• Strona Główna
  • "co;mam;myslec;o;niej;i;o;tym;wszystkim.php">Co mam myslec o niej i o tym wszystkim? "aktualizacja;dokladki;u;nasteczki.php">*_* Aktualizacja + dokładki u NasteCzki *_* "lutowo;marcowe;mamusie;zgloscie;sie.php">Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się! "soczewki;kontaktowe;watek;zbiorczy.php">Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy "styl;z;japonskich;ulic.php">styl z japońskich ulic "ksiazka;z;zyczeniami;na;specjalne;okazje.php">Książka z życzeniami na specjalne okazje !! "cytologia;pytania;wyniki;zbiorczy.php">Cytologia - pytania, wyniki - zbiorczy "seks;analny;wasze;doznania;opinie;na;temat.php">Seks analny - wasze doznania, opinie na temat... "jak;pieszczotliwie;nazywacie;swoich;facetow.php">Jak pieszczotliwie nazywacie swoich facetów >? :) jak oni do was mowią?:D "urosnac;co;jesc.php">UROSNĄĆ - co jeść? :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pm28gliwice.keep.pl
  • Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!



    ma-li-na - 2006-02-06 15:37
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      płatek pewno na shopingu gdzies albo odpoczywa :D

    ja mam statyw do wanienki kasiulko to nie jest to co wkłada sie do srodka to jest takie cos na czym stoi wanienka i powiem wam szczerze ze nie wygląda to zbyt stabilnie :nie: jakos tego nie widze no ale zobaczymy
    dobrze ze wspomniałas o tym ksiu co sie wkłada do srodka miałam to zamiar kupic ale faktycznie moze to tylko utrudniac kąpiel
    Co do tych koszul to ja tez kasiulko podchodze do nich na dystans kupiłam najtansze bo nie zamierzam ich uzywac zbyt długo:ehem:




    płatek1 - 2006-02-06 20:35
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Fajnie, że o mnie pamiętacie dziewczyny:D . Właśnie dwie godzinny temu wróciłam do domu, byłam u rodzinki, jeszcze przed porodem wszystkich odwiedzić. Oczywiście nie chciało mi się wracać, ale TŻ musi jutro już iść do pracy:( , a bez niego ani rusz:rolleyes: . Muszę się pochwalić, że wróciłam obładowana z domu, dostałam pełno rzeczy dla bąbelka na 56 i 62, ale przeróżne spodenki, bluzeczki, pajacyki, śpioszki, body nawet śpiwór, którego nawet nie miałam zamiaru kupować i ciepłą polarową kurteczke, poprostu super:jupi: , oczywiście używane od koleżanki mojej siostry, jej mąż kupował wszystko w Niemczech tam pracuje. Dostałam od nich jeszcze podgrzewacz Avanta i sterylizator Chicco jestem naprawde zadowolona. Z nowych rzeczy 2 ręczniki (w tym z kapturkiem), kocyki, pieluchy tetrowe, jedne śpioszki, czapeczke i 500 zł. od teściowej na łóżeczko itp.:jupi: Także nowa komoda, która niedawno została zakupiona jest już pełna:eek: . Tyle wydatków mnie omineło, teraz tylko musze wszystko poprać i poprasować:D . W tym tygodniu czeka nas jeszcze zakup łóżeczka już się nie moge doczekać:ehem: . Teraz ide spać bo jestem strasznie zmęczona po podróży, odezwe się jutro. Pozdrowionka dla wszystkich przyszłych mamuś.
    Aha ja też chrapie jak smok, mój TŻ ma mnie już dość:gun: , a zgaga poprostu pali moje gardło:mur: .



    Meme - 2006-02-06 23:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Co do wanienki i leżaczka, do srodka, to niezupełnie miałam na myśli foczke czy co to tam innego, to jest po porstu taki leżaczek. Słyszałam, ze bardzo przydatny, mam zamiar kupić. Co do stelarza, to zalezy jeszcze jak jest wykonany. Wiadomo, na krzywej podłodze wszystko będzie sie chwiać. Dla mnie to o tyle dobra rzec,bo nie bede musiała znosić wszystkich potrzebnych rzeczy do kompieli Dzidzi do kuchni i rozstawiać na stole, tylko rozstawię "cały majdan" w sypialni, czyli tam gdzie wszystkie rzeczy i kosmetyki Bąbelka.
    Co do zgagi, to ja miałam ja cały jeden raz (odpukać!), szczerze Wam współczuję, bowystarczył raz i szczerze mówiać ie chc wiecej!:nie:
    Poza tym byłam dzis u mojej ginki, no i wygląda na to,że posypie sie wczesnije niż 26.02. Rozwarcie na 1,5 cm, Babelek, ułóżony prawidłowo, główka wyczówalna. Mam zaciskać kolana do 12.02, czyli niedzieli. W poniedziałek 13.02 idę znowu no i dowiem sie co i jak. Chce rodzić przy mojej lekarce, więc albo bedzie to 17.02, albo 24.02, bo wtedy ona ma dyżur. No chyba, ze weźmie mnie wcześniej. W każdym razie w poniedziałek sie dowiem co i jak, czy rodze "już czy za chwilę". Sama też nie wiem czy czekać na "niespodziankę", czy umawiać sie z moją ginką na dyzur. Wolałabym rodzic przy niej, niz przy kimś innym. Co prawda, powiedziała mi, że gdyby wzięło mnie wcześniej, to mam dzwonić i ona od razu mnie kogoś poleci w opiekę, ale to jednak nie to smo. A jak Wy myslicie?
    Poza tym co do mojej wagi, to okazalo sie faktycznie, że to już woda w org. sie zbiera, stad nagła zwyżka i popuchniete łydki (co najmniej jakby mnie ktos deska obiił...)A na moje bolące stawy i krzyze pomaga olej słonecznikowy -do picia - ale raczej sobie daruję....
    Najgorsze jest to, ze znowu nie mogę zasnąć:mad: !!!!
    No nic, do usłyszenia rano. Całuski dla wzystkich!:cmok:

    p.s. Malina gratuluję niezłego "dealu"!!! Płatku tobie też tego "obłowienia się"! Super!



    kostka.kr - 2006-02-07 09:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witajcie w kolejnym dniu naszego oczekiwania!!!

    Malina, ja również gratuluję niezłej zamiany (teraz Twoje 5 pokoi, a nasz 1 na "kupę" z dzidzią i na razie żadnych perspektyw :( , aż Ci zazdroszczę). I Tobie Płatku gratuluję tych prezentów. To na prawdę duża ulga dla kieszeni.

    Co do wkładu do wanienki, to ja kupuję taką gąbkę antypoślizgową, co by dzidziuś się nie wyślizgiwał. Koleżanka taką ma i jest bardzo zadowolona. Kąpałam raz z nią jej maleństwo i faktycznie ta gąbka spełnia swoją rolę.
    Kasiulka byłam wczoraj w Realu i jednak zdecydowaliśmy się kupić wanienkę mniejszą (84 cm). Dlatego, że jak dziecko ma już powyżej pół roku, to zaczyna siadać i wtedy i tak kąpie się na siedząco. Ale to już moje wnioski.

    A propo zgagi, przypomniałyście mi o niej, nawet nie wiem kiedy mi przeszła :D.
    Powiedzcie mi, czy wszystkie miałyście badanie na krzywą cukrową? Bo ja nie miałam, nawet gin o tym nie wspomniał :confused: .




    ma-li-na - 2006-02-07 09:54
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie :cmok:

    Ciekawe czy Joasia bedzie miec dzis cesarke bardzo na to liczyła mam nadzieje ze bedzie juz dzis tulic swoja Juleczke.

    Meme widze ze dzidzia juz niechce czekac i chce na zewnątrz fajnie sie masz napewno zobaczysz dzidzie ok tygodnia wczesniej.:jupi:
    Co do tego boolu to ci nie zazdroszcze ale zastanawiam sie czy jestem normalna poniewaz niemam jeszcze zadnych surczy ani obiawów ze za 18 dni ide na porodówke :( Energia wprost mnie rozpiera cały czas sprzątam piore odśniezam podjazd gdyby nie zima to pewnie bym nawet okna myła! wczoraj łazienke umyłam od kafelki do kafelki i co najdziwniejsze w tym wszystkim mój brzuch wygląda jakby sie uniósł spowrotem do góry juz nic z tego nie rozumie :confused: do mojego gina ide w czwartek tym razem zrobie mu przesłuchanie conajmniej na 2h chce wiedziec wszystko !!!

    Kurde płatku jak sie masz fajnie dostałas tyle rzeczy i w dodatku gotówke która sie zawsze przydaje.Ja niestety rodzine mam bardzo daleko a nawet jesli doszłoby do spotkania to nie licze nawet na 1 pieluche tetrową to przykre ale niestety prawdziwe dlatego jesli masz taką rodzinę to szanuj ja bardzo bo widac ze zawsze mozesz na nich liczyc:ehem:



    ma-li-na - 2006-02-07 09:59
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kostka.kr Witajcie w kolejnym dniu naszego oczekiwania!!!
    Powiedzcie mi, czy wszystkie miałyście badanie na krzywą cukrową? Bo ja nie miałam, nawet gin o tym nie wspomniał :confused: .
    czy krzywa cukrowa to test na glukoze ? bo jesli tak to miałam te badanie <feeee do dzis czuje to swinstwo w gębie> jest to podstawowe badanie w ciąży które wykrywa cukrzyce dziwne ze lekarz ci tego nie zalecił moze powinnas mu powiedziec zawsze lepiej miec pewnosc ze dzidzia nie ma cukrzycy lub sie na nia przygotowac .



    płatek1 - 2006-02-07 10:01
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      "krzywą cukrową"? hm nawet nie wiem co to jest, miałyśmy robiony test obciążenia glukozą ale nie wiem czy to jest to samo:confused: . Moja babcia śmieje się że bąbelek będzie włochaty:eek: , moja siostra przez trzy ciąże od początku do końca miała zgage:mur: ta to się nacierpiała:( . Dalej pije mleko, biore też sode, ale chyba musze się przemęczyć, bo nic nie pomaga na dłuższą chwile. Mam teraz problem z opuchlizną, nawet na twarzy jestem spuchnięta, na nogi nieraz nie moge stanąć, boję się, że może to być zatrucie ciążowe:confused: . Teraz robie badania na morfologie i mocz z winikami dopiero 20-tego bo mój gin wyjeżdża, mam nadzieje, że będzie ok.:o
    Czy Wasze maleństwa reagują na Wasz głos? Bo moje tak, mówie mu dzisiaj "synek wstajemy?" odrazu się poruszył:jupi: . Poznałam teraz ciężarówke z terminem na kwiecień to mówi, że czyta już mu bajki:D .



    kostka.kr - 2006-02-07 10:04
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na Kurde płatku jak sie masz fajnie dostałas tyle rzeczy i w dodatku gotówke która sie zawsze przydaje.Ja niestety rodzine mam bardzo daleko a nawet jesli doszłoby do spotkania to nie licze nawet na 1 pieluche tetrową to przykre ale niestety prawdziwe dlatego jesli masz taką rodzinę to szanuj ja bardzo bo widac ze zawsze mozesz na nich liczyc:ehem: Malina ma rację, ja mam tą samą sytuację co Ona, nie mogę liczyć na zwykłe pytanie "Jak się czujesz?", a co dopiero na jakąś, choćby malutką rzecz dla dziecka :( .
    Tak, krzywa cukrowa to jest obciążenie glukozą.



    ma-li-na - 2006-02-07 10:08
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      tak płatku mooj dziubasek tez tak ma zawsze jak mnie gdzies strasznie uciśnie to moowie do niego zejdz tomeczku mamusie to boli głaszcze w tym miescu brzuch a on...sie słucha :D
    przestan sie kochana dołowac na zapas zaraz tam zatrucie :nie: poprostu w ciąży jestes i puchniesz pewnie doozo pijesz ! i tyle nie wolno sie zamartwiac :cmok:



    kostka.kr - 2006-02-07 10:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 Czy Wasze maleństwa reagują na Wasz głos? Bo moje tak, mówie mu dzisiaj "synek wstajemy?" odrazu się poruszył:jupi: . Poznałam teraz ciężarówke z terminem na kwiecień to mówi, że czyta już mu bajki:D . Nie dziwię się, ja od miesiąca śpiewam na dobranoc maleństwu zawsze tą samą kołysankę :ehem:.



    płatek1 - 2006-02-07 10:25
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Tak pije bardzo dużo wody, mam ogromne pragnienie. Ja chyba też zaczne śpiewać, albo czytać małemu, mój synuś uwielbia jak mu się poświęca dużo czasu, a jak szaleje gdy siadam przy komputerze:jupi: .
    Przykre jak się nie ma oparcia w rodzinie, troche mi głupio że tak się chwale, a Wy nawet dobrego słowa od swoich nie usłyszycie. Ojciec mojego TŻ nawet nie zareagował na wiadomość o dziecku, olał te słowa, naszczęście teściowa (są roziedzeni) skacze z radości:jupi: i bardzo się stara nam pomóc finansowo. Mam nadzieje, że Wasze rodzinki zmienią swoje postępowanie po narodzinach:glasiu: . Teraz biegne na zakupki, trzymajcie się:cmok: .



    kasiulka - 2006-02-07 11:08
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Z tego co wiem to test obciążenia glukozą a krzywa cukrowa to nie jest do konca to samo - krzywą cukrową robi sie jesli wynik testu jest nieprawidłowy i są podejrzenia o cukrzyce ciążową, a test obciązenia to standarowe badanie któe powinny zrobic wszystkie cieżarówki.
    Płatku ja tez jestem popuchnieta, to normalne na tym etapie ciąży - zatruciu ciazowemu towarzyszy obecnosc bialka w moczu, bardzo gwałtowny i nagły przyrost wagi, zaburzenia wzroku, mdłosci - jesli nie masz tych objawów to watpie by to było zatrucie.
    Co do czytania to u nas sie tym zajmuje moj maz :D - od jakies 2 miesiecy co wieczór czyta malenstwu wieczorem (a przy okazji i mnie) przygody Mikołajka :) :D

    A w ogole moja dzidzia strasznie ostatnio szaleje - wszedzie czytałam ze od 35 tyg. dzieci stają sie bardziej spokojne i nie kopią az tak bardzo a moja - wrecz przeciwnie. Ostanio dostaje takie solidne kopy ze to zaczyna nawet porządnie bolec - silna dziewucha bedzie ;)



    Meme - 2006-02-07 11:18
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć Dziewczyny,

    ja też nie miałam robionego testu obciążenia glukozą, jedynie 2x zawartosć glukozy we krwi. Raz miałam poziom blisko dolnej granicy, a za drugim razem to juz ponizej normy. Chyba dlatego ginka nie kazała mi robić tego wstrętnego badania, w każdym razie nie żałuję.
    Jeśli chodzi o rozmowę w naszymy Maleństwami, to pewnie uznacie mnie za wyrodna matkę, ale ja nie potrafie gadać do własnego brzucha. Próbowałam kilka razy coś tam opowiadać, ale dłuzsze monologi niestety mi nie wychodzą. Jakos lepiej mi wychodzi kontakt "umysłowy" - bo cały czas sobie mówie do Babelka, ale w myslach. I mimo tego, że nie opowiadam mu bajek i tak reaguje, kiedy się do niego odezwę. poza tym wiecej sobie podspiewuję i na to też widzę reakcję. No i na głaskania, których mu nie szczędzę. Zauważyłam, że najbardziej mu sie podoba, kiedy sie smieję albo spiewam. Wtedy cały szaleję. I wiecie, chyba muzykalny bedzie ten mój synek, bo ile razy jesteśmy w kościele i ludzie zaczynają śpiewać, Mały od razu zaczyna szaleć! Byle na tym się skończyło....



    płatek1 - 2006-02-07 14:59
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      :jupi: Dziewczyny dostałyście SMS-a? Joasia urodziła córeczke Julcie waży 3200 i ma 57 cm:winko: :jupi: :jupi: :jupi: . Super już nie moge się doczekać kiedy do nas wróci:cmok: .



    kasiulka - 2006-02-07 15:04
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wow - super ! :jupi: Pierwsza lutowo-marcowa mamuśka :) :winko:
    Która następna? :D :cmok:



    kostka.kr - 2006-02-07 15:07
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 :jupi: Dziewczyny dostałyście SMS-a? Joasia urodziła córeczke Julcie waży 3200 i ma 57 cm:winko: :jupi: :jupi: :jupi: . Super już nie moge się doczekać kiedy do nas wróci:cmok: . :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: No to suuuuper. Jest pierwszą z nas, duuuuużo zdrówka dla Julcii i oczywiście dla Joasii :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi:



    płatek1 - 2006-02-07 15:14
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Jakie to musi być wspaniałe uczucie mieć swoje maleństwo przy sobie, tulić i całować:cmok: . Rozmarzyłam się:D . Następna napewno będzie Meme, jej maleństwo chce już wyjść na świat, no i Malina:jupi: , tylko ja z Kostką na końcu. Kasiulka Ty jesteś w środku więc możesz urodzić nawet szybciej:rolleyes: .



    ma-li-na - 2006-02-07 16:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ja tez dostałam od niej smsa własnie go przeczytałam jejciu jejciu jak ma sie fajnie :hot:



    ma-li-na - 2006-02-08 08:05
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      czesc kochane jak ktos tu juz wczesniej napisał oto kolejny dzien oczekiwania na nasze cudenka :cmok:
    Raaanny jak ja dzis chrapałam <moze przez to ze mam katar:confused: a moze przez nadwage poprostu:p: > miałam dzis straszny sen śnił mi sie mooj poród nawet nie był taki zły ale po porodzie połozna przyniosł mi dzidzie do karmienia i okazało sie ze z cycka nie poleciała ani kropelka męczyłam sie całą noc oby ten sen nigdy sie nie spełnił!

    Joasia odwiedzi nas albo w sobote albo w niedziele specialnie dla niej postanowiłam załozyc wątek o jej dzidzi <zrobie taki kazdej z nas jak urodzi bedziemy wklejac tam zdjątka naszych pociech jak rosną co osiągneły itp cos na zasadzie mini bloga :D
    ide kochaniutkie na kawke zajze potem :cmok:



    płatek1 - 2006-02-08 09:51
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      :hi: Super pomysł z tym wątkiem:jupi: , Joasia się ucieszy jak wróci i zobaczy. Malinko jesteś wielka:roll: . Mam nadzieje, że dotrzymasz słowa i każdej z nas założysz taki wątek;) .
    Ja też miałam dzisiaj ciężką noc, było mi straszne gorąco i bolało mnie podbrzusze, dziewczyny ja nawet nie wiem jak bolą skucze:( , ja chyba nie będe nawet wiedziała, że zaczyna mi się poród:( . Niby to wszystko jest oczywiste, ale ja jestem pełna obaw:nie: . Rano bolał mnie tak pęcherz, że przez 5 min. podnosiłam się z łóżka, straszny ból. Wczorajszy wigor gdzieś się ulotnił. Jeszcze pare tygodni:D i skończa się ciążowe dolegliwości.:hi:



    Meme - 2006-02-08 09:53
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć Dziewczyny,

    jak tam sie macie?Mam nadz., że u każdej wszystko cacy?
    Malina, nie przejmuj sie tym snem, to na pewno od tego, że ciężko Ci sie spało w nocy, przez katar. Ja zawsze tak mam jak mnie to cholerstwo męczy - same głupoty mi sie wtedy snią. A swoją drogą stresik przedporodowy tez robi swoje, nie zamęczja sie tym snem!
    Byliśmy wczoraj z TŻ w kinie, na "Narni", bardzo fajny film,mężulek stweirdził, że jak wyjdzie na DVD, to kupi dla mnie i Bąbelka, bo ja kocham baśnie i w ogóle wszelkie krainy bajek, no i wyobraźnie przez to tez nie byle jaką..mamy nadzieję, ze Bąbelek będzie tez to miał po mnie!
    Ale powiem Wam szczerze, że myślałam wczoraj, ze umrę albo urodzę w tyym kinie. Chyba od faktu,że było głośno, Bąbelek strasznie szalał, kręcił się przepotwornie i w ogóle na prawdę miałam wrazenie, że zaraz tam urodzę!!! Miłam wrazenie, jakby mnie coś powoli rozrywało od środku, pchało się,gdzieś w okolicy...hmmnie wiem jakiej...no krocza. No i skurcz za skurczem, na szczęście niebolesne. Jak film się skończyłam byłam tak wykonczona, że chciłam ,zeby Go ktoś ze mnie po prostu "wycisnął". Krzyze mne tez okrutnie bolą, na szczęście za to znów mam czym oddychać, brzuszek spadł. Dziś wg OM zaczynam 38 tydz., teoretycznie mogę sie juz spodziewać wszystkiego. Ale jakoś staram sie to od siebie oddalić i cały czas nastawiam się na 24.02, jakos mi nie leży ten 17.02. W ogóle ,to ja na ten temat nie myslę, a moze powinnam zacząć? Troche za bardzo wyluzowana jestem, o tym, ze w sumie w każdej chwili może sie zacząć przypominają mi bóle krzyże. No nic, zaciskam nogi i czekam na Walentynki, ostatnie tylko we Dwoje...:-)



    Meme - 2006-02-08 09:58
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziewczyny ja nawet nie wiem jak bolą skucze:( , ja chyba nie będe nawet wiedziała, że zaczyna mi się poród:(

    Płatku, ja mam ten sam problem, jak mi wody nie odejdą to nie bede wiedzieć, że zaczynam rodzić! Co do bóli w podbrzuszu, tez cie rozumiem, mnie co jakiś czas łapie taki ból, jak przy okropnie bolącym okresie, nie trwa długo, kilka do kilkunastu sec, ale boli. Może to są "te" skurcze? Tyle, ze właściwe pewnie będą trwać dużo dłuzej i pojawiać sie częściej...:confused:



    kasiulka - 2006-02-08 10:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dziewczyny ja ostatnio zapytałam mojej ginki jak wygladają te nieszczesne skurcze porodowe bo tez nie wiedziałam :) - to sa bole jak przy okresie, tylko oczywiscie dużo silniejsze i co najważniejsze - regularne - pojawiają sie co ok. 5 minut i nie przechodzą przy np. zmianie pozycji. Jeżeli bedziecie miec cos takiego to własnie jest "to" i czas jechac do szpitala :). Ja teraz tez mam skurcze, przypominają bole "okresowe" - boli mniej wiecej tak samo mocno, pojawiaja sie co jakis czas, nieregularnie na minute-dwie, czasem na dłużej. Generalnie da sie wytrzymac. Czasem troche napina mi sie tez brzuch ale nie jest to takie twardnienie na kamien jak niektóre babeczki mają.
    A w nocy boli mnie dół brzucha i mam problemy ze przewróceniem sie na drugi bok - jak wieloryb na mieliźnie :D. Zaczełam tez czesciej wstawac a raczej wytaczać sie do kibelka, srednio co jakies 2 godziny, ponoc jak dziecko schodzi główka do kanału rodnego to jest własnie wiekszy ucisk na pecherz i sie częsciej lata. A ja jestem dopiero w 35 tc, nie chce wcale urodzic wczesniej, termin 14 marca bardzo mi odpowiada, zreszta nastawilam sie ze bede miała małą Rybke :D. No i nic jeszcze nie przygotowane, zakupy nie do konca zrobione, torba nie spakowana, dzis zabieram sie za pranie ciuszków, choc szczerze mówiac wcale mi sie nie chce - chyba ten słynny syndrom gniazda mnie ominął - zamiast energetycznego kopa czuje sie jak totalny zwłok :(



    ma-li-na - 2006-02-08 12:14
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      hheheh kasiulko syndrom budowania gniazda napewno ci dopadnie! ja czuje od tamtego tygodnia straszne pokłady energi w moim ciele !! naprawde odsniezam myje odkurzam i tak w koło co najdziwniejsze wcale mnie to nie meczy przeciwnie wstaje rano i pierwsze co robie to ....sprzatam. Co do toalety to miejsce w ktoorym ostatnio spedzam sporo czasu w nocy to nawet bardzo czesto ! mnie juz roowniez minęła chęc urodzenia wczesniej no moze kilka dni ale nie więcej! zostało mi jeszcze 17dni a jakos nie moge ze wszystkim zdążyc ! jutro do gina w sobote na shoping przyszły tydzien ostatnie zakupy przygotowywania i załatwianie wszystkich spraw których nie załatwie przezoez przez cały miesiac po narodzinach dzidzi !och mało juz tego czasu mało:eek:

    meme ja tez sie nie moge doczekac walentynek ! masz racje to juz ostatnie tylko we dwoje wiec muszą byc zaplanowane w szczegółach i wyjątkowe w tym roku stane na wysokosci zadania i wymysle cos wyjątkowego.

    płateczku ja tez nie mam pojecia jak te skurcze wyglądaja i mam nadzieje ze odejda mi wody bo inaczej noie bede wiedziec czy rodze ! a najlepiej jak obudzi sie we mnie jakis instynkt i wtedy powiem "ooo trzeba sie umyc przygotowac i jechac"

    tak miał moja kolezanka<zazdroszcze jej spokoju> poszła na zakupy kiedy zaczely sie skurcze kiedy je poczuła wróciła do domu wykąpała sie ogoliła spakowała ostatnie ******łki do szpitala weszła do pokoju swojego męża i delikatnie powiedziała ze zaczeły sie skurcze i zaraz urodzi mąż oczywiscie panika roku ! był tak znarwowany z4e nie pamietał nawet jakie maja auto:D a ona do konca spokojna pojechała na porodówke na której spędziła jedyne 40min! Naprawde jej zazdroszcze ja pewnie wywołam panike stulecia!!!

    pożyjemy zobaczymy;)



    Meme - 2006-02-08 14:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      A ja właśnie wróciłam z "wózkowych zakupów" z moim tatą. Pojechalismy wybrać i zadatkować wózek. Jako, ze w mojej rodzinie, panuje powszechne przekonanie, że wózek nie moze znaleźć się w domu wcześniej niż Dzidzia, toteż, pojechalismy, wybralismy (tzn. ja wybrałam, tatuś dał zaliczkę ) i teraz wózek czeka sobie na "ten dzień". Oczywiscie, jak to ze mna bywa, ostatnio jak glądałam wózki z mężem, to byłam zdecydowana na kompletnie inny niż ten, który dzis wybrałam. Cóż..wcześniejszy był granatowo-waniliowo-czerwony, dziś wybrałam tylko granatowowo - waniliowy. Jaos oboje z tatą uznaliśmy,że ten 3kolorowy jest zbyt kolorowy. Jest z firmy Active Baby, nie znam tej firmy, ale ma te wszystkie bajery co inne wózki, pompowane kółka, skaładane na tysiace sposobów rączki i inne bajery , no i jest lżejszy o jakieś 2 kg od wcześniejszego(firma Polak). Nawet lżej wygląda właśnie do tego doszłam:rolleyes: i w ogóle jest łatwiejszy w obsłudze. Mąż załatwił dzis fotelik, także została nam tylko wanienka. I wicie co, napaliłam sie jak szczerbaty na grzanki na ten stojak pod wanienkę,ale te 2 metalowe rurki kosztują 2x tyle co sama wanienka! Raczej szkoda mi 60zł na takie "cudo", a co jak co, podłogi w blokach do super gładkich i prostych nie należą. Jeszcze mi sie to zacznie gibać i co? Chyba faktycznie przeproszę sie ze stołem kuchennym...no nie wiem, musze to jeszcze przemyśleć..zwłaszcza, ze potem nie ma co z takim zelastwem zrobić, bo za pół roku juz nie bedzie potrzebne, albo i wcześniej...:rolleyes:
    A propos Walentynek, to miałam nadzieję, ze wybiore się do miasta w poniedziałek (mówiać "do miasta" mam na mysli centrum i zakupy, dziwne to powiedzenie? w koncu mieszkam w miescie...hmm?) na jakieś małe zakupy i cos mojemu TŻ kupię, ale ledwo chodzę, krzyze tak mi napierniczają, że szkoda gadać, nie mogę nogi podnieść, zeby za przeproszeniem założyc majtki:( Wiec chyba nigdzie nie pójdę..chociaż bardzo bym chciała, bo to pewnie bedzie moje ostanie wyjscie na takowe zakupy przez najlbiższe pół roku! No moze nie bedzie tak źle, ale miesiać na pewno, a potem raczej się nie widzę, jak z wózkiem i 2 mies. dzieckeim "burzę" autobusem do centrum handlowego,żeby kupić sobie szminkę...ojojoj, a ja tak uwielbiam zakupy i łażenie po mieście:(



    płatek1 - 2006-02-08 15:06
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kurcze super miała twoja koleżanka, tak rodzić to pewnie chciałaby każda z nas:D . Czasami odczuwam takie bóle miesiączkowe, ale są bardzo słabe i krótkie, ale mam przecież prawie 7 tg. do terminu:eek: , napewno jak będzie bliżej porodu to staną się mocniejsze. Tak jak Wy często wstaje w nocy do WC, mały coraz bardziej naciska mi na pęcherz, no i problemy ze snem:nie: .

    Kasiulka ja też wziełam się za pranie ciuszków, boje się że ze wszystkim nie zdąże:confused: , w tym tygodniu idziemy z TŻ kupić łóżeczko, na koniec zostawiam sobie wózek i wanienke, najwyżej TŻ kupi sam, ostatnio zgadzamy się co do niektórych spraw:ehem: . Jak pomyśle o torbie do szpitala dla siebie to mnie ciarki przechodzą:confused: , mam tylko piżame i szlafrok, nie moge się zabrać za zakupy dla siebie, wydaje wszystko na bąbelka.
    Co do paniki to się tyczy mnie, mój TŻ jest bardziej spokojny i opanowany:D .



    kasiulka - 2006-02-08 15:28
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme, taki stelaż to chyba jest dobry ale tylko na poczatku - bo przeca dzidzia rośnie, jest coraz cięższa i to sie robi coraz mniej stabilne... tak mi sie wydaje. Ja sobie to odpuszczam, zreszta na moich krzywych podłogach to i tak bez sensu.
    My wozek tez juz mamy wybrany i chyba w przyszłym tygodniu juz go kupimy, mam w nosie przesądy, choc jak tesciowa usłyszała ze juz kupujemy wózek to dostała lekkich palpitacji ;) .. a niby 21 wiek mamy ;):D

    Mnie z kolei przeraża ostatnio coraz bardziej nieuchronnosc tej wielkiej zmiany jaka wkrótce nadejdzie. Nic juz przecież nie bedzie tak samo, sęk w tym ze ja jestem bardzo zadowolona ze swojego dotychczasowego zycia i boje sie czy ta zmiana pt. dzidzior w domu aby na pewno bedzie na lepsze... mozecie mnie uznac za wyrodną matke ale jak sobie pomysle o tym ze wkrótce wszystkim zawładnie mały, czerwony, wrzeszczący, łysy (no, łysy nie bedzie :D ) stwór, który bedzie mnie rozstawiał po kątach to troche mi sie troche odechciewa i gdzie jest qrna ten instynkt macierzynski?



    płatek1 - 2006-02-08 15:50
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Meme, taki stelaż to chyba jest dobry ale tylko na poczatku - bo przeca dzidzia rośnie, jest coraz cięższa i to sie robi coraz mniej stabilne... tak mi sie wydaje. Ja sobie to odpuszczam, zreszta na moich krzywych podłogach to i tak bez sensu.
    My wozek tez juz mamy wybrany i chyba w przyszłym tygodniu juz go kupimy, mam w nosie przesądy, choc jak tesciowa usłyszała ze juz kupujemy wózek to dostała lekkich palpitacji ;) .. a niby 21 wiek mamy ;):D

    Mnie z kolei przeraża ostatnio coraz bardziej nieuchronnosc tej wielkiej zmiany jaka wkrótce nadejdzie. Nic juz przecież nie bedzie tak samo, sęk w tym ze ja jestem bardzo zadowolona ze swojego dotychczasowego zycia i boje sie czy ta zmiana pt. dzidzior w domu aby na pewno bedzie na lepsze... mozecie mnie uznac za wyrodną matke ale jak sobie pomysle o tym ze wkrótce wszystkim zawładnie mały, czerwony, wrzeszczący, łysy (no, łysy nie bedzie :D ) stwór, który bedzie mnie rozstawiał po kątach to troche mi sie troche odechciewa i gdzie jest qrna ten instynkt macierzynski?

    Kasiulka Twoja córeczka tak zawładnie Twoim serduszkiem, że życia bez niej nie będziesz widziała. Nawet się nie spostrzerzesz kiedy to się stanie:jupi: . Ja jakoś tych zmian się nie boje, bardzo pragnełam tego dziecka, zwłaszcza, że pierwsze straciłam.
    Mam do Was pytanie za ile kupiłyście wózki? My ostatnio oglądaliśmy bardzo fajny i niedrogi bo ok. 660 zł. i jak go nie wykupią to chyba go weźmiemy.



    kostka.kr - 2006-02-08 15:58
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kochane!
    Co do przesądów, to tak się składa, że moim pierwszym zakupem był właśnie wózek :> . Dlatego tak, że kupiłam go od koleżanki a nie w sklepie. Stoi sobie już w domu od miesiąca :rolleyes: i odpukać jest wszystko OK. Nie zwracam uwagi na przesądy, bo zwariowałabym wcześniej. Nie rób tego, nie chodź tam, nie kupuj tego.....oszaleć można by było.
    Na szczęście zostały mi już do kupienia tylko ciuszki, wanienka i kosmetyki.
    Najsympatyczniejsze podejrzewam będzie kupowanie ciuszków :D, ale to w przyszłym tygodniu.
    W piątek idę się troszkę rozerwać na spotkanie wizażanek krakowskich :D. Ostatnio było całkiem sympatycznie, trzeba się troszkę zrelaksować w miłym towarzystwie, no nie? :D



    kostka.kr - 2006-02-08 16:03
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 Mam do Was pytanie za ile kupiłyście wózki? My ostatnio oglądaliśmy bardzo fajny i niedrogi bo ok. 660 zł. i jak go nie wykupią to chyba go weźmiemy. Ja za swój dałam 200 zł, ale używany. Bardzo ładne i przede wszystkim bardzo funkcjonalne, nowe w sklepie widziałam już od 350zł. Zwłaszcza hurtownie mają tanie wózki.



    kasiulka - 2006-02-08 17:14
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 Kasiulka Twoja córeczka tak zawładnie Twoim serduszkiem, że życia bez niej nie będziesz widziała. Nawet się nie spostrzerzesz kiedy to się stanie:jupi: . Ja jakoś tych zmian się nie boje, bardzo pragnełam tego dziecka, zwłaszcza, że pierwsze straciłam.
    Mam do Was pytanie za ile kupiłyście wózki? My ostatnio oglądaliśmy bardzo fajny i niedrogi bo ok. 660 zł. i jak go nie wykupią to chyba go weźmiemy.
    Płatku, mam wielką nadzieje ze tak wlasnie bedzie :). Ale jak na razie to zawładneła głównie moimi bebechami :p: :D, pastwi sie nad nimi niemiłosiernie :D

    Co do wózków to az sie boje napisac ile my dajemy za wózek :D - to bedzie nasz najdroższy zakup (po czesci sponsorowany przez rodzinke, która sie b. uparła - ponoc na Ślasku to taki zwyczaj ;) ). No w kazdym razie kupujemy wozek Quinny Buzz (ale okazyjnie bo po cenie hurtowej :jupi: czyli 30 % taniej niz cena promocyjna w sklepach) , strasznie mi sie podoba, oglądałam mase wózków ale ten mnie po prostu zauroczył. W ogole mam chyba jakiegos szmyrgla na punkcie wózków, łożeczko pozyczamy, ciuszki kupowałam tanie po hurtowniach, ale wózek bedzie "wypasiony' :D...wiem ze to gupie bo w sumie taki wozek sie używa srednio 3 lata czyli niedługo ale przy tym Quinny zuppełnie trace resztki zdrowego rozsądku :D



    Meme - 2006-02-08 20:35
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wiesz Kasiulka, co się tyczy tego stelaży pod waniekę to tez doszłam do wniosku, że to "tylko na chwilę", bo za parę mies. dzidiza bedzie juz do tego za duża i co ja z tym żelaswtem potem zrobie? Poza tym, stabilne to raczej to jest średnio...
    A jeśli chodzi o "brak instynktu macierzyńskiego" (wg Ciebie), to chyba jednak go masz i całkiem nieźle się rozwija, skoro masz takiego kręćka na punkcie wózka! Od czegos w końcu trzeba zacząć! Ja też nie mogę powiedzieć, żebym była jakaś na maxa podniecona małymi dziećmi czy co, zwłaszcza, ze doswiadczenia z dziećmi, to ja raczej nie mam żadnych,a jesli juz jakieś to zawsze takie samo - one się mnie boją i po prostu do mnie nie podchodzą. Wiem brzmi tragicznie w ustach prawie juz matki. Jak dotąd spotkałam jedną, powtarzam jedną dziewczynkę, która ku mojemu zaskoczeniu i ogólnemu paralizowi wszystkich moich członków po prostu sie do mnie przytulała. I co dziwne, ona mnie lubi do teraz! Ale to tylko ona, reszta nie podchodzi co najwyzej patrzy z przerazeniam, a jak po dłuzszej walce z samą sobą ( i po dłuższych namowach pt.: "popatrz jaki/a kochane!!A jejejej! No weź ją/jego na ręcę, no chyba się nie boisz?! >> właśnie, że sie boję<<) wyciągnę do takiego recę, to od razu w bek...troche głupio, zwłaszcza,że do mojego męża dzieci po prostu lgną! Chyba straszę, albo nie wiem co takiego przerażającego mam w sobie! W każdym razie, reasumując moja droga, jeśli mam być szczera, małe dzieci mnie nie pociągają, nie dostaję na ich widok amoku matczynego, nie kwiczę z radości i nie powtzarzam bez końca z uporem manik "jaki on/a śliczny"!, nie biore od razu na ręcę, nie zaglądam do wózka, a juz tym bardziej nie robię "a gugugaga". No i to jest nawet dla mnie samej dziwne, ale wiem, ze jak sie mój Bąbelek urodzi, to na jego punkcie zwariuję - przynajmniej mam taka nadzieję:o I wydaje mi się, ze w Twoim przypadku bedzie podobnie, bo gdybyśmy były juz kompletnie bez uczuć, to Ty bys nie świrował na punkcie wózka, nie kupowalibyście mieszkania, a ja ...? a ja bym nie świrowała na widok ciuszków, kocyków itp. Będzie dobrze!!! :cmok:



    kasiulka - 2006-02-08 20:50
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme a moze ja mam instynkt wózkarski a nie macierzynski? :lol: :D.. tak jak facetom odwala na punkcie samochodów czy wypasionych komórek tak mnie na punkcie wózka :D.... no mam nadzieje ze jednak nie... :)
    A co do cudzych dziecek to ja mam identiko jak Ty, generalnie to lubie jak sie trzymają ode mnie na bezpieczną odległosc :), a branie na rece tez mnie jakos nie kreci - boże co ze mnie bedzie za matka ;) :D



    Meme - 2006-02-08 21:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      a branie na rece tez mnie jakos nie kreci - boże co ze mnie bedzie za matka ;) :D

    rewelacyjna! Zobaczysz!Niby czemu miałybyśmy być gorsze? Bo cudze dziecka nas nie kręcą?! Wyluzuj, to bedą NASZE dzieci, a to juz całkiem co innego!
    A co do Twojego wózkarskiego talentu - proponuję to wykorzystać, otwórz swój własny sklep albo hurtownie, z super wypasionymi wózkami! Spełnisz się!:jupi: ;)



    ma-li-na - 2006-02-09 09:26
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dobry dobry kochaniutkie :cmok:
    wiecie co tak sie wczoraj zastanawiałam nad ciuszkami o rozmiarze 56 na dzidzie mam tylko 2 pary spiochoow i kaftanoow na ten rozmiar i tak sobie mysle ze chyba załoje ze taki kupiłam bo zobaczcie np na dzidzie Joasi jej Julka ma 57cm i juz nie wejdzie w takie spiochy z drugiej strony kiedy ja urodziłam sie miałam zaledwie 51cm<urodziłam sie 2 dni po terminie>
    Chodzi o to ze w sobote z moim TŻ wybieramy sie na zakupy i postanowilismy kupic jakies sliczne ciuszki na wyjscie ze szpitala i kompletnie juz niewiem na jaki rozmiar:confused: Co mi kochane radzicie?

    Dzis mam robione ostatnie USG mojego urwiska jestem ciekawa ile wazy i w ogoole chyba sie nie doczekam 18:00 a za tydzien w piątek mam ostatnią wizyte to jest 18-tego wiec tydzien po ide na porodówke i coraz bardziej sie boje jeszce tydzien temu nic mnie nie martwiło a teraz mnustwo wątpliwosci typu "czy bede miec pokarm?.czy dziecko urodzi sie zdrowe,czy długo bede rodzic itp! cały czas o tym mysle dzisiaj to nawet w nocy nie spałam bo cały czas mi to ciążyło nad głową
    W ogoole dzis czuje sie jak zdechły kapec nic mi sie niechce !



    kasiulka - 2006-02-09 11:33
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malina, to po dzisiejszym usg powinnas mniej wiecej juz wiedziec ile bedzie ważylo Twoje malenstwo :). W sumie jesli np. Ty i Twoj TZ jestescie wysocy to jest duże prawdopodobienstwo ze dzidzia tez bedzie długa i wtedy ciuszki 56 bez sensu. A wieksze ubranko zawsze można podwinąc, zawinac rekawki itp. wiec moze lepiej nie kupuj juz 56 tylko 62.
    Ja mam kilka ubranek 56 i nawet jedno 52 (nie wiem po jaka cholere to kupilam) i wydaje mi sie ze nawet jak sie dzidzia w to zmiesci to długo nie pochodzi. Moim zdaniem lepsze troszke wieksze niż za małe :cmok:



    płatek1 - 2006-02-09 12:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malina Kasiulka ma racje nie kupuj ubranek na 56 lepiej 62 zawsze możesz rękawki podwinąć, tak robiły moje koleżanki. Ja kupiłam dwie koszulki i dwa komplety śpiochów z kaftanikami na 56, ale teraz żałuje, bo dostałam sporo używanych na ten rozmiar, chociaż nastawiam się że ich wcale nie ubiore:nie: , choć są naprawde śliczne. Teraz postanowiłam kupować tylko większe ciuszki od 68 wzwyż, gdzyż jak urodzimy to coś z ubranek dostaniemy od znajomych i rodziny. A na wyjście ze szpitala kupiłam ciepłego pajacyka na 62 i w tym rozmiarze chce jeszcze kupić sweterek, czapeczke i buciki do tego.



    Meme - 2006-02-09 12:28
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja ciuszków w rozmiarze 56 mam moze kilka i to jeszcze od kuzynki, moze 5 body i jakieś 2 kaftaniki. Resztę też kupowałam na 62 i kilka ciuszków juz na 68. Jak bratowa dzwoni i pyta w jakim rozmiarze coś kupić, to też juz jej podaje 68, miesiąc-dwa poleżą w szufladzie, a potem przynjaniej bede mieć problem z głowy, jka mi Dzidzia zacznie wyrastać z dotychczasowych ciuszków.
    A propos wózka, to wiecie co, ja jestem straszna sirota i maślanka skończona. nasz wózek nie jest firmy Active Baby, tylko Breaker - Wychamet, a typ to Active Baby. Któraś z was interesowała się w jakiej cenie są wózki, nasz kosztował 750zł.



    ma-li-na - 2006-02-09 12:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ehh chyba se odpuszcze te 56 i kupie na 62
    co do woozka to jakos nie mam specialnych wymagan moze dlatego ze jeszcze sie nie rozglądałam :D



    kostka.kr - 2006-02-09 13:11
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny!
    Rozmawiałyście wcześniej o tym, że jak Was dzieci widzą to zaczynają płakać itp. Ze mną jest to samo, zastanawiałam się jak to będzie z moim dzieckiem, ale wiem, że będzie inaczej bo to MOJE!!! Podobnie jak Ty Meme, nie mam zapędów do agugu, do gadania do dzieci, brania ich na ręce (nawet nie zdążyłabym tego zrobić, bo dziecko wcześniej wpadłoby w ryk na mój widok :eek: ). I coś w tym jest ale faktycznie boję się cudzych dzieci :cool:.

    Ubranka również będę kupować w rozmiarze 62, bo wolę podwinąć, żeby dzidzia miała na dłuższy czas :ehem: .

    Właśnie niedawno wróciłam od okulistki i moje źrenice po badaniu wyglądają, jakbym była jakimś alienem :D . Wracając do domu, szłam prawie z zamkniętymi oczami, bo śnieg tak dawał po gałkach, że aż się wytrzymać nie dało :cool:.

    A propo dzisiejszej nocy, to współczuję mojemu TŻ. Biedaczek nie spał prawie całą noc :baba: :> . Ito wszystko dzięki mnie :D . Podobno przeszłam dziś samą siebie :lol:, oczywiście w chrapaniu. Podobno jeszcze nigdy nie zawodziłam tak głośno jak dzisiejszej nocy:eek:. Biedaczek usnął dopiero koło 5 nad ranem :o. No cóż, nawet mój "wyłącznik" za uchem chyba się popsuł, bo nie skutkował. Mam nadzieję, że tej nocy dam Mu się wyspać......



    Meme - 2006-02-09 16:47
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kostka powiedz TŻ, żeby ci zatykał nos jak chrapiesz. Ja tak robie mojemu TŻ kiedy zaczyna chrapać. Od razu przestaje bo zaczyna sie dusić i musi zmienic pozycję. Pomaga, polecam!

    Co do nieprzespanych nocy to powiem Wam, że ja zasypiam na dobre dopiero tak ok 3-4 rano,bo wczesniej kursuje po mieszkaniu na trasie łóżko - WC. Wiec tak naprawdę zasypiam na dobre dopiero nad ranem i najlepiej śpi mi sie do 8-9 rano. Ale jak sie połozę o tej 23 to jest masakra, jestem tym wykończona....:(



    kostka.kr - 2006-02-09 17:18
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme, dzięki za radę. Powiem TŻ, żeby ją dziś zastosował, jak zajdzie potrzeba.

    Ja też ostatnio nie mogę usnąć przed północą. Najczęściej zasypiam pomiędzy 1 a 2 w nocy, ale za to śpię do 10, a czasem zdarza się nawet do 12 w południe.......masakra :eek:.



    płatek1 - 2006-02-09 17:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kostka.kr Meme, dzięki za radę. Powiem TŻ, żeby ją dziś zastosował, jak zajdzie potrzeba.

    Ja też ostatnio nie mogę usnąć przed północą. Najczęściej zasypiam pomiędzy 1 a 2 w nocy, ale za to śpię do 10, a czasem zdarza się nawet do 12 w południe.......masakra :eek:.
    Wiem co to znaczy ja też zasypiam o 24 lub 1 w nocy i śpie do 11.00 i trace na tym sporu czasu, bo zaczym wstane i się ubiore to jest już popołudnie:confused: . Co do chrapania to podobno mam mistrza i nawet zatykanie nosa nic nie daje, mój TŻ dostaje już siwych włosów przeze mnie:o .



    ma-li-na - 2006-02-09 19:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ja juz po usg Tomcio wazy juz 3200 takze spory chłop! mam juz pewnosc 100% ze to chłopiec gin pokazał mi jego jądra:p: lekarz obliczył ze Tomcio bedzie wazył ok 3600 takze rezygnuje z rozmiaru 56.Z dzidzia wszystko ok rozwinął sie prawidłowo uffff az mi ulzyło :D za tydzien mam przyjsc na ostatnie badanie i koniec :)



    płatek1 - 2006-02-09 19:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Super Malinko ładna waga, dobrze, że z Tomciem wszystko ok. Tak 56 będzie małe, chyba że będzie niziutki, ale ubierzesz może ze dwa, trzy razy.

    Jutro ide na pobranie krwi, czy któraś z Was miała robione takie badanie APT5/APTT (nie moge rozczytać). Jak tak to napiszcie prosze co to za badanie:-) .



    kasiulka - 2006-02-09 20:16
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      hej dziewuszki - dzisiaj ja sie obłowiłam co niemiara. Pojechalismy do znajomych pożyczyc łóżeczko i do tego łóżeczka dostalam 2 wielkie reklamówki ciuszków :jupi:. 2 śpiworki, nosidełko, mase grzechotek i nawet taka smieszna wkładke-misia do wanienki do kąpania :D. Czuje sie jakbym wygrała milion w totka :D.
    Malina Twoj Tomcio to juz kawał chłopa - gratulacje :) :cmok:

    Co do spania to ja chyba jestem jedyna z naszego grona która nie ma z tym wiekszych problemów - chodze spac o 10:00-11:00, wstaje ok. 8:00, oczywiscie w nocy kursuje do kibla ale generalnie spi mi sie dobrze, tylko mojemu miśkowi troche gorzej, przez to chrapanie :D



    ma-li-na - 2006-02-10 07:45
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      hej mamuśki:cmok:

    Kasiulko tylko pozazdroscic wszystko sie napewno przyda zwłaszcza te nosidełko< sama zamierzam takie kupic:ehem: >juz nie moowiąc o ciuszkach

    Płatku ja miałam pobieraną krew w ciąży 4 razy ale nie mam pojęcia na co :D

    co do spania to ja mam problem tylko zasnąc np kłade sie spac o 22 a zasypiam o 23 a to przez to ze mam ogromny brzuch i nie moge sie wygodnie ułozyc pozatym mam zapchany nos co nie ułatwia mi sprawy,ale jak juz zasne to budze sie tylko kilka razy do ubikacji.

    Jestem strasznie ciekawa jak tam Joasia i Juleczka jutro powinny juz wrócic do domu nie moge sie juz doczekac az cos tu do nas napisze no i oczywiscie zdjęcia tego bąbelka :love:

    Meme ciekawe kiedy poojdziesz na tą porodówke napisz czy juz jestes całkowicie przygotowana czyli czy masz wyprawke i takie tam duperele

    aha chciałam was zapytac o smoczki do ssania jaki kupujecie? okrągłe ,sciąte,płaskie? które sa najlepsze na początek ? jaka firma ? słyszałam ze najlepsze są z NUKa



    kasiulka - 2006-02-10 08:33
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malinko, ja przyznam szczerze ze planuje nie dawac smoczka (tylko nie wiem co mi z tych planów wyjdzie :D ). Moj brat jest protetykiem i twierdzi ze sie zgryz od smoczków krzywi, jego dzieci nie znają smoczków w ogóle... no ale jak moja mała bedzie bardzo rykliwa to pewnie wymiekne i dam smoka. (nawet mam juz jednego bo dostalam - tzw. smoczek uspokajający :D ) Słyszałam ze najlepsze sa takie o kształcie anatomicznym, lekko spłaszczone - a co do firm to chyba najlepszą opinią cieszy sie NUK, AVENT.



    ma-li-na - 2006-02-10 08:42
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      krzywy zgryz? pierwszy raz o tym słysze całe moje rodzenstwo żuło smoczki i wszyscy mamyy zdrowe i piękne zęby :ehem: ale zainspirowałas mnie ta wada smoczka kiedys bowiem słyszałam w tv ze nie powinno sie uzywac chodzików bo ponoc dzieci beda miec krzywe nogi:D nawet moja babcia parskła smiechem i powiedziała ze za niedługo wycofają łozeczka bo stwierdza ze kręgosłup sie od tego krzywi ,potem słyszałam o karuzelach na łozeczkiem i grzechotkach ze powoduja zeza :rolleyes: napiszcie jesli jeszcze słyszeliscie o jakis sprzetach "szkodzących"dziecią



    kasiulka - 2006-02-10 08:48
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      No nie wiem do konca jak to jest z tym zgryzem, tak twierdzi moj brat a on ma z zębami dużo do czynienia :D - ja przyznam ze sama mam dosc slabe zeby i boje sie ze dzidzia po mnie odziedziczy. :( Poza tym dzieci sie do smoków strasznie przyzwyczajają i nie chcą odzwyczaic , potem widac takie 3-4 latki na ulicy ze smoczkiem, mnie sie to osobiscie nie podoba. :nie: Na pewno nie warto popadac w przesade, ale jesli dziecko bez smoka sie moze obejsc i nie bedzie sie go domagało to nie bede dawala. :)



    ma-li-na - 2006-02-10 08:58
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ja kupie jeden na początek jesli dzidzius bedzie spokojny to nie dam mu go bo po co ? ale niech sie zdarzy ze bedzie drzec sie cały czas to wcisne mu go chocby na siłe wole płacic potem za aparat niz męczyc sie przez okrągły rok:D
    Kasiulko dzidzius nie koniecznie musi miec ząbki po rodzicach np my nie mamy zebów po mamie ani tacie nasze sa proste mocne i białe jak snieg pozatym mamy zdrowe dziąsła czasem mooj tata nawet pyta zartobliwe mame który jej kolega miał takie zęby :D :D



    maaka - 2006-02-10 09:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Czesc dziewuszki,

    jestem tak jak Wy lutowo/marcowa (termin z usg 27.02 z om 6.03) mamuska, mam do Was kochane pytanie, bo ostatnio cos dziwnego sie ze mna dzieje tzn. pobolewa i twardnieje mi brzuszek no i rano mam biegunke, do tego doszla zgaga i nudnosci... myslalam, ze to moze poczatek porodu, pojechalam na dyzur do szpitala, ale skurczow na ktg nie zarejestrowano, szyjka tez do porodu jeszcze nie gotowa. Czy mialyscie cos podobnego, czy to normalne ? boje sie ze to moze jakies zatrucie, juz 3 dzien sie z tym mecze, a wizyte u gina mam w poniedzialek.

    Pozdrawiam serdecznie



    płatek1 - 2006-02-10 10:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Co do odzwyczajania dzieci od smoczków to bywa to nielada problem:nie: . Wiele razy słyszałam jak dziecko wrzeszczy, że chce "dyda" i co taka biedna matka przy ludziach ma zrobić? :confused: Ale podając przykład mojej siostry to nie miała takich problemów, nawet ostanie 1,5 roczne dziecko już nie ciągnie smoczka, same się odzwycziły. Natomiast koleżanka troche się pomęczyła ze swoim synem. Ja osobiście mam zamiar kupić smoczki Aventa o anatomicznym kształcie (podobno nie powodują wad zgryzu) nie dam rady jak mały będzie płakał, mówi się trudno, jakoś sobie poradzimy jeżeli później będzie problem z odzwyczajeniem. Jeżeli chodzi o krzywy zgryz, to rzeczywiście ja ciągnełam smoka i mam, ale moja siostra i brat nie, więc nie wiem od czego to zależy:confused: . Wiem jedno dopóki dziecko nie nauczy się ssać piersi to nie niewskazane jest sięganie po smoczka.



    ma-li-na - 2006-02-10 10:12
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witamy maaka na forum :-) moim zdaniem powinnas zadzwonic do swojej ginki i powiedziec jej o dolegliwosciach <dziwne ze nie poradzili ci nic w szpitalu:confused: > natomiast nie masz co martwic sie na zapas,bo stres jest nie wskazany najlepiej udaj sie gdzies dzis go ginekologa zroob usg czy z dzidzia wszystko ok i popytaj lekarza co to moze byc to juz ostatnie tygodnie twojej ciązy i nie warto ryzykowac:nie:
    napisz nam kogo sie spodziewasz czy dziewczynki czy chłopca no i oczywiscie zdradz imie:p:

    Płatku chyba zaczynam przekonywac sie do aventa mam zakupione juz 2 butelki z NUKa ale przy zakupie laltatora firmy avent dostane 2 buteleczki tej firmy zobacze które bedą lepsze :D



    kasiulka - 2006-02-10 10:12
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez maaka Czesc dziewuszki,

    jestem tak jak Wy lutowo/marcowa (termin z usg 27.02 z om 6.03) mamuska, mam do Was kochane pytanie, bo ostatnio cos dziwnego sie ze mna dzieje tzn. pobolewa i twardnieje mi brzuszek no i rano mam biegunke, do tego doszla zgaga i nudnosci... myslalam, ze to moze poczatek porodu, pojechalam na dyzur do szpitala, ale skurczow na ktg nie zarejestrowano, szyjka tez do porodu jeszcze nie gotowa. Czy mialyscie cos podobnego, czy to normalne ? boje sie ze to moze jakies zatrucie, juz 3 dzien sie z tym mecze, a wizyte u gina mam w poniedzialek.

    Pozdrawiam serdecznie

    Witaj :)

    te dolegliwosci o których piszesz - zgaga, mdlosci, pobolewanie i twardnienie brzucha to jest najzupełniej normalna rzecz na tym etapie ciazy. Ja mam zgage non stop od 3 miesiecy, nawet w nocy, istny koszmar, z mdłosciami miałam do niedawna spokój ale własnie wróciły, choc nie az tak silne jak w początkach ciąży. Za to znowu mam ten koszmarny metaliczny posmak w buzi i ślinotok :(.
    Jesli brzuszek twarnieje i pobolewa to znaczy ze masz skurcze - równiez normalna sprawa.
    Tylko co do biegunki to słyszałam ze jest oznaką nadchodzącego porodu - ja akurat nie mam (wrecz przeciwnie :D ) - hm., może zadzwon do swojego gina i zapytaj ?



    płatek1 - 2006-02-10 10:13
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      [quote=maaka]Czesc dziewuszki,

    jestem tak jak Wy lutowo/marcowa (termin z usg 27.02 z om 6.03) mamuska, mam do Was kochane pytanie, bo ostatnio cos dziwnego sie ze mna dzieje tzn. pobolewa i twardnieje mi brzuszek no i rano mam biegunke, do tego doszla zgaga i nudnosci... myslalam, ze to moze poczatek porodu, pojechalam na dyzur do szpitala, ale skurczow na ktg nie zarejestrowano, szyjka tez do porodu jeszcze nie gotowa. Czy mialyscie cos podobnego, czy to normalne ? boje sie ze to moze jakies zatrucie, juz 3 dzien sie z tym mecze, a wizyte u gina mam w poniedzialek.

    Witamy Maaka , ja mam takie same objawy oprócz biegunki, ale często biegam do kibelka, wydaje mi się to normalne, niestety mój lekarz wyjechał i nie mam się kogo polecić, ale biegunka :nie: nie wiem, dziewczyny wcześnie pisały, że zatruciu ciążowemu towarzyszy białko w oczach i swędzenie skóry całego ciała. Ja jestem jeszcze strasznie opuchnięta, ale tego białka to nie mam.



    ma-li-na - 2006-02-10 10:18
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Płateczku skóra swędzi bo sie rozciąga jest to najczesciej zapowiedz roztępów nie słyszałam ze ma tpo cos wspoolnego z zatruciem a jesli masz obawy to zroob sobie badanie na mocz i lekarz stwoerdzi czy masz białko w moczu



    kostka.kr - 2006-02-10 10:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka No nie wiem do konca jak to jest z tym zgryzem, tak twierdzi moj brat a on ma z zębami dużo do czynienia :D Cześć Mamuśki!
    Z tym zgryzem to Twój brat Kasiulko ma świętą rację. Ja jestem żywym przykładem z krzywym zgryzem i zębami. A wszystko przez to, że moja mama chciała mieć spokój i dawała mi smoczek. Używałam go do 3 roku życia :eek:. Pewnie jeszcze dłużej ćumkałabym smoczka, gdyby nie tata. Po prostu wyrwał mi go z buzi i wrzucił do pieca na moich oczach :(. Wyobraźcie sobie jak się wtedy czułam :cry: :cry: :cry:. No cóż, ale to tylko wina mojej mamy, że mnie przyzwyczaiła do smoczka. A teraz są skutki w wyglądzie moich zębów :mad:.
    Dlatego postanowiłam, że zrobię wszystko, żeby moje dziecko nie wiedziało co to jest smoczek.

    Malinko to super, że będziesz mieć takie chłopisko. Świetnie, że wszystko jest dobrze :jupi:.

    Będę mieć dziś w końcu trochę ciekawszy dzień od poprzednich. Jadę do pracy odwiedzić dziewczyny, potem do koleżanki, póżniej na Rynek na spotkanie wizażowe, trochę się rozerwę:D.

    Maaka, a w szpitalu nie powiedzieli Ci co to jest?



    płatek1 - 2006-02-10 10:22
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Witaj :)

    te dolegliwosci o których piszesz - zgaga, mdlosci, pobolewanie i twardnienie brzucha to jest najzupełniej normalna rzecz na tym etapie ciazy. Ja mam zgage non stop od 3 miesiecy, nawet w nocy, istny koszmar, z mdłosciami miałam do niedawna spokój ale własnie wróciły, choc nie az tak silne jak w początkach ciąży. Za to znowu mam ten koszmarny metaliczny posmak w buzi i ślinotok :(.
    Jesli brzuszek twarnieje i pobolewa to znaczy ze masz skurcze - równiez normalna sprawa.
    Tylko co do biegunki to słyszałam ze jest oznaką nadchodzącego porodu - ja akurat nie mam (wrecz przeciwnie :D ) - hm., może zadzwon do swojego gina i zapytaj ?
    Kasiulka mówisz, że pobolewanie brzucha to skurcze? Ja myślałam, że skurcze mają ból ja przy miesiączce:nie: im więcej czytam tym mniej wiem, jestem jakaś zacofana. Z ta biegunką to mnie przestraszyłaś, gdyż ostatnio miałam taki jeden dzień gdzie nie mogłam wstać z kibelka z tego powodu, ale następnego dnia mineło, ja nie jestem jeszcze gotowa:eek: .



    płatek1 - 2006-02-10 10:25
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na Płateczku skóra swędzi bo sie rozciąga jest to najczesciej zapowiedz roztępów nie słyszałam ze ma tpo cos wspoolnego z zatruciem a jesli masz obawy to zroob sobie badanie na mocz i lekarz stwoerdzi czy masz białko w moczu Właśnie dzisiaj zrobiłam badania i wyniki mam w poniedziałek, o tym swędzeniu skóry to powiedziała mi świeżo upieczona mama, nie wiem ile w tym prawdy, mam już tyle rozstępów, że nie chce więcej:cry: już wyglądam jak potwór:pliz: .



    kasiulka - 2006-02-10 11:33
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 Kasiulka mówisz, że pobolewanie brzucha to skurcze? Ja myślałam, że skurcze mają ból ja przy miesiączce:nie: im więcej czytam tym mniej wiem, jestem jakaś zacofana. Z ta biegunką to mnie przestraszyłaś, gdyż ostatnio miałam taki jeden dzień gdzie nie mogłam wstać z kibelka z tego powodu, ale następnego dnia mineło, ja nie jestem jeszcze gotowa:eek: .
    Płatku spokojnie, każda z nas te bole przeciez inaczej odczuwa.... mnie dodatkowo boli spojenie łonowe, to jest taki rozrywający bol w dole brzucha, a czasem mnie pobolewa tak jak przy zatruciu pokarmowym - nic dziwnego bo żołądek jest scisnięty, macica i dzidzius uciska na wszystkie mozliwe narządy.
    A o tej biegunce to czytałam w jakiejs ksiazce, ze niby organizm w ten sposób sie przygotowuje do porodu - jelita sie oczyszczają, ale to wcale nie musi byc prawda, a juz na pewno nie żadna reguła.
    Co do zatrucia ciazowego to bez paniki - najważniejszy objaw to białko w moczu, a takze gwałtowny i b. duży przyrost masy ciala, opuchniecie, goraczka, mdłosci.
    A skóra to Cie swedzi gdzie dokładnie? Smarujesz sie czyms? Ja smaruje tylko brzuch bo mam obrzydzenie do wszystkich kosmetyków - w rezultacie skóra mi sie troche przesuszyła i tez troszke swędzi ale nie bardzo mocno...



    Meme - 2006-02-10 13:07
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej Ho Mamusie!

    no wiec tak, co do biegunki 3dniowej, to faktycznie troche dziwne, co jak co, biegunka nigdy nie jest zdrowa, bo grozi odwodnieniem. Ja bym od razu zadzwoniła do swojej ginki. U mnie Kasiulka ten sam problem co U Ciebie, całkiem odwrotny niż biegunka. I właśnie to mnie zastanawia, bo juz wszystko było cacy aż tu nagle przestało być. Mam wrazenie, że Bąbelek zgniata mi wszystko w środku i "tamuje pewne przepływy"...

    Jeśli chodzi o spakowanie torby do szpitala, to absolutnie nie jstem spakowana. Mam szczera nadzieje ze Babelek postawnoi jednak przyjsć na swiat dopiero w okolicy 20. 02 nie wczesniej. Tak wiec pełen luz, blues i orzeszki. Ale wiem że torbę to powinnam wczesnieij mieć przygotowaną. Dowiem się co i jak z moim porodem w poniedziałek 13.02. Na razie to ja jestem zbyt zajeta, żeby rodzić! A tak swoją drogą i nie żartujać, to jestem naprwdę juz zmeczona, wszystko mnie juz boli...no ale cóż zrobić.

    Co do smoczka, to ja kupiłam 2 - uspokajający z Nuk'a i 2 z Aventu. Zamierzam podawać dziecku, jeśli zajdzie taka potrzeba. Tak samo jak Ty Malina, z bratem dostawalismy smoka i oboje mamy śliczne równe i białe ząbki i oboje nie mamy pojęcia co to krzywy zgryz. Tak wiec nie zamiezam sie tym przejmować. Jak babelek bedzie chciał smoka to dostanie, a jak bedzie wypluwał, to nie.
    Malina, przytoczyłas jeszcze przykład chodzików, że szkodliwe..jasne! Tu mi jedzie! Na Zachodzie może i owszem, bo jak wsadzaja dzieciaka na 24 h do chodzika, to nie ma sie co dziwić ze ma krzywe stawy. Wiem, że bede monotematyczna, ale : ja, mój brat, mój kyzyn i 2 kuzynki korzystałay z tego samego chodzika i wszyscy bardzo wczesnie nauczyli sie chodzić. Żaden nie ma problemu ze stawami i nie miał, wiec też uważam ze to pic na wodę fotomontaż!!! Jak moja mam mnie urodziła to lekarze zalecali karmić tylko, powtarzam tylko co 5h żadne tam na żądanie, albo bo dziecko glodne. 5 lat później przy moim bracie, pojawił sie nowy trend:"żadnego mleka matki, tylko sztuczne"! Dobrze że mój dziadek był lekarzem ze zdrowym podejściem i pozwolił mamie karmić też Młodego. Wyrósł z niego nieźły byczek, a ja też do chorowitych nie należę. Takze Kochane, wydaje mi sie, że nie ma co szaleć i wierzyć we wszystko co piszą w gazetach, bo wyglada na to, że nawet w chowaniu dzieci "moda zmienia" sie co kilka lat.A jak niewiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Czego przykładem są smoczki, chodziki, naturalne karmienie, bądź nie, gondole i inne bajery. Malina, Twoja Babcia miała 150% racji, mówiąć, że za chwilę łózeczka beda niezdrowe dla kregosłupów.

    Jeszcze jedna rzecz a propos biegunki, Kasiulka ja czytałam to samo. Jeszcze oznaką zblizajacego sie porodu jest podobno jadlowstręt (super! to j sie kwaliikuje) Kuzynka mi mówiała, że przy obu córkach od jakiegos czasu po prostu nie chiał jej sie jesć, czyli tak jak piszesz - organizm sam zaczynał sie czysćić. Ach, ta natura!



    ma-li-na - 2006-02-10 13:58
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ja roowniez mam jadłowstret niechce mi sie jesc za to pije litrami własnie robir obiad i juz mi nie dobrze jak pomysle o schabowym ale jem bo niechce głodzic dziecka i tak naprawde to ja niemam czasu rodzic teraz ani przynajmniej w przyszłym tygodniu co innego po 17 lutego wtedy moge juz isc czyli tydzien przed porodem .Ja tez jestem juz zmęczona tą ciązą bolą mnie nogi biodra i chodze jakby mnie ktos w doope kopał .20kg wiecej daje o sobie znac ! roztepy przyjęły kolosalne rozmiary <z reszta jak wszystko :rolleyes: > ale tyle jeszcze musze zrobic same zakupy juz mnie przerazają bo teraz sobie uświadamiam ze brakuje mi wiecej niz sie spodziewałam no i ostatnie porządki czym wiecej sprzatam tym jest brudniej :mur:



    płatek1 - 2006-02-10 14:12
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kasiulka ja tylko napisałam co usłyszałam o swędzeniu skóry, owszem swędzi mnie ale jak zawsze na piersiach, brzuchu i pośladkach:D , przez tą wode w blokach mam przesuszoną skóre i nic nie daje smarowanie balsamem. Codziennie smaruje miejsca zagrożone rozstępami oliwką i kremem na rozstępy, mam ich bardzo dużo, naszczęście nie dopadły jeszcze mojego brzucha. Fakt opuchnięta jestem 24h na dobę, mówiłam położnej i dla gina to mi przepisał jakieś leki na obrzęki i skurcze. Coraz gorzej jest mi znieść zgage, pali całe moje gardło, czasami już też jestem tym stanem zmęczona i ciężkie noce:confused: .



    kasiulka - 2006-02-10 14:15
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ech, ja tez na nic nie mam siły - czekam na ten syndrom gniazda i jakos nic... zero energii, zero chęci do sprzątania, meblowania, urzadzania - po prostu nic. W dodatku mam w mieszkaniu piece kaflowe i tak sie brudzi od nich ze juz nie wyrabiam - wszedzie pełno kurzu i koty sie po kątach walają a ja nie mam siły ruszyc palcem :( . A od środków do czyszczenia robi mi sie niedobrze, wlasnie przetarłam biurko jakimś MrMusclem i teraz mnie mdli. Absolutnie nie jestem jeszcze gotowa do porodu, rany kiedy ja to wszystko dam rade pochytać? :(

    Co do jedzenia to tez własciwie specjalnie aptetytu nie mam ale jem bo przynajmniej w trakcie jedzenia nie odczuwam tego koszmarnego metalicznego posmaku w paszczy. Sodka juz nie pomaga, Rennie tez nie, po prostu makabra - jakbym sie rtęci nażarła albo Domestosa.



    płatek1 - 2006-02-10 14:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kasiulko nie przejmuj się ja mam chęci na sprzątanie itd., ale brak mi mobilizacji:D , wszystko przekładam na potem, mam okropnego lenia i dobrze mi z tym.



    kasiulka - 2006-02-10 14:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      aha, jeszcze jedno mialam Was zapytac - pierzecie kocyki i ochraniacze do łóżeczka?



    kasiulka - 2006-02-10 14:23
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 Kasiulko nie przejmuj się ja mam chęci na sprzątanie itd., ale brak mi mobilizacji:D , wszystko przekładam na potem, mam okropnego lenia i dobrze mi z tym.
    Płatku, ja juz chyba mam jakąs schize porodową - jutro zaczynam 9 miesiac i niby czasu jak marasu, ale boje sie co bedzie jak np. mnie wczesniej dopadnie - a tu d** blada, nic nie zrobione, ba - kupe rzeczy nawet nie kupione, pojde rodzic w t-shircie i kalesonach meza bo nawet koszuli nie mam :D - jestem totalnie nieprzygotowana do zostania matką ;)



    płatek1 - 2006-02-10 14:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Podobno lepiej jest przeprać, ja mam zamiar tak zrobić, chociaż jak masz zamiar koc ubrać w poszewke to nie wiem czy jest sens. Przecież wkładu do pościeli nie pierzemy:rolleyes: .



    płatek1 - 2006-02-10 14:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Płatku, ja juz chyba mam jakąs schize porodową - jutro zaczynam 9 miesiac i niby czasu jak marasu, ale boje sie co bedzie jak np. mnie wczesniej dopadnie - a tu d** blada, nic nie zrobione, ba - kupe rzeczy nawet nie kupione, pojde rodzic w t-shircie i kalesonach meza bo nawet koszuli nie mam :D - jestem totalnie nieprzygotowana do zostania matką ;) Kasiulko nie przejmuj się tak:ehem: ja też nie mam koszuli do porodu, właściwie to nic nie mam, najwyżej założymy szpitalnianą, kiedyś nie było czegoś takiego, że torbe do szpitala pakowało się miesiąc wcześniej tylko na ostatnią chwile. Dziewczyny też dla siebie kupowały w ostatnim miesiącu. Damy rade kochana:D i nas najdzie na takie zakupy.



    Meme - 2006-02-10 14:37
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na ja roowniez mam jadłowstret niechce mi sie jesc za to pije litrami własnie robir obiad i juz mi nie dobrze jak pomysle o schabowym ale jem bo niechce głodzic dziecka i tak naprawde to ja niemam czasu rodzic teraz ani przynajmniej w przyszłym tygodniu co innego po 17 lutego wtedy moge juz isc czyli tydzien przed porodem .Ja tez jestem juz zmęczona tą ciązą bolą mnie nogi biodra i chodze jakby mnie ktos w doope kopał .20kg wiecej daje o sobie znac ! roztepy przyjęły kolosalne rozmiary <z reszta jak wszystko :rolleyes: > ale tyle jeszcze musze zrobic same zakupy juz mnie przerazają bo teraz sobie uświadamiam ze brakuje mi wiecej niz sie spodziewałam no i ostatnie porządki czym wiecej sprzatam tym jest brudniej :mur: Ja mam Malina dokładnie to samo! Też mnie bolą iodra i ledwo chodzę, właściwie to juz nie wychodze z domu bez mojego TŻ, bo nie wiem czy daleko bym sama uszła. Zreszta on jak widzi jak sie ruszam, to woli mnie samek nidzie nie puszczać. W tym tygodniu idąc do ginki wywaliłam sie na przejsciu dla pieszych, bo bylo ślisko. Jak typowy żółwik albo żuczek - nóżkami i łapkami do góry i w żaden sposób nie mogłam wstać!!! Żeby sie podnieść musiałbym sie przeturlać na bok a potem na kolana!!! I wicie co, obok stali ludzie i nikt nawet nie podszedł. Było mi tak okropnie głupio i wstyd,leżałam na tym chodniku, próbowałam sie podnieść, ale duzy brzuch to utrudniał. Gdyby nie facet jakiś, kóry akutar przechodzi przez te same "pasy" i podał mi reke, pewnie tak bym lezałai czekała na mojego TŻ, który parkował akurat uato i nie wiedział nawet ze sie "glebłam"....no straszna porażka....W ogóle, to ja mam wrazenie, jakby mi sie nogi na boki rozeszły - jakbym tydzień na beczce siedziałą, albo z łóżka z TŻ nie wychodziła. Może od tego tak mnie bolą te biodra?
    Malina, wspomniałaś tego schabowego i juz mam dosyć. Ja jem tylko chleb z dżemem albo wędlina i żółtym serem. Mięso jadam raz w tyg, na obiedzie u mamy albo teśiowej. Biedny ten mój mąż, bo ja narawdę nie gotuję od jakiś 2tyg. żywi się jakimiś pseudo obiadami. Chociaż zauważylam u niego też ostatnio taki sam spadek zainetersowania jedzniem i wydaje mi sie ze to dlatego, bo już zaczyna się stresować, kiedy "to się stanie".

    Kasiulka, ja wyprałam wszystkie kocyki, śpiworki, wtulaczki i ochraniacz na łóżeczko też mam zamiar wyprać...ale nie dziś. Dzis jestem totalnie do d...nic mi się nie chce, i Tobie też się nie dziwię. Odpusć sobie Kobito, jutro też jest dzień. Zresztą rodzisz za jakies 4 tyg, wiec tym bardziej luz.Ja mam jeszcze kupę rzeczy do zrobienia, to samo co Malina, musze poprac firanki, patchwork'a na nasze łóżko, przebrać pościel i wyprać posciel dla Bąbeleka...juz mi sie nie chce...



    ma-li-na - 2006-02-10 15:39
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      własnie posprzątałam kuchnie po obiedzie zgrozaaaa! wszedzie pełno naczyc uff naszczescie mam to juz za sobą:jupi:
    co do ochraniaczy to tez je wypiore chociaz wczesniej nie miałam takiego zamiaru ale jakos mnie ruszyło zeby je wyprac ze względu na kurzktoory pewnie juz sie zalęgł na nich zrobie to jutro bo dzis jestem juz padnięta czuje sie nawet padnięta jak pomysle ze jutro bede padnięta jak to wypiore <troche zmixowałam:eek: >
    Kasiu jak ja ci nie zazdroszcze tych pieców moja ciotka takie ma i codziennie kurze sciera:baba: Nie dziwie sie ze nie masz jeszcze syndromu budowania gniazda i bez tego musisz sie narobic :glasiu:



    kostka.kr - 2006-02-10 21:45
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny, ja też już dzisiaj mam dość :(. Jestem wykończona. Najpierw zakupy z TŻ, potem podróż do centrum (która trwa zresztą godzinę) do koleżanki, potem Rynek ufff....... biodra mi odpadają, tak chole**** bolą. Pierwszy raz dziś miałam ostry ból, tak jak przy miesiączce. Nie wiedziałam już jaką mam przyjąć pozycję. Wy już tak macie :o , u mnie się właśnie zaczyna.
    Co do kocyków też mam zamiar wyprać, ochraniaczy nie mam, bo nie będziemy mieć drewnianego łóżeczka tylko siatkowe GRACO DE LUXE, więc nie będą potrzebne :-) .

    Idę już spać, mam nadzieję, że dziś wcześniej usnę niż zwykle, oby...

    Kochane miłej nocy Wam życzę, śpijcie dobrze :hi:



    ma-li-na - 2006-02-11 07:48
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      czesc dziewuszki:cmok:

    musze wam cos powiedziec moja kolezanka urodziła wczoraj chłopca miesiąc wczesniej wazy 3600! i ma 51cm dł bydle nie:p: :D :D
    koorde prawie nic niewiem bo dzwonił jej TŻ takze niewiem czy to cesarka czy siły natury jutro mam zamiar jąodwiedzic w szpitalu w związku z tym chciałam jej cos kupic np buciki albo cos co mi radzicie?nie byłam na to przygotowana bo ona miała byc po mnie takze nie dysponuje zbyt doozą gotówką ok 50zł wiecie to ma byc cos skromnego a zarazem przydatnego hmm moze jakis komplecik na 55cm? CZEKAM NA PORADY :-)



    kostka.kr - 2006-02-11 08:33
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witajcie :cmok: !
    Malinko, myślę, że to dobry pomysł z tym komplecikiem. Może np: spodenki ze sweterkiem + paputki + czapeczka, to też zależy od ceny. Albo taką wyprawkę: śpioszki, kaftanik, body,czapeczka, rękawiczki. Jako komplet wychodzi między 35 a 45 zł :ehem: .
    Ja kupiłam w tamtym roku koleżance lampkę na ścianę w kształcie księżyca w IKEI + buciki + czekoladę, żeby dzidzia miała słodkie życie :D .



    kasiulka - 2006-02-11 08:59
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ciuszek na pewno sie przyda ale ja bym kupiła na 62, bo w tym 56 to tydzien pochodzi, szczegolnie ze nie jest moze zbyt wysoki ale za to dosc grubiutki :D. Albo jakas zabaweczke, np. taką do powieszenia na nosidle np. Ostatnio widziałam w knajpce jak rodzice sobie siedzieli i pili kawe a dzidzia (malutka) w nosidelku miała zawieszone takie 3 fajne frotkowe stworki- grzechotki i sie sama bawiła i w ogole nie marudziła. Ja na pewno takie cos kupie :ehem:



    ma-li-na - 2006-02-11 11:10
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      tak własnie to jest pomysł kupie te pluszaczki grzechotki do powieszenia na nosidło lub woozek sama napewno jeszcze tego nie kupiła dzieki dzieki:cmok:



    płatek1 - 2006-02-11 15:37
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej dziewczyny:cmok:
    UFF dzisiaj miałam pracowity dzień, ale jaki owocny:D . W końcu kupiliśmy łóżeczko i wszystko do niego:jupi: , wydaliśmy kupe kasy (dobrze, że babcia się dołożyła:D ) i teraz zamiast w kinie siedzimy w domu:p: . Już nie moge się doczekać kiedy go rozłożymy, mój TŻ nie ma już dzisiaj sił:D , mam nadzieje, że nie za szybko zostało mi jeszcze ponad 6 tyg.:o , nawet wózek mamy upatrzony, musimy jeszcze sprawdzić czy da rade w nim bujać dziecko:cool: . Dzisiaj odziwo miałam spokojną noc, może po kłótni z TŻ bąbelek nie chciał mnie męczyć, nawet starczyło mi sił na umycie drzwi wejściowych. Powiedzcie mi kochane czy to normalne, że zaczynam mnieć coraz częstsze i silniejsze bóle w podbrzuszu? Wczoraj miałam dość ciężkie siatki i troche się nadźwigałam:atyaty: , należy mi się porządne lanie.



    kasiulka - 2006-02-11 17:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Płatku to ode mnie za te noszenie ciężarów :bacik: ;)
    Co do bóli w podbrzuszu to mnie sie tez nasiliły ok. 34 tc, mysle ze to normalne, ale moze na wszelki wypadek powiedz o tym lekarzowi.

    Ja dzis kupiłam sobie fajny stanik do karmienia w H&M, spodnie z dresu i 2 rozpinane bluzy - za grosze bo mieli fajne obniżki - rabat 70 % :D
    Mielismy tez kupic materacyk do łóżeczka ale byly tylko piankowe, miekkie a ja chce kupic gryczano-kokosowy, bo ponoc najlepszy dla małego kręgosłupka. A Wy jakie macie materacyki? :)



    płatek1 - 2006-02-11 21:21
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Podobno najlepsze materace są trzy warstwowe gryka-pianka-kokos i taki właśnie kupiliśmy, kosztował 90 zł., widziałam nawet troche tańsze, ale postanowiliśmy wszystko kupić od razu w jednym sklepie (czyste lenistwo). Antyalergiczny, antypotowy, przeciwodleżynowy, wspomaga leczenie wad kręgosłupa i wspomaga leczenie płaskoskopia to są jego właściwości .Gryka-kokos chyba działa tak samo. Pozdrawiam:hi:



    kostka.kr - 2006-02-12 09:12
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczynki!
    Ja też się zastanawiam nad dokupieniem takiego zdrowego materacyka. W łóżeczku dzidziuś będzie miał materacyk wibrujący, który zapobiega kolkom. Jeśli dałabym na ten wibrujący ten zdrowy, to zastanawiam się czy nie zmniejszy to działania wibrującego? Jak myślicie?



    ma-li-na - 2006-02-12 11:01
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      hmm ja nie przesadzam z materacem sama mam twardy piankowy poniewaz znajome powiedziały mi ze materac zmienie jeszcze ze 2 razy bo dziecko i tak go przesika takze nie szaleje pozatym postanowiłam przez pierwsze tygodnie spac z Tomciem w łóżku <moim>bede miec go zawsze pod ręką do karmienia czy utulenia poleciły mi to wszystkie znajome które juz dzieci odchowały bałam sie ze dzidzius sie przyzwyczai i potem nie bedzie chciało spac same ale one powiedziały ze 2-3tyg nie wystarczy na przyzwyczajenia :) pozdrawiam



    Meme - 2006-02-12 14:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej Dziewczynki,

    na początek wieści " z frontu", czyli newsy od Joasiu. Wczoraj dostałam od niej sms-a, że są juz z Julcia w domu, wykończone , ale szczęsliwe. Joasia jak ochłonie, to do nas skrobnie pare słów w naszym "super extra jedynym w swoim rodzaju watku"! Fajnie Jej!

    Ja dzis ledwo żyję, właściwie to ledwo zyję od kilku dni. Wlazło mi cis w krzyze i nie mogę prawie chodzić. Nie mam pojęcia, czy to Dzidzia uścika na jakiś nerw(prawdopodobnie tak), czy po prostu kręgosłup boli, ale ruszam sie jakby mnie ktoś ze schodów zrzucił. Jakby tego było, całą noc tak mnie to bolało, ze prawie nie spałam. NA płasko jak leże - boli, ba, wręcz rwie! Na bok nie jestem w stanie się "kolibnąć", bo aż tak mnie to boli. I jakby jeszcze tego było, mój "mikroskopijny pecherz", który domaga się opróżniania średnio co pól godziny, jakby niewiadomo ile nagromadził! A tam raptem tyle co kot napłakał! Tragedia!!!

    Wczoraj dokonaliśmy juz chyba ostatniego zakupu dla naszego Bąbelka, mianowicie wanienki, leżaczka do niej i oczywiscie udało nam sie zrbić niezły deal, bo kupilismy sam baldachim,ha,wzór materiału na zamówienie i jeszcze kieszeń na łóżeczko. Nieważne, że baldachim bedzie w owce, posciel i ochraniacz w kaczki a kieszeń w misie...wszystko z innej parafii, ale za to jakie edukujace ;) Co do materaca, to mamy kokosowo-piankowo-kokosowy. Podobno zdrowy, oby.

    Malina, jak tam Twój Tomcio? Daje Ci popalić? Jak myslisz bedzie wczesniej czy przytrzymasz go do tego 25.02? Ja sie dowiem jutro co też kombinuje mój Filipek.

    A właśnie Kochane, jak tam plany Walntynkowe? Ja mam kompletną pustke jesli chodi o pmysł, nawet prezentu dla TŻ nie mam i pewnie juz nie kupię, bo sama do miasta wolę się nie wypuszczać....



    Meme - 2006-02-12 15:13
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wiecie, wczoraj sie dowiedziała, że koleżanka z pracy jest w ciaży, ma termin an lipiec. teraz też spoziernęłam na watek lipcowo/sirpniowych mamuś i wiecie co? Jakaś łezka w oku mi sie zakreciła. Wszystkie te dziewczyny są w 14-17 tyg, i właśnie odkrywaja "uroki i meandry bycia w ciaży" i wiecei co? Ja im zazdroszczę. Jak sobie przypomniałam, jak to my, tutaj dopiero co poznawałysmy się, kazda opowiadał o swoich początkach,rozpisywałyśmy o tych wszystkich nieznanych nam syndromach, dolegliwosciach, cieszyłysmy że będzie chłopiec lub dziewczynka i to wszystko było jeszcze przed nami....a teraz? Koncówka, zostało nam 2,4,6 tyg. i nasze Bąble będą z nami. Jakos tak...no nie wiem, zleciała mi ta ciażą i juz mi jej brakuje, mimo, że ledwo chodzę. To był(jeszcze jest) taki super czas, poznawania siebie, swojego ciała, odkrywanie tajemnic co najmniej jak jakiejsć wielkiej tajemnicy. Pamietam, jak z uporem maniaka czytałam co tydzień, jak duzy jest juz Dzidziuś ( a tu np. waga 400g),albo jak zanim się przekonałam na 100%że jestem w ciaży szperałam gdzie sie dało,żeby sie dowiedzieć, jakie poza spóźniajacą sie miesiaczką są objawy ciaży....kurczę, ale czas leci. Nie wiem czy plaujecie kiedyś 2 Dzidzię, my tak, i tak sie zastanawiam, jak wtedy bedzie? Tzn, czy też tak będziemy przezywać te druga ciażę? Przypomniało mi się, jak jeszcze bedac w pracy, koleżanka, która sie dowiedziała, ze jestem w ciaży stwierdziła, że bardzo mi zazdrości. "Przecież Twój michał ma dopiero 8mies." odpowiedziałam, a ona na to, że juz nie moze sie doczekać kiedy znów bedzie w ciąży, ze ciaża to super sprawa. Wtedy jak jej słuchałam, jakoś nie brałam jej poważnie, ba, nawet uznałam, ze jakaś dziwna jest. Teraz absolutnie sie nie dziwie, doskonale ja rozumiem i całkowicie sie z nia zgadzam. ciaża to super stan. Całsuki dla wszystkich:cmok:



    kasiulka - 2006-02-12 18:17
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kostko, o co chodzi z tym materacem wibrującym ? - napisz koniecznie co to za cudo, gdzie go kupiłas i za ile bo pierwsze słyszę....

    Meme, ja jak na razie co do ciazy to mam mieszane uczucia, ale tez mi sie wydaje ze jednak, z czasem bedzie mi tego brakowało - szczegolnie tego kopania i stukania od środka - fajne to jest, co by nie mowic i jak by nie bolało :D... ale jak wczoraj kupowalam te wielkie galoty w h&m-ie to teskno spoglądałam na wieszaki z tymi wszystkimi ślicznymi ciuszkami w które teraz nie miałabym szans sie wbic i chyba bym juz chciała nie byc taka brzuchata i odzyskac moje wcięcie w tali... :D ... i zebym znowu mogla szybko chodzic, a nie kołysac sie jak kaczka, ubierac normalnie majtki, sama sobie obcinac pazury w nogach no i same wiecie :D...

    A co do Walentynek to maz mnie zaprosił do pizzerii (alez romantycznie :D ), moze pojdziemy tez gdzies na jakas kawke i ciasteczko, moze dostane różę.... zobaczymy - generalnie bez szalenstw bo i tak nie dałabym rady :D



    kostka.kr - 2006-02-12 19:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Kostko, o co chodzi z tym materacem wibrującym ? - napisz koniecznie co to za cudo, gdzie go kupiłas i za ile bo pierwsze słyszę....
    Kasiulko, materacyk jest w wyposażeniu łóżeczka które kupujemy. Tylko, że ten materacyk jest piankowy i dlatego zastanawiam się nad dodatkowym, zdrowszym typu kokosowy czy gryczany. A tak wygląda to łóżeczko: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=86387213



    płatek1 - 2006-02-12 19:41
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Tak sobie myślałam Kostko, że jak nałożysz na ten wibrujący materac jeszcze jakiś inny to już napewno nie będzie dawał takiego efektu jak powinien, a jak położysz po niego kokos-gryka to ten też nie spełni swojej funkcji. Zawsze możesz po jakimś czasie zmienić materac na ten drugi. Super te łóżeczko, ale cena też jest niezła, ja wole tradycyjne drewniane łóżeczko chociaż jakiś czas temu myślałam o turystycznym, moja koleżanka była z takiego zadowolona:-) .

    Meme dobrze cię rozumiem, będziemy tęsknić za naszymi brzuszkami, ale będzie przy nas w końcu najważniejsza istotka w naszym życiu:jupi: , a na wątku będziemy się dzielić doświadczeniami i dawać nawzajem bezcenne rady:D . Kto wie może kiedyś zapragniemy drugiego dziecka i powstanie nowy wątek:-p , doświadczonych już mam:D .



    kasiulka - 2006-02-12 20:01
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Rany - toż to Porsche wśród łóżeczek :) - fajne, nawet nie wiedzialam ze łóżeczka mogą miec tyle bajerów :). Mysle ze w takim odlotowym łóżeczku materacyk tez jest juz odpowiednio dostosowany i dobrej jakosci, chyba bym juz drugiego nie dokladała, Płatek ma racje. :ehem:



    kostka.kr - 2006-02-12 21:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Owszem wypasione, ale w połączeniu z wózkiem koszty wychodzą mi podobnie jak u Was :ehem: . Jest po prostu na odwrót. Za wózek dałam 200 zł, a za łóżeczko będzie pewnie około 700 zł. Wy kupowałyście wózki mniej więcej w tej cenie, a łóżeczka za to były tańsze.
    Dzięki za radę :cmok: , faktycznie ten materacyk może być odpowiednio już dostosowany, więc raczej nie będę już kopować innego :-) .
    A faktycznie jak Natalka będzie miała kilka miesięcy :D to przecież mogę zawsze zmienić materacyk.



    ma-li-na - 2006-02-13 07:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      halu halu moje kochane!

    Bardzo sie ciesze ze joasia juz w domciu teraz tylko czekac az cos napisze :-)

    Meme wydaje mi sie ze dochodze do 25 w koncu to tylko 12 dni co gorsza boje sie zeby nie było terminu po tzn 2-3 dni nie robi róznicy ale tydzien czy 2 bardzo!!!mam nadzieje ze wszystko bedzie w terminie .Co do moich przygotowań i zakupów skonczyło sie tylko na planach w sobote i niedziele postanowiłam zrobic sobie mega odpoczynek .W sobote prawie cały czas sobie leżałam patrzyłam na tv i gadałam do 24 z moim tż, w niedziele natomiast poszlismy z moim TŻ na długiii 2h spacerek i odwiedzilismy moja przyjaciółke która bedzie Chrzestną Tomcia przez godzine chyba wspominałysmy czasy liceum :D

    Tak rzeczywiscie sie z tobą zgadzam ze czas ciąży to cudowny stan ale chyba tylko do 30tc poozniej zaczynaja sie problemy ze snem bólami nóg itp.Ciąza jest wtedy bardzo uciążliwa jednak napewno po porodzie powiem ze było warto.Aha meme ja tez mam takie dni ze chodzic nie umie kolezanka poleciła mi zebym robiła rowerek i rozciągała mięsnie nóg a kiedy leze zebym trzymała nogi wysoko np na poduszce i kazała unikac skarpet które uciskają.Od soboty sie do tego stosuje i w niedziele pozwoliłam sobie na taki długasny spacer dzieki któremu spałam jak dziecko ,korzystam juz z tych ostatnich dni po po porodzie nie rusze sie prawie przez miesiac z domu.

    Ahhaaa mam dobrą rade dla wszystkich mam !
    Rowny tydzien przed porodem zjadajcie tylko lekkostrawne dania i nie pijcie kawy<zmaist niej na pobudzenie swietne są owoce kiwi> ani herbaty!pijcie doozo niegazowanej wody<unikajcie soków i coli i napoi gazowanych> ograniczcie słodycze do minimum a bedziecie miec łatwy poród! lekarz powiedział ze trzeba sie oczyszczac z toksyn .



    płatek1 - 2006-02-13 09:08
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny Joasia pisała już na swoim nowym wątku, ale jak do siebie dojdzie napewno wróci do nas:D .
    Ja jestem dzisiaj strasznie obolała, jak mnie złapał skurcz w nocy to myślałam, że mnie rozrywa:eek: , krzyczałam w niebogłosy, potworny ból. Całą noc pobolewał mnie też brzuch jakbym zaraz miała dostać okres, to chyba skurcze, nie? Tak Malina dobrze mówi, że do 30tg. ciąża jest cudowna, ale później dolegliwość za bardzo dają się weznaki, czasami jestem już tym wszyskim zmęczona. Ja też nie chciałabym urodzić po terminie za dużo nerwów, wole zdecydowanie przed, jak narazie to dzisiaj zaczynam 34tg. ciąży:hi: .



    Meme - 2006-02-13 09:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Czy mogłabym sie dowiedzieć, jaki to jest "osobisty wątek Joasi"? Na razie sie na takowy nie natknęlam, a chętnie bym poczytała:-)

    Miałam dziś bardzo cieżka noc, co godzina do łazienki, ból w krzyzach itp. Jeszcze jakby tego było to u mnie chyba cos zaczyna sie dziać. Mam jakieś ogromne ilosći takiego galaretowatego śluzu,kóry ze mne wychodzi i ktory znajduję co raz jestem w łazience. I szczerze mówiąć nie wiem, i boje się mówic to na głos, czy to zaczyna "puszczać" czop śluzowy? Zwłaszcza,ze zabariwnie też jest dosć ciekawe. Jestem, delikatnie rzecz ujmując, lekko strreśnieta:( Nastroju sama nie potrafię rozszyfrować, jakbym sie w sobie zapadła, nie wiem czy sama sobie śrubkę wkręcam ,ale jakaś niespokojna jestem, nie moggę sobie miejsca znaleźć. No ale może jak zwykle histeryzuję.;)



    Meme - 2006-02-13 09:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Znalazlam wątek Joasi, Julcia śliczna!!!!! Milo czytać, że opieka nad Dzidzią nie jest taka straszna, jak by sie mogło wydawać. Troche sie tylko wystraszyłam tym karmieniem i tym ,ze Joasi nie wyszło. Ja bardzo chcę karmić peirsią i zastanawiam sie skad wychodzą takie komplikacje, że nagle kobieta nie może? Pocieszam sie faktem, że od jakiś 2mies. mam takie ilosci siary, że uda mi się wyjść obronna ręka i będę karmić. :ehem:

    Malina, a propos "diety przedporodowej", to u mnie chyba mój organizm sam "na to wpadł" i faktycznie, sama z siebie jem mniej, niem ogę patrzeć na ciężkie jedzenie i nawet na słodycze pzeszła mi ochota. Tylko herbaty z cytryną mogłabym pic hektolitry;) , ale masz racje, cos w tym jest. Organizm sam zaczyna przygotowania, osz skurce!:D



    kostka.kr - 2006-02-13 10:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 jak narazie to dzisiaj zaczynam 34tg. ciąży:hi: . Płatku, to w takim razie idziemy łeb w łeb :D , bo ja też dziś zaczynam 34 tc. To jak to jest, że mamy różne terminy porodów :rolleyes: ?

    Fajnie Joasii, ma już swoją córcię przy sobie. Pomyślcie jak to szybko zleciało, ale kilka tygodni a my też będziemy trzymać swoje skarby w ramionach :cmok:.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl



  • Strona 7 z 17 • Wyszukano 2246 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17

    .

     

     

     

     

     

     

    Š Copyright gdzies--pomiedzy portalAll Rights Reserved
     

     

    Design by: DesignersPlayground