,ze kazdego ponosza emocje jest to forum ogolnodostepne.
    Forum ,na ktorym kazdy moze wyrazic swoje zdanie.
    Wazne tylko by potrafic to zrobic w sposob kulturalny nie obrzucajac drugich blotem ani tym bardziej nie zarzucajac im rzeczy ,ktore sa niezgodne z prawda.:ehem:



    Martek88 - 2006-08-03 20:03
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Xenia Jesli chcesz mnie cytowac z imienia to czytaj uwaznie co napisalam!
    Moj pies nie mial nigdy zapalenia ucha a i brudnych uszu nie ma,bo chodzi regularnie je czyscic.Nie robie tego sama,bo boje sie ,ze mu zadam bol.Wiec nie pisz glupot ,Ok?

    A druga sprawa tobie sie podobaja kucyki z kolorywymi gumkami a mi kopiowane uszy.I obie uwazamy ,ze to wyglada BOSKO.Stawiasz na naturalnosc? To po licho robic kucyki? Nie lepiej zostawic wlos jak rosnie?

    Dobermany podobaja mi sie kopiowane.
    Widze na codzien dobermany niekopiowane i wiem,ze nie o takim psie marzylam.Po prostu mi sie nie podoba i tyle.Wyglada jak chart.
    Wiem tez,ze gdybym miala boksera lub doga ,uszy by mial naturalne.
    Inne rasy tez mi sie podobaja niekopiowane np Yorki z dlugimi ogonkami.
    Jednak DOBERMAN jest brzydki i ja tak uwazam.
    Wejdzie sobie na forum o dobermanach.Tam sa maniakalni milosnicy tej rasy i nie bylabym taka pewna ,czy by tak chetnie przyznali Wam racje,ze ladne to co niekopiowane.
    Rozmowa tutaj jest neutralna.Wypowiada sie kazdy.Zupelnie tak jakby milosnik myszy rozmawial z milosnikiem kotow.Jeden drugiego nie zrozumie.

    Aha.Ktos podal obciete uszy jako zalete,podczas walki...
    Walka?! Ja bym nie pozwolila swojemu psu walczyc.
    Przepisy zabraniaja obcianania uszu i ogonów psom juz od jakiegoś czasu, ostatnio byłam na wystawie wszystkie młodsze boksery ogony i uszy naturalne, tak samo rottweilery, dogi i inne rasy
    dobermanów akurat nie widziałam

    Xenia okaleczanie a czesanie psa to 2 zupełnie inne sprawy, nie jestem zbytnio za czesaniem psów bo to wg mnie zadnego uroku im nie dodaje tym bardziej przebieranie w idiotyczne ciuszki

    Może i niektóre rasy dla pewnych ludzi wygladaja ladniej z obcietymi uszami ale to pprzecież nie o to tu chodzi liczy sie dobro zwierzecia a nie czyjeś upodobania.

    Jeśli komuś bedzie sie podobał pies bez łap, na kółkach to ma prawo obciac mu łapy? Tez moze sie tłumaczyc, ze zabieg był bezbolesny wykonany w narkozie itp...



    Martek88 - 2006-08-03 20:06
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez nika135 ZA- , żeby nie zawadzały psom mysliwskim i psom które walczą, etc małe sprostowanie walki psów sa zabronione! wiec to, zaden argument



    nika135 - 2006-08-03 20:30
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Wiem, że są zakazane :) Ale napewno sa takie kraje, miejscowości gdzie je urządzają ... No ale... jak tak uważasz ;)



    Martek88 - 2006-08-03 20:38
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez nika135 Wiem, że są zakazane :) Ale napewno sa takie kraje, miejscowości gdzie je urządzają ... No ale... jak tak uważasz ;) oczywiście zawsze znajda sie idioci nawet, którzy hoduja psy na walki kolo mojego miasta na jakims zad**iu jak czytałam w gazecie, gdzie zjeżdzaja sie drechy ze swoimi mieszancami "amstaffami" i "Pit bullami" i innymi wynaturzeniami
    była nawet sprawa z jednego osiedla ginely psy, ktore jak pozniej sie okazało szły na rozgrzewke dla walczacych psów

    straszne:eek:



    mika020 - 2006-08-03 20:40
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Hmmm, coś mi się wydaje, że ktoś tu za wszelką cenę stara się narzucić swoje poglądy. W przeciwieństwie do Ciebie, ja tylko piszę, co myślę. A myślę, że Twoje posty to sposób na wytłumaczenie się i przekonanie, że kopiowanie to nic złego. No cóż... biorąc pod uwagę Twoją wrażliwość na krytykę, uważam, że konstruktywną, nie będę próbować negować Twoich poglądów, ale..
    NO właśnie jest jedno ale
    Wolałabym, abyś na mnie nie naskakiwała, a raczej dokładnie przeczytała i zastanowiła się nad tym, co piszesz Ty i co piszą inni.
    Po pierwsze:
    Ja nie stwierdziłam, że Twój pies ma chore uszy. Napisałaś, że pies choć ma obcięte, a raczej przycięte, uszy ma lepszą "wentylację" i nie ma problemów z zapaleniami, a znasz psy, które mają niekopiowane uszka i posiadają takowe dolegliwości. Tym samym, być może nieświadomie, w co nie bardzo wierzę, dałaś do zrozumienia, że psy z kopiowanymi uszami mają mniejsze problemy z tymi narządami. A przynajmniej, zę nie oznacza to, że mają większe problemy, co wynikałoby z anatomii. I proszę nie pisz, że coś sobie wyimaginowałam, bo w takim razie, po co Twoja dygresja o psie z "normalnymi uszami". Jeśli jednak było to nieświadome, to w takim razie przepraszam, zmyliły mnie kompozycja i styl Twojej wypowiedzi.
    Po drugie:
    Jeśli uważnie czytałabyś mój post, dowiedziałabyś się z niego, że mój pies ma wiązaną grzywkę, gdy czyszczę mu oczy. Taka okoliczność ma rówież miejsce, kiedy bawi się w ogródku. Wtedu strasznie się brudzi, a jest umaszczony na biało, więc stanowi to pewien problem. Oprócz tego na jego grzywce w czsie zabaw pod drzewkami ląduje mnóśtwo liści i innych paprochów, które często mu przeszkadzają. W każdej innej sytuacji ma grzywkę opuszczoną. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale wielu właścicieli psów z długim włosiem, aby nie zniszczyć sierści w czasie zabaw na łąkach czy w lasach upina ją. Przecież pies musi się wyszaleć, a doczyszczenie sierści jest bardzo kłopotliwe. Zwłaszcza chodzi tutaj o przypadki psów wystawowych, które też chcą czasem trochę pobrykać po krzakach. Poza tym zastanawiam się, jak można porównywać wiązanie grzywki nachodzącej na oczy z ingerencją chirurgiczną. Jeśli nie widzisz różnicy, to naprawdę bardzo mi przykro.
    Po trzecie:
    NIe czuję się nietykalna i nie sądzę, abym w jakikolwiek sposób obraziła Ciebie, co najwyżej strałam się wyrazić swój sprzeciw w stosunku do Twoich upodobań "wizualnych". I nie wydaje mi się, żeby moje komentarze były niekulturalne i obrzucały kogoś błotem.



    makadamia - 2006-08-03 21:43
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      O co tak naprawdę kruszycie kopię...kopiowanie jest od kilku lat zabronione, ale nim wprowadzono ten zakaz taki był wzorzec rasy i nikt nie dopuścił na wystawę dobermana z całymi uszami czy rottweilera z ogonem, dla mnie większą krzywdą dla zwięrząt jest wychodowanie takich wynaturzeń jak pekińczyki czy persy, a nawet brytyjczyki...biedactwa nie mają komory nosowej, albo mają skróconą i mają wieczne problemy z noso-gardzielą, zatokami, spojówkami i niejednokrotnie z jedzeniem...bo jak chwytać pokarm wklęsłym pyszczkiem?



    Xenia - 2006-08-03 22:04
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      A co inni maja na ten temat do powiedzenia?
    Bo jak narazie sa tu tylko przeciwnicy kopiowania ,a gdzie sie podziali Ci wszyscy zwolennicy z innych for?
    Czyzby ich nie bylo czy moze boja sie odezwac?
    Ja powtorze:podobaja mi sie kopiowane tylko i wylacznie psy rasy doberman.Inne sa piekne tak czy siak.
    Ps.mika 020 jesli rzeczywiscie nie mialas zamiaru mnie urazic a poczulas sie dotknieta moja wypowiedzia ,to przepraszam.Ja po prostu odebralam to jako zarzut.
    Nikomu nie narzucam mojego zdania,jesli chodzi o mnie.W zasadzie jest mi to obojetne czy ktos sie ze mna zgodzi czy tez zostanie przy swoich pogladach.Ja tylko pisze co mysle,nie zawsze sie to kazdemu podoba.
    Sama jestem moderatorem na innym zwierzecym forum i wiem,ze ile postow tyle zdan.



