• Strona Główna
  • "co;mam;myslec;o;niej;i;o;tym;wszystkim.php">Co mam myslec o niej i o tym wszystkim? "aktualizacja;dokladki;u;nasteczki.php">*_* Aktualizacja + dokładki u NasteCzki *_* "lutowo;marcowe;mamusie;zgloscie;sie.php">Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się! "soczewki;kontaktowe;watek;zbiorczy.php">Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy "styl;z;japonskich;ulic.php">styl z japońskich ulic "ksiazka;z;zyczeniami;na;specjalne;okazje.php">Książka z życzeniami na specjalne okazje !! "cytologia;pytania;wyniki;zbiorczy.php">Cytologia - pytania, wyniki - zbiorczy "seks;analny;wasze;doznania;opinie;na;temat.php">Seks analny - wasze doznania, opinie na temat... "jak;pieszczotliwie;nazywacie;swoich;facetow.php">Jak pieszczotliwie nazywacie swoich facetów >? :) jak oni do was mowią?:D "urosnac;co;jesc.php">UROSNĄĆ - co jeść? :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pm28gliwice.keep.pl
  • Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!



    Meme - 2006-01-11 14:04
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dziewczyny bardzo bardzo Wam dziękuję, że tak szybko zareagowałyscie i nie zostawilyscie mnie z tym samą! Jesteście naprawde kochane! Ja to przez ta ciążę, to jakaś strasznie lelawa sie zrobiłam! Czuję się jakbym lewitowała, kompletnie nie mogę sie pozbierać, wszystko jakoś mi przez palce ucieka i w ogóle..
    Mam jeszcze jedno pytanie a propos wyników badań, jako że jestem strasznie lelawa, o czym juz wspominałam, wywaliłam stare wyniki badań. Wiem, brak słów na moją głupotę. Zwłszcza te z grupą krwi, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, ze będą mi potrzebne. Uznałam że skoro wyniki mam w karcie ciażowej, to wystarczy, a ja bardzo nie lubię "chomikować starych śmieci" i wszystko wywalam. Myślicie że to wystarczy....? A właśnie. Moja karta chipowa z kasy chorych, mam ze starymi danymi osobowymi, jak jeszcze byłam panną (nie chodzę do przychodni, to nie zmieniałam karty,) ale czy teraz musze to zrobić? Bo dowód mam zmieniony, no i zastanawiam sie czy nie bedzie jakiejś siary, jak kartę dam z jednymi danymi osobowymi a dowód z drugimi? Co wy na to?:cool:




    Joasiaa - 2006-01-11 14:15
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme u mnie w szpitalu mają istnego joba na punkcie oryginału wyniku z badania grupy krwi. Jak jechałm na patologie to mnie bez tego nie chcieli przyjąć! Powiedzieli że mam mieć i już. Najlepiej zadzwoń do szpitala czy wystarczy że masz wpisane czy musisz koniecznie mieć papier.
    Co do dokumentów to ja też mam część tak część tak więc biore jeszcze akt slubu żeby miały jak krowie na rowie napisane. U mnie wogóle to przyjęcie jest najgorsze. Siedzą tam jakieś okropne babska które strasznie marudzą. Może u Ciebie nie ma takich problemów. Ale lepiej się ubezpieczyc po co drażnic jakąś położną :)



    ma-li-na - 2006-01-11 14:17
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      meme nie ma problemu jezeli wyniki masz wpisywane w karte ciąży<po co ci te same wyniki 2 razy:D > ja tez tak mam a lekarz zabiera wyniki dla siebie i wpina je do mojej karty zdrowotnej (ale jest tu jedna sprawa mooj gin pracooje w szpialu w ktoorym bede rodzic i w razie czego moze je tam "podrzucic ). A co do karty Chipowej to chyba bedziesz musiała wyrobic nową chociaz nie chce cie straszyc to niewiem czy ci sie opłaca bo czeka sie na nią ok 3 tyg musisz porozmawiac se swoja Ginką na ten temat moze ona cos zaradzi



    kasiulka - 2006-01-11 14:32
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Joasiaa Meme u mnie w szpitalu mają istnego joba na punkcie oryginału wyniku z badania grupy krwi. Jak jechałm na patologie to mnie bez tego nie chcieli przyjąć! Powiedzieli że mam mieć i już. Najlepiej zadzwoń do szpitala czy wystarczy że masz wpisane czy musisz koniecznie mieć papier.
    Co do dokumentów to ja też mam część tak część tak więc biore jeszcze akt slubu żeby miały jak krowie na rowie napisane. U mnie wogóle to przyjęcie jest najgorsze. Siedzą tam jakieś okropne babska które strasznie marudzą. Może u Ciebie nie ma takich problemów. Ale lepiej się ubezpieczyc po co drażnic jakąś położną :)

    Ja tez słyszałam ze trzeba obowiązkowo miec wynik z badania grupy krwi (oczywiscie w przypadku niezgodnosci serologicznej, czyli jesli masz Rh ujemny a maz dodatni). Ja własnie tak mam i trzymam ten wynik wpięty w karcie ciązy - pozostałych wynikow badan typu morfologia czy mocz tez nie chomikuje, z wyjątkiem Hbs'a bo nie jestem zarazona a jakby mnie nie daj boze w szpitalu zarazili to bede walczyc o odszkodowanie :D. No i jesli chce sie miec zrobione do porodu zzo to tez trzeba miec aktualne badania (robione na 2-3 tyg. przed porodem) - protrombina, płytki krwi, fibrynogen, INR i cos tam jeszcze :D
    Co do karty chipowej to powinna byc wyrobiona nowa - może zadzwon do oddziału funduszu w Bielsku i zapytaj jak długo potrwa wyrobienie. Może ze wzgledu na nazdwyczajne okolicznosci zgodza sie wyrobic szybciej ?




    Meme - 2006-01-11 18:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej Mmusie, Wy to jestescie ekspresówki! Trochę mi mina opadła co do tych wyników, ale na szczęście nie mam RH-, tylko +, a reszta wpisana do karty. Co do karty chipowej, to tak myslałam, że przyda sie nowa. Na szczęscie u nas czeka sie ok tygodnia, dowiadywałam sie wcześniej, bo juz dawno temu chciałam to załatwić, ale jak to bywa z naszą panstwowa słuzba zdrowia, trzeba mieć przy sobie tysiace dokumentów i papierów, których ja nie miałam, bo jak kolega zmieniał swoją kartę 6mies. wcześniej to nic mu nie bylo potrzebne, poza dowodem...cóz...
    A poza tym kupiłam kolejne ciuszki - sliczne body, czapeczke i kolejną koszulkę z serii Disney'a z całą ichnią ferajną! śliczne!
    Powiedzcie mi jeszcze kochane, a propos tych podpasek czy co to to jest z Belli, ile sie tego kupuje? To są podpaski zwykłe, pieluchy czy co? W aptece to można dostać?
    A jak tam Wasze pociechy siemiewają? kopią? Mój Bąbelek to jakiś cyrkowiec, salta i fikołki non stop, o kopniakach nie wspomnę. Ale to naprawdę super uczucie. Już mi sie wydaje że będzie migo brakować jak już urodzę!
    Całuski!:cmok:



    kasiulka - 2006-01-11 18:47
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme to są niby pieluszki, ale jak zapytasz w aptece o podklądy poprodowe Belli to sprzedadzą Ci własnie to:
    http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80924384
    (przepraszam ze podaje linka z allegro, sama nie kupowałam a jak kupie to pewnie w aptece bo koszty przesyłki są wyższe niz cena tych podpasek)

    Moja mala tez kopie i szaleje, praktycznie cały dzien, w nocy na szczescie spie w miare dobrze i nic nie czuję :D... w sumie to fajne uczucie, absolutnie nie bolesne jak dla mnie, no chyba ze mała walnie w pęcherz, ale to sie dosc rzadko zdarza :)



    ma-li-na - 2006-01-11 19:31
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      moja dzidzia to chyba w ogoole sie nie męczy za to ja tak i to bardzo ona chyba wcale nie spi ! w nocy potrafi sie bawic ok 3h zanim zasne a jak juz zasne to budzi mnie jeszcze cos mooj pęcherz:( chodze do toalety przynajmniej 2-3 razy w nocy a w dzien to juz nawet nie moowie:nie: niewiem czemu ale cały czas chce mi sie pic wypijam ok 4l płynoow dziennie rozpacz!!!!!!!!!!! dzis dostałam wyniki badan jesli chodzi o mocz to jak zwykle nie jest ciekawie wiem ze to przez te zapalenie ale straesuje mnie to bardzo za to morfologia ku mojemu zdzowieniu wyszła bardzo pozytywnie <całą ciąże wczesniej miałam anemie> a teraz niektoore wyniki ponad norme ! :-) jutro USG mam nadzieje ze wszystko jest ok :D



    płatek1 - 2006-01-11 20:03
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Moja dzidzia dzisiaj coś nie chce za bardzo brykać:( , a zawsze szaleje co bardzo uwielbiam:jupi: . Chyba mamy gorszy dzień. Malino ja w dzień też non stop chodze do kibelka, w nocy wstaje raz albo dwa. Słyszałam, że w otatnich miesiącach ciąży kobiety mają problemy ze trzymaniem moczu, to chyba nie jest za przyjemne:( . Na szczęście nie mam z tym problemów. Co do picia to ciągle mam pragnienie. :cmok:



    Meme - 2006-01-12 09:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      :cmok: Cytat:
    Napisane przez ma-li-na moja dzidzia to chyba w ogoole sie nie męczy za to ja tak i to bardzo ona chyba wcale nie spi ! w nocy potrafi sie bawic ok 3h zanim zasne a jak juz zasne to budzi mnie jeszcze cos mooj pęcherz:( chodze do toalety przynajmniej 2-3 razy w nocy a w dzien to juz nawet nie moowie:nie: niewiem czemu ale cały czas chce mi sie pic wypijam ok 4l płynoow dziennie rozpacz!!!!!!!!!!! dzis dostałam wyniki badan jesli chodzi o mocz to jak zwykle nie jest ciekawie wiem ze to przez te zapalenie ale straesuje mnie to bardzo za to morfologia ku mojemu zdzowieniu wyszła bardzo pozytywnie <całą ciąże wczesniej miałam anemie> a teraz niektoore wyniki ponad norme ! :-) jutro USG mam nadzieje ze wszystko jest ok :D Hej Malina, nie przejumuj się! Ja mam to samo, jeśli chodzi o częstotliwość siusianai. Mój pęcherze zawsze miał przekrój groszka, ale teraz to po prostu przegięcie, osiagnął chyba rozmiary główki od szpilki, więc wyobraź sobie jak często biegam do łazienki?! W nocy tez wstaje przynjamniej 2-3 razy, a raczej staczam sie z łózka, bo nie jestem w stanie juz sie normalnie podnieść...I podobnie jak Ty, spijam niekonczące sie iloście wody, jak Smok Wawelski. Najlepsze jest to, że zaczęłam pić sok pamaranczowy, którego nie znoszę!!!!I jakby tego było wypijam 2 l dziennie! Ale to pragnienie, to nie wiem czy przypadkiem nie jest spowodowane tym, ze miezkamy w bloku, gdzie wiadomo jest bardzo suche powietrze. Jak idę do rodziców,którzy mieszkaja sobie w domku, to nie mam takich napadów pragnienia. Poza tym, podobno jak jest mróz, to człowiek ma wieksze pragnienie, u nas nieustannie jkaieś -5, -2 stopnie, wiec może cos w tym tez jest.
    O!Mam do ciebie jeszcze pytanie, to tobie opadł juz brzuszek? Czym to sie objawia, a raczej jak wygląda i da sie czuć?

    Całuski dla wszystkich mamuś!:cmok:



    ma-li-na - 2006-01-12 09:44
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ranyyy płatku weź ty mnie nie strasz z tym nietrzymaniem moczu jeszcze tego by mi brakowało :D
    nie wyobrazam sobie isc na spacer a tu ciach....mokro:rotfl:
    mniejmy nadzieje ze nas to niedopadnie ;)



    ma-li-na - 2006-01-12 09:48
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme :cmok:

    O!Mam do ciebie jeszcze pytanie, to tobie opadł juz brzuszek? Czym to sie objawia, a raczej jak wygląda i da sie czuć?

