Strona Główna"co;mam;myslec;o;niej;i;o;tym;wszystkim.php">Co mam myslec o niej i o tym wszystkim?
"aktualizacja;dokladki;u;nasteczki.php">*_* Aktualizacja + dokładki u NasteCzki *_*
"lutowo;marcowe;mamusie;zgloscie;sie.php">Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
"soczewki;kontaktowe;watek;zbiorczy.php">Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy
"styl;z;japonskich;ulic.php">styl z japońskich ulic
"ksiazka;z;zyczeniami;na;specjalne;okazje.php">Książka z życzeniami na specjalne okazje !!
"cytologia;pytania;wyniki;zbiorczy.php">Cytologia - pytania, wyniki - zbiorczy
"seks;analny;wasze;doznania;opinie;na;temat.php">Seks analny - wasze doznania, opinie na temat...
"jak;pieszczotliwie;nazywacie;swoich;facetow.php">Jak pieszczotliwie nazywacie swoich facetów >? :) jak oni do was mowią?:D
"urosnac;co;jesc.php">UROSNĄĆ - co jeść? :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpm28gliwice.keep.pl
|
Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Ewuńka - 2005-09-25 08:57
Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Dziewczyny co was najbardziej denerwuje w zachowaniu, wrecz doprowadza do bialej goraczki u swojego faceta?? ja momentami mam wrazenie ze jestem jakas przewrazliwiona, ale sa takie rzeczy obok ktorych nie potrafie przejsc bez drgania rak:):) np. to jak potrafi pol dnia spedzic na marudzeniu z byle powodu!! wariuje wtedy
agulla - 2005-09-25 09:04
Dot.: Nerwy na faceta:)
u mojego facet do białej goraczki doprowadza mnie skakanie po programach w celu poszukiwania wiadomosi, to nic ze to juz dzisiaj 4 z kolei i że wzędzie mówią to samo. Więc po kolejnych wydarzeniach kurierach panoramach itego typu programach oglądam kolejne fakty :( :-)
Ines1985 - 2005-09-25 09:25
Dot.: Nerwy na faceta:)
Mnie moj facet doprowadza do szalu zostawianiem wszystkiego na ostatnia chwile :baba:
sonja1 - 2005-09-25 09:37
Dot.: Nerwy na faceta:)
Mnie do szału doprowadza jego bałaganiarstwo. Dwa dni mnie w domu nie było i co zastałam? O trzeciej po południu łoże rozbebeszone bo TŻ się spieszył, przy kompie jakieś talerze i kubki z zaschnietymi resztkami wczorajszej kolacji, brudne skarpety walające się pod oknem, a lodówce puste(!!!!!) pudełko po śledziach i rozlane mleko. I te jego ciuchy na wszystkich krzesłach poroswieszane. On ma dziwny zwyczaj jak się przebiera nie kłaść ubrań do szafy czy do kosza z brudnymi rzeczami tylko kładzie na krzesłach, na fotelu, nawet na telewizorze. Więc Jola wczoraj zrobiła awanturę a teraz zabiera się za porządki, bo on zaraz idzie do pracy a potem kumpel go odwiedza, więc jakoś to musi wyglądać. Gdybym była wredna zostawiłabym pokój w takim stanie jak jest, niech świeci oczami. Ale nie jestem wredna, czego czasami żałuję. I wkurza mnie jak śpi do południa co zdarza się zawsze jak ma wolne albo pracuje wieczorem. Zawsze wtedy marudzi że zachowuję się za głośno.
olafjensen - 2005-09-25 10:33
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez agulla
u mojego facet do białej goraczki doprowadza mnie skakanie po programach w celu poszukiwania wiadomosi, to nic ze to juz dzisiaj 4 z kolei i że wzędzie mówią to samo. Więc po kolejnych wydarzeniach kurierach panoramach itego typu programach oglądam kolejne fakty :( :-)
Boże .... jak ja Cię rozumiem :D
Ewuńka - 2005-09-25 10:37
Dot.: Nerwy na faceta:)
hehehh widze ze nie jestem jedyna, moj to nieraz jak sie gdzies wybiera to gorzej marudzi niz ja!! a w co sie ubrac? a moze lepiej nie isc? a jak bedzie impreza do niczego? brrr....od razu mnie rusza!!!