    Lemon_without_sugar - 2006-08-03 22:28
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      A jednak spory trwają :)
    Wracając jeszcze do sprawy czyszczenia uszu, ich wentylacji...Może powinno się ucinać je także bassetom, spanielom czy seterom?
    Bo z jednej z wypowiedzi na to wygląda :D a mnie osobiście to śmieszy ;)



    esfira - 2006-08-04 09:11
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      jeśli już wyżywamy się na kopiowaniu uszu, to powiem jeszcze, że koniom pociągowym też obcina sie czasem ogony, żeby lepiej eksponowac umięśniony zad, krowom robi się kolczyki, a ptakom w zoo przycina się lotki. Cielętom wypala sie rogi, koniom wybija wilcze zęby i wypala numer, a psy i koty czasem się tatuuje.

    w takim wypadku już właściwie mi wisi, czy pies, mający fajny dom ma uszy przycięte- bo każdy pies bezdomny dałby sobie za dom obciąć nie ucho, ale łapę
    nie jestem za kopiowaniem, ale skoro pies Xenii już ma uszy przycięte, to mu już nie odrosną.



    Lemon_without_sugar - 2006-08-04 12:46
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      esfira: Święta racja :(
    Pierwszy mądry post w tym wątku...bez obrazy

    "fajny dom"=modny dom
    Niestety:/



    nika135 - 2006-08-04 13:17
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez esfira jeśli już wyżywamy się na kopiowaniu uszu, to powiem jeszcze, że koniom pociągowym też obcina sie czasem ogony, żeby lepiej eksponowac umięśniony zad, krowom robi się kolczyki, a ptakom w zoo przycina się lotki. Cielętom wypala sie rogi, koniom wybija wilcze zęby i wypala numer, a psy i koty czasem się tatuuje.

    w takim wypadku już właściwie mi wisi, czy pies, mający fajny dom ma uszy przycięte- bo każdy pies bezdomny dałby sobie za dom obciąć nie ucho, ale łapę
    nie jestem za kopiowaniem, ale skoro pies Xenii już ma uszy przycięte, to mu już nie odrosną.

    Tutaj sie moge zgodzic ze wszystkim co do słowa :ehem:



    AguŚ87 - 2006-08-04 14:11
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Totalna bzdura dla mniE ! ! !

    jak można pozbawić psa ogona czy uszu :/ jak on ma pózniej wyrazić radość ? a wszystko przez mode :/ weszło to w mode, kopiowanie usszu i ogonów, . w Niemczech jest masa psów z długimi ogonami i uszami , boksery i inne rasy, Psy takie wygladają normalne :/

    taa ja wezme i obetne takiemu komus uszy albo cokolwiek :/ jak tak mozna, to jest okrucieństwo wobec zwierząt :/ Jak mozna pozwalac na takie cos :/



    taszkin - 2006-08-04 14:30
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Zdarzyło mi się ingerować w wygląd zewnętrzny zwierzaka, i pewnie nie raz się jeszcze zdarzy. Nigdy jednak nie zrobię tego z powodu realizacji swoich marzeń o jego wyglądzie, dla jego 'kanonowej' urody. Nie widzę w tym okrucienstwa, ale też żadnego sensu. Zwierzę to nie moja zabawka, którą moge modyfikować pod swoje wyobrazenia o niej, pod mój gust czy modę, choćby miało to w ogóle nie szkodzić jego zdrowiu. To mój przyjaciel. Czy przyjacielowi kazałabym zapuścić włosy, bo właśnie o takim marzyłam? raczej nie ;)
    Nigdy nikogo nie nakłaniałam w tej kwestii do mojego zdania. Mam wsrod znajomych wlascicieli takie psy - nic mi do tego - ich decyzja. Nie głupia, nie okrutna a totalnie bezsensowna moim zdaniem.



    sky - 2006-08-04 16:25
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      --




    czarny kot - 2006-08-04 16:55
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez esfira jeśli już wyżywamy się na kopiowaniu uszu, to powiem jeszcze, że koniom pociągowym też obcina sie czasem ogony, żeby lepiej eksponowac umięśniony zad, krowom robi się kolczyki, a ptakom w zoo przycina się lotki. Cielętom wypala sie rogi, koniom wybija wilcze zęby i wypala numer, a psy i koty czasem się tatuuje.

    w takim wypadku już właściwie mi wisi, czy pies, mający fajny dom ma uszy przycięte- bo każdy pies bezdomny dałby sobie za dom obciąć nie ucho, ale łapę
    nie jestem za kopiowaniem, ale skoro pies Xenii już ma uszy przycięte, to mu już nie odrosną.
    Tatuowanie bylo popularne przed wynalezieniem mikrochipow. To byl jedyny skuteczny sposob na oznakowanie wlasnego zwierzaka. Obroze z numerkiem zawsze mozna zdjac, a tatuazu nie usuniesz. Teraz sa chipy wstrzykiwane pod skore, rozwiazanie najlepsze. Krowy sie kolczykuje z tego samego powodu co kiedys tatuowano koty i psy, dla identyfikacji. I to nie jest taki straszny zabieg, tak samo jak kolczykowanie siebie :] Co do koni, to nie slyszlaam o obcinaniu ogonow koniom pociagowym, a jedynie o zaplataniu i podwiazywaniu wlosia, bo przeszkadzalo przy pracy. Przyciete lotki to zabieg bezbolesny, poprostu uciete pioro :] Co innego usuniety chirurgicznie fragment skrzydla. Lotki odrosna, podciete skrzydlo nie...



    Klaudia_21 - 2006-08-04 19:19
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Ja jestem zwolennikiem kopiowania i jednocześnie miłośnikiem zwierząt.I nie uważam kopiowania za okrucieństwo (nie posiadam psa kopiowanego ale w przyszłości marzy mi się Perro de presso canario-z pewnością będzie miał kopiowane uszy).



    esfira - 2006-08-04 19:33
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      1 załącznik(i/ów) Klaudia, tylko powiedz wetowi, zanim mu uszu przytnie- że to jest nielegalne. Albo podaj mi jego adres- pierwsza donos złożę:D
    weszłam na strone hodowli dogo canario i rzeczywiście niestety sa kopiowane...po prawdziwych hodowcach bym sie czegoś innego spodziewała
    a tu dla Klaudii- dogo canario z uszkami:)



    Klaudia_21 - 2006-08-04 19:46
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Dziękuję,ale zapewne pójdę do weterynarza nielegalnie i nie będę musiała go otym fakcie informować-sam będzie świadom.



    AguŚ87 - 2006-08-04 20:15
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      chore chore i jeszcze raz chore obcinam psu uszy ! ! ! i po co ? Bo tak nam się podoba :) bo taka moda :) a pies ma obcięte ucho i całe ucho środkowe na wierzchu :/ bo tak chciał jego właściciel :) :ehem: cz yto ma mu w czyms pomoc ? czy jak sie tego nie zrobi to zdechnie ? nie, wiec po co obcinać psu częsci ciała :mur: :mur: :mur: :mur:



    Xenia - 2006-08-04 20:47
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez AguŚ87
    jak można pozbawić psa ogona czy uszu :/ jak on ma pózniej wyrazić radość ? a wszystko przez mode :/ weszło to w mode, kopiowanie usszu i ogonów, . w Niemczech jest masa psów z długimi ogonami i uszami , boksery i inne rasy, :/
    Kopiowanie to nie pozbawianie danej czesci tylko korygowanie jej.Jesli nigdy nie widzialas Z BLISKA kopiowanego psa (tak mi sie wydaje po tym co piszesz) to wiedz ,ze ogon nie jest wyciety i wyszarpany "razem z korzeniami" z wnetrza-tylko skrocony.
    Jest namiastka ogona.Ten "ogon" potrafi machac,gdy pies jest zadowolony.Potrafi sie podkulic ,gdy pies sie czegos wystraszy i pies potrafi go dosiegnac,gdy ma ochote go polizac.Tak wiec nie pisz glupot,ze pies kopiowany nie moze wyrazac swoich emocji.
    To samo sie tyczy uszu.One nie sa obciete tylko przyciete po bokach.Wymodelowane.Wnetr znosci tez jakos nie widac.Tak wiec poza ksztaltem ogonu czy uszu ten pies nie rozni sie niczym innym od swoich niekopiowanych przyjaciol.

