• Strona Główna
  • "co;mam;myslec;o;niej;i;o;tym;wszystkim.php">Co mam myslec o niej i o tym wszystkim? "aktualizacja;dokladki;u;nasteczki.php">*_* Aktualizacja + dokładki u NasteCzki *_* "lutowo;marcowe;mamusie;zgloscie;sie.php">Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się! "soczewki;kontaktowe;watek;zbiorczy.php">Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy "styl;z;japonskich;ulic.php">styl z japońskich ulic "ksiazka;z;zyczeniami;na;specjalne;okazje.php">Książka z życzeniami na specjalne okazje !! "cytologia;pytania;wyniki;zbiorczy.php">Cytologia - pytania, wyniki - zbiorczy "seks;analny;wasze;doznania;opinie;na;temat.php">Seks analny - wasze doznania, opinie na temat... "jak;pieszczotliwie;nazywacie;swoich;facetow.php">Jak pieszczotliwie nazywacie swoich facetów >? :) jak oni do was mowią?:D "urosnac;co;jesc.php">UROSNĄĆ - co jeść? :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pm28gliwice.keep.pl
  • Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!



    Kaffulka - 2006-01-22 18:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja ( Ania , mamusia Amelki) :
    *Smoczek uspakajający firmy Canpol Babies, bardzo kolorowy.
    *Butelka z szeroką szyjką 210 ml ze smoczkiem firmy Nuby.
    *Gumowo-materiałowego hipopotamka do kąpieli ( jako zabawka lub gąbka).
    *Nocnik Kaczuszka ,z firmy Brevi.
    *Śliniak z kieszonką .
    *Szczotka z miękkim włosiem .
    Babcia ( Franciszka, moja babcia):
    *Przyjaciele w podróży - akcesoria do fotelika ( samochodowego).
    *Gryzak w kształcie gwiazdki ( żółty).
    *Kocyk z Misiami .
    Mama i Tata ( Dagmara i Piotr, moi rodzice):
    *Pled z flanelki.
    *Balsam Calendula .
    *Kolorowy pojemnik na zabawki.
    *Żel do kąpieli z olejkiem migdałowym i wyciągiem z aloesu 300 ml.
    *Chusteczki pielęgnacyjne w pudełku 150 szt.
    *Puder dla niemowląt Kubuś Puchatek .
    *Oliwka pielęgnacyjna Calendula 200 ml.
    Siostra ( Justyna, moja siostra):
    *Komplecik dziewczęcy .
    *Szlafrok frotte.
    Hania ( moja koleżanka ze swoimi dziećmi):
    *Body al'a sukienka .
    *Sukienka polarowa .
    *Sukieneczka jeansowa Jean .
    Koleżanka mojej siostry , Daria:
    *Sweterek dziewczęcy .
    *Uśmiechnięta rybka - Uśmiechnięta i niezwykle kolorowa rybka jest wykonana z delikatnego i miłego w dotyku pluszu.
    Moja przyjaciółka Marietta ze swoją pociechą:
    *Wesoły żółwik na kółkach. Kiedy dziecko popycha żółwia, żółwik porusza główką, a kolorowe kuleczki w środku wirują.
    *Kolorowa wańka-wstańka z gongiem w postaci łaciatego dalmatyńczyka.
    Moja koleżanka Ela z dwójką swoich dzieci:
    *Mój przyjaciel konik - Zabawka fascynuje oraz rozwija u dziecka umiejętność myślenia poprzez lekcję przyczyny i skutku. Zabawka posiada trzy różne dźwięki, aktywne po naciśnięciu siodła, wydłużane nóżki oraz grzechotki.
    Zabawka ma pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka.
    *Kolorowa wańka-wstańka z gongiem w postaci wiewióreczki.
    *Smoczek Dentistar dla dzieci z ząbkami .
    Łukasz ( mój chłopak):
    *Kolorowe grające radyjko zajmuje, fascynuje i motywuje. Aby usłyszeć trzy różne utwory muzyki klasycznej, dziecko musi naciskać kolorowe guziczki umieszczone na radyjku.
    *Książeczka interaktywna-Na pięciu stronach tej kolorowej książeczki ukryty jest fascynujący świat, który maluch odkrywa poprzez elementy takie jak: piszczek, gryzaczek, lusterko z żabką a ku-ku - pociągnij za rączkę by zobaczyć moją buzię odbijającą się w lusterku. Różne faktury materiału. Na okładce kolorowe, grzechoczące paciorki. Książeczkę można z łatwością przymocować do wózka lub łóżeczka.
    *Pluszowy, mięciutki miś z kokardką.