natii86 - 2005-09-25 10:46
Dot.: Nerwy na faceta:)
zazdrosc, zaborczosc no i to ze sie tak dobrze kloci! ja tez bym chciala czasami wygrac :baba: ;):D
pluszynka - 2005-09-25 10:47
Dot.: Nerwy na faceta:)
Hihi te rzeczy które was denerwują nawet urocze, choć przyznam że wkurzające. Ja na razie nie skupiam się na takich rzeczach, a chciałabym - bo mój TŻ jest dziwny, a raczej nasz związek. Choć są to dopiero początki (i powinna być sielanka jak to na początku zwykle) to jest czasem wojna charakterów. Dwóch niezwykle silnych osobowości i kompletnie innego podejścia do ludzi. Ja jestem z gatunku tych szczęsliwców, którzy się na ludziach nie zawiedli, mam przyjaciół którzy są zawsze przy mnie i są wspaniali, a On - no cóż przejechał się na związkach, na paru osobach. Więc drażni mnie taki jego strach, strach przed całkowitym oddaniem się drugiej osobie, strach przed zranieniem, takie asekuranctwo. Przez to często traktuje mnie trochę nie fair, za wszelką cenę stara się zaznaczyć swoją wolność niezależność - a to jest śmieszne, bo ja nie jestem przylepą i też lubię pobyć sama. Wolałabym pojęczęć na temat przyzwyczajeń, skarpetek za łóżkiem (które czasem tam znajduję) ale nie to jest teraz moim największym problemem i chyba źle mi z tym. A co do wielbicieli pilotów do telewizora - to mam dwóch w domu - tatę i brata ;)
barbi20 - 2005-09-25 10:48
Dot.: Nerwy na faceta:)
.
Momo - 2005-09-25 10:59
Dot.: Nerwy na faceta:)
"Niebawem" - ulubione słówko mojego TŻ - odpowiedż na moje pytanie np.kiedy w końcu zamontuje suszarkę na balkonie :baba:
modliszka84 - 2005-09-25 11:19
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez barbi20
a mnie denerwuje jak na wszystko odpowiada zaraz, pozniej, za chwile itp a pozniej jak znowu sie przyczepie to znow to samo. pozatym wszystko tez zostawia na ostatnia chwile :ehem:
o tak, u mnie dokładnie to samo...
wkurza mnie tez to, że czesto podchodzi do róznych spraw "a na pewno sie nie uda", "i tak bedzie padac', lub cos w tym stylu... poza tym tez ma mania zostawiania ubran na krzesłach, fotelach, no bo po co je wsadzic do szafy... ehh, jak mi sie jeszzce cos przypomni to napisze
Ines1985 - 2005-09-25 11:22
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez modliszka84
o tak, u mnie dokładnie to samo...
wkurza mnie tez to, że czesto podchodzi do róznych spraw "a na pewno sie nie uda", "i tak bedzie padac', lub cos w tym stylu...
Moj przeciwnie :rolleyes:. Denerwuje mnie jego przesadny optymizm. Ja jestem realistka i denerwuje mnie kiedy np. rano leje deszcz i wszystkie prognozy mowia ze to sie nie zmieni, a on jest swiecie przekonany ze za godzine wyjdzie piekne slonce i bedzie goraco.