    Niemcy.No wlasnie...jesli juz chcecie brac przyklad z Niemcow,to robcie wszystko to co oni a nie tylko to co sie podoba.
    W Niemczech jest calkowity zakaz trzymania psow na lancuchach.
    Wezcie sie rozejrzyjcie w okolo.Przejedzcie na jakas wies,gospodarstwo.To dopiero jest makabryczny widok.Zaloze sie ,ze kazdy z was ma jakis kontakt z psem lancuchowym.
    W Niemczech zgodnie uznano ,ze to barbarzynstwo.Pies rosnie.Lancuch juz nie.Nie wolno i KONIEC.Takich psow nie widac,bo panstwo potrafi skutecznie z tym zjawiskiem walczyc.
    W Niemczech,bynajmniej tu na Bawarii nie ma obowiazku noszenia kagancow.I jakos nie ma liczby wzrastajacych pogryzien...
    Ja jestem szczesliwa jak widze ,gdy moj pies moze w upalny dzien swobodnie oddychac z otwartym pyskiem.

    SKY -pozwol ,ze zostawie twoja jakze pouczajaca wypowiedz bez komentarza.Sadzac z tego co napisalas,nie jestes osoba ,z ktora warto prowadzic jakakolwiek dyskusje.
    Na takich ludzi jak Ty sie nie patrzy a co dopiero z nimi rozmawia.:nie:



    sunrise - 2006-08-04 21:44
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      mój pies komicznie wyglądałby z ogonem...



    AguŚ87 - 2006-08-04 21:47
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      żal mi was egoisci

    czy pies zdechnie jak tego mu nie obetną ? robi się to bo ludziom sie to podoba ,a biednego zwierzaka sie nie pyta o zdanie

    to ja ci tez przytne uszy i sie ciebie nie spytam :)



    sunrise - 2006-08-04 21:55
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      boże spokojnie, nie nerwowo!!!

    tak samo wegetarianizm - co z tego że ty nie zjesz jak ktoś inny zje a krowy, świnie i reszta zwierząt i tak są zabijane! tego się nie zmieni!



    Xenia - 2006-08-04 22:38
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Wlasnie jakas chora atmosfera tu u was.
    Czy jak komus brakuje juz argumentow,to jedyne co nalezy robic to wyzywac od egoistow,od nienormalnych itp ?
    Przeciez to takie dziecinne.Ludzie.Zastanow cie sie.Tych co kopiuja swojego psa,ktorego i tak bardzo mocno kochaja potepiacie.
    Ok .Jestem zla.Moge sobie reke podac z bestia.Jestem egoistka ,bo moj pies ma krotkie uszy ,bo ja tego tak chcialam (co jest logiczne).
    Wezcie obroncy zwierzat spojrzcie obok siebie.
    Zaloze sie ,ze jecie mieso na obiad.Zajadacie sie hamburgerami.Wcinacie ryby na wigilie,ktore rodzice zabija.A wegetarianinem tez mozna byc.Gdyby wzrosla liczba wegetarianinow zmalalaby liczba zabijanych zwierzat.To normalne.

    No widzicie "obroncy zwierzat" (z calym szacunkiem dla tych prawdziwych!)
    Obrzucac blotem najlatwiej.
    Kto z Was udziela sie jak JA czynnie w schroniskach? Sprzata kupska za darmo?
    Kto z wlasnych pieniedzy kupuje biednym zwierzetom pokarm?
    Kto zamiast patrzec na telewizor woli te biedne psy wyprowadzac na spacer?
    Kto nie je miesa?
    Kto nie nosi futer ani skorzanych kurtek?
    Kto zamiast opalac sie jak inni turysci na urlopie ,poswieca swoj czas by latac w najciemniejsze zakamarki okolicy by dokarmiac glodne,czesto agresywne zwierzeta?
    Kto placze jak widzi rozjechanego psa?
    Kto przyjmuje bezinteresownie i za darmo zwierzeta rodziny i znajomych na przechowanie?
    itd,itd
    Kto? Bestia w ludzkiej skorze ,ktora jest egoista?
    Bestia czyli ja.



    sunrise - 2006-08-04 23:28
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Xenia brawo!

    ja nawet nie miałam wpływu na to, czy mój pies miał ogon obcinany, mbo kupiłam go po fakcie.

    Teraz niby zakazali kopiowania uszu i ogonów a jak było kiedyś? było dozwolone!! na potrzeby wystaw?



    Lemon_without_sugar - 2006-08-05 11:41
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Klaudia_21 Ja jestem zwolennikiem kopiowania i jednocześnie miłośnikiem zwierząt.I nie uważam kopiowania za okrucieństwo (nie posiadam psa kopiowanego ale w przyszłości marzy mi się Perro de presso canario-z pewnością będzie miał kopiowane uszy). Może i będzie miał, ale nie wiem czy wiesz- taki zabieg jest nielegalny i karalny :D Więc życzę powodzenia i tego, by ktoś w przyszłości niewinnie podkablował :D"Są ludzie i parapety" :DPozdrawiam :*
    Xenia: Zajmij się mężem lepiej :D Bo już mu współczuję...
    AguŚ87: Popieram :)



    esfira - 2006-08-05 12:01
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez sunrise
    Teraz niby zakazali kopiowania uszu i ogonów a jak było kiedyś? było dozwolone!! na potrzeby wystaw?
    kiedyś ludzie mniej sie przejmowali tym, bo zwierze to tylko zwierzę
    kiedyś...az strach pomyśleć, co było kiedyś, ale powoli to się zmienia

    a ja wolałabym, żeby impet skierowany w strone kopiowania uszu ukierunkowac w strone obowiązkowej kastacji i sterylizacji zwierząt niehodowlanych- bo cos za ciasno w schroniskach...



    Xenia - 2006-08-05 13:11
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Lemon_without_sugar Xenia: Zajmij się mężem lepiej :D Bo już mu współczuję...
    AguŚ87: Popieram :)
    Moja droga ,moj maz ma 37 lat i potrafi sie sam soba zajac.
    A jesli chodzi o ciebie to zamiast sie wyklocac ,idz zapakowac tornister i pozbierac kredki.Wkrotce wakacje sie skoncza.
    Widze,ze dyskusja tutaj jest naprawde bez sensu.Sa tu moze zaledwie 2 osoby,ktore sa normalne..Potrafia rozmawiac.Reszta to ...
    Farsa.Zaklamani miesozercy walczacy o dobra i prawa zwierzat.



    Lemon_without_sugar - 2006-08-05 13:39
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Xenia Moja droga ,moj maz ma 37 lat i potrafi sie sam soba zajac.
    A jesli chodzi o ciebie to zamiast sie wyklocac ,idz zapakowac tornister i pozbierac kredki.Wkrotce wakacje sie skoncza.
    Widze,ze dyskusja tutaj jest naprawde bez sensu.Sa tu moze zaledwie 2 osoby,ktore sa normalne..Potrafia rozmawiac.Reszta to ...
    Farsa.Zaklamani miesozercy walczacy o dobra i prawa zwierzat.
    "2 normalne osoby" - Czyli te, które są za kopiowaniem, a reszta to kto? DownY? :D Każdy mierzy ludzi swoją miarką :P Po drugie nie wykłócam się tylko opowiadam się przeciw Pani opiniom, bo tak chyba powinnam napisac? :D Nikt tu nie zapraszał nikogo, więc nikt nie będzie wypraszał :]A tak na marginesie to mając już ten wiek powinna się Pani trochę hmm...zdyscyplinować? Nie wiem czy to dobrze ujęłam, a nie chodzić po forach i pokazywać "młodszym i głupszym smarkulom" - bo tak wywnioskowałam z w/w treści Dowartościowywuje się tym Pani? Sprawia Pani radość, że może się wypowiedzieć tu na temat sprzeczny z prawem, dodatkowo go popierając? No ładnie... Nie chciałam nikogo obrażać, ale moim zdaniem to, co Pani wymieniała "Płaczę nad rozjechanym pieskiem, wakacje spędzam na dokarmianiu" itd to słowa zdewociałej kobiety :D Nikt Pani nie kazał "nie oglądać tv i sprzątać kupy za darmo", czy dlatego właśnie mamy Panią podziwiać? Rozumiem, to wspaniały gest :] ale w życiu są inne wartości bez których trudniej się obejść niż te, które Pani wymieniała :] I proszę nie nazywać Nas mięsożercami, bo nie wierzę, że nigdy nie dotknęła Pani mięsa i nie podała psu karmy chociaż z jego dodatkiem więc sądzę, że Pani rozwodzenia się nad tym tematem są niepotrzebne :D Bo kochać zwierzęta to dbać o nie i nie dopuszczać do żadnej krzywdy, a kopiowanie na pewno do tych obowiązków nie nalezy :]te "Pani" oczywiście tylko tak na potrzebY :]Pozdrawiam Dziewczynki :*



    taszkin - 2006-08-05 13:44
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      oj, baby :-)



    Xenia - 2006-08-05 13:51
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Nic co o mnie napisalas nie jest zgodne z prawda.
    Teraz to mnie juz ten watek zaczyna powoli smieszyc
    "Uderz w stol a nozyce sie odezwa".
    Jesli jest tu jakis moderator ,to juz dawno powinien byl interweniowac.
    Chocby w momencie ,w ktorym caly ten watek zaczal sie sypac.