    Całuski dla wszystkich mamuś!:cmok:
    meme obiawia sie to tym ze pod biustem mam przerwe szerokosci dłoni ale podobno całkowite obnizenie to szerokosc 2 dłoni tyle co dowiedziałam sie od ciotki połoznej
    dzis o 19 ide do mojego ginka wiec jak sie dowiem czegos wiecej to z pewnoscia ci napisze:cmok:



    kasiulka - 2006-01-12 11:08
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziewczyny jak tak czytam o Waszych dolegliwosciach to jakbym o sobie czytała... dokladnie wszystko to samo :D... Tez wstaje (a raczej wykulam sie z łóżka) na sikanie srednio 1-2 razy w nocy, z tym ze ja mam tak od samego początku, od 1 trymestru. Własciwie to odkąd jestem w ciąży nie przespałam normalnie ani jednej nocy. Jak miałam problemy z pecherzem to wstawałam i po 7-8 razy. I tez mi sie ostatnio pic chce jak diabli, a do niedawna pilam bardzo mało, w ogole nie odczuwałam pragnienia.
    Co do tej przerwy pod biustem szer. dłoni to ja nie mam żadnej przerwy :D... brzuch juz mi siegnął do samych cycków, pieronsko niewygodnie sie przez to siedzi.

    Mam do Was jeszcze jedno pytanie - jak odczuwacie skurcze macicy?
    Bo ja juz sama nie wiem co jest skurczem a co nie.... kilka razy w ciągu dnia odczuwam takie lekkie bole od krzyża jak przed menstruacją, brzuch mam wtedy miekki, trwa to czasem nawet pol godziny, a z kolei czasami brzuch moi lekko twarnieje i "ciągnie" w dół - z reguły trwa to krótko 2-3 minuty.
    No i juz sama nie wiem ktore to są te skurcze - te bolesne czy to twardnienie - a moze jedne i drugie? :confused: Boje sie ze jak mi przyjdzie rodzic a nie odejdą wody (bo czasem ponoc nie odchodzą tylko je położna przebija) to w ogole nie rozpoznam porodu.



    ma-li-na - 2006-01-12 11:14
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      kasiulko nie mam pojęcia jak wyglądaja skurcze :confused: niewiem czy juz je mam czy jeszcze nie :D :D miejmy nadzieje ze rozpoznam porood o dejda mi wody bo inaczej to ja juz niewiem:-)



    Joasiaa - 2006-01-12 11:27
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Skurcze to wyglądają tak jakby ci brzuch chciało imadłem ścisnąć. To nie boli ale jest nieprzyjemne. Brzuch robi się twardy jak skała, jakby pod spodem były kości, zero tłuszczyku, mięśni.
    W nocy to już myslałam że urodze. Dostałam takich bóli jak przed silnym okresem. Teraz też mnie troche boli. Czy to już? Może cos się tam w środku dzieje? Dobrze że ide dzisiaj do lekarza bo pewnie i tak wszczęłabym alarm i do niego zadzwoniła. Matko jak moge iśc rodzić ale nie wcześniej niż za 2 tygodnie! Niech to dziecko jeszcze tam posiedzi! Wogóle jakaś spanikowana dziś jestem. Chyba pójde spakować torbe do szpitala to może mi troche przejdzie.



    ma-li-na - 2006-01-12 11:37
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      joasiu w tej kwesti to troche cie uspokoje ;) napisałas gdzies wczesniej ze jestes w 36tc no wiec 36tc nazywany jest ciążą donoszoną <dziecko jest w pełni rozwinięte> i dzidzia ma naprawde malo miejca dlatego czasem pojewiaja sie skurcze ktoore nie muszą byc oznaką ciąży ale moze byc tez ze są ,po 36tc porood moze rozpocząc sie w kazdej chwili dlatego jesli chcesz jeszcze wytrzymac ze 2 tyg to staraj sie nie przemeczac nie myc podłoog ,nie chodzic czesto po schodach i na długie spacery

    Ps jak wroocisz od gina to koniecznie napisz co i jak pozdrawiam:cmok:



    Meme - 2006-01-12 12:20
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wiecie co dziewczyny,ja mam wrazenie, ze to wszystko przeze mnie. Bo Wam opowoedziałam, że Bąbelek się na świat pcha i teraz mam wrazenie, że każda z Was też teraz u siebie widzi te wszystkie oznaki, wiecei - siła perswazji. Bardzo przepraszam, jesli to faktycznie przeze mnie...
    Kasiulka, ja mam to samo co Ty, jeśli chodzi o te bóle w krzyżu - zpełnie jak przed okresem, z ttym że czasem to tak mnie rwie, że aż musze sobie "siednąć" bo juz dalej nigdzie nie zajdę. I jeszcze czasem mnie tak brzuch lekko pobolowe, jakbym miała dostać okres. Powiem Ci jeszcze, że ja też kompletnie nie odróżniam skurczy, jak mi wody nie odejdą, to nie bedę wiedziała, że rodzę. Owsze, łapią mnie czasem takie bezbolesne skurcze, właściwe to nawet częściej niż czasem, ale suma sumarum, to sama nie wiem, czy to np. skurczczy Babelek znowu sie napiął i wystawił wszystko co mozna na powierzchnię....a jakie Ty masz jeszcze bolesne skurcze?
    Joasiu, jakbym była na Twoim miejscu, to pewnie juz bym histeryzowała, że "to juz". Gdzieś czytałam, ze własnie ból jak przy miesiączce to poczatki..., dobrze, że idziesz do lekarza. A przy okazji, my też sie czegoś dowiemy.
    Poza tym, to powiem Wam, że ja mam komletna niewyróbkę oddechową. I jeszcze to pieczenie i szczypanie w mostku...juz sie zapisałam do kardiologa na za tydzień, ale szczerze mówiąc to troche sie boję...nigdy nic z sercem nie miałam, a jak teraz odpukać cos wyjdzie? Albo bedzie pottrzebna cesarka? Nie za fajnie....



    ma-li-na - 2006-01-12 13:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziewczyny mooj TŻ siedział godzine na necie i obliczył mi ile kosztuje mniej wiecej wyprawka dla dziecka wklejam moze sie przyda ktoorejs z was:cmok:

    Oliwka Bambino 10zł
    mydełko Bambino 1.50zł
    krem na odparzenia Linomag 7zł
    puder do pupy Bambino 12zł
    chusteczki nawilzające do pupy Bambino 8.50zł
    szczotka zmiekkiego włosia 8zł
    nozyczki do paznokci zaokrąglone 6zł
    smoczki Nuk pakowane po 2szt 12zł
    Butelka Nuk 15zł
    termometr do wody 6zł
    Podgrzewacz do butelek 100zł
    wanienka 40zł
    ręczniki 2szt 35zł
    kocyk 40zł
    pościel 50zł
    pieluchy tetrowe za 1szt 1zł

    moze to nie doozo ale przynajmniej wiem ile potrzebooje funduszy chociaz na to :-) :-) :-)



    ma-li-na - 2006-01-12 18:16
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      walniecie chyba ze smiechu :D :D :D moja Olivka okazała sie chłopczykiem bede miec synaaaaaaaaaaaa:jupi: :jupi: :jupi:



    kasiulka - 2006-01-12 19:41
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      jejku Malinka ale numer :) .... fajnie ze sie tak cieszysz :), bo ja jednak jestem juz tak nastawiona na dziewczynke ze wolałabym zeby nie było takich niespodzianek :(, kolejne usg mam w poniedziałek i troche sie go zaczynam obawiać...wiem ze to głupie.



    ma-li-na - 2006-01-12 19:50
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka jejku Malinka ale numer :) .... fajnie ze sie tak cieszysz :), bo ja jednak jestem juz tak nastawiona na dziewczynke ze wolałabym zeby nie było takich niespodzianek :(, kolejne usg mam w poniedziałek i troche sie go zaczynam obawiać...wiem ze to głupie. kasiulka ja tez cały czas byłam nastawiona na dziewczynke i tak własnie pokazało Usg <mysleli ze miedzy nogami jest pępowina> dzis okazało sie ze to wcale nie pepowina tylko genitalia:D dobrze ze nie kupiłam zbyt wielu ubranek a i te sa rooznokolorowe całe szczescie :-) mooj synuś<niewiem jeszcze jakie imie>waży juz 2kg300 i jest juz ułozony głowa w dooł jest jak to mooj gin powiedział spory :D serduszko bije rytmicznie ciesze sie ze wszystko ok nastepne juz ostatnie USG za 3 tyg a ok 20 lutego mam sie szykowac :jupi:



    płatek1 - 2006-01-12 20:50
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Super Malina gratulacje:winko: . Ja też nastawiłam się na dziewczynke, jeden lekarz powiedział mi że to prawdopodobnie dziewczynka, ale otatecznie po ostatnim USG po obejrzeniu "klejnotów" wiem, że to chłopczyk:jupi: i też jestem szczęśliwa:jupi: .



    Meme - 2006-01-12 21:34
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej Malina! No to pięknie! Gratulacje! To masz faktycznie niespodziewajkę! Ale numer! To teraz pewnie zabieracie się za wybieranie imienia? Podobno takie rzeczy dosć często sie zdarzają, tzn. z dziewczynek często robi sie chłopców, właśnie dlaetgo, ze niby pępowina sie podwija. Ale już w drugą stronę to raczej cieżko pomylić. Mi lekarka potwierdzała 4x ze chłopak, wiec raczej zadnej niespodzanki sie nie spodziewam!
    pozdrawiam!



    ma-li-na - 2006-01-13 07:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie moje kochane ! dziekuje za miłe słowa :) faktycznie jesli chodzi o imie to jestem w dołku bo nie mam pojecia jak nazwac moją kruszynke
    Mooj TŻ zgłupiał totalnie ze szczęścia powiedział ze dzisiaj jedzie po ciuszki kupi wszystko co niebieskie bo jego syn musi wyglądac jak chłop <bez komentarza:rolleyes: > rzecz jasna wanienka ktoorą wybrałam <taka sliczna różowa z brokatem:love: > to juz odległe marzenie teraz bedzie niebieska:D
    Pozdrawiam :)



    Meme - 2006-01-13 09:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kochana wiem coś o tym. Mój mąż ile razy idziemy po cos dla Bąbelka, tyle razy wybiera wsystko w w kolorze blue, navy itp. Pare razy zbliżyłam rękę do koloru różu (przez zupełny przypadek, bo przecież nie ubiorę synka w różówe śpiochy!) to od razu słyszałam, że "jego syn , nie będzie w jaikiś babskich łaszkach chodził! " (najważniejsze, ze "chodził"). Mój mąż ma kompletny odpał na punkcie naszego pierworodnego, jest tak dumny z siebie, że udało mu sie juz za 1 razem spłodzić "Dziedzica", że czasami przechodzi samego siebie. Ale cieszę sie jego szczęściem, bo widze, że to prawdziwe, najprawdziwsze szczęscie dla niego. Szalony, tak mu sie spodobało, że juz teraz się "odgraża", że nastepne też bedzie chopak, bo "ja i tak nie umiem liczyc do 14, a on doskonale wychwytuje tajmne znaki, jakie daje mu mój organizm, więc mogę zapomnieć o dziewczynce." Pomijam fakt, że dla mnie wersja wygląga troche inaczej "udało mu się i tyle, bo chłopca łatwiej splodzic niż dziewczynkę". No ale niech nadal mysli,że dokonał niemozliwego i wspiał sie na szczyty... sama nie wiem czego. Ech...ci faceci....:o . nudno by byo bez nich!



    ma-li-na - 2006-01-13 09:39
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      mam do was pytanie jak wygląda u was sprawa ginekologa moze zaczne od początku zeby miało to sens a wiec :
    Moja kolezanka z Łodzi pisała dzis mi na GG ze jest w 5 miesiacu i dosłownie nie stac ją juz na ginekologa ! powiedziała ze chodzi do lekarza co 2 tyg a jedna wizyta kosztuje od 50 do 100zł :eek: no wiec powiedziałam jej zeby poszła do niego nie prywatnie tylko do przychodni okzazło sie ze ten lekarz nie pracooje w przychodni z NFZ i nie pracoooje w szpitalu w ktoorym bedzie ona rodzic !
    niewiem jak jest u was ale u mnie wygląda to tak chodze do przychodni z NFZ na badania rutynowe co 2 tyg za darmo lekarz bada mnie wtedy wysyła na bezpłatne badania a USG robi mi co 4 /6 tygodni w swoim przywatnym gaboinecie i płace wtedy jedynie 30zł za wizyte pozatym ten lekarz dodatkowo pracooje w szpitalu na Ginekologi tam gdzie bede rodzic! chodzi mi o to ze chyba bym sie załamała gdybym musiała co 2 tyg płacic po 50zł <pieniadze ktoore mogłabym przeznaczyc na dzidzie>za wizyte i w dodatku byc w szpialu bez opieki mojego gina przeciez to straszne!!!!!!!!!!

    czy u was jest inaczej?



    Meme - 2006-01-13 09:57
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja od jakiś 5-6 lat chodze prywatnie do tej smej lekarki, 2x poszłam do przychodni NFZ i powiedziałam nigdy wiecej, choćby mnie to miało kosztować nie wiem ile. Moja lekarka pracuje w szpistalu wojew., w któym zamierzam rodzić, na połoznictwie, wiec nie mam sie czego obawiać. Z tego co wiem, nie pracuje w żadnej przychodzni, bo by czasowo nie wyrobiła. Od czasu jak jestem w ciaży na L4 "zgłaszam sie do niej "co 3 tyg. tak jak mi sie L4 kończy i za każdym razem płacę 60zl.( Jak nie byłam na L4, to chodziłam co 4tyg.) W tym wiadomo, że mam L4, bez "przepychanek" i łapówek, no i USG i badanie. Teraz niestety musze juz chodzić co 2 tyg, ale poza kasą jaką musze wydac wcale mi to nie przeszkadza. Jak to się policzy, to faktycznie kasa niezła, ale tak jak pisałam, jest bardzo dobrą lekarką, ja sie nie stresuje, poza tym jak przychodzi do porodu, to wiem, że nie bedzie go przyjmował jakis obcy lekarz, a nawwet jeśli, to z jej polecenia. No a poza tym, wiem co sie dzieje z moim Bąbelkiem kiedy jestem tak często u niej. Gdybym miała mieć robione usg, co 4-6 tyg. to chyba bym umarła z ciekawości! A na koniec dodać muze, że moja lekarka jest uważaną za jedna z najlepszych w Bielsku i duzo kobiet ja sobie poleca. Ja w każdym razie nie żąłujuę i na pewno nie zamieniłaym jje na żadna inną.
    pozdrówka!



    ma-li-na - 2006-01-13 13:16
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      o rany mooj TŻ kupił dzisiaj mase super ciuszkoow kaftaniki spiochy czapeczki itp wszystko w kolorach błekitu żółtego i beżowego <jakie urocze> i wiesz co płatku :D :D kupił 2 pary antyposlizgowych skarpetek :D :D



    kostka.kr - 2006-01-13 14:59
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny! Ja przed zajściem w ciążę zmieniłam ginekologa. Dostałam namiary na Niego od koleżanki, która była bardzo zadowolona. Obecnie jestem w siódmym miesiącu i cieszę się ze zmiany. Mój gin. pracuje w przychodni NFZ, ma swój prywatny gabinet i oprócz tego w szpitalu. Ja chcę rodzić w innym szpitalu, bo ten w którym On pracuje nie cieszy się dobrą sławą. On natomiast wręcz przeciwnie, cieszy się dużym uznaniem. Mi bardziej zależy na bardzo dobrej położnej, bo to Ona jest przy porodzie. Lekarz jest tylko wtedy jeśli są jakieś komplikacje. A ja już znalazłam świetną położną i umówiłyśmy się na telefon. Jak zacznę rodzić Ona przyjeżdża do szpitala, no chyba, że trafi mi się, że będzie miała wtedy dyżur. To jeszcze lepiej, bo będzie już na miejscu.



    Joasiaa - 2006-01-13 15:06
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny!
    Malina gratuluję pierworodnego, niezły numer :cmok:
    Byłam wczoraj u gina i narazie moje dziecko nie szykuje się na świat :( Zresztą wogóle się nie szykuje bo jest ciągle głową do góry. Witaj cesarskie cięcie! Mam szanse jak wygrana w totolotka że się zdecyduje przywitać nas swoją śliczna główką a nie za przeproszeniem dupą. Uparta bestia, pewnie po tatusiu. Mam iść za dwa tygodnie i wtedy umówi mnie na termin cesarki.
    Co do tych bóli to troszkę się obniżyła i dlatego mam takie wrażenie jakbym miała dostać okres. Nic mi się nie rozwiera, nie skraca.... Boje się troche tej cesarki, byłam bardzo nastawiona na poród naturalny ale cóż przecież siłą Julki nie obróce!
    Ja chodze do ginekologa tylko i wyłącznie prywatnie. To jest świetny facet, widać że ten zawód to dla niego pasja i nie żałuje wydawanych pieniędzy. Wydaje mi się że lepiej na czymś innym zaoszczędzić a mieć dobrą opieke. Za wizyte płace 60zł. Za każdym razem mam robione USG. Niestety jak dostaje skierowanie na jakieś badania dodatkowe to tez musze za nie płacić. Jakoś przeżyje. Plusem jest to że mój lekarz pracuje w szpitalu i już raz miałam przykład co znaczy opieka jak się chodzi do kogos prywatnie. Jak wylądowałam na patologii to tymi kobietami które nie chodzą prywatnie prawie się nie interesowali. Cóż smutne ale prawdziwe. Wole płacić kase i wiedzieć że mnie nie oleją. Gorzej jest jak dla kogoś jest to nieosiągalny wydatek. Eh nasze chore państwo. Bezpłatna opieka zdrowotna to jakiś absurd. Nie wiem jak wy ale ja chodze do ginekologa i dentysty tylko prywatnie, z NFZ tylko do rodzinnego ale jak sie dzieje cos poważnego to i tak trzeba iść prywatnie. Rodzinny to mi dwa lata szukał że mam kamienie na nerkach. Szkoda gadać. I za co się płaci składki do ZUSu?



    kasiulka - 2006-01-13 16:31
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Joasiu, a czemu Ty chcesz juz rodzic skoro termin za miesiac? Zauważyłam na styczniowych mamusiach ze dużo dziewczyn tez chciało urodzic nawet miesiac wczesniej.... troszke nie rozumiem dlaczego - z powodu dolegliwosci? Ja bym bardzo chciała donosic ciaze do 40 tygodnia i urodzic donoszone dziecko w terminie, nie zakładam wczesniejszego porodu, co prawda czuje sie z dnia na dzien coraz gorzej (boli mnie coraz bardziej spojenie łonowe i wracają mdłosci z I trymestru :( ), ale wytrzymam.
    Jesli chodzi o opieke lekarska to ja tez chodze prywatnie, za wizyte płace 50 zł, w cenie każdej wizyty mam usg, niestety z panstwowymi ginami mam złe doswiadczenia, a moja znajoma poroniła, bo pani doktor w przychodni nie zbadała jej dokładnie, nie zleciła usg i nie chciała dac L-4 mimo ze dziewczyna bardzo zle sie czuła. Zreszta ja w ogole sie lecze prywatnie, nawet z grypą nie ide do przychodni bo jak mam sie zwlec o 6:00 rano zeby sie zarejestrowac, a potem czekac calutki dzien w gigantycznej kolejce a na koncu byc potraktowana z buta to wole odżałowac te 80 zl i zaprosic lekarza na prywatną wizyte do domu.



    ma-li-na - 2006-01-13 16:34
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Joasiu jesli cie to pocieszy to powiem ci ze mojej znajomej dzidzia obroociła sie dopiero 2 tygodnie przed porodem lekarz straszył ją tez cesarką całkiem niepotrzebne urodziła sie jej zdrowa dziewucha 4kg ! takze wszystko moze sie jeszcze zmienic:cmok:



    płatek1 - 2006-01-13 16:51
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na o rany mooj TŻ kupił dzisiaj mase super ciuszkoow kaftaniki spiochy czapeczki itp wszystko w kolorach błekitu żółtego i beżowego <jakie urocze> i wiesz co płatku :D :D kupił 2 pary antyposlizgowych skarpetek :D :D i co są słodkie, prawda?:D Ja zaszłam dzisiaj do 5-10-15 i kupiam kolejne body z misiami:rolleyes: , najchętniej wykupiłabym cały sklep.

    Ja też się czuje coraz gorzej, chwile postoje i już mnie bolą nogi, pojawiły się mdłości i boli mnie ostatnio żołądek. Porobie coś chwile i zaraz jestem zmęczona, ale też chciałabym mieć donoszoną ciążę, chociaż zdarzają się chwile, że wypowiadam słowa "już mogłabym urodzić":-) .



    ma-li-na - 2006-01-13 17:00
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      mnie roowniez pojawiły sie mdłosci i w dodatku dzisiaj bolało mnie podbrzusze z prawej strony <myslałam ze to wyrostek > noramalnie az wiłam sie zboolu naszczescie po 2h przeszło:jupi:



    Joasiaa - 2006-01-13 18:03
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Marudze tak bo mam jakąś obsesje że zaraz zaczne rodzić. Co mam skurcze albo boli mnie brzuch to się zastanawiam czy to już. Moją paranoje dodatkowo pogłębia fakt że ostatnio kuzynka i koleżanka urodziły 3 tygodnie wcześniej. Chyba juz pomału bzikuje.



    kostka.kr - 2006-01-13 18:17
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Joasiaa Byłam wczoraj u gina i narazie moje dziecko nie szykuje się na świat :( Zresztą wogóle się nie szykuje bo jest ciągle głową do góry. Witaj cesarskie cięcie! Mam szanse jak wygrana w totolotka że się zdecyduje przywitać nas swoją śliczna główką a nie za przeproszeniem dupą. Uparta bestia, pewnie po tatusiu. Mam iść za dwa tygodnie i wtedy umówi mnie na termin cesarki. Chodzę teraz do szkoły rodzenia i tam uczą nas takich ćwiczeń, żeby dziecko obróciło się główką w dół. Jeśli bardzo zależy Ci na naturalnym porodzie, wcale nie musisz mieć cesarki. Jeśli będziesz zainteresowana napiszę Ci jakie to ćwiczenia i możesz popróbować w domu, a zobaczysz że na następnym USG dzidzia będzie obrócona .



    ma-li-na - 2006-01-13 19:00
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      widzisz Joasiu na wszystko jest sposoob :cmok:



    kasiulka - 2006-01-13 19:13
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wiecie, ja moze napisze herezje, ale czasem to bym bardzo chciała miec cesarke. Okropnie boje sie bólu porodowego, wlasciwie to nie znam swojej granicy bólu, boje sie ze zrobie cyrk, głupka z siebie, położna na mnie nawrzeszczy i da mi po pysku :D (słyszałam o takich przypadkach ze rodzące dostawały w twarz od połoznej bo histeryzowały). Moja znajoma miała niedawno cesarke i bardzo sobie chwali, przeszła ją bardzo dobrze, rana szybciutko sie zagoila, żadnych powiklan, traumy porodowej, rozerwanego tyłka. No i wszystko przebiega w miare szybko a jak ja sobie pomysle ze bedze wic sie w bolach przez np. dobe to nogi sie pode mną uginają.



    ma-li-na - 2006-01-14 12:14
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Wiecie, ja moze napisze herezje, ale czasem to bym bardzo chciała miec cesarke. Okropnie boje sie bólu porodowego, wlasciwie to nie znam swojej granicy bólu, boje sie ze zrobie cyrk, głupka z siebie, położna na mnie nawrzeszczy i da mi po pysku :D (słyszałam o takich przypadkach ze rodzące dostawały w twarz od połoznej bo histeryzowały). Moja znajoma miała niedawno cesarke i bardzo sobie chwali, przeszła ją bardzo dobrze, rana szybciutko sie zagoila, żadnych powiklan, traumy porodowej, rozerwanego tyłka. No i wszystko przebiega w miare szybko a jak ja sobie pomysle ze bedze wic sie w bolach przez np. dobe to nogi sie pode mną uginają. za to ja w zyciu bym jej niechciała mam kolezanke po cesarce kiedy rodziła miała 20 lat i pprzez tydzien wiła sie z boolu! nie umiała normalnie wstawac ani szybko sie poruszac co wpłyneło na brak pociechy z dziecka w pierwszych tyg gdy musiała wstac gdy dziecko płakało.Po zagojeniu sie rany przyszedł jeszcze jednen problem okropna blizna mimo ze schudła i brzuszek ma umiesniony jak instruktorka fitnesu to i tak wstydzi sie pokaza brzuch dla tak młodej dziewczyny to straszna tragedia zwłaszcza jak sie wygląda jak laleczka <bo jest naprawde ładniusia i bardzo zgrabna>