    płatek1 - 2006-01-22 20:47
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      :-) To teraz Amelcia będzie miała zabawy na kilka dni:-) . Tyle zabawek i ciekawych książeczek, nie wspomne o innych rzeczach. Napisz nam wrażenia małej po imprezce, napewno przeżywała to bardzo, tyle prezentów i gości:eek: .



    Meme - 2006-01-23 07:57
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć Dziewczyny! No jak tam po Dniu Babci i Dzadka? Wasi rodzice juz swietowali? :jupi: Moja mama nieśmialo chciła, ale Tata ja wpowstrzymał, skończyło sie na mega obżarstwie u Babci (juz niedługo prababci) i dziś ledwo sie ruszam po tym jedzeniu! W ogóle to z moją wagą chyba cos nie tak, juz sama zaczynam sie zastanawiać. Nie wiem jak ,ale od 2 tyg (do wczoraj rana nie przytyłam, nawet schydłam 0,5 kg). Nie powiem, troche mnie to martwi, bo jednak wpycham sodycze ile wlezie, no a poza tym Babelek chyba też coś powinien urosnąć od 2 tyg, bo brzuch to juz mam mega wielki! Więc ską takie dziwnośći? A dzis rano staje na wagę, a tam 1,5 kg więcej od wczoraj rana. Nie mam bladego pojecia ile faktycznie ważę! Idę dzis do mojej ginki, ona zawsze pyta ile waze i co ja mam jej powiedzieć? Skad mam wiedzieć czy waże faktycznie te 65,5kg z wczoraj rana czy 67 z dzis rana a po wczorajszym obżarstwie? poradźcie, bo nie chce kłamać ginki, a z drugiej strony jak jej podam wagę z dzis rana, (pewnie to jest faktycznie to wczorajsze żarcie) i jak pójdę za 2 tyg, to bede znowu ważyła tyle samo i moja ginka zwariuje i jeszcze mi powie, że sie ważyć nie umiem! W ogóle to bym najchętniej dzis z domu nie wychodiła, bo na zewnątrz jest - 25 st, a ja do ginki musze sie wybrać auftobusem, bo mąż jest do 16 w pracy. Ciekawa jestem co mi omarznie i odpadnie po drodze? A jak u was temperatury? W ogóle jestem ciekawa, co mi dzis ginka powie, o naszym Maluszku! Jestem strasznie ciekawa, ale tez sie denerwuję, żeby wszystko było ok, i żeby ważył dużo, no i wogóle!



    Joasiaa - 2006-01-23 09:58
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme jak przyjdziesz od lekarza to koniecznie napisz czego się dowiedziałaś. Ja też jestem przerażona ta temperaturą. Nawet okna mi od środka zarzają. Z tą twoją wagą to nie mam pojęcia. Może podaj jej jednak tą wagę wczorajszą? Sama nie wiem.




    Kaffulka - 2006-01-23 11:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kiedy goście się zjawili, Amelka była nieco przestraszona. Potem się już rozluźniła i zaczęła się bawić z innymi dzieciaczkami. Po imprezce była pełna dąsów że goście już poszli. Kiedy rozpakowywała prezenty przy każdym coraz głośniej krzyczała. Cieszyła się niezmiernie. Teraz sama nie wie od czego zacząć. Czy prosić mamę żeby poczytała, czy bawić się radiem- a może jeszcze czym innym? Teraz np. siedzi w swoim pokoju i patrzy na zabawki, pewnie myśli co by tu wziąść. Tort był pyszny, a dzieciaki szalały. Niepotrzebnie wieszałam te baloniki bo dzieciaki dostawały szału gdy nie mogły ich dosięgnąć. Kiedy każdy wyszedł był taki bajzel , że szoko loko! Nie sprzątałam od rau, bo naprawdę nie miałam siły. Mój tatuś dostał od Amelki bombonierkę i mini atlas świata. Bardzo się ucieszył, mama też moja wczoraj dostała prezent, bo zrobiliśmy trzy okazje za jedym zamachem. Mamcia dostała książkę i czekoladę. Bardzo się cieszyli. Amelka wczoraj wywołała bójkę! Pierwszy raz widziałam jak moje dziecko się biło. Ale to nie było miłe. Zaczęła się bić z kolegą Adamem, bo ten zabrał jej zabawkę. Walnęła go i tyle. Załatwiła sprawę szybko. :) Ale musiałam ją delikatnie nakrzyczeć , bo jak jej nie nuczę że tak nie wolno, to za pare lat jak sama wyjdzie na dwór wróci z limem, albo rozciętą wargą. Nie panikujcie dziewczyny, pa pa i buziaków 102!



    ma-li-na - 2006-01-23 11:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      moze poprostu zwaz sie przed samym wyjsciem do ginki albo u niej przeciez to ona powinna cie wazyc przy kazdej wizycie <tak bynajmniej jest u nas lekarz wazy i wpisooje w karte ciąży tydzien i wage >
    a co do pogody to ja dzis nigdzie nie wychodze nawet do lekarza nie ide bo jest -23 stopnie bez przesady:rolleyes: poojde w srode ma byc cieplej :)<całe szczescie>mam podły humor od 4dni w ogoole nie gadam z moim TŻ drazni mnie on niesamowicie .Wczoraj pierwszy raz od jakigos czasu wyskoczyłam ze znajomymi do Pubu na bilarda było swietnie pogadałam sobie o czasach liceum i o naszych wspoolnych wypadach naprawde przydało by sie wiecej takich wesołych dni.
    Niewiem z czego to wynika ale ostatnio mam ochote posłac mojego TŻ do diabła i sama wychowac to dziecko<jestem juz kompletnie załamana> zobaczymy co czas pokaze
    pozdrawiam



    kasiulka - 2006-01-23 11:35
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme podaj ile waga pokazuje,najwyżej powiedz lekarce ze Ci waga gwałtownie "skoczyła" po imprezie :D ... a tak w ogole to zazdroszcze ze tak wolno tyjesz - u mnie to dosc szybko idzie, ale dzidzia tez ostro rosnie - mam juz naprawde wielki brzuch i chyba zatrzymuje mi sie woda w organizmie bo spuchły mi palce u rąk :(.

    Dziewczyny mam pytanie - nie wiecie jak sie mają sprawy z tym macierzyńskim dłuższym o 2 tygodnie? Moj Tato wczoraj gdzies w mediach słyszał ze ponoc juz zatwierdzony, ja nic nie słyszałam, przekopałam internet i tez nic nie piszą.... :(. Strasznie mnie to wkurza bo boje sie ze nic z tego nie bedzie, a te zakute pały w sejmie zamiast pracowac tylko sie żrą o swoje cenne stołki :mad:



    płatek1 - 2006-01-23 12:09
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wydaje mi się że jest już zatwierdzony dłuższy urlop macierzyński, ale nie jestem pewna. Zapytam księgowego jak będe w pracy. Malina ja też mniewam takie "złe humorki", mam nadzieje, że pogodzisz się ze swoim TŻ. Zdarzają się chwile, że ciąża bywa już męcząca, ja też mam czasami ochote wyjść na piwko, zapalić papieroska:D i potańczyć, a tak jestem uziemniona w domu, nawet na dwór nie chce się wychodzić tak jest zimno.
    Ta waga też mie dobija, paluszki mam jak grube paróweczki:cool: , nogi wiecznie opuchnięte. Jeszcze tylko dwa miesiące, buziaczki:cmok: .



    kostka.kr - 2006-01-23 13:15
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny! U mnie -23 st. Musiałam dziś wyjść, bo miałam dwie godz. jazdy. Jutro zdaję egzamin na prawo jazdy. Trzymajcie za mnie kciuki. Obiecałam sobie, że nie będę się denerwować (nie chcę urodzić w 7 miesiącu ciąży). Podchodzę do tego spokojnie, nie zdam jutro, to następnym razem :D . Co do mrozu, to jak wracałam to myślałam, że mi nos odpadnie, już nie pamiętam takich mrozów, w zeszłym roku o tej porze było +15 st. Paranoja :nie: .
    Becikowe i macierzyński są już zatwierdzone. Fajnie, chociaż tyle, choć uważam, że to wciąż za mało. Powinno być tak jak kiedyś, macierzyńskie trwało 6 miesięcy :(.