    Ps.Nie jestem zdewociala kobieta.
    Mam 25 lat i wesole,pelne beztroski i przygod zycie.
    I nie uwazam by poswiecanie sie zwierzetom bylo zarezerwowane tylko dla podstarzalych dewot.
    Normalnie nie afiszuje sie z tym co robie,do czasu ,gdy ktos zaczyna mnie porownywac z bezlitosnymi potworami.Wtedy warto powiedziec co sie robi,po to tylko by pokazac roznice jakie dziela ludzi od "ludzi".



    sunrise - 2006-08-05 15:21
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      niezdrowa atmosfera, fanatyczki i tyle!!

    co da, że nie będziemy jeść mięsa? nic!! nagle kilkanaście milionów ludzi (przynajmniej) musiałoby przestać jeść mięso, żeby nie zabijać zwierząt. Jestem człowiekiem, jem mięso, bo jest mi niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu i żadne kiełki mi tego nie zastąpią!

    co innego konie - tu potępiam ludzi, którzy wiozą je na rzeź w straszliwych warunkach!!

    jestem przeciwko kopiowaniu uszów, ogonów nie

    Zaraz zaraz! a co powiecie na kastrowanie???? przecież to też operacja!! i pozbawianie płodności!!! hę???

    mój był kastrowany, bo musiał (nie zeszło mu 1 jądro)
    po wybudzeniu z operacji i cały następny dzień był ledwo żywy, nie mógł się ruszać! a wy mi tu mowicie o kopiowaniu ogonów...



    makadamia - 2006-08-05 15:32
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez nika135 Jestem przeciw temu, a jednak ludzie to robią :mad: Nie wiem czemu ale często spotykam psy bez ogonów i z przyciętymi uszami :( Przecież to jest kaleczenie zwierząt :ehem: Ja bym nie pozwoliła obciąć sobie nóg i rąk :nie: :nie: :nie: To jest wprost nie wyobrażalne. A niektórzy to nadal robią :( powinni ich :bacik:
    Apeluję - nie obcinajmy !

    http://empatia.pl/str.php?dz=61&id=306
    nikt tego nie robi, jest to zakazane, a spotykane przez ciebie psy z przyciętymi uszami i ogonami są kilkuletnie...przed wprowadzeniem zakazu kopiowania takie były wzorce ras zatwierdzone przez związek kynologiczny i uważam, że w chwili obecnej stwierdzenie, że jest się przeciw kopiowaniu można porównać z protestowaniem przeciwko prohibicji

    a swoją drogą w takich dyskusjach wychodzi prostactwo niektórych osób



    mika020 - 2006-08-05 17:33
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Hmmm chyba łatwo jest napisać, że nikt tego nie robi, bo to jest zakazane. Tylko zastanawiam się, dlaczego często widuję młode psy, w przypadku których jestem pewna, że były "korygowane" już po wprowadzeniu ustawy. Sama znam osobę, która chciała poprawić swojego amstaffa, był to niepełnoletni kolega mojego młodszego brata. Poszedł do weta i powiedział o co chodzi, a ten mu odpowiedział, że to zrobi, ale muszą z psem przyjść jego rodzice. Na szczęście oni się nie zdecydowali.
    A co do wegetarian, to szczerze mówiąc takie tłumaczenie sprawy mnie śmieszy. Sama znam wielu "dziwnych wegetarian", którzy chodzą w skórzanych butach, a twierdzą, że ja, jedząc zwierzęta, jestem mordercą. Tylko zastanawiam się, czy te ich skórzane buty, często glany, wyrosły na drzewie?? Więc mam pytanie do Xeni, czy nosi skórzane buty??????
    Ja na przykład lubię mięso, a też nie chodzę w futrach, kożuchach czy skórzanych kurtkach. Ale to są dwie całkiem różne rzeczy.
    A co do wegetarianizmu, to skoro ktoś tak troszczy się o losy zwierząt apeluję także o niejedzenie nabiału i innych produktów odzwierzęcych. Przecież krowa sama z siebie bez ciągłego dojenia po pierwszym cieleniu nie będzie dawała mleka. A myślę, że dojenie to stres dla krówki, no i takie to nienaturalne, szkoda krówek, kózek i owieczek.
    I tak sobie myślę, że wegetarianizm i pomoc zwierzętom to jedno, a okaleczanie ich, bo jak tak właśnie postrzegam kopiowanie, to coś całkiem innego.Trochę dziecinne jest tłumaczenie, że "ok mój pies nie ma normalnych uszu i ogonka", ale ja pomagam psom. A co to bilans zysków i strat, wad i zalet??? Nie można mieć naturalnego psa, kochać go takiego, jakim jest bez poprawek i pomagać innym zwierzakom????? Czy jak robię coś dobrego, to zaraz mogę zrobić też coś złego, bo przecież wszystko się wyrówna????? Z tego co pamiętam to nawet w szkole plusy i minusy się nie redukowały.
    A jeśli chodzi o kastrowanie, to myślę, że tu problem jest bardziej złożony i nijak ma się do kerekcji wyglądu psa. Ja nie jestem zwolenniczką kastrowania czy sterylizacji, araczej nie byłabym nią w normalnym świecie. Miałam już kilka psów i żaden, ani żadna sukanie były pozbawione jakiejkolwiek części ciała. Nigdy też nie miały potomstwa. Ale inaczej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o psyw schroniskach, czy te, których właściciele nie mogą, nie chcą lub nie potrafią odpowiednioo nie zadbać i się nimi zajmować. Gdyby było inaczej nie mielibyśmy tłumu psów pałętających się po ulicach lub umieszczanych w schroniskach. Bezdomność psów już jest ogromnym problemem, często przemilczanym, bo przecież jakże niewygodnym i kosztownym. I chyba każdy zdrowy i w pełni władz umysłowych człowiek zdaje sobie sprawę, że nie możemy dopuścić do rozmnażania się psów schroniskach i na ulicach. A jeśli ktoś nie umie dopilnować własnego psa lub sukę, to chyba kastracja jest lepszaniż eutanazja szczeniaków, czy podrzucenie ich do schroniska.



    makadamia - 2006-08-05 18:12
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      mika020 nie widzę związku wegetarianizmu ze skórzanymi butami, ani futrami...jestem mięsożercą i jednocześnie przeciwniczką noszenia futer, ale buty kupuję tylko skórzane, bo mam szacunek dla własnych stóp...jak wymyślą materiał o identycznych właściwościach jak naturalna skóra w cenie nie wyższej - zrezygnuję ze skóry. A krowa jest tak "skonstruowana", że po pierwszym cieleniu już zawsze będzie miała mleko, a kura codziennie zniesie jedno jajko, niezależnie od tego czy miała kontakt z kogutem.
    co do kastracji...hmm a może miałaś kocura nastawionego terytorialnie, a Twoje niesterylizowane suki dożyły "słusznego" wieku bez chorób "kobiecych":confused:
    jakoś mi się w to wierzyć nie chce



    Xenia - 2006-08-05 18:26
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Zwierzat nie zabija sie dla torebek,butow.Zwierzeta zabija sie dla miesa.Skora jaka sie uzyskuje to odpad- jest pozniej przerabiana.Tak czy siak .A to roznica.
    Odpowiem jednak,ze ja sama staram sie omijac skorzane buty z daleka.Od jakiegos czasu kupuje buty doskonale podrobione.Mozna rzec tansze a bardziej szmirowate.Zamiast jednych skorzanych mam kilka par gorszych.jednak co sezon moda sie zmienia.Zwracam wiec uwage na to co kupuje.Zreszta dzis jest wiele imitacji.
    Jednak rozumiem tych,ktorzy maja skorzane buty.One sa solidne .W przeciwienstwie do tych tanich podrobek wytrzymuja lata.
    Tak jak powiedzialam.Nie zabija sie dla wykonania butow.
    Buty wykonuje sie z "odpadu" jaki pozostaje po zabiciu zwierzecia na mieso.



    Lemon_without_sugar - 2006-08-05 18:39
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Najlepiej sobie dobrze przetlumaczyc ;]



    mika020 - 2006-08-05 19:56
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Jeśli chodzi o kury ok., akurat o tym dobrze wiem i powiem więcej, wiem po co kurom nioskom trzyma się koguta i zdradzę, że nie chodzi tutaj o rozmnażanie. A co do krów to mam wątpliwości,bo pewna osoba, która trzyma kilkadziesiąt krów oznajmiłą mi, ku mojemu zdziwieniu, że jak krowa skończy karmić cielę i nie będzie dalej się jej doić, to ona straci mleko oto dowód: fachowej książki dla sadystów pt. "Technologia, kierunek ogólnorolniczy, produkcja zwierzęca" J. Żółkiewskiego. To, że krowa "daje" mleko jest oczywiście naturalne, ale nie znaczy to, że mleko wytwarza ona na potrzeby ludzi i że wytwarza go w nadmiarze! "Wykorzystanie biologicznych skłonności do wydzielania mleka, które ma każda krowa po urodzeniu potomstwa, leży w interesie rolnika. Hodowca stosując odpowiednie zabiegi, z których najważniejszym jest żywienie, dąży do uzyskania możliwie największej wydajności dziennej i utrzymania jej przez jak najdłuższy okres. Po wycieleniu stosuje się też wiele innych zabiegów, np. trzykrotny dój, dobre żywienie, aby krowę jak najbardziej rozdoić".
    I chyba to najlepszy dowód, że jednak "konstrukcja" krowy jest taka oczywista i nastawiona na dawanie mleka.
    Znoszenie jajek przez kury (podobnie jak "dawanie" mleka u krów) jest naturalnym procesem, ale: lW naturalnych warunkach kura znosi około dwóch tuzinów jaj rocznie, a nie ok. 300 sztuk.l lNormalnie kura znosi jajka i jest zdrowa przez około 5 lat, a czasem nawet o wiele dłużej, natomiast na fermie hodowlanej zabija się ją po około 2 latach.l lNa fermie 7 kur więzi się w klatce wielkości kartki papieru formatu A2.l lKurom przycina się dzioby, aby nie mogły ranić się nawzajem (ataki takie są rezultatem stresów, czasami dochodzi nawet do kanibalizmu).l lKury cierpią (na skutek złych warunków) na nowotwory, zapalenie otrzewnej, wypadają im pióra itd.l A z tymi skórami na buty, to akurat nie do końca mogę się zgodzić. Oto cyatat z pisma dla ekologów:
    "Wegetarianie tłumaczą się z butów skórzanych tym, że skóra to produkt odpadowy z zabijania zwierząt na mięso. A niewykorzystanie jej byłoby marnotrawstwem. Może u Cioci też powinienem zjeść tego wysmażonego kotleta, albo u babci na wsi zjeść mięso, którego akurat dostali dużo za darmo i teraz może się zepsuć - przecież to jest marnotrawstwo. Nie jestem za marnotrawstwem. Jest za nim ten, co zabija i nie ma co z tym zrobić. Mordercy zwierząt rzeźnych nikomu skór za darmo nie dają, a więc mam im zapłacić za produkt morderstwa? Dawać pieniądze tym co mordują niewinne zwierzęta? Nie będę korzystał z tego, że ktoś zabił zwierzę. To tak, jakbym go popierał, albo pokazywał, że bez jego zabijania to nie umiałbym się obejść, nie miałbym butów itd. Muszę pokazać, że nic nie jest mi potrzebne co pochodzi z zabijania zwierząt!"
    Hmmmmmmm no i to chyba nie jest takie proste.... bo nie wszystko da się wytłumaczyć, a nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, albo uważam, że nie powinno się zabijać zwierząt i jestem wegetarianinem, albo jestem, delikatnie mówiąc, niekonsekwentny i próbuję udowodnić wszystkim, że jestem lepszy, bo "ratuję świat".



    Xenia - 2006-08-05 21:37
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Lemon_without_sugar Najlepiej sobie dobrze przetlumaczyc ;] Nie .Najlepiej jak sie ma meza ,ktory zawodowo byl z tymi sprawami zwiazany i potrafi mi odpowiedziec na kazde pytanie.



    makadamia - 2006-08-05 22:04
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Mika w/g ciebie każdy rolnik to sadysta i każdy kto pije mleko, je nabiał i mięso jest be?:mad: współczuję ci i twoim bliskim...kogut kurze jest potrzebny tylko i wyłącznie do prokreacji, a nie do znoszenia jaj...to tak jakby facet potrzebny był kobiecie do jajeczkowania...
    a co do skór...jest to odpad w produkcji i nie jest darmo tak jak nie dostają darmo końskiego łajna hodowcy pieczarek, a mięso którego u babci czy cioci nie zjesz w postaci kotleta napewno się nie zmarnuje...można je zamrozić, zapeklować i spożytkować w późniejszym terminie
    a tak off topic masz wyczes awatar:D



    Ivon.a - 2006-08-05 22:24
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Kopiownie się podoba co poniektórym osobom, bo takie w nas były wpajane kanony piękna. Doberman z obciętymi uszami, taki każdy wzór zna na pamięć...:cool: Sama wczoraj byłam świadkiem że na allegro były sprzedawane szczenięta z z obciętymi ogonami a od kiedy to prawo o nie obcinaniu obowiązuje?
    http://www.allegro.pl/item117825267_...rzyjaciel.html
    Kłótnie są moim zdaniem bezsensowne, ale cóż "moja racja jest najmojsza" i najwłaściwsza!
    Słabo mi się robi jak czytam argumenty o jedzeniu mięsa itp., to nic nie ma wspólnego z tematem.



    mika020 - 2006-08-06 10:35
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      NIe, droga makadamio, trzeba było uważnie czytać moje wcześniejsze posty. Ja nie jestem wegetarianką, wprost przeciwnie, uwielbiam mięso. Po prostu nie lubię, kiedy ktoś jest niekonsekwentny, a padły tutaj argumenty dotyczące wegetarianizmu, że jakoby on usprawiedliwia pewne poczynania i stanowi wyraz dobroci dla zwierząt. Ja podziwiam ludzi, którzy potrafią się poświęcić, ale niech robią to uczciwie. Bo jeśli zabijanie zwierząt i ich męczarnie są be, to należy nie robić nic, co popiera i sprzyja temu procedrowi. Ja tylko chciałąm pokazać, że granica między niektórymi poglądami jest bardzo płytka i czasami trudno dopatrzeć się zachowań kompletnie sprzecznych, zwłaszcza u siebie.
    A tak poza tym, to koguta trzyma się kurom w takich domowych hodowlach jako przewodnika. Kury to po prostu zbyt głupie zwierzęta i samo mogłyby się zgubić. A kogut wszystkie je pilnuje.



    nika135 - 2006-08-06 13:15
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Ivon.a a od kiedy to prawo o nie obcinaniu obowiązuje? Mniej więcej od roku ;)



    sunrise - 2006-08-06 14:36
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez mika020 A myślę, że dojenie to stres dla krówki, no i takie to nienaturalne, szkoda krówek, kózek i owieczek. no uśmiałam się :D :D :D czy ja im robię krzywdę dojąc je?? wręcz przeciwnie!!!!



    nika135 - 2006-08-06 15:29
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez sunrise no uśmiałam się :D :D :D czy ja im robię krzywdę dojąc je?? wręcz przeciwnie!!!!
    nie no ludzie :lol:
    Mój wujek ma gospodarstwo i ileś tam krów :rolleyes: i jak je doi to nic im nie jest. To jest naturalne - a niby jak te mleko ma zdoić :confused: dojarka i rączki tylko :ehem: A gdzie tam one czują ból :confused: One maja masaż :)
    Moi rodzice mają koze i ta koza lubi jak się ją doi :) aż się o to prosi :ehem: Bo to jest taki masaż...



    rusalka - 2006-08-06 15:54
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez nika135 nie no ludzie :lol:
    Mój wujek ma gospodarstwo i ileś tam krów :rolleyes: i jak je doi to nic im nie jest. To jest naturalne - a niby jak te mleko ma zdoić :confused: dojarka i rączki tylko :ehem: A gdzie tam one czują ból :confused: One maja masaż :)
    Moi rodzice mają koze i ta koza lubi jak się ją doi :) aż się o to prosi :ehem: Bo to jest taki masaż...
    Krowy musza byc dojone :) bo jak nie to moze wywołac zapalenie, a same tego nie zrobią:D



    nika135 - 2006-08-06 16:09
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez rusalka Krowy musza byc dojone :) bo jak nie to moze wywołac zapalenie, a same tego nie zrobią:D
    Same nie same - musza byc wydojone :) Ale ja znam taką kozę, że się sama potrafi wydoić :lol: I tu się akurat mylisz :ehem:

    Ale koniec z tymi przechwalankami :ehem:



    Lemon_without_sugar - 2006-08-06 16:29
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      A wracając jeszcze do Pani, która na każdym kroku obnosi się ze swoim wegetarianizmem :D Jestem ciekawa czy żelek, galaretek również nie jada, bo przecież żelatyna pochodzi od krów, a to niedopuszczalne! Czekam na wypowiedz x :]



    rusalka - 2006-08-06 17:28
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez nika135 Same nie same - musza byc wydojone :) Ale ja znam taką kozę, że się sama potrafi wydoić :lol: I tu się akurat mylisz :ehem:

    Ale koniec z tymi przechwalankami :ehem:
    O kurcze to nie wiedziałam:D



    nika135 - 2006-08-06 18:12
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      To już wiesz :>



    mika020 - 2006-08-06 18:34
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      PO pierwsze, to chyba ten temat schodzi na inny tor, zupełnie nieprzewidzianie i to chyba przeze mnie. A ja chciałam tylko zareagować na post Xenii:
    Cytat:
    Wezcie obroncy zwierzat spojrzcie obok siebie.
    Zaloze sie ,ze jecie mieso na obiad.Zajadacie sie hamburgerami.Wcinacie ryby na wigilie,ktore rodzice zabija.A wegetarianinem tez mozna byc.Gdyby wzrosla liczba wegetarianinow zmalalaby liczba zabijanych zwierzat.To normalne.

    No widzicie "obroncy zwierzat" (z calym szacunkiem dla tych prawdziwych!)
    Obrzucac blotem najlatwiej.
    Kto z Was udziela sie jak JA czynnie w schroniskach? Sprzata kupska za darmo?
    Kto z wlasnych pieniedzy kupuje biednym zwierzetom pokarm?
    Kto zamiast patrzec na telewizor woli te biedne psy wyprowadzac na spacer?
    Kto nie je miesa?
    NO nie wiem, moje drogie, czy wy w życiu widziałyście krowę na wyciągnięcie ręki, a co dopiero próbowałyście ją wydoić. Raczej nie. W przeciwnym razie zdawałybyście sobie sprawę, że pierwsze dojenia są bardzo stresujące dla zwierząt, które potrafią się nawet zachowywać agresywnie w stosunku do osoby dojącej. PO drugie, krowa to nie maszyna i radzę poczytać, że sama z siebie bez dojenia i wczesnego zabrania cielaka, ok. po 3 dniach, kiedy bez dojenia zabiera się go po ok. 6 msc, nie dawałaby mleka w nieskończoność. Więc żeby o czymś pisać, najpierw trzeba mieć o tym przynajmniej podstawowe pojęcie. A według mnie to jest kapitalny tekst z cytowanego już przeze mnie pisma, specjalnie dla "fałszywych wegetarian" :
    "Otóż mleko daje krowa. Mleko to przeznaczone jest dla dziecka krowy, czyli cielaka. Człowiek, aby mieć mleko, musi je odebrać cielętom. Krowa, aby dawać mleko, musi rodzić dzieci. Hodowca nie może sobie pozwolić na utrzymanie wszystkich dzieci krowy, więc część zabija jako cielęta i sprzedaje jako cielęcinkę dla dzieci ludzi, a z żołądka krowich osesków uzyskuje się ferment podpuszczka, niezbędny dla produkcji serów twardych, czyli żółtych. Część dzieci krowy płci męskiej ma szczęście żyć trochę dłużej, jako opasy na wołowinę. A krowa, aby być mleczna musi rodzić co rok. Im więcej mleka, tym więcej mięsa.
    Wielu mięsożerców nie za bardzo lubi mleko. Ale wyręczają ich wegetarianie, którzy pochłaniają jego nadmiar. W ten sposób mięsożercy i wegetarianie uzupełniają się.
    Jest to brutalna prawda, że my, wegetarianie przyczyniamy się do cierpień i śmierci zwierząt. Ale prawda nie jest przeciwko niczemu i nikomu.
    Jest obiektywna.
    ";Gdybyś nie kupował nabiału do spożycia, nikt nie czerpałby zysków z morderstwa";.

    Dlatego nie można, będąc wegetarianinem, nie interesować się sprawami odżywiania, ekologii, ekonomii. Bo można nieświadomie, tak jak to czynimy dziś, współdziałać w procederze zabijania zwierząt. Z kolei, jeśli już zostaniemy weganami, musimy wiedzieć, jak się odżywiać, aby być zdrowym. Bo choć zwierzęta są ważne, to jednak ważniejszy jest człowiek. Jeśli będziemy doradzać wszystkim, aby zostali weganami, nie podając im zdrowego modelu odżywiania, to wielu z nich, w tym dzieci, zapadnie na ciężkie choroby np. anemię złośliwą. Czy mamy więc być z kolei sprawcami cierpień ludzi?
    Powyższa, krótka analiza dowodzi, że własna ocena wegetarian o ich wyższości moralnej i etycznej nad mięsożercami jest złudna."

    I kto wam nagadał, że krowa musi być wydojona, no chyba, że ktoś juz zacznie.



    Ivon.a - 2006-08-06 18:38
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Lemon_without_sugar A wracając jeszcze do Pani, która na każdym kroku obnosi się ze swoim wegetarianizmem :D Jestem ciekawa czy żelek, galaretek również nie jada, bo przecież żelatyna pochodzi od krów, a to niedopuszczalne! Czekam na wypowiedz x :] eee dajcie sobie spokój z konkrenym czepialstwem:D :]Nie popieram czepialstwa!!!!
    (choć zgadzam się z wypowiedzią):-)

    Co do dojenia, widziałam cierpiącą kozę z powodu niewydojenia! Miała wielkie wymiona sięgające do ziemi, widocznie męczyła się. Doić trzeba a i pożytek z tego jest!:-)
    Spodziewam się następnych wypowiedzi...



    nika135 - 2006-08-06 19:01
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Ivon.a eee dajcie sobie spokój z konkrenym czepialstwem:D :]Nie popieram czepialstwa!!!!
    (choć zgadzam się z wypowiedzią):-)

    Co do dojenia, widziałam cierpiącą kozę z powodu niewydojenia! Miała wielkie wymiona sięgające do ziemi, widocznie męczyła się. Doić trzeba a i pożytek z tego jest!:-)
    Spodziewam się następnych wypowiedzi...
    No i spodziewaj się :D

    Też jestem za tym aby dac sobie spokuj z tym czepialstwem :ehem: To nie na temat tego watku :>
    A co do dojenia - to trzeba doic i doić bo później biedaki się męczą i choróbska łapią :rolleyes:



    mika020 - 2006-08-06 19:25
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Ok. powoli zaczynam się wkurzać, ale wytłumaczę ostatni raz, najprościej jak potrafię. Zwierząt nie trzeba doić po wycieleniu, chyba, że się zacznie, to wtedy niedojenie może doprowadzić do chorób. Ale nigdy nie dojona krowa nie będzie cierpiała po ocieleniu. I ja się nie uwzięłam, ale wpieranie, że bez dojenia krowa padnie, to kompletny brak wiedzy. A ja nie twierdzę, że mleko nie jest smaczne, a już na pewno nie potępiam wszelkiego rodzaju serów, zwłaszcza pleśniowych, ale jak ktoś mi pisze, że jak jem mięso, to jestem gorsza, a sam wcina ser, jaja czy mleko i uważa, że to nie jest wyraz braku miłosierdzia dla zwierząt, to aż , mnie głowa zaczyna boleć. Bo albo ktoś tu nie potrafi czytać ze zrozumieniem, albo nie bardzo przyswaja pewne informacje. Bo dla mnie wegetarianizm w skórzanych butach i ze stosem serów, jogurtów i litrami mleka to podwójna moralność. A jeszcze bardziej wnerwia mnie, jak ktoś próbuje mnie przekonać, że krowa to maszynka do robienia mleka, no i robi to całkiem naturalnie. Bo chyba ingerencja człowieka wyklucza naturalność.
    I jeszcze mała dygresja, co do jedzenia galaretek i żelków, zwłasza żabek i miśków-mniammm. Nie sądzę, aby to był wielki problem u wegetarian. Zresztą ja sama znam wiele osób, które nie spożywaja żywności o konsystencji galaretki. Chyba nawet dla mnie nie byłby to wielki problem, bo to są produkty, które wykorzystuje się sporadycznie, nawet ja sama ostatni raz jadłam wyrób zawierający żelatynę jakieśpół roku temu, więc nie widzę problemu. Argument raczej słaby.



    Xenia - 2006-08-06 19:26
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Wiecie Co? Wy naprawde nie macie chyba innych problemow w zyciu...
    Jak na moje oko prowokujecie mnie do wypowiadania,by moc sie czegos przyczepic,pastwic i negowac to..
    A to ,ze nie odpowiedzialam na zadane mi pytanie to dlatego,ze po prostu juz nie czytam co piszecie.
    Odpowiem jednak.
    Nie .Nie jem ani zelkow ani galaretek ani niczego co ma zelatyne.O ile jestem w stanie sprawdzic .I to nie dlatego ,ze mam jakas fobie.Dlatego ...ze sie brzydze i tyle.
    Miesa tez nie jem ,bo sie brzydze.
    Jednak wolalabym zjesc galaretke niz chleb ze smalcem.Nie zjem nawet potrawy ,ktora zawiera smalec.Tak strasznie mnie odrzuca.
    Wiecej sie tlumaczyc nie zamierzam.



    nika135 - 2006-08-06 19:27
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Błagam - dajcie już sobie spokój !!!



    Ivon.a - 2006-08-06 19:29
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez mika020 Ok. powoli zaczynam się wkurzać, ale wytłumaczę ostatni raz, najprościej jak potrafię. Zwierząt nie trzeba doić po wycieleniu, chyba, że się zacznie, to wtedy niedojenie może doprowadzić do chorób. Ale nigdy nie dojona krowa nie będzie cierpiała po ocieleniu. I ja się nie uwzięłam, ale wpieranie, że bez dojenia krowa padnie, to kompletny brak wiedzy. A ja nie twierdzę, że mleko nie jest smaczne, a już na pewno nie potępiam wszelkiego rodzaju serów, zwłaszcza pleśniowych, ale jak ktoś mi pisze, że jak jem mięso, to jestem gorsza, a sam wcina ser, jaja czy mleko i uważa, że to nie jest wyraz braku miłosierdzia dla zwierząt, to aż , mnie głowa zaczyna boleć. Bo albo ktoś tu nie potrafi czytać ze zrozumieniem, albo nie bardzo przyswaja pewne informacje. Bo dla mnie wegetarianizm w skórzanych butach i ze stosem serów, jogurtów i litrami mleka to podwójna moralność. A jeszcze bardziej wnerwia mnie, jak ktoś próbuje mnie przekonać, że krowa to maszynka do robienia mleka, no i robi to całkiem naturalnie. Bo chyba ingerencja człowieka wyklucza naturalność.
    I jeszcze mała dygresja, co do jedzenia galaretek i żelków, zwłasza żabek i miśków-mniammm. Nie sądzę, aby to był wielki problem u wegetarian. Zresztą ja sama znam wiele osób, które nie spożywaja żywności o konsystencji galaretki. Chyba nawet dla mnie nie byłby to wielki problem, bo to są produkty, które wykorzystuje się sporadycznie, nawet ja sama ostatni raz jadłam wyrób zawierający żelatynę jakieśpół roku temu, więc nie widzę problemu. Argument raczej słaby.
    ech co to ma związek z tematem wątku? wszyscy zboczyliśmy w inne tematy
    Dalsza dyskusja nie ma sensu. Kopiowanie jest okaleczaniem zwierząt i tyle!



    nika135 - 2006-08-06 19:44
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      I koniec wątku



    Xenia - 2006-08-06 20:01
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      No i wreszcie koniec watku,ktory i tak pokazal ,ze KAZDY NADAL ma swoje zdanie i za chiny go nie zmieni.:jupi:
    A zeby jeszcze dolac oliwy do ognia powiem tyle,ze nastepnego psa bede miala tez kopiowanego.
    Omine przepisy i przywioze go albo z Tajlandii albo z Wegier.Tam jest to dozwolone tam jak i u nas operacje plastyczne.I to i to fanaberia.



    Ivon.a - 2006-08-06 20:03
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Xenia No i wreszcie koniec watku,ktory i tak pokazal ,ze KAZDY NADAL ma swoje zdanie i za chiny go nie zmieni.:jupi:
    A zeby jeszcze dolac oliwy do ognia powiem tyle,ze nastepnego psa bede miala tez kopiowanego.
    Omine przepisy i przywioze go albo z Tajlandii albo z Wegier.Tam jest to dozwolone tam jak i u nas operacje plastyczne.I to i to fanaberia.
    Hehehe, o dziewczyno:D fajna jesteś:D
    A ja kopiowaniu mówię nie!!!:D
    i koniec wątku chyba :)



    nika135 - 2006-08-06 20:19
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      KONIEC !!! i tyle :)



    Lemon_without_sugar - 2006-08-06 21:54
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Ivon.a eee dajcie sobie spokój z konkrenym czepialstwem:D :]Nie popieram czepialstwa!!!!
    (choć zgadzam się z wypowiedzią):-)
    Hmm...Może i trochę się czepiam, ale od tego ten "cały" wegetarianizm też jest zależny więc chciałam wiedzieć czy te "potencjalne" wegetarianki wiedzą o żelatynie i uczciwie przyznają się czy jedzą produkty tego typu czy nie :]

    A z tymi krowami i mlekiem to też się zgadzam, że niby "nic pochodzenia zwierzęcego", a jednak mleczko...Sami sobie zaprzeczacie:]

    Pozdrawiam i dzieks Ivon.a mimo wszystko za poparcie :*

    Do następnego wątku :D\
    Kaleczcie swoje psy dalej!!!! To przecież normalka, nie? Och, ci wegetarianie tacy dobrzy przecież i umoralnieni :D:D Narazie :*



    Xenia - 2006-08-06 22:28
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      :hahaha:Niby kazdy juz swoje powiedzial i kazdy twierdzi ,ze temat zamkniety a... zawsze na samiutkim koncu walnie tekst by jego slowo bylo ostatnie.Tak jakby to mialo kogos przekonac:cojest:



    Lemon_without_sugar - 2006-08-06 22:34
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Xenia :hahaha:Niby kazdy juz swoje powiedzial i kazdy twierdzi ,ze temat zamkniety a... zawsze na samiutkim koncu walnie tekst by jego slowo bylo ostatnie.Tak jakby to mialo kogos przekonac:cojest: Najmądrzejsza się odezwala :DNie zauważyłam że wątek jest kończony, bo w przeciwieństwie do Pani nie siędzę tu 24h na dobę, bo mam się czym zająć :D Poza tym odpisałam tylko na to, co napisały Dziewczyny pod moją ostatnią opinią :]Pani już nikt nie naprawi :D Z wyrazami szacunku :]



    Xenia - 2006-08-06 22:43
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      :hahaha:Pozdrawiam serdecznie :jupi:



    mika020 - 2006-08-07 08:37
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      NO to ja jeszcze na koniec tej dyskusji dorzucę swoje 3 grosze. Otóż przepisy dotyczące niekopiowania znajdziemy już w Ustawie o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 roku, czyli zakaz nie obowiązuje od roku, ale od 9 lat. Dokładnie chodzi tu o artykuł 27 o zabiegach na zwierzętach, paragraf pierwszy, i mówi on, że "Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowaniaich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione." Problemem było to, ze ta ustawa nie była przestrzegana, a prawdę mówiąc, niewielu o niej wiedziała, do czasu. Od momentu przystąpienia Polski do UE jesteśmy zobowiązani do nienaruszania tej ustawy i dopiero niewiele ponad rok temu władze weterynaryjne wydały oficjalne oświadczenie i przypomnienie o zakazie tego procederu.



    Xenia - 2006-08-07 09:04
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      No tak jest zakazane.
    Mysle,ze w Niemczech nawet bardziej sa na to cieci niz w Polsce.
    Ale jak sobie kupie psa gdzies na koncu swiata,bedac na urlopie i przywioze go ,to przeciez nikt mi nic nie moze zrobic.
    I tak zawsze pada pytanie skad ten pies jest.
    Tak sie sklada,ze znam ludzi,ktorzy zwoza psy,czasem przypadek ,ze kopiowane i nie maja z tego powodu przykrosci poza ciekawskimi pytaniami.
    Niemcow,czy tez Polakow interesuje to co dzieje sie na terenie ich kraju a nie poza granicami.
    Jesli natrafiono by na proceder kopiowania w ich kraju,potrafiliby temu skutecznie przeciwdzialac...choc czasem i w to watpie,czy w Polsce jest wszystko tak od razu.
    Ja z moimi znajomymi juz nieraz probowalismy interweniowac,przede wszystkkim w przypadku sklepow zoologicznych(chora zwierzyna,niehumanitarne warunki,nierozdzielanie plci) -zero odzewu.
    Kilkakrotnie o pastwienie sie nad zwierzetami-zero odzewu.Dopiero interwencja osoby majacej kogos z rodziny w jednostce okregowej ruszyla te sprawe do przodu.