Aix79 - 2005-09-25 11:24
Dot.: Nerwy na faceta:)
Mój chłopak nigdy nie wie gdzie njest jego karta do bankomatu!!!!!!!!!! :mur: I to jego podejście do pieniędzy - ile on kasy zgubił nie zliczę.
sylwi_2005 - 2005-09-25 11:32
Dot.: Nerwy na faceta:)
Hmm...od czego tu zacząć... :D Najbardziej denerwuje mnie brak zorganizowania. Zawsze przez niego się spóżniamy bo wszystko zostawia na ostatnią chwilę i oczywiście nigdy się nie wyrabia. A potem to ja muszę świecić oczami za nas oboje. Z resztą innych jego wstrętnych cech można jakoś wytrzymać ze względu na to, ze zawsze potrafi mi świetnie zrekopensować jakieś swoje niedociągniecia (to tez mnie w nim drażni bo potem nie mam powodów do narzekania :-) )
Ewuńka - 2005-09-25 11:43
Dot.: Nerwy na faceta:)
aha wiem co jeszcze: najczesciej to ja czekam na niego jak sie gdzies na miescie umowimy:mad: no i jest strasznym pedantem jeskli chodzi o pozadek wiec calkiem odwrotnie jak u wiekszosci z was!! potrafi co chwile sprzatac! a najlepsze jest to jak mi mowi, ze przydaloby sie u mnie odkurzyc bo on tak nie moze jak jakis paproch na dywanie lezy!!!!!!! aaaaaaa oszalec mozna!!!
TOMORROW - 2005-09-25 12:01
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez Ines1985
Mnie moj facet doprowadza do szalu zostawianiem wszystkiego na ostatnia chwile :baba:
mój też, zawsze na wszystko ma czas, a w końcu staje na tym, ze nie zostaje zrobione to, o czym Mu gadam od miesięcy (co z kolei denerwuje Jego)
~~~JOLA~~~ - 2005-09-25 12:01
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez Ines1985
Mnie moj facet doprowadza do szalu zostawianiem wszystkiego na ostatnia chwile :baba:
U mnie dokladnie to samo... Normalnie nic, tylko :bacik: A jak juz nadchodzi ta "ostatnia chwila", to jest tak nieszczesliwy, ze ma za malo czasu i pewnie nie zdazy, ze robi mi sie go zal, wiec rzucam wszystko i biegne z pomoca :rolleyes: Probowalam inaczej, ale nie potrafie :baba: Cytat:
Napisane przez modliszka84
wkurza mnie tez to, że czesto podchodzi do róznych spraw "a na pewno sie nie uda", "i tak bedzie padac', lub cos w tym stylu...
A za to, to go kiedys udusze... :D I jeszcze cos. Jak ma napady sprzatania... Zaczyna sprzatac w kazdym kacie, kazdej szafie i za nimi, kiedy ja nie mam na to najmniejszej ochoty i sie dziwi, ze sie czepiam, bo przeciez kobiety zwykle narzekaja, ze faceci nic nie robia, wiec powinnam sie cieszyc :-)
Ewuńka - 2005-09-25 12:04
Dot.: Nerwy na faceta:)
"wkurza mnie tez to, że czesto podchodzi do róznych spraw "a na pewno sie nie uda", "i tak bedzie padac', lub cos w tym stylu..."- modliszka84
z tym tez sie musze zgodzic!! ja zawsze mysle odwrotnie: bedzie dobrze i juz! nie da mu sie przetlumaczyc zeby najpierw sprobowal a pozniej marudzil!
ahgatta - 2005-09-25 12:09
Dot.: Nerwy na faceta:)
Po1. Wylegyje się w łóżku na maxa, a potem oboje biegamy, bo sie tak spieszy, podaję mu skarpetki do łazienki i garnitur szybko z szafy wyjmuję, czasami nawe buty muszę szybko przepastować, bo porzecież nie zdąży... W końcu mówi: Myszko nie zdążę już wyjść z pieskiem.. co mnie dobija, bo to jedyny jego obowiązek w domu. Po2. Zostawia wszystko gdzie popadnie (tak, tak te nieszczęsne skarpetki też) Po3.Pyta mnie o rady w jakiś ważnych sprawach w drzwiach, jak już wychodzi Po4.Najgorsze to to,że ma ciągle wyłączony dźwięk w komórce w pracy (chociaż jest sobie szefem) i gdyby nagle coś się stało np. samolot spadł mi na głowę, to i tak się do niego nie dodzwonię. Po5. Nigdy nie rozumie dlaczego bez większej katastrofy mam doła i znajduje na wszystko "dobre" sposoby, zmiast mnie pocieszyć i podnieść na duchu, a nie analizować co i jak jest nie tak, dochodząc w końcu do wniosku, że sama wynajduję sobie problemy, bo przecież ich nie mam.