    MartusiaJ - 2006-01-14 16:30
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na za to ja w zyciu bym jej niechciała mam kolezanke po cesarce kiedy rodziła miała 20 lat i pprzez tydzien wiła sie z boolu! nie umiała normalnie wstawac ani szybko sie poruszac co wpłyneło na brak pociechy z dziecka w pierwszych tyg gdy musiała wstac gdy dziecko płakało.Po zagojeniu sie rany przyszedł jeszcze jednen problem okropna blizna mimo ze schudła i brzuszek ma umiesniony jak instruktorka fitnesu to i tak wstydzi sie pokaza brzuch dla tak młodej dziewczyny to straszna tragedia zwłaszcza jak sie wygląda jak laleczka <bo jest naprawde ładniusia i bardzo zgrabna> zgadzam się z Ma-li-ną w 100%
    czytałam gdzieś, że mięsnie brzucha trudniej "dochpodzą do siebie" po cesarce, ba - nie tylko trudniej ale wręcz nigdy nie bedą takie jak przed operacją... dlatego ja chcę rodzić naturalnie, oczywiście, jesli mój Kubuś zdecyduje się wreszcie do nas zawitać, to już 3 dni po terim nie :cry:



    Meme - 2006-01-14 17:04
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witam i o zdrowie pytam! Jak sie macie szanowne mamusie? :nie: Cos widze, że Was na narzekania wziłęo, chyba jakieś zalażki malej deprechy przeporodowej...hmm? Już, koniec z tym uśmiech od ucha do ucha i nie stresować sie!
    Joasiu, nic sie nie martw, Mała jeszcze ma czas żeby sie odwrócić, więc zamiast sie zamartwiać, lepiej mysl pozytywnie!!! I faktycznie, po co sie spieszyc z porodem? Lepiej jak dziecko jest jak najdłuzej w łonie matki, tak przynajmniej czytałam w gazetach dla mlodych mam. To lepiej, że nic Ci sie nie skraca itp, jak np. mi, bo możesz sobie spokojnie czekać na "pukanie Dzidzi" i nie stresować się, a nie tak jak ja, cała w nerwawach jestem, żeby tylko donosic, chociaż do tego 38 tyg. Kazdy skurcz, albo ból brzucha czy krzyża traktuję jak zaczynajacy sie poród. Wierz mi, lepiej, dla Ciebie i Dzidzi, że na razie "mocno w tobie siedzi".
    Kasiulka, co do tej cesarki...hm. Po 1 to wydaje mi się, że Rzepa z Ciebie kobita i sytuacja pt. "dostajesz w pysk od położnej za histerię" po porstu mi do Ciebie nie pasuje. Dasz se rady, "mocna bądź jak roman Bratny!" A tak na poważnie, to osobiscie zgadzam sie z Maliną. Ja, mozna powiedzieć miałam coś a la cesarka, w sumie zwykła operacja, ale rozpruli mi brzuch tak samo, jak robią to przy cesarce, bo musieli sie dostać do jajowodów. Prawda jest taka, ze rana wcale się nie goi z dnia na dzień, zeby wstać po takiej operacji, musi minąć przynajniej2 dni, a i tak ledwo na nogach stoisz. Jesteś cała opuchnieta a brzuch masz wydęty jak poweidzmy w 5 mieś. Do tego ciągna Cię szwy, wiec poruszasz sie jak babuleńka (z cewnikiem oczysiwcie), nie za bardzo wyobrażam sobie zajmowanie się wtedy Maleństwem. Ja po tyg. od operacji szłam tempem żółwia. nie wolno Ci nic podnosic, zeby nie zerwać szwów, w ogle podnoszenie rąk nie wchodzi w rachubę. Mieśnie bardzo bolą i to długo jeszcze. Ja mam "śliczną bliznę" dł. 10 cm tuz nad spojeniem łonowym z czego połowa jest brzydka, wystaje i bruzdowata, bo źle mnie zszyli. To mi powedział praktykant ściągający mi szwy "ktos musial Cie nie lubić, skoro tak Cie zszył"...milusio co? Operację miałam w lipcu 2004, a jeszcze 8 mies. temu miałam przykurcz mięśni dolnej części brzucha, siegajacy do pępka, czyli uczucie, jakbyś dotykała martwego ciała, albo zdretwiłego...brrr! Okropność. Oczywiscie, ze wybór cesarka albo poród naturalny należy do kobiety, ale ja osobiscie wolałabym zeby mnie wiecej nie kroili, zreszta poród naturalny, to taki sprawdzian dla mnie samej. Żywioł, natura, coś z czym trzeba sie zmierzyć. Ale oczywiscie to tylko moje skromne podejscie.
    A teraz zmiana tematu! Wczoraj poszłam z mamą do miasta po małe zakupy dla Filipka....Jezu jak sie obłowiłam! jeszcze w piątek rano miałam 5 ciuszków, a dzis mam juz beciki, śpiworek, "wtulaczka", laktator z Aventu z 2 butelkami, czysciki do butelek, wszelkie możliwe przybory dla malucha pt,nożyczki, gruszki, smoczki (3), szczoteczki, no i ciuszki! Wreszcie sie dowiedziałam co to jest kaftanik! mnóstwo śpioszków, body, czapeczek, 2 pary super frotowych skarpet, pajacyków, kaftaników itp. Oszalałam, a moja mama ze mną! W poniedziałek czeka nas klejna runda, we wtorek kupujemy łózeczko, potem kosmetyki, resztę rzeczy dla mnie do szpitala, no a sobotę przemeblowujemy mieszkanie. Jak ja po tym wszystkim nie urodze, to będzie nieźle! Wózek juz wybrany, czeka tylko na narodziny Filipka!
    Pwim Wam szczerze, ze jestem tak "podjarana" tym wszystkim i tyle mnie jeszcze czeka wrażeń i "zadań specjalnych" na teń tydzień, że z wrazenia nie mogę spać! Jestem tak nabuzowana, ze hoho! :hot:

    a co tam u was?!



    Joasiaa - 2006-01-14 17:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme ty to się kobieto potrafisz sprężyć. Jeszcze kilka dni temu pisałaś że nic nie masz a teraz ho ho! Ja tez robiłam ostatnie zakupy w czwartek i piątek. Mam już naprawde wszystko. Mój mąż wariuje jeśli chodzi o zabawki. Ostatnio siłą go odciągałam od różowego samochodu garbusa, takiego na napęd. Czujecie po cholere malutkiemu dziecku takie cudo? Może się czymś takim bawić ale chyba dwulatek. Ale cięzko mu wytłumaczyć i tylko czekam dnia jak przytaszczy do domu jakieś cudo. wogóle to jest tak sanikowany że głowa boli. A jak tam wasze drugie połowy? Też tak przeżywają?
    U mnie dzisiaj zmiana nastawienia o 180 stopni bo umówiłam się na 26 na egzamin z poetyki więc nie moge rodzić i już! Może jak się zajme nauką to będe się mniej stresować.



    Meme - 2006-01-14 18:06
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      No to kochana trzymam kciuki za Ciebie na egazminie! A to ustny czy pisemny? Bo jeśli ustny, to byłabys w super sytuacji! Wiesz, zobaczą brzuszek, dwa razy jękniesz, pokręcisz się na krześle i zdane na pewno! Ja tak broniłam swojego magistra w paźdzeirniku! co prawda brzuszek nie był wcale taki duzy, ale odpowiednio dobrana przeze mnie "postawa chodząca" a potem podczs samej obrony układanie się na krześle i częste wzydachanie a takze pójscie na 1 -szy ogień, zapewniło mi minimalny czas nerwów (panowie w komisji jak "zajarzyli", od razu przeszli do rzeczy i nawet jak sie rozkręcałam odpowiadając, sami kazali mi skonczyć z kłopotliwymi usmiechami na twarzach) i jeszcze zarobiłam 5 za obronę pracy! Mój Filipek powinien mieć juz zapewniony indeks! A Ty co studiujesz?



    Joasiaa - 2006-01-14 20:28
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Jestem na polonistyce, bronie się w czerwcu. Moja Julka juz przeżyła z mamusią jedną sesje tylko wtedy ciąża jeszcze nie była widoczna. Teraz mam ustny, będe go zdawać indywidualnie na konsultacjach więc też mam taką nadzieje że nie będą młodej matki maltretować.



    ma-li-na - 2006-01-15 08:30
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie mamuski! meme tak sie ciesze ze zdążyłas ze wszystkim przed porodem tzn z zakupami ja tez wczoraj poszalałam troche znowu dokupiłam z mamą troche ciuszkoow kocykoow polarowych bucikoow i takich tam ******łek kupuje w kolorach beżu zółtego i innych koloroow<boje sie ze jednak mooj syn znoow moze okazac sie dziewczynką i niechce ryzykowac> ahh nie pochwaliłam sie najlepszym kupiłam wczoraj puchową kurteczke w 5 10 15 za 25zł!!:eek: na rozmiar 62 przecenili ją bo miała brudny rekawek ale i tak przeciez musze wszystko wyprac zanim włoze dzidzi wiec sie nie zastanawiałam.:p: ale dzien nie wyglądał tak kolorowo do konca jak przuyjechałam to odkryłam ze ...spalił mi sie komputer :mur: mimo ze mamy 2 jestem wsciekła ! :mad: znoow wydam pieniadze ktoore miały isc na inny cel:(
    płatku tobie zycze powodzenia !!!!!!!!! pokaz tym dranią co potrafisz a raczej potraficie ;)

    mam do was pytanie czy dobrym pomysłem byłoby juz zacząc kupowac kosmetyki dla dzidzi czy to troche za wczesnie <od jutra zaczynam 35tc>

    i prosba BŁAGAM POMOOZCIE MI WYBRAC IMIE DLA MOJEGO MAŁEGO FACETA! Tż tez niewie bo był juz nakręcony na Olivke dał jedną propozycje Alanek ale czy ja wiem :confused:
    pozdrawiam i całuje



    Kaffulka - 2006-01-15 15:31
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dużo zdrowia i uśmiechów
    Pisków, wrzasków i zabawy moc
    Radości z tupotu malutkich nóżek
    Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku
    Porozrzucanych wszędzie klocków
    Przytulenia okrąglej główki
    I uścisków małych rączek




    Meme - 2006-01-15 17:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na witajcie mamuski! meme tak sie ciesze ze zdążyłas ze wszystkim przed porodem tzn z zakupami ja tez wczoraj poszalałam troche znowu dokupiłam z mamą troche ciuszkoow kocykoow polarowych bucikoow i takich tam ******łek kupuje w kolorach beżu zółtego i innych koloroow<boje sie ze jednak mooj syn znoow moze okazac sie dziewczynką i niechce ryzykowac> ahh nie pochwaliłam sie najlepszym kupiłam wczoraj puchową kurteczke w 5 10 15 za 25zł!!:eek: na rozmiar 62 przecenili ją bo miała brudny rekawek ale i tak przeciez musze wszystko wyprac zanim włoze dzidzi wiec sie nie zastanawiałam.:p: ale dzien nie wyglądał tak kolorowo do konca jak przuyjechałam to odkryłam ze ...spalił mi sie komputer :mur: mimo ze mamy 2 jestem wsciekła ! :mad: znoow wydam pieniadze ktoore miały isc na inny cel:(
    płatku tobie zycze powodzenia !!!!!!!!! pokaz tym dranią co potrafisz a raczej potraficie ;)

    mam do was pytanie czy dobrym pomysłem byłoby juz zacząc kupowac kosmetyki dla dzidzi czy to troche za wczesnie <od jutra zaczynam 35tc>

    i prosba BŁAGAM POMOOZCIE MI WYBRAC IMIE DLA MOJEGO MAŁEGO FACETA! Tż tez niewie bo był juz nakręcony na Olivke dał jedną propozycje Alanek ale czy ja wiem :confused:
    pozdrawiam i całuje

    kochana widzę, ze idiemy łeb w łeb z naszymi "tygodniami". Ja w sordę zaczynam 35 tydz. wg OM! Mnie jutro czeka kolejne wyjsćie, mam zamiar znó cos dla Babelka kupić, no i dla siebie do szpitala też. Poza tym jutro rozbieram choinkę a we wtorek kupujemy łózeczko! Już nie mogę sie doczekać! W srodę wybieram sie do kuzynki po przewijalanik i "tyrpadełko" dla Bąbla.
    Jeśli chodzi o kosmetyki, to miałam dokładnie o to samo zapytać. I powiem Ci Malina szczerze, że ja zamierzam w tym tyg, kupić zdecydowanie wieksza część. Wiadomo, o czymś sie zapomni, czegos nie zauważy, duzo rzczy jescze wyjdzie po drodzę, dlatego wolę te, o których teraz pamietam, mieć juz przy sobie. Zwłaszcza, że z tym moim Felipe to nic nie wiadomo, ja mam nadzieję ,ze sie uspokoił i ,z e jeszcze go przenosze, ale zgadniesz to, co takiego natura szykuje? I teraz important question a propos kosmetyków. Jaka marke wybieracie? Broń Boże,nie chodzi mi o jakąś reklamę! Ale np.; słyszałam z tzw. "matczynych skupisk", ze oliwki Johnson'a uczulują. moja kuzynka ma 2 małe córki, jedna 2,8 lat i 8mies. Polecała mi Bambino i Ziaję. Po w/w oliwce jej dzieci dostały uczuleń a starsza jeszcze czegos tam. Druga kuzynka, rehabilitantka, pracuje w szpitalu, też nie poleca w/w oliwki.
    Ja Wam powiem szczerze, że należe do osób, które cenia sobie naturalne i najbardziej podstawowe kosmetyki, głównie te dla dzieci, bo inne po prostu nie sluzą mojej skórze. Wypróbowałam na sobie wiele: jesli chodzi o mokre husteczki, to Bambino ma u mnie 6, Nivea 4/5 (lepi sie po nich skóra, niezaleznie który wariant wybierzesz), a Pampers 3+. Co do kremów: Bambino ochronne - rewelacja! zwłaszcza na podrażnienia, suchą skóre i inne przypadłości. Super nawilża, buzia jest gładka, stosuje go również na okolice bikini po depilacji - zero krostek itp. Nivea, w duzym pudełeczku też jest niezły, ale uważam, że ma za duzo wody w sobie i niewystarczajaco natłuszcza. A na zimę potrzebny jest przede wszystkim krem tłusty, bo taki który zawiera wode powoduje, ze w mroźne dni, po prostu zamarza na powierzchni skóry i pękaja nazynka (opinia kosmetyczki, nie moja, ale po psrawdzeniu przyznaję rację) Po Nivea, skóra jest jakas naciagnięta. Najlepsza Nivea, to ta w metalowej puszcze, niemiecka, tłusta. No i to by chyba było na tyle, jeśli chodzi o moja wiedzę w tym wymiarze. Aha! Oliwka w zelu z Johnson'a - jest ok, ale bez rewelacji. Plus za pomysł z zelem.
    Co uwarzacie za najlepsze w kwestii odparzeń? Bepanthen, Linomag, czy moze kremy przeciw odparzenoim z w/w serii?
    i jeszcze jedno. Wytłumaczcie mi, jak te całe suwaczki dzaiałają, skoro ja w srode zazynma 35 tydz. wg OM, a suwaczek pokazuje dopiero 34? Postanowiłam to przepadać i wyszło na to, że suwaczek "dolicza jakieś 10-11 dni" od terminu ostatniej mies, i dopiero to zalicza do 1 tyg. No ale moze się myle.
    Pozdrowionka! i Czekam na Wasze opinie!

    p.s. Malina, co do imienia męskiego to są moje typy: Mikołaj, Kacper, Maksymilian, Maciej, Bartek. Jak cos jeszcze wymyśle ,dam znać!:cmok:



    płatek1 - 2006-01-15 17:58
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malino super są te kurteczki, bardzo ładne, też chcieliśmy kupić ale obawiam się że bym jej Mateuszkowi nie ubrała. Mam termin na końcówke marca w zeszłym roku było już ciepło, muszę się poradzić mamy jak pojade w odwiedziny:-) . Kosmetyki mają długą date ważności, więc jak teraz kupisz to też będzie dobrze, bynajmiej będziesz juz miała z to z głowy. Ciesze się że miałyście z Meme udany i owocny weekend, ja przez te dwa dni cały czas odpoczywam, jestem jakaś obolała i senna. O wyjściu na dwór nawet nie ma mowy. Może jutro wrócą mi siły. Pozdrawiam:D



    płatek1 - 2006-01-15 18:17
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Co do imion to mi najbardziej podobają się oprócz Mateusza, które wybrałam dla swojego synka, Oskar, Jakup, Oliwier, Patryk i Dawid:ehem: .



    Joasiaa - 2006-01-15 18:50
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Stwierdziłam że jeśli teraz nie mam siły to później tym bardziej nie będe ich mieć więc kupiłam już wszystko łącznie z kosmetykami. Kupiłam wszystko Nivea tzn. oliwke, płyn do kapieli, chusteczki i krem na odparzenia. Czy się sprawdzi to się okaże w praktyce. I tak się nie przewidzi jak zareaguje skóra. Kupiłam przewijak, zamontowała ale cos nie jestem przekonana do tego wynalazku. Wydaje się strasznie niestabilny. Dla miesięcznego dziecka może ok ale później to nie wiem.
    Moje typy męskich imion: Antoś, Miłosz, Jakub, Staś



    ma-li-na - 2006-01-15 19:48
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziekuje za imionka <przynajmniej mam teraz jakis punkt zaczepienia :D>:cmok: co do kosmetykoow to stawiam na Bambino firma na ktoorej moja mama wychowała swoje dzieci nie uczula itp moja ciotka jest połozna i poleciła mi ja odrazu zaraz po tym Nivea ale niestety kilka produktoow <odradziła oliwki w zelu tej firmy i chusteczek> macie racje co do tych zakupoow kosmetykoow zaczne je robic bo potem nie bede miec czasu ochoty ani głowy do ich robienia
    o co chodzi w tych suwaczkach to tez niewiem z reszta jakos mnie to za bardzo nie interesooje :nie:
    dziewczyny juz drugi raz przez 40 min wiłam sie z boolu <boli mnie wg mnie wyrostek> mama natomiast twierdzi ze to dziecko naciska a tata twierdzi ze to moga byc skurcze < niewiem jak rozrooznic skurcze >chyba powiem o tym w pt mojemu ginowi
    ahaa wiecie co w koncu zrobiłam :D ...wyprawke dla siebie i dzidzi do szpitala <wole byc przygotowana w razie czego >
    Pozdrawiam i cmoki :cmok:



    ma-li-na - 2006-01-15 19:52
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      aha co do masci to wszyscy łącznie z moim ginekologiem polecaja mi linomag <tani i bardzo skuteczny! cena ok 6-7zł opakowanie bardzo wydajne>



    Meme - 2006-01-16 09:06
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziewczyny juz drugi raz przez 40 min wiłam sie z boolu <boli mnie wg mnie wyrostek> mama natomiast twierdzi ze to dziecko naciska a tata twierdzi ze to moga byc skurcze < niewiem jak rozrooznic skurcze >

    Malina, ja miałam to samo w 2 trymestrze! mowiłam o tym za kazdym razem mojej gince, bo też myslałam że to wyrostek i nawet ona tak myślała, ale dopóki nie wymiotujesz i nie masz temperatury a na leżąco jestes w stanie podnieść prawą noge pionowo - to nie wyrostek. Mnie dodatkowo sprawdziła przez USG i faktyczie, to nie był wyrostek. Ale za to w 3 trym,ból przeniósł sie na lewą stronę i był jeszcze bardziej uporczywy. Gdyby był znowu z prawej strony, byłabym pewna, ze to wyrostek Ale jest jedno proste wytłumaczenia - to jelita i to co w nich zalega. Czasami cos sie zakreci nie tak jak trzeba, Dzidzi jeszcze dociśnie i stąd ból. A czasem to po prostu wzdęcia, kolka, jak u małych dzieci, no i zaparcia. Pij sobie codzień śliwki zalane gorącą wodą, ja je nazywam "śmigłe śliweczki", bo faktycznie śmigle działają. Od czasu jak to piję, jakieś 3-4 tyg. skonczyły sie moje kłopoty z zaparciami, "wspomagaczami" i właśnie tymi bólami z jednej alb drugiej strony. Nie samkuje za fajnie, ale da sie przyzwyczaić, a działa bardzo dobrze. Serio, polecam!



    Joasiaa - 2006-01-16 09:57
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Mnie znowu tak bolało okrutnie przy kamieniach nerkowych. Miałaś kiedyś robione badanie w tym kierunku?



    Meme - 2006-01-16 10:54
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witaj Joasiu, jako, że jesteś najlepiej zorganizowaną Lutową Mamusią, mam do Ciebie pytanie. Zapewne masz juz wszystko poprane dla swojego Babelka. wiem, że musze wszystko poprać w takiej temp. jaka jest podana na metce, wiem, że trzeba kupić specjalny proszek dla dzidzi - jelp, novella, wiem, że trzeba włączyć dodatkowe płukanie i wyprasować ciuszki. Ale powiedz mi, czy Ty je w czymś płukałaś? Np. w Lenorze Sensitive dla małych dzieci, a moze jest jakiś inny środek? Wystarczy, że wypiore ciuszki te4 tyg. przed terminem, czy ttrzeba to robić kilkakrotnie 9ale to wydaje mi się bezsensu, bo rzeczy sie po porstu zniszczą). Aha! Mam becik, kocyki i wtulaczek,śpiworek to też trzeba wyprać prawda? Zastanawia mnie tylko ten becik, bo on taki troche usztywniony od spodu, chyba nic mu sie stanie w pralce? No i jeszcze jedno w czym planujecie kochane mamusie przywieźć swoje maluchy do domu? My nie mamy jeszcze nosidełka, ani wózka (bedzie z chwila pojawienia się Filipka). Mam jak juz wspomniałam becik i taki super ciepły śpiworek. Planuje zapakować Maleństwo do becika a becik do śpiworka i na ręcę. A Wy?
    I jeszcze jedno. wszędzie jest napisne, że trzeba wziąć rzeczy na wyjscie ze szpitala, no to wiadomo, pytanie tylko co ze spodniami. wydaje mi się że ciążówki zjada mi z tyłka, a w jeansy sprzed ciąży nie będę sie przecież na siłę wbijać, bo i tak bedzie sie całym obolałym. mąż podsunąl mi po prostu spodnie z dresu, takie zawsze sa wygodne. A co zabieracie do ubrania dla waszych pociech na wyjscie?

    wiem, ze ja jak sie rozpisze, to cały monolog i w ogóle conajmniej rozprawka, ale tak juz mam, gadatliwe ze mnie babsko. Wiem ,ze zadaje mnóstwo pytań, no ale kto pyta nie błądzi.

    A tak w ogóle to co sie dzieje z Kasiulką? Całuski!:cmok:



    kasiulka - 2006-01-16 10:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez MartusiaJ zgadzam się z Ma-li-ną w 100%
    czytałam gdzieś, że mięsnie brzucha trudniej "dochpodzą do siebie" po cesarce, ba - nie tylko trudniej ale wręcz nigdy nie bedą takie jak przed operacją... dlatego ja chcę rodzić naturalnie, oczywiście, jesli mój Kubuś zdecyduje się wreszcie do nas zawitać, to już 3 dni po terim nie :cry:

    Ja z kolei słyszałam (z kilku zródeł i to raczej z pierwszej reki - od koleżanek-mamusiek) ze miesnie pochwy tez juz nigdy nie dochodza do siebie, w sensie ze sie jednak naciągaja, robia sie na stałe "luzy" i seks po urodzeniu dziecka juz nigdy nie jest taki jak przed ciaza :(. Jedna znajoma to mi wrecz powiedziała - korzystaj poki mozesz, bo potem juz nie bedzie tak samo. :( No wiec wszystko ma swoje dobre i złe strony, akurat ta moja znajoma która przeszła cesarke bardzo sobie sam zabieg chwali, doszła do siebie szybciutko, powikłan nie ma, a blizne sama widziałam - jest tak niewielka ze spokojnie moze jeszcze wystąpic w bikini. Moze to zalezy od tego jak jest ta cesarka zrobiona, sama nie wiem.
    Ja sie tez nastawiam na poród naturalny z zzo, ale jakby sie okazało ze cesarka jest konieczna to rozpaczac nie bede :)

    A tak z innej beczki to podziwiam Was dziewczyny ze sie tak spięłyście i macie juz tyle kupione. Ja jestem nadal w lesie, czyli mam ubranka i laktator. :(. Boje sie ze jak w takim tempie bede sie za to zabierac to mnie wiosna zastanie ale po prostu nie mam siły. W supermarketach same wyprzedaże, niby okazyjnie mozna tanio cos kupic ale te tłumy ludzi to nie na moje nerwy :(. Najchetniej bym wszystko na allegro kupiła. No i ceny tez mnie dobijają, wszystko jest tak cholernie drogie, głupia szczoteczka do włosów z Chicco - 25 zł - za kawałek plastiku i włosia, termometr do wody - 15, badziewna zwykła ceratka z kawałka plastiku - 12. Jak sie kupuje tego wszystkiego wiecej to sie robia po prostu kosmiczne kwoty :(

    Jesli chodzi o kremy przeciw odparzeniom to trzeba chyba wypróbowac na własnej/dzidziusia skórze bo opinie są podzielone - jedna znajoma swieżo upieczona mamusia najbardziej chwali Sudocrem, inna linomag, a położna na szkole rodzenia polecałą nam Bepanthen bo jednoczenie mozna go stosowac na obolałe brodawki. U nas w szpitalu po porodzie dostaje sie całe zestawy różnych próbek kosmetyków i dzieki temu mozna sie zorientowac co bedzie dla naszej dzidzi najlepsze :)

    I jeszcze moje typy imion - Mikołajek (jakby sie nam jednak synek urodził to bedzie mały Mikuś :) ), Max (Maxymilian), Michał, Oskar też ładnie :). Moj kuzyn dał synkowi imie bo Allan, jest zawodowym muzykiem i to na czesc jakiegos znanego bluesmana :D. Mnie sie akurat to imie tak średnio podoba. A tak w ogole to zwracacie uwage zeby imie dobrze współgrało z nazwiskiem? Dla mnie to b. ważne, przez to odpadło dużo imion które mi sie podobają, szczególnie dziewczęcych bo sie rymowały z moim nazwiskiem.

    A tak w ogole to mam dzis bad. prenatalne i sie juz chyba na 100 % okaze jakiej płci jest moja dzidzia - taką mam przynajmniej nadzieje :)



    Meme - 2006-01-16 11:01
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Jeszcze jedno mi się prypomnialo! Co sądzicie o sterylizatorze z Avent'u do butelek, smoczków i laktatora? Ja sie zaopatrzyłam w laktator z tej firmy, do tego 2 butelki i tez jeszcze sie zastanawiam nad pojemniami na pokarm, które moga służyć jako butelki, po nakręceniu smoczka. Ale zastanawia mnie ten sterylizator. Dajcie znać co Wy na to, czy jest sens wydawania na to pieniedzy, czy po prostu lepiej wszystko sparzać. bo z jednej strony, to super rzecz, nie poparzysz sie i wsystko masz super wyczyszczone w przeciagu 4-8 min. I Ile butelek planujecie kupić? Podgrzewcz do pokarmu też sie chyba przyda? No i pytanie chyba na tę godzine ostatnie: pampersy. Firmy Pampers, czy np. Huggies ? What do you think? :confused:



    kasiulka - 2006-01-16 11:05
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme Witaj Joasiu, jako, że jesteś najlepiej zorganizowaną Lutową Mamusią, mam do Ciebie pytanie. Zapewne masz juz wszystko poprane dla swojego Babelka. wiem, że musze wszystko poprać w takiej temp. jaka jest podana na metce, wiem, że trzeba kupić specjalny proszek dla dzidzi - jelp, novella, wiem, że trzeba włączyć dodatkowe płukanie i wyprasować ciuszki. Ale powiedz mi, czy Ty je w czymś płukałaś? Np. w Lenorze Sensitive dla małych dzieci, a moze jest jakiś inny środek? Wystarczy, że wypiore ciuszki te4 tyg. przed terminem, czy ttrzeba to robić kilkakrotnie 9ale to wydaje mi się bezsensu, bo rzeczy sie po porstu zniszczą). Aha! Mam becik, kocyki i wtulaczek,śpiworek to też trzeba wyprać prawda? Zastanawia mnie tylko ten becik, bo on taki troche usztywniony od spodu, chyba nic mu sie stanie w pralce? No i jeszcze jedno w czym planujecie kochane mamusie przywieźć swoje maluchy do domu? My nie mamy jeszcze nosidełka, ani wózka (bedzie z chwila pojawienia się Filipka). Mam jak juz wspomniałam becik i taki super ciepły śpiworek. Planuje zapakować Maleństwo do becika a becik do śpiworka i na ręcę. A Wy?
    I jeszcze jedno. wszędzie jest napisne, że trzeba wziąć rzeczy na wyjscie ze szpitala, no to wiadomo, pytanie tylko co ze spodniami. wydaje mi się że ciążówki zjada mi z tyłka, a w jeansy sprzed ciąży nie będę sie przecież na siłę wbijać, bo i tak bedzie sie całym obolałym. mąż podsunąl mi po prostu spodnie z dresu, takie zawsze sa wygodne. A co zabieracie do ubrania dla waszych pociech na wyjscie?

    wiem, ze ja jak sie rozpisze, to cały monolog i w ogóle conajmniej rozprawka, ale tak juz mam, gadatliwe ze mnie babsko. Wiem ,ze zadaje mnóstwo pytań, no ale kto pyta nie błądzi.

    A tak w ogóle to co sie dzieje z Kasiulką? Całuski!:cmok:

    Meme chyba wywołałąs mnie swoim postem :D :cmok:
    Ja co prawda z Was wszystkich jestem najgorzej zorganizowaną mamusią :D ale co do tych płynów do płukania to czytałam w rożnych dzieciowych czasopismach zeby nie używac wcale, przynajmniej na początku, nawet takich niby Sensitive i dla dziecka. Ponoc im mniejszy kontakt skórki dziecka z chemikaliami tym lepiej, sam proszek powinien wystarczyc- jak wypróbowałam Jelpa do koloró i Dzidziusia do białego (jest całkowicie bezzapachowy, a Jelp pachnie, ale delikatnie)- obydwa są ok. :). Ja sie generalnie nastawiam na jak najmniejsza ilosc kosmetyków bo sama mam wrażliwą skóre, mąz tez alegrik i boje sie ze dzidzia po nas te skłonnosci odziedziczy :(.
    A jesli chodzi o pranie rożka i kocyka to sama sie zastanawiałam ostatnio czy trzeba czy nie :confused: - mam nadzieje ze dziewczyny doradzą :)

    Na wyjscie ze szpitala mam dla malenstwa ciepły spiworek i kupie przed porodem nosidło/fotelik samochodowy (razem z wozkiem w komplecie ) bo mimo ze mam blisko to bałabym sie jechac autem bez fotelika. Moja tesciowa co prawda ostatnio powiedziała ze sie absolutnie wozka przed porodem nie kupuje ale mam w nosie zabobony :D



    Kaffulka - 2006-01-16 11:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć Kobitki!
    Ja miałam termin na STYCZEŃ i tak też się stało. Termin wskazywał 21 styczeń. Urodziłam 22 stycznia. Dzidzę nazwałam Amelia Anastazja. Ważyła 3650g i miała 55cm. Teraz ma prawie roczek. Kocham ją nad wszystko. Sama ją wychowuję. Jej ojciec zostawił mnie gdy oznajmiłam mu że jestem w ciąży. Mała miała 10/10 punktów APGR. Ciąża przebiegała bez najmniejszych komplikacji. W szpitalu leżałam z małą 4 dni. W czasie ciąży mieszkałam z rodzicami. W 7 miesiącu przeprowadziłam się do tego domu. Zawdzięczam to moim rodzicom, którzy kupili i wyposażyli to mieszkanie. Mam dwa pokoje, przepokój , łazienkę i kuchnię. Jeden pokój służy jako salon i moja sypialnia, a drugi to kącik mojej córeczki Amelki. Moja córeczka ma już przekute uszki. Nic ją nie bolało, nawet nie płakała. Amelka mając 3 miesiące miała chrzciny. Moja córeczka ma już cztery ząbki. Mając 9 miesięcy Amelka spała już bez najmniejszego kołysania w wózku, czy na rękach. Córcia już prawie chodzi. Jeszcze troszeczkę i sama będzie biegać. Teraz czasem próbuje chodzić, ale kończy się to zazwyczaj upadkiem na pupę i krzyknięciem- Ojć.
    Kiedy trzyma się ją za ręce, chodzi. Urodziłam ją o 8:10 nad ranem. Nie wiedziałam do końca czy będzie to dziewczynka, czy chłopiec. Jeżeli urodziłby się chłopiec nazwałabym go Maciej Paweł. Zostałam mamusią w sobotę. Kiedy Amelka się urodziła zawiadomiłam wszystkich znajomych, krewnych i przyjaciół. Dostałam tak dużo ciuszków że prawie wcale później nie musiałam jej kupować. Ma włoski koloru ciemnego blondu. A oczka błękitne, niczym ja. Mając 4 tygodnie ważyła 4700g, mając 8 tygodni 6000g, 12 tygodni 6600g, 5 miesięcy 7.550g, 7 miesięcy 8000g, 10 miesięcy 8,650g, teraz waży 9 kilogramów. Lekarz wciąż powtarza że dziecko to się mi udało jak mało komu. Osiągnięcia wyglądały mniej więcej tak jak zaraz opiszę:
    Unoszenie główki- W drugim tygodniu życia.
    Przewracanie się na brzuszek- Ósmy miesiąc.
    Siadanie- Siódmy miesiąc.
    Czołganie się- po ukończeniu 10 miesiąca.
    Stać z oparciem- po ukończeniu 10 miesiąca.
    Stać bez oparcia- po ukończeniu 11 miesiąca ( nie dawno).
    Stawiać pierwsze samodzielne kroki- szósty miesiąc ( z trzymaniem za rączki)
    Śmiać się głośno- po ukończeniu 2 miesiąca.
    Pierwsze wypowiedziane słowo ( mama)- 8 miesiąc.
    Wypowiedziane słówka ( inne, trudniejsze):
    Wu- Wujek.
    Dzia- Dziecko.
    Juta- Ciocia Justyna ( moja piętnastoletnia siostra)
    Baba- Babcia.

    Macie jeszcze jakieś pytania? Jestem doświadczoną mamusią więc możecie pytać.
    Co do spania- moja córka śpi już całą noc. Czasem się budzi, ale to naprawdę bardzo rzadko. W dzień śpi mi od godziny do dwóch. Je już bardzo dużo rzeczy. Ktoś kto będzie chciał przepisy dla małych dzieci- zawsze do usług. Mogę napisać.
    Moja siorka była bezglutynowa i bezmleczna, więc nie ma się co przejmować, bo teraz jest zdrowa i kawał z niej babki.



    płatek1 - 2006-01-16 11:20
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme co do proszku to kupiłam dla maleństwa Jelp i płyn do płukania też tej samej firmy. Nowe ciuszki pewnie nie trzeba płukać w płynie, ale mam troche używanych od mich kuzynek i nie są już tak przyjemne w dotyku, więc mama poradziła mi żebym wypłukała je jeszcze w płynie. Jeżeli chodzi o butelki to na początek zamierzam kupić dwie do mleka (125 ml) i dwie do herbatki, reszte dokupie wzależności od potrzeb. Moja siostra zawsze uzywała pampersów i nigdy na nie nie narzekała, co do huggisów to nie poleca:cool: .



    Joasiaa - 2006-01-16 11:22
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witam panie!
    A ja znowu zamiast się uczyć to w necie. I jeszcze posprzątać musze bo jak mnie w weekend nie było za bardzo w domu to wygląda to wszystko tragicznie.
    Meme ja wyprałam normalnie wszystko w pralce, poprasowałam i schowałam do szafy niech czeka na moją małą córeczke. Nie będe więcej tego prać wydaje mi się że tyle to wystarczy w końcu bez przesawy wszelkie zarazki zostały zabite przez pranie i prasowanie. Zresztą chyba też nie warto tak sterylnie dziecka trzymać.
    Nie płukałam w żadnym płynie. Wydaje mi się że takiem maluszkowi lepiej nie podrażniać dodatkowo skóry kolejną chemią. Może po jakimś miesiącu kupie łagodny płyn i zaczne płukać. Wogóle to mam zamiar szybko prać rzeczy małej razem z naszymi. Zaczne od mieszania naszego dorosłego proszku z dziecięcym i tak stopniowo. Dla mnie to przesada prać dziecięce prania np. przez rok osobno. Na początku owszem ale później to juz normalnie.
    Piore wszystko tzn. kocyki, ręczniki, pościel, kombinezon. Tylko dałam spokój z becikiem. Jakos nie jestem pewna czy przetrzyma pranie. Zresztą to nie przylega bezpośrednio do ciała. Chociaż później to i tak trzeba będzie wyprać... nie wiem juz zgłupiałam
    Małą mam zamiar zabrać ze szpitala w kombinezonie i gondoli z wózka. Jakbym nie miała gondoli to zapakowałabym w kombinezon i owineła w kocyk. Dla małej biore do ubrania kaftanik i śpioszki, rezerowo body i większego pajacyka bo niech mi jakiś wielkolud wyskoczy to co ja zrobie. Ten podstawowy zestaw jest malutki bo na 52 więc wole się ubezpieczyć. Jakbym kazała mojemu mężowi później szukać ubranek to chyba by chłop zginął.
    Dla siebie to nawet nie myslałam co wezme. Chyba te spodnie dresowe to rozsądny pomysł.
    Nie wiem tez czy kupić laktator? Są różne szkoły, jedni mówią że lepiej tylko ręką ściągać bo laktator powoduje dodatkowy nawał mleka, drudzy że lepiej laktatorem. Chyba się jednak wstrzymam.
    Mam jeszcze pytanie do Kasiulki. Z tego co pamietam Twoja lekarka polecała na zgage sodke. Czy są jakieś ograniczenia ilościowe co do tego ile można dziennie tego brać? Mnie ostatnio tylko sodka pomaga ale boje się czy nie przesadzam. Biore łyżeczke - 2 dziennie.



    Kaffulka - 2006-01-16 11:28
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wyprawka dla malucha
    Ubranka
    • 5 sztuk kaftaników z długimi rękawami (wiązanych z boku)
    • 5 sztuk body zapinanych na zatrzaski z boku
    • 4 bawełniane pajacyki
    • 2 cieplejsze pajacyki
    • 4 bawełniane koszulki bez rękawków (do zakładania pod pajacyki)
    • 5 par śpioszków
    • 3 - 4 pary skarpetek bawełnianych
    • 2 ciepłe bluzy lub sweterki zapinane z przodu
    • 2 cienkie czapeczki bawełniane zawiązywane pod brodą
    • gruba czapka, szaliczek i rękawiczki (dla dziecka urodzonego w chłodniejszych miesiącach)
    • kombinezon – śpiwór (dla dziecka urodzonego w chłodniejszych miesiącach)
    PeeS. Na początku radzę zaopatrzyć się w to wszystko, mamuśki.
    Kosmetyki i artykuły higieniczne
    • mydło lub płyn do kąpieli
    • myjka
    • oliwka pielęgnacyjna
    • krem na odparzenia (np. Sudocrem, Linomag)
    • zasypka (puder, można też używać mąki ziemniaczanej – będzie ona też przydatna do zrobienia delikatnego krochmalu (do kąpieli) w przypadku podrażnień skóry maluszka
    • miękka szczoteczka do włosków
    • nożyczki do obcinania paznokci z zaokrąglonymi końcami
    • płatki kosmetyczne (przydatne do obmywania twarzy dziecka i okolic oczu)
    • miseczka na wodę do obmywania twarzy malucha
    • patyczki do uszu (specjalne dla dzieci)
    • gumowa gruszka do oczyszczania noska
    • proszek do prania przeznaczony dla niemowląt
    • chusteczki pielęgnacyjne nawilżone
    • zestaw do przemywania pępka (70% spirytus lub Gencjana, gaziki, patyczki jednorazowe)
    • sól fizjologiczna do przemywania oczu lub czyszczenia noska
    • termometr do mierzenia temperatury dziecka
    • wkładki laktacyjne dla mamy
    Pees. Jeżeli czegoś nie rozumiecie, to proszę pytać. Jestem doświadczoną mamuśką, więc nie ma problemu, często jestem na Wizażu, więc mogę na pytania odpowiadać . Chociaż mam 21 lat, to kiedy Amelka się urodziła stałam się odpowiedzialną osobą, bardzo dbającą o siebie i dziecko i w ogóle taka bardziej dorosła jestem. W tedy to taka małolata.
    Inne
    • 2 ręczniki kąpielowe
    • wanienka (bardzo wygodna jest wanienka ze stelażem)
    • termometr do sprawdzania temperatury wody
    • pieluchy tetrowe (ilość zależna od tego, jakich pieluch będziesz używać do przewijania malucha, jeśli zdecydujesz się na tetrę, to kup ok. 40 sztuk)
    • pieluszki jednorazowe
    • 2-3 pieluchy flanelowe
    • wózek (pamiętaj o folii przeciwdeszczowej, parasolce i osłonce z siateczki przeciwko owadom – szczególnie przydatna latem). Nie zapomnij również o torbie podręcznej, w którą zpakujesz rzeczy potrzebne poza domem.
    • fotelik samochodowy
    • łóżeczko, deska do przewijania
    • materacyk
    • kołderka, poduszka (wybierz takie, które można prać w pralce)
    • 2-3 zmiany bawełnianej pościeli i 3-4 prześcieradła (ewentualnie ceratka do podłożenia pod prześcieradło)
    • kocyk, rożek
    • 1-2 butelki i smoczki w razie konieczności wprowadzenia mleka modyfikowanego
    • 3-4 śliniaczki
    • podgrzewacz do butelek (nie trzeba kupować od razu, gdyż nie wiadomo, czy będzie potrzebny)
    • termos do butelek
    • szczotka do mycia butelek
    • smoczek uspokajacz, jeśli chcesz go wprowadzić do użytku
    • laktator (dla mamy)
    Pamiętajcie, by nie kupować na początek zbyt wielu rzeczy, bo dziecko po urodzeniu może okazać się większe niż przypuszczałyście (standardowo kupujemy ubranka w rozmiarze 56 – 62 cm). Wybierajcie rzeczy wyłącznie z naturalnych materiałów. Najlepsza jest przewiewna bawełna, frotte lub trykot, a z grubszych tkanin – dzianina, flanela i polar. Ubranka dla noworodka muszą być miękkie, przewiewne i nie krępować ruchów dziecka.



    Joasiaa - 2006-01-16 11:33
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme Jeszcze jedno mi się prypomnialo! Co sądzicie o sterylizatorze z Avent'u do butelek, smoczków i laktatora? Ja sie zaopatrzyłam w laktator z tej firmy, do tego 2 butelki i tez jeszcze sie zastanawiam nad pojemniami na pokarm, które moga służyć jako butelki, po nakręceniu smoczka. Ale zastanawia mnie ten sterylizator. Dajcie znać co Wy na to, czy jest sens wydawania na to pieniedzy, czy po prostu lepiej wszystko sparzać. bo z jednej strony, to super rzecz, nie poparzysz sie i wsystko masz super wyczyszczone w przeciagu 4-8 min. I Ile butelek planujecie kupić? Podgrzewcz do pokarmu też sie chyba przyda? No i pytanie chyba na tę godzine ostatnie: pampersy. Firmy Pampers, czy np. Huggies ? What do you think? :confused: Sterylizator i podgrzewacz to chyba przesada. Nie sa to tanie rzeczy wole kupić coś co mi się naprawde przyda. Niby ułatwiają życie ale mozna się bez tego obejść. Butelki można normalnie w wodzie wyparzyć. Kuzynka nawet ich nie gotuje tylko wlewa do nich gorącą wode i jest ok. Małej nic się nie dzieje. Jeśli butelki są dobrze umyte to nic nie powinno zaszkodzić. Co do podgrzewacza to ona gotuje ciepłą wode studzi i później robi małej mleko. Troche nie rozumiem idei tego urządzenia. Ze niby mam robić mleko w większych porcjach i później podgrzewać? Przecież to tylko chwila aby mleko przygotować. Nie wiem może później okaże się to potrzebne ale narazie napewno tego nie kupie. Zobaczymy jak to będzie wygladać po co wydawać kase na coś co może się nie przydać. Pampersy kupiłam pampersa :) Ale dużo osób na nie narzeka. Podobno mają kiepskie gumki i zawartość potrafi po pleckach polecieć. Zaryzykowałam i przekonam się sama. Jedna znajoma polecała pampersy z Rossmana te w fioletowych opakowanich. Zobacze, zużyje ta jedną paczke i jak będe niezadowolona to będe szukać innych.



    Kaffulka - 2006-01-16 11:36
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Torba do szpitala
    To co potrzebne będzie mamie

    Dokumenty
    • dowód osobisty
    • karta ciąży
    • Książeczka Ubezpieczeniowa
    • wyniki badań
    • skierowanie do szpitala, jeśli jest wymagane

    Bielizna
    • majtki jednorazowe z siateczki (kilka sztuk)
    • staniki laktacyjne (2 sztuki)
    • kapcie
    • klapki pod prysznic
    • szlafrok
    • koszule nocne, rozpinane
    • skarpetki
    • odzież na wyjście

    Kosmetyki i artykuły higieniczne
    • kosmetyki (dezodorant, pasta do zębów, szczoteczka, delikatne
    mydło, mydło / płyn do higieny intymnej w wyciągiem z kory
    dębu lub „szare mydło”, szampon, kosmetyki do makijażu,
    szczotka, grzebień do włosów, nożyczki, pilniczek do
    paznokci)
    • ręczniki (co najmniej 2-3)
    • ręcznik papierowy, jednorazowy (może służyć do wycierania
    krocza)
    • podpaski nocne (np. pieluchy Bella, największy rozmiar)
    • wkładki laktacyjne (np. Bella, Gerber-ultracienkie, bez
    ceratek-pakowane po 24 sztuki.)
    • papier toaletowy
    • jednorazowa maszynka do golenia. Możliwe jest też wcześniejsze przygotowanie się przy pomocy łagodnego kremu depilującego np. Veet.

    Żywność i napoje
    • woda niegazowana
    • soki (najlepiej jabłkowy, gruszkowy, z aronii, winogronowy)
    • ulubiona herbata, kawa bezkofeinowa.
    • przysmaki energetyczne (czekolada, ulubione ciasteczka itp.)
    • owoce (jabłka, śliwki kalifornijskie) surowe lub z kompotu

    Inne
    • karta telefoniczna, ewentualne telefon komórkowy
    • aparat fotograficzny, kamera, filmy, baterie
    • książka, krzyżówki, czasopismo
    • talerz, kubek, sztućce
    • leki, które przyjmujesz
    • drobne pieniądze

    To co potrzebne będzie maluchowi

    • nożyczki do paznokci, ewentualnie skarpetki, do założenia na dłonie
    • miękka szczotka do włosów
    • kilka koszulek i kaftaników
    • kilka sztuk body
    • kilka śpioszków / pajacyki
    • 2 czapeczki
    • sweterek
    • pieluszki (jednorazowe lub tetrowe, z ceratkami)
    • skarpetki
    • kocyk, rożek
    • krem do pupy (np. Linomag, Tormentiol)
    • ręczniczek, można też wykorzystać pieluszki tetrowe .

    Zgaga
    Objawy zgagi złagodzi picie mleka oraz gryzienie migdałów.



    płatek1 - 2006-01-16 12:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Zastanawiam się w co powinam ubrać mauszka wychodząc ze szpitala do domu jeżeli urodze w terminie to będzie to końcówka marca, więc ze szpitala będe wychodzić w kwietniu:confused:. W 5-10-15 są fajne promocje chciałam kupić kurteczke, ale wiem że jej nie ubiore, oglądałam jeszcze super kombinezon, ale czy nie będzie za ciepło? Przyznam, że szkoda mi troche przepuścić taką okazje.



    Kaffulka - 2006-01-16 12:10
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ze szpitala będziesz do domu jechała Taxi ?
    Zresztą co za pytanie- ktoś chyba cię podwiezie do domu , nie?
    Myślę że na kwiecień, powinnaś ubrać dziecko mniej więcej tak:
    Bluzeczka bez rękawów.
    Śpioszki ( ciepłe , może z frotty?)
    Grube skarpetki.
    Sweterek ( dość gruby).
    Spodnie na gumkę ( dostaniesz takie nawet po 5zł ).
    Czapeczka ( dość cienka).
    Owiniesz malucha w kocyk i tyle, nie można przesadzać.



    Kaffulka - 2006-01-16 12:11
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Nawet może i ja przesadziłam.



    płatek1 - 2006-01-16 15:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dzięki Kaffulka, napewno będe jechała do domu samochodem. Myśle, że masz racje, owine małego w kocyk i najwyżej jeszcze w becik. Szkoda, że mojej mamy nie będzie wtedy przy mnie, ona by mi już doradziła:o . Mam na 56 frotowe spiochy i dokupie jeszcze wełniany sweterek i spodenki:D .

    A teraz z innej beczki, pamiętacie dziewczyny jak pisałyśmy o skurczach łydek? Dzisiaj byłam u lekarza i przepisał mi Cyclo3Fort, może któraś z Was to brała?



    Kaffulka - 2006-01-16 15:47
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Bóle nóg
    Zdarza się, że w czasie ciąży nogi są opuchnięte w kostkach, obolałe. Unikaj dłuższego stania! Ulgę przyniesie ćwiczenie wykonywane stopami: wykonaj kilka okrążeń stopami, raz w jedną, raz w drugą stronę.
    Na obolałe nogi pomoże również masaż stóp. Użyj do tego celu mieszanki: kilka kropel olejku miętowego i łyżeczka oliwy z oliwek. Poproś o pomoc męża, a relaks masz zapewniony.

    Skurcze mięśni
    Występujące w czasie ciąży zaburzenia krążenia oraz niedobór wapnia i magnezu, powodują często pojawiające się skurcze łydek.
    Jeśli wystapi u ciebie skurcz, rozmasuj i rozciągaj bolące mięśnie łydki i stopy.
    Poproś również swojego ginekologa aby przepisał Ci preparat zawierający magnez i wapń.



    kasiulka - 2006-01-16 16:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dziewczyny, własnie wróciłam z usg i jednak... potwierdziło sie i bedzie mała myszka... tj. dziewczynka :jupi: :D. Na 100 % :). Strasznie sie ciesze, bo tak chciałam, maz tez :D. Moja "malutka" nie jest juz taka mała - waży 1900 gram, ma długie i ponoc zgrabne nogi :D (tak pani doktor powiedziała ;) ) i najważniejsze -ma juz włosy na głowie i to tyle ze widac było czuprynke na usg :D. Normalnie wymiekłam jak to zobaczyłam :D :jupi:

    Joaasiu co do sody to ja biore podobne ilosci (łyżeczka dziennie) , mysle ze tyle jest ok i na pewno nic sie nie stanie.
    Co do laktaora to ja mam z Aventa, ale tylko dlatego ze mi znajoma młoda mamusia wypożyczyła swój. Tak to bym chyba nie kupiła, bo przecież nie wiadomo tak do konca czy bedzie potrzebny, moze sie okazac ze nie a wydatek jednak niemały. A kupic to zawsze można w każdej aptece, nawet na terenie szpitala - u nas w szpitalu można nawet wypożyczyc na porodówce bo maja Aventy. Sterylizatora i podgrzewacza nie kupuje bo to jest dla mnie niepotrzebny wydatek (nie mam az tyle kaski) - będę wyparzała wrzątkiem.
    A pieluszki mam zamiar kupic z Pampersa, tez mi koleżanki mowiły ze są najlepsze, na drugim miescu ponoc Huggies, a z Happy to żadna nie byla zadowolona.

    Płatku nad tą kurteczka to bym sie zastanawiała jednak - bo może byc tak ze dzidzius ja bedzie miał tylko raz na sobie. Ja mam co prawda mały spiworek, który tez nie wiem ile razy dzidzi założe, ale to jest ubranko z drugiej ręki, nówki to bym chyba nie kupowała bo taki strasznie maluch szybko wyrasta.



    ma-li-na - 2006-01-16 17:06
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie mamuski :* jak samopoczucie u mnie takie sobie troche mnie dzisiaj znoow bolał prawy bok ale nie mocno w dodatku cały czas jestem strasznie senna :( co do proszku i prania to zrobie to 2 tyg przed terminem proszkiem Lovella i wypłiukam kilka razy w wodzie bez płynu do płukania ktoory strasznie uczula .Dzidzie jak bede wychodzic ze szpitala ubiore w ciepły polarowy kombinezonik kurteczke z 5 10 15 ,2 czapeczki butki i owine kocem <w koncu do auta bedzie jakies 5m
    rany zaczełam juz 35 tc coraz szybciej leci czas i coraz bardziej zdaje sobie sprawe jak mało mam czasu na przygotowania musze przygotowac pokoik do nadajscia mojego Tomcia <tak tak wybralismy imie całą rodziną usiedlismy i kazdy miał napisac 3 propozycje imion wszedzie pojawił sie tomcio :) i tak juz zostanie chyba>
    jutro biore sie za pranie wykładziny w pokoiku dla Tomaszka ustawienie łoozeczka przewijaka wanienki ze statywem i oczywiscie najwygodnieszzym ustawieniem kosmetykoow <kupooje jutro>i rzeczy niezbednych jak pampersy itp jednak nie przykładam wagi do firmy bo dla mnie nie jest to istotne chyba wazniejsze jest ich czesta zmiana pozdrawiam was kochane i mocno całooje:cmok:



    płatek1 - 2006-01-16 17:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Gratuluje córuni Kasiulka:winko: , myślałaś już nad tym jak dasz małej na imie:D . Ja miałam mieć Julcie, ale będzie Mateusz, też się ciesze:jupi: . Wiesz, że jesteś pierwszą osobą od której słysze, że na USG można zobaczyć na główce włoski! Musi mieć naprawde dobry sprzęt ta twoja pani doktor.:cmok:



    kasiulka - 2006-01-16 19:01
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Płatku, to był faktycznie jakis super nowoczesny sprzet wylacznie do badan prenatalnych, ja tez nie słyszałam wczesniej ze moze byc widac włoski :D, byłam w lekkim szoku własciwie i az mi sie oczy spociły :)
    A imie jeszcze nie przesądzone ale jest kilka typów - najbardziej prawdopodobne to Oliwia lub Hania, ja bym chciała Zuzie albo Melanię :D, ale maz niestety nie akceptuje :D. A najchetniej to bym wybrała imie Marta lub Magdalena - niestety te imiona są juz "zajęte" przez dzieciaki mojego brata.



    ma-li-na - 2006-01-16 19:22
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      oj kasiuko Olivka to przesliczne imie az mi sie zal zrobiło ze niestety nie moge juz dac wojej dzidzi tak na imie a przez tyle miesiecy moowiłam do swojego brzuszka olivciu i tak sie napaliłam ale trudno los chciał zeby Olivcia okazała sie Tomciem



    kasiulka - 2006-01-16 19:27
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      No mnie tez sie Oliwia podoba - imie jest greckiego pochodzenia a ja kocham Grecje :), w dodatku uwielbiam oliwki, moj maz to wręcz straszliwy oliwkożerca :D i w dodatku ma oliwkowy kolor oczu :D (moze dzidzia po nim odziedziczy, hehe). Szkoda tylko ze drzewka oliwne w naszym klimacie nie rosną bo na bank by moj chłop posadził ;) :D



    ma-li-na - 2006-01-16 19:36
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka No mnie tez sie Oliwia podoba - imie jest greckiego pochodzenia a ja kocham Grecje :), w dodatku uwielbiam oliwki, moj maz to wręcz straszliwy oliwkożerca :D i w dodatku ma oliwkowy kolor oczu :D (moze dzidzia po nim odziedziczy, hehe). Szkoda tylko ze drzewka oliwne w naszym klimacie nie rosną bo na bank by moj chłop posadził ;) :D hahha jednym słowiem Olivkowy maniak :D :D :D :D



    Joasiaa - 2006-01-16 20:28
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ciekawe jak to będzie z ta płcią. Czy przy którejś z nas lekarz sie nie pomyslił. Ostatnio prześladują mnie sny że lekarz mówi do mnie "ma pani syna". Chyba zawału bym dostała. I przyznam się jak na początku ciąży robiąc zakupy starałam się kupować wszystko maksymalnie neutralne to później poszłam w różowo-kwiatkowe-cukierkowe ubranka. Najwyżej jakby co to Antos będzie "metroseksualny" :D



    Nicość - 2006-01-16 20:30
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      [QUOTE=kasiulka]Ja z kolei słyszałam (z kilku zródeł i to raczej z pierwszej reki - od koleżanek-mamusiek) ze miesnie pochwy tez juz nigdy nie dochodza do siebie, w sensie ze sie jednak naciągaja, robia sie na stałe "luzy" i seks po urodzeniu dziecka juz nigdy nie jest taki jak przed ciaza :(. Jedna znajoma to mi wrecz powiedziała - korzystaj poki mozesz, bo potem juz nie bedzie tak samo. :( No wiec wszystko ma swoje dobre i złe strony, akurat ta moja znajoma która przeszła cesarke bardzo sobie sam zabieg chwali, doszła do siebie szybciutko, powikłan nie ma, a blizne sama widziałam - jest tak niewielka ze spokojnie moze jeszcze wystąpic w bikini. Moze to zalezy od tego jak jest ta cesarka zrobiona, sama nie wiem.
    Ja sie tez nastawiam na poród naturalny z zzo, ale jakby sie okazało ze cesarka jest konieczna to rozpaczac nie bede :)
    QUOTE]

    Chociaz Mamą raczej nigdy nie bedę,chcialabym sie wypowiedziec odnośnie blizn po cesarce,w ogole odnośnie blizn pooperacyjnych.Prawie wszystko zalezy od umiejetności lekarza,ktory bedzie szył.Nie mozna sie sugerować opiniami kolezanek,z ktorych to jedna ma blizne b.widoczna,a u innej wszystko przebiegalo bez powiklan i blizny prawie nie widac.Prawidlowo wykonanego szycia powiino byc z daleka w ogole nie widac (mozna chodzic w bikini).Z bliska blizna powinna wygladac jak cieniutki ,ledwie widoczny lańcuszek.Moja kolezanka przeszla w wieku 19 lat 2 operacje ginekologiczne.Po pierwszej zeszysto ja tak,ze bliznka wygladala okropnie,nawet po kilku miesiacach od operacji byl to szeroki,krwisty miesisty pas (nie wreczyla przed zabiegiem łapowki lekarzowi),w dodatku goilo sie to w tempie ślamazarnym,sprawialo jej duzo bólu.Po jakims czasie zrobiono jej kolejna operacje (tym razem rodzina wreczyla sowitą łapówę) i lekarz zszywajacy jeszcze sam od siebie poprawial szycie po przedniej operacji.I co-blizna jest prawie niewidoczna,a przy dokladnym przyjrzeniu sie z bliska wyglada b.sexy:)ZE juz nie wspomne,ze kolezanka doszla do siebie po kolejnej operacji w nieporownywalnie szybkim tempie.To samo potwierdzaja inne moje znajome:trzeba odpowiednio wcześniej dać w łapę lekarzowi odpowiedzialnemu za szycie przy cesarce,wczesniej sobie to wszystko z nim ustalic,bo inaczej bedzie to dla was meczarnia i kalectwo dla niektorych do końca życia.Te,ktore mialy calośc operacji opłacona,twierdzą,ze nigdy nie zgodzilyby się rodzic naturalnie.Najlepiej oczywiscie nagrac wreczanie kasy na dyktafon,fakt,ze wiele sie tym nie wskora,ale w razie bledu lek.czy spapranej roboty napsuje sie darmozjadowi krwi:)



    ma-li-na - 2006-01-16 20:48
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dla mnie to coi napisałas to kompletna bzdura ! nie zalezy to od łpoowy tylko o tym czy jest to operacja robiona plastycznie! moj brat miał wycinany wyrostek i kazał sobie ją zszyc plastycznie <dopłaca sie ok 100zł ale to nie zadna łapoowka!>
    tak samo miał mooj ojciec miał chyba z 10 operacji i kazda kazał sobie zrobic plastycznie i nie ma zadnych widocznych blizn
    i robilo tak wiele moich znajomych u ktoorych tez nie widac blizn w doozym stopniu
    Przekonanie ze trzeba dac łapoowke i bedzie wszystko ok wmoowili se Polacy <oproocz mista łodz gdzie sama bym to zrobiła:D >na podtrzymaniu lezała ze mna dziewczyna ktoora dała lekarzowi w łape zeby sie nia zajmował "lepiej" i co zajmował sie nia tak samo jak mna te same badania te same jedzenie podobne uwagi itp Ludzie dajcie spokooj straciła 200zł z własnej głoopoty



    płatek1 - 2006-01-16 21:26
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      To wszystko wydaje mi się jakieś chore:nie: . Przecież płacimy podatki, dlaczego więc mamy dawać lekarzowi w łapę za to aby być lepiej traktowaną? Przecież to ich praca, odpowiedzialna jak każda inna i powinna być wykonywana nienagannie i sumiennie. Mam nadzieje, że nie będe nigdy zmuszona dać lekarzowi w łapę i sama osobiście nie znam takich ludzi. źle stało się że ktoś to zapoczątkował i teraz jest to rozpowszechnione:1wsciekl y :boks: .



    płatek1 - 2006-01-16 21:30
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kasiulko Oliwia to naprawde prześliczne imie, sama miałam wczesniej je na oku, ale moja koleżanka, która urodziła w zeszłym roku dała tak na imie swojej córci:jupi: ; Zuzia też jest bardzo ładne:cmok: .
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl



  • Strona 3 z 17 • Wyszukano 1859 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17

    .

     

     

     

     

     

     

    Š Copyright gdzies--pomiedzy portalAll Rights Reserved
     

     

    Design by: DesignersPlayground