    GuSiaTcz - 2006-08-07 09:05
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Witam,
    ten temat wogóle zszedł na inne tory... Mam amstaffa, który nie ma obciętych uszu. Odkąd w życie wszedł przepis o niekopiowaniu uszu coraz więcej widzę psiaków "z ucholami". Tej rasie od DAWNA obcinało się uszy. Dlatego też może zdarzyć się sytuacja, że uszko zacznie poprostu robić się chore. Mojej suni rodzice, dziadkowie etc. miały poobcinane uszy, a teraz ja mam z tymi uszami straszne problemy. Nie mówcie więc, że to okaleczanie psa, bo historii nie da sie przeskoczyć... Trzeba wszystko robić powoli. Nie piszcie też o spanielach, które mają śliczne długie uchole "co by było gdyby im je obcięto".. Pisząc dalej o amstaffach była to rasa wykorzystywana do walk dlatego uszy się przycinało jak najbliżej głowy, aby poprostu drugi pies nie wyrwał go w całości..
    Wiec prosze zakończcie ten temat, bo nie wnosi on NICZEGO do tego forum.. Wasze kłotnie na nic się zdadzą, bo zawsze będą głosy podzielone.
    Jest zakaz więc należy go stosować. PROSTE.
    P.S. kopiowanie wykonuje się gdy pieski są bardzo młode, a rany goją sie szybciutko.. więc nie jest to dla nich szok i szybko się przyzwyczajają do "nowego" wyglądu.



    karateczka000 - 2006-08-07 15:36
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      mysle,że jesli danej rasie jest lepiej (nie tylko pod wzgledem estetycznym) z krótszym uchem itp. to tak, ale jesli jest to robione tak sobie ot bo tak. to nie np, takie spaniele , moim zdaniem nie powinny miec kopiowanych ogonów, bo zle wygladaja z kikutami, a ich naturalne ogony sa piekne:rolleyes: i nie potrzebne jest im z zadnego wzgledu podcinanie ich.........:ehem:



    Juda - 2006-08-07 17:05
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Mam dobermankę bez przyciętych uszu.
    I muszę powiedzieć że wygląda o wiele lepiej niż z przyciętymi ;)
    Jest słodka, kochana i przezaje biście zaje bista :D



    Abhorsen - 2008-05-15 22:32
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Pomijajac wszelkie aspekty moralno-(...)
    Doberman niekopiowany to juz chyba inna rasa ? ;)



    Rodolphe Lindt - 2008-05-26 23:37
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez Juda (Wiadomość 2453164) Mam dobermankę bez przyciętych uszu.
    I muszę powiedzieć że wygląda o wiele lepiej niż z przyciętymi ;)
    Jest słodka, kochana i przezaje biście zaje bista :D
    Juda pamietasz moj PW w sprawie psa? Sasza ma juz ponad 5 miesiecy, jest sliczna, madra, kochana i oszalalam na jej punkcie :D Ciesze sie ze zdecydowalam sie na ta rase. OCZYWISCIE ma NIEkopiowane uszka i wyglada super. Niestety ogon ma przyciety bo taka juz kupilismy. Nie rozumiem jak ludzie moga okaleczac swoje zwierzeta i jeszcze sie tlumacza ze je kochaja bo sprzataja kupki w schroniskach czy placza nad rozjechanym ptakiem. Nie rozumiem i juz. Dla mnie to jest snobizm bo chyba psu nie zalezy na amputacji czesci ogona czy uszu.



    bangsa - 2008-05-27 14:27
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      dlatego tez kopiowanie zostało prawnie zabronione i jest w tej chwili nielegalne. Weterynarzowi który dokona kopiowanie grozi z tego co mi wiadomo grzywna bądź pozbawienie wykonywania zawodu,a właścicielowi takowego psa kara pieniężna.
    Mnie nieraz straż miejska zaczepiała z pytaniem ile mój pies ma lat,bo wygląda na młodego i kiedy uszy były obcinane.Moja ma juz 10 lat i mam ja ze schrona wiec ja w obcinaniu jej uszów palców nie maczałam.Ale dawniej u astów kopiowane uszy były bardzo pożądane na wystawach z uwagi iż głowa była bardziej widoczna i lepsza do oceny. Teraz w niektórychkrajach kopiowane psy sa nie dopuszczane wogule do wystaw.



    zanka205 - 2008-05-31 11:57
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      ja mam w domu 6 letniego sznaucerka z przyciętym ogonem i bardziej mi się taki podoba. Kupiłam go już takiego. Widziałam psa po przycięciu uszu i nie cierpiał wcale. Wiem, że to nielegalne i zabronione, jednak niektóre rasy psów bez przyciętych ogonów czy uszu jakoś nie podobają mi sie.



    bangsa - 2008-06-02 19:04
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Jesli bardziej zależy ci na wyglądzie psa niz na jego bólu to prosze bardzo,moga sie takie uszy i ogony podobać.
    nie iwem na jakiej podstawie stwierdzasz ze "Widziałam psa po przycięciu uszu i nie cierpiał wcale" rozumiem ze spytałas sie go?? i mzoe widziałabys jego cierpienie jakbys widziała go w trakcie obcinania a nie po.
    Ja uważam ze gdyby byłoby to humanitarne i rzeczywiście psa nie bolało to byłoby legalne.A ludzie znający sie na tym uznali to za nielegalne,napewno na jakiejś podstawie a nie z powodu swojego "widzimisie"



    zanka205 - 2008-06-02 19:18
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez bangsa (Wiadomość 7755910) Jesli bardziej zależy ci na wyglądzie psa niz na jego bólu to prosze bardzo,moga sie takie uszy i ogony podobać.
    nie iwem na jakiej podstawie stwierdzasz ze "Widziałam psa po przycięciu uszu i nie cierpiał wcale" rozumiem ze spytałas sie go?? i mzoe widziałabys jego cierpienie jakbys widziała go w trakcie obcinania a nie po.
    Ja uważam ze gdyby byłoby to humanitarne i rzeczywiście psa nie bolało to byłoby legalne.A ludzie znający sie na tym uznali to za nielegalne,napewno na jakiejś podstawie a nie z powodu swojego "widzimisie"
    wyraziłam tylko swoją opinię, że mi się podobają przycięte.
    Nie sądzę żeby pies podczas kopiowania uszu czy ogona cierpiał, przecież jest uśpiony. A po dostaje środki znieczulające i też go nie boli, jedyne to chyba trzeba uważać żeby nie wyrwał sobie szwów. Wiesz gdyby cierpiał po, to nie koniecznie piszczałby z bólu, ale przynajmniej unikał kontaktu z ludźmi, zaszyłby się gdzieś w kącie. A po dobrze wykonanym zabiegu nie cierpi, zachowuje się tak samo jak przed.
    Opisuję co widziałam i to wiem, a nie wiadomo czy gdzieś w Polsce czy na świecie takie zabiegi nie są czasem wykonywane zupełnie nie humanitarnie i wręcz bestialsko, nie można uogólniać. Rozumiem, że są nielegalne i zabronione, tego nie neguję, nie twierdze żeby znieśli zakaz kopiowania. Po prostu wyraziłam swoje egoistyczne zdanie, co mi się podoba. Przecież nie ucinam uszu i ogonów psom.



    bangsa - 2008-06-02 19:35
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Po to jest forum aby kazdy wyraził swoja opinie.
    "Opisuję co widziałam i to wiem, a nie wiadomo czy gdzieś w Polsce czy na świecie takie zabiegi nie są czasem wykonywane zupełnie nie humanitarnie i wręcz bestialsko, nie można uogólniać"-oczywiście,uogólniać nie można,tylko gdyby te wykonane profesjonalnei nie bolały a przycinanie "nożyczkami" przez bylekogo bolały to lekarzom weterynari którzy znają sie na tym i robia to w elni jak nalezy nie dostaliby zakazu kopiowania i nie groziłyby im tak wysokie kary,a ściganoby tych pseudoznawców.



    zanka205 - 2008-06-02 19:45
    Dot.: Kopiowanie - czyli obcinanie uszu i ogonów
      Cytat:
    Napisane przez bangsa (Wiadomość 7756334) Po to jest forum aby kazdy wyraził swoja opinie.
    "Opisuję co widziałam i to wiem, a nie wiadomo czy gdzieś w Polsce czy na świecie takie zabiegi nie są czasem wykonywane zupełnie nie humanitarnie i wręcz bestialsko, nie można uogólniać"-oczywiście,uogólniać nie można,tylko gdyby te wykonane profesjonalnei nie bolały a przycinanie "nożyczkami" przez bylekogo bolały to lekarzom weterynari którzy znają sie na tym i robia to w elni jak nalezy nie dostaliby zakazu kopiowania i nie groziłyby im tak wysokie kary,a ściganoby tych pseudoznawców.
    właśnie o to mi chodzi, że gdybym kiedykolwiek miała się zdecydować na kopiowanie czegokolwiek u mojego psa, chciałabym mieć pewność, że zabieg jest wykonany profesjonalnie, czyli tak jak ludzie chodzą do renomowanych chirurgów plastycznych, a nie bez znieczulenia, w niesterylnych warunkach i byle jakim sprzętem. To mogłoby grozić powikłaniami prowadzącymi do śmierci psa. Widocznie byli tacy specjaliści którzy kopiowali byle jak, byle czym oby mieć z tego kasę, i dlatego zostało to zakazane. Sama oczywiście nie zamierzam kopiować, jakby kogoś zmyliło moje pierwsze zdanie w tym poście. A jeśli chodzi o to że wiem że pies nie cierpiał, to opiekowałam się właśnie takim psem, zaraz po zabiegu, widziałam jak się wybudzał z narkozy. Bólu na pewno nie czuł, jedyne co było "niefajne" to to, że zanim narkoza przestała zupełnie działać był ospały i miał spowolnioną reakcję, ale zaręczam, że nie cierpiał.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukano 309 postów • 1, 2, 3

    .

     

     

     

     

     

     

    Š Copyright gdzies--pomiedzy portalAll Rights Reserved
     

     

    Design by: DesignersPlayground