Momo - 2005-09-25 12:12
Dot.: Nerwy na faceta:)
Acha!Wkurza mnie jeszcze,gdy ja coś oglądam w telewizji,a on wchodzi do pokoju,bierze pilota i przełącza:eek: Nawet się nie zapyta czy może:baba:
talla - 2005-09-25 12:12
Dot.: Nerwy na faceta:)
Duzo jest takich rzeczy:-D pewnie dlatego, ze mamy totalnie odmienne charaktery i dobralismy sie na zasadzie kontrastu.
Np. jestesmy w knajpie, pytam go: masz ochote na drugie piwko, a on: 'a Ty?' albo 'mamy ochote?'
Kiedys go o to niezle opieprzylam,on jest niby taki zdecydowany, a jednak w podobnych do wyzej opisanej sytuacjach zachowuje sie zawsze tak samo;) i tlumaczyl sie, ze po prostu chce zebym to ja byla zadowolona;) bzdura.
I jeszcze druga sprawa: to, ze nie rozumie moich aluzji:-D zadaje mu skomplikowane pytanie z wyraznym podsteksem, a jego odpowiedz sklada sie zazwyczaj z jednego slowa;) ale to podobno 'przywilej' facetow;)
Nusi@ - 2005-09-25 12:13
Dot.: Nerwy na faceta:)
to ze ma cholernie krótka pamięc i o wszystkim trzeba mu przypominac, brak zorganizowania, nie jest punktualny zawsze musi sie spóźnić bo czegos nie przewidzi. Zdarza sie ze nie powie czegos a pozniej sie tlumaczy ze nie pytalam albo ze myslal ze mowil:mad: Nie wiem jak dlugo bedziemy jeszcze raz szczegolnie po ostatniej klotni gdzie wykazal brak zrozumienia tym ze bylam zmeczona zmarznieta i strasznie gloda a do tego sie zgubilam w tlumie nie bylo zasiegu i dziwi sie ze bylam zla a do tego zarzuca mi ze mu nie podziekowalam za to ze mnie wzial na ten koncert Nie no to juz bylo przegiecie :mur: po tym wszystkim ...
Powiedzce szczerze czy ja jestem nienormalna ? ale szczerze bo juz sie w tym pogubilam:(
~~~JOLA~~~ - 2005-09-25 12:15
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez Momo
Acha!Wkurza mnie jeszcze,gdy ja coś oglądam w telewizji,a on wchodzi do pokoju,bierze pilota i przełącza:eek: Nawet się nie zapyta czy może:baba:
Tez to przerabialam :ehem: Ale za kazdym razem mowilam, ze nie zwraca na mnie uwagi, ze jest strasznym egoista i takie tam :-) No i sie udalo - teraz najpierw pyta, czy to ogladam i dopiero, jak powiem, ze nie, to przelacza :D
talla - 2005-09-25 12:17
Dot.: Nerwy na faceta:)
Nusi@: skad w ogole ten pomysl? Ja to doskonale rozumiem. Uwierz, ze mnostwo moich klotni z chlopakiem jest totalnie bezsensownych i co gorsze, zawsze ja je wywoluje;) doskonale Cie rozumiem i mam nadzieje, ze sie pogodzicie...