    Meme - 2006-01-23 17:13
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej dziewczyny! Odważyłam sie wyjsć z domu i dotarłam do mojeje ginki. Co do ważenia, to faktycznie, na poczatku zawsze ona mnie ważyła, ale jak mam w domu wagę lektroniczną to robie to sama. Poza tym Babelek wazy ponad 2600 g i ma jeszcze około kilograma urosnać. Ginka mówi, że nieźly z niego Smoczek! Kazała mi juz odstawić wszystkie wcześniejsze prochy, nawet Vibovit Mama nie musze juz brać, bo ostatnio juz żygam witaminami, co ddzień po nich jest mi niedobrze. Wszystkie wyniki super, jednym słowem, jest git.
    Co do drazlwosć spowodowanej TŻ'tami, to ja też jakos z moim nie mogę dojsć do porozumienia. Nie wiem, wydaje mi się, że to przez zblizajacy się poród. Pzrynajmniej u mnie. Jestem jakaś poddenerwowana i podekscytowana, i w ogóle nie umiem siejuz kompletnie na niczym innym skupić - liczy sie tylko Bąbelek, a nie jakieś banalne problemy ,z jakimi wyjeżdża mi mój mąż...Z jednej strony niby coraz bliżej z drugiej jeszcze 4 długie tygodnie....
    A właśnie, a propos L4. Ginka powiedziałą mi ,ze moze mi je wystawić, najdłuzej do dnia porodu. A co jesli Bąbelek, do tego czasu się nie urodzi? Spytałam ją o to, ale powiedziała, że mam sie na razie nie martwić, a zresztą raczje nie przenosze. No nieistotne. W każdym razie, jak myslicie co w takiej sytuacji? Wywołanie? Wołałabym przenoscić, ale w takiej sytuacji, jesli przekroczy sie dzień terminu, to zostaje tylko wybraie urlopu ( tak mi powiedziała). A co wy myslicie? Moja ginka( jak zresztą i mój mąż i caął reszta rodziny) uważa, że,martiwę sie na zapas - to swoja drogą. A co Wy o tym myślicie? I co do kurnej chaty z tym macierzyńskim?! Jak pytałam o to u siebie w kadrach, jeszcze przed końcem roku, jaoś w grudniu, to mi Paniusia powiedziała, że dopóki, nie ma tego w dzienniku ustaw, o nie mamy o czym rozmawiać, mimo, że np. jest zatwierdone juz przez prezydenat. Jesli ta, to równie dobrze te 2 dodatkowe tygo, moga zacząć obowiazywać od przyszłego roku!!! Albo ten babsztyl u mnie w robocie chciał mnie wkur...i mu sie udalo! I znowu chce mi sie śłodkiego!!! Mam dość! Agresor mi niebezpiecznie podskoczył...ktoś dostanie lejce....:mad:



    ma-li-na - 2006-01-23 17:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      meme powiem ci to samo martwisz sie na zapas co do przenoszenia w twoim przypadku jest to nie mozlwe bo juz teraz jestes na podtrzymaniu wedłoog mnie za ok 2 tyg trafisz juz na porodoowke<ale to tylko moje przypuszczenia a biora sie one stąd ze dzieczyny na podtrzymaniu rodzą ok 2tyg przed terminem>twoja dzidzia wazy prawidłowo wedłoog tabel książkowych ciesze sie ze wszystko z dzidziunia w porządku oby juz tak do konca 3mam kciuki .Doskonale cie rozumie ze chce juz miec wszystko za soba wierz mi ze ja tez jestem juz kompletnie wymęczona ta ciążą ale jeszcze dam rade te 4tc .Ja ide na usg za tydzien jestem ciekawa ile moje bydle wazy:D i jaki mam stopien dojzałosci szyjki macicy juz nie umie sie doczekac .Za to niechce mi sie isc w tą srode bo mam rutynowe badanie na Koźle nienawidze tego jeszcze teraz jak ubiore sie na cebulke Wrrrr
    w dodatku dostane nowe leki na anemie bo moje zleazo to ponoc za mało :rolleyes: swoja drogą widzieliscie anemika z wagą 70kg hehehe parodia :D :D



    Meme - 2006-01-23 18:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kochana Ty nawet nie mów, że ja za 2 tyg mogę rodzić, bo ja jestem "bardzo podatna na sugestie":D i jeszcze faktycznie sie zawezmę i urodze wcześnije! Wiesz, ja już nie biorę tych prochów na podtrzymanie, dzis ginka kazał mi je odstawić! Kurcze, móiwsz, że tak sie dzieję? Że wcześnije się rodzi? Oj to ja sie chyba nie wyrobie ze wszystkim....chociaż powime ci szczerze, ze tak w duchu, to ja czuję, że chyba faktycznie do terminu nie dotrwam,ale może tylko mi sie tak zdaje...? Wiesz, to jest dziwne, bo USG pokazuje temin na5-6 marzec, a wagę ma z 36 tygodnia? Własciwie, to mi Go ginka 2 x dzis mierzyła i za 1 razem wyszlo, że waży 2900 i termin ma 25.02, a za drugim razem waga wyszła 2622 g i termin właśnie na 6.03. Troche tego nie kumam, ale mój mąż mówi, że to w końcu komputer, a ginka, też idealnie nie "chwyci" wymiarówki. Chyba znowu sie niepotrzenie stresuje. ...no ale sama powiedz, co byś myslała na moim punkcie? Ale śmiałabym się, gdybys to Ty pierwsza urodziła!!! No kochana, kto wie?!:D



    ma-li-na - 2006-01-23 18:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      :eek: :eek: o koorde na 5.03 faktycznie dziwne szczegoolnie ze moowiłas iz masz IIIstopien dojzałosci szyjki <własnie dlatego byłas na podtrzymaniu> naprawde dziwne wiesz co bym zrobiła na twoim miejscu poszła do innego lekarza ale tylko na usg bo nie mozliwoscia jest to ze twoje dziecko wazy tyle a ty bys miała termin 10dni poozniej! moze cos nie tak z ta maszyna do usg .Meme na twoim miejscu nie czekałabym ani minuty lepiej zawsze sie 2razy upewnic. heheh a pozatym to powiem ci ze nie obraziłabym sie gdybym poszła rodzic w 38tc :D moja dzidzia juz i tak sporo wazy teraz co dopiero za 2tygodnie.Juz sie w brzuszku nie miesci mooj brzuch faluje jak fale morskie wygląda to przezabawnie



    kasiulka - 2006-01-23 18:32
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malina a ile Twoja dzidzia waży? :)
    Moja tydzien temu (w 32 tc) ważyla 1900, wydaje mi sie ze to dużo, lekarka twierdzi ze w normie, a ja jak zwykle mam milion watpliwosci....



    płatek1 - 2006-01-23 18:33
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme nie martw się na zapas i nikogo nie lej;) . Swoją drogą to trzeba naszym TŻ przyznać medale za cierpliwość, ja z taką wredotą jaką jestem długo bym nie wytrzymała:D , takie zmiany nastrojów to mogą człowieka wyprowadzić z równowagi. Meme jak urodzisz troche przed terminem to i tak będzie to ciąża donoszona, dzidziuś już jest gotowy na poznanie "nowego świata". Moja koleżanka urodziła dziecko w terminie i ważyło zaledwie 2600 g., fakt straszny niejadek i bardzo szczuplutki:cmok: . Jeszcze wyjdzie, że z Maliną urodzicie w tym samym czasie:D .



    Joasiaa - 2006-01-23 18:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Jeśli o nastroju mowa to ja już sama ze sobą nie moge wytrzymać już nie mówiąc o wszystkich wokoło. Co wyjde z mieszkania to słysze pytanie "pani jeszcze chodzi"? A co mam niby robić? Nie chodzić? Biegać? Turlać się? Nie wiem sensacja jakaś. Byle dotrwać do czwartku i dowiedzieć się co będą ze mną robić. Już sama nie wiem czy mi się brzuch obniża czy nie. Mała kopie jak zawsze więc chyba się nie obróciła. Zresztą ja już nic nie wiem.

    Swoją drogą to ciekawe którą z nas pierwszą weźmie. Teoretycznie to ja się pierwsza rozdwoje. Ale kto wie, kto wie....



    ma-li-na - 2006-01-23 18:45
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      kasiulka w 33tc moja dzidzia wazyła juz 2300 takze <małe bydle> lekaz obliczajac wtedy przypuszczalna mase płodu ze ok 36tc bedzie juz wazyc roowne 3kg <ale to tylko przypuszczenia dokładnie sie dowiem za tydzien na usg i odrazu sie pochwale>twoja dzidzia tez miesci sie w normach ksiązkowych w 32tc dziieci powinny wazyc 1800do 2200>wiec cooreczke masz w normalnej wadze :-) <zdrowa dziewucha z niej:D >
    Płatku chodzio o to ze my mamy z meme wałsnie ten sam termin i juz nie moge sie doczekac ktoora predzej wyląduje na porodoowce :p: bedzie smiesznie jednak jak urodzimy tego samego dnia :D



    ma-li-na - 2006-01-23 18:49
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Joasiaa Jeśli o nastroju mowa to ja już sama ze sobą nie moge wytrzymać już nie mówiąc o wszystkich wokoło. Co wyjde z mieszkania to słysze pytanie "pani jeszcze chodzi"? A co mam niby robić? Nie chodzić? Biegać? Turlać się? Nie wiem sensacja jakaś. Byle dotrwać do czwartku i dowiedzieć się co będą ze mną robić. Już sama nie wiem czy mi się brzuch obniża czy nie. Mała kopie jak zawsze więc chyba się nie obróciła. Zresztą ja już nic nie wiem.

    Swoją drogą to ciekawe którą z nas pierwszą weźmie. Teoretycznie to ja się pierwsza rozdwoje. Ale kto wie, kto wie....
    joasiu od razu pisz smsa do nas jak cie chwyci ! a co do obrotu dziecka to wierz mi ze ja nie czułam kiedy sie mooj chłop obroocił wedłoog mnie tez kopał tak jak wczesniej takze nie martw sie na zapas :ehem:



    płatek1 - 2006-01-23 18:52
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Najważniejsze, żeby wszystko dobrze poszło:cmok: , ale rzeczywiście byłoby śmiesznie jakbyście urodziły tego samego dnia:D . Trzymam kciuki:jupi:



    Meme - 2006-01-23 19:32
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wiecie, co ,ja to się chyba sama sprowokuje i kurdę urodzę, bo juz nie moge!!!!! Od czasu jak wróciłam dzis od ginki, przesmradzam się po domu i w ogóle kręce sie jak g...w przeręblu! Miejsca sobie nie mogę znależć, jakbym czekała na wyniki egazminu,albo co innego. Mój TŻ, mówi, że on chyba tez zajdzie w ciażę, to wtedy zrozumiem co to znaczy mieć cieżarówkę pod dachem i się z nią dogadać. Wcale mu się niedziwię, ja sama ze soba nie mogę wytrzymać,a co dopiero on! Nie wiem co mam zrobić z tym USG. Dla mnie to też jest dziwne, ze waga Bąbelka jest w normach tabelarycznych na ten 35/36 tydzień, a USG pokazuje po rozmiarach główki i innych,ze to dopiero 34 i termin 6.03. Poszłabym, ale nawet nie wiem gdzie i do kogo. Poza tym, takie USG to znowu kasa, a ja juz jestem toralnie spłukana. Ledwo dociągnę do wypłaty. o TŻ nie wspomnę, a jeszzcze tyle zakupów nas czeka....jeski....
    w ogóle z tym brzuchem to ja też nie wiem. Mam wrazenie,ze jakoś jets niżej,ale zeby opadł tak dosadnie, to nie mogę owiedzieć. Jedyne co , to ze mogę całą dłoń położyć między zebrami a nim. Ale to wcale ni nie misu znaczyć.
    Aaaaa..!!!!Chyba dziś nie zzasnę. Cos se wmówiłam, i teraz będę cekać na ten poród kazdego dnia, chwyciłam sie jak pijany płotu..co za kret ze mnie!!!!!!:mur:



    Joasiaa - 2006-01-23 19:54
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme kochana tylko spokojnie. Może daj sobie spokój z tym dodatkowym USG. Może być tak że dziecko jest większe w stosunku do zaawansowania ciąży i tego jak pokazują tabele. Tego się chyba nie da tak dokładnie określić. Jest niby jakiś termin ale to i tak niewiadomo do końca kiedy człowieka weźmie. USG i sprawdzanie wagi nigdy nie jest super dokładne i jest spory margines błędu.Trzeba czekać i już (taka mądra jestem a sama się wkurzam).
    Opuszczenie brzucha takie do porodu to podobno szerokość dwóch dłoni pod biustem ale nie wiem czy to jest info. na 100% Ja mam pół dłoni



    Meme - 2006-01-23 20:26
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Wiesz Joasiu, masz racje z tym USG. Zresztą mój mąż mi to samo powiedział. Jak mozna zmierzyc, albo zwazyc kogoś lub cos, czego sie nawet nie da fizycznie dotknąć? A propos TŻ, to znowu sie posprzeczalismy. Tym razem o jutrzejszy obiad. Ja proponuję tysiace mozliwości, a ten wydziwia, ajkby conajmniej był w ciaży i prestensje, bo ja nie chce jesć tego co on, czyli "mycho 24/7". Sorry, ale ja już nie mogę patrzeć na jedzenie. pod tym zwgledem nienawidzę zimy, nie ma co jeść poza typowymi "cieżkimi" potrawami. Ale olałam system i TŻ je jutro gołąbki od swojej mamusi, a ja szpinak z makaronem i wreszcie zjem to na co mam ochotę:D . Ja mam problem ze zmieszczeniem w siebie małej porcji obiadowej i juz ledwo ciagnę, a na mięso juz ledwo patrzę, a ten się nie może zdecywać co by zjesć. Normalnie, lać i patrzeć czy równo puchnie!



    Joasiaa - 2006-01-23 20:42
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dobra ja mam znowu dziwny problem ale juz mi głowa od tej nauki puchnie więc wymyślam i co chwilę odrywam się do kompa.
    Pytanie z serii intymnych: macie zamiar same golić się przed porodem czy jedziecie na porodówke i oddajecie się w ręce położych? U nas to odbywa się na izbie przyjęć i jakoś mi się to nie uśmiecha. Tylko kurde mój widok ogranicza się do czubka brzucha i dalej ni rusz. Chyba spróbuje coś z lusterkiem pomajstrować. Już mówiłam o tym mojemu TŻ ale jemu coś się do tego nie pali, jak zwykle mój chłop się boi tylko nie wiem czego.
    Wiem wymyślam...



    Meme - 2006-01-23 20:53
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Joasiu, wcale nie wymyslasz sobie problemów, sama tez o tym myslałam i jak zwykle nic nie wymysliłam. Co do "mission impossible for our TŻ's", to mój też jakos nie za bardzo sie do tego pali. Powiem wiecej, juz raz go o to prosiłam, bo podobnie nic poza wystajacym pępkiem nie widze. Taksie dotego zabierał, że go w końcu pogoniłam. Boi się, że mnie "dziabnie" i tylko kłopot z tego bedzie. U nas golenie sie odbywa w tzw, pokoju zabiegowym, też po przyjęciu. Ja tak myślałam, zeby samej się ogolić, ale wiem kidy mi przyjdzie rodzić? A jak do tego zau zarosne i trzeba będzie powtórzyć? W smym dniu porodu, to jakoś sie nie widze z golarką w ręku, bo peni co mnie skurcz chwyci, to sie zatnę, ptzynajmniej tego sie obawiam,ze do tego moze dojść. A nie wyobrażam sobie pocieta jeszcze jechhać na porodówkę. Chociaż w sumie wołałabym to zrobić sama. Szczrze mówiac, to jeśli o "wewnętrzne partie", to golę je na wyczucie, z lusterkami miałam tylko wiecej kłopotów. Lusterka uzywam tylko do okiełzania "frontowej części"...I w sumie nieźle mi to wychodzi. Jak idę na "wyczucie" to ani razu sie nie zacięłam, a jak "szlałam z lusterkiem" to pływałam we własnej krwi. W sumie to nie wiem. Za 2 tyg mam znowu wizyte, więc trzeba sie będzie znowu "ochedorzyć", a kto wie, może potem juz urodzę? Nie wime, serio nie wiem. Chyba się spytam mojej ginki ja lepiej. :o



    kasiulka - 2006-01-23 21:38
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziewczyny normalnie pekam ze smiechu przez Was :hahaha: :D... chodzi o to golenie oczywiscie :D. Ja sie przed ostatnią wizytą u ginki tak pochlastałam ze normalnie rzeź (ostra żyleta była ) a do tego wycięłam sobie taki "wzorek" ze zaden fryzjer by takiemu zadaniu nie sprostał :D. Dlatego przed porodem ogoli mnie moj TZ - juz sie pomału wprawia na moich kulasach, a od pewnego czasu obcina mi też pazury w nogach - jak romantycznie :D :)... Wole zeby on to zrobił niz obca baba tępą żyletą wielorazowego użytku...



    ma-li-na - 2006-01-24 07:39
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      rany dziewczyny ale wy se zycie utrudniacie ja od 4 tygodni stosuje krem Veet takie golenie stracza na ok 10dni wiec na poczatku kazdego tc tobie depilacje i mam spkooj w zadnym wypadku nie wyobrazam sobie zeby mnie goliła jakas obca baba! jest jeszcze jedno rozwiazanie 2tyg przed terminem mozecie uzyc plastroow z woskiem do miejsc intymnych<cena 20zł>troche boli ale spokooj na 4tygodnie ja sie chyba na to zdecyduje



    płatek1 - 2006-01-24 09:15
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja mam zamiar ogolić się w domu:D . Jak pomyśle, że miałaby to robić jakaś baba z "brzytwą" to mnie wzdryga:eek: . Nad wanną mam duże lustro więc jakoś daje rade, z nogami to jest rzeczywiście duży problem no i mój TŻ z góry mi zapowiedział, że w tej sprawie mi nie pomoże:1wsciekly .



    Joasiaa - 2006-01-24 10:16
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez płatek1 Ja mam zamiar ogolić się w domu:D . Jak pomyśle, że miałaby to robić jakaś baba z "brzytwą" to mnie wzdryga:eek: . Nad wanną mam duże lustro więc jakoś daje rade, z nogami to jest rzeczywiście duży problem no i mój TŻ z góry mi zapowiedział, że w tej sprawie mi nie pomoże:1wsciekly . Ja już myślałam że mój TŻ to jakiś nienormalny. No bo niby co to takiego ogolić? Nie rozumiem zupełnie.



    Meme - 2006-01-24 10:26
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja niestety nie mogę uzywać zadnych kremów do depilacji, bo mam na cos co w nich jest straszne uczulenie. kiedys jak sobie tym łydki posmarowałam to po paru godzinach wyglądałam jakby mi je ktoś deską z gwoździem obił, albo stado os pożądliło!!!! nie wspomnę o tym jak to sedziało! Wole nie mysleć co by mi bylo gdybym posmarowała sobie tym okolice bikini labo, idąc głębiej....o Boże, juz mi słabo na samo wspomnienie! Ja chyba też ogole sie sama, choć powiem szczerze, że tego zabiegu wcale tak źle nie wpominam, a juz takowy miałam.Położna była bardzo ok. nie zacięla mnie , była wrecz delikatna i zrobił to tak szybko, że nie zdążyłam sie połapać, kiedy zaczęła. No zobaczę.



    Meme - 2006-01-24 11:21
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Uwaga Dziewczyny ćwiczymy nasze szare komórki! Mam dla Was zadanie iscie logistyczne! Pytałam w aptece o te podkłady z Belli, są podobno sprzedswane w sztukach, i teraz uwaga....:
    1. ile sztuk kupujecie? a jesli są pakowane , to ile opakowań?
    2. Czy macie zamiar kupować juz na potem, do domu podpaski? Jeśli tak to jakie? Ja myśłałam o Belli, bo są zrobione z prawdziwej bawełny (polecała mi je położna, jak byłam na ginekologii, 1,5 roku temu), ale juz nie tych najwiekszych, tylko, zwyczajnych, bo mają w asortymencie nawet te cienkie. Zresztą, zanim zasłam w ciaże, bardzo je lubiłam, bo w przeciwienstwie do Always nie odparzały.
    3. Lignina - myslicie że moze się przydać? Albo np. takie podkłady pooperacyjne