Nusi@ - 2005-09-25 12:21
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez talla
Nusi@: skad w ogole ten pomysl? Ja to doskonale rozumiem. Uwierz, ze mnostwo moich klotni z chlopakiem jest totalnie bezsensownych i co gorsze, zawsze ja je wywoluje;) doskonale Cie rozumiem i mam nadzieje, ze sie pogodzicie...
dzieki :cmok:
Ewuńka - 2005-09-25 12:22
Dot.: Nerwy na faceta:)
wlasnie sobie pomyslalam, ze jak zajrzy do tego watku przedstawicel plci meskiej to sie dopiero zacznie:D tylko czekac az pojawi sie watek : Nerwy na babe;)
agulla - 2005-09-25 12:27
Dot.: Nerwy na faceta:)
oj zapomnialam dodac ze mój również odkłada wszystko na ostatnia chcwile, to chyba wada wiekszości facetów :( jak pytam dlaczego tego nie zrobił albo kiedy ma zamiarto zawsze słysze "przeciez mam jeszcze czas". A i jeszcze wkurza mnie to że jak gdzies wychdzimy to mnie pogania ze mam juz isc sie szykować, bo nie mam czasu, a kiedy ja juz jestem gotowa to on sie zbiera dopiero i wychodzi na to że to ja zawsze na niego czekam stercząc w przedpokoju i zawsze ale to zawsze jetesmy spóźnieni :baba:
Ela - 2005-09-25 12:29
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez agulla
u mojego facet do białej goraczki doprowadza mnie skakanie po programach w celu poszukiwania wiadomosi, to nic ze to juz dzisiaj 4 z kolei i że wzędzie mówią to samo. Więc po kolejnych wydarzeniach kurierach panoramach itego typu programach oglądam kolejne fakty :( :-)
:) o to moj ojciec tak ma, jak juz obejrzy kolejną porcję niusów to pada hasło "wszędzie mówią o tym samym!" :)
Natomiast mój mąż... też uwielbia zostawiać ubrania we wszytskich kątach, no krzesło komputera, deska do prasowania, krzeslo obok-oparcie i siedzisko, stojak na ubrania (taki niby wieszak z IKEI), wieszak w łazience obok ręcznika. Ale ja sie nie wkurzam. Taktyka jest taka: "proszę cię posprzataj"...., "proszę cię posprzataj"...., "proszę cię posprzataj"...., wiec zbieram wszystkie te gałgany i walę do szafy, w takim motłochu odnaleźć sie nie może, wiec siłą rzeczy następuje porządkowanie poprzedzone komentarzem "mądra ty jestes??" I tak co jakis czas :) po co sie denerwować... Ale w takim sprzataniu powiedzmy przy sobocie jest lepszy ode mnie, dokładniejszy.
Przed TV tez uwielbia siedzieć i skakać z programu na program. Jak sie wkurzę to zabiaram pilota i daję mu program tv do ręki "szukasz czegoś? To poszukaj w gazecie, którą sam kupujesz niewiadomo po co".
noana - 2005-09-25 12:30
Dot.: Nerwy na faceta:)
to,ze jemu jest zawsze wszystko obojetne i ze to ja musze za nas decydowac. potem jak cos nie wyjdzie, to ma przynajmniej na kogo zwalic :-/
i te jego rady, jak pytam w co sie ubrac ja:w ktorej bluzce mi lepiej? on: a w ktorej sie lepiej czujesz? ja: w obu sie czuje tak samo.w ktorej podobam ci sie bardziej? on: a ty ktora wolisz? ja: nie chodzi o to, ktora ja wole, tylko o to, w ktorej TOBIE sie bardziej podobam. on: w obu mi sie podobasz..... w tym momencie nie mam juz sily na na dalsza rozmowe i wybieram sama. koszmar
agulla - 2005-09-25 12:31
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Napisane przez talla
Nusi@: skad w ogole ten pomysl? Ja to doskonale rozumiem. Uwierz, ze mnostwo moich klotni z chlopakiem jest totalnie bezsensownych i co gorsze, zawsze ja je wywoluje;) doskonale Cie rozumiem i mam nadzieje, ze sie pogodzicie...
oj dokładnie tak jak u mnie, te kłótnie niczego nie przynoszą powie że zrozumiał zakodował , a psinco prawda nic do niego nie dociera, więc wole się juz nie kłócic bo to nie ma sensu poprostu :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnomegusta.xlx.pl
.
|
|
|
|
|
Š
Copyright gdzies--pomiedzy portalAll Rights Reserved |
|
|
|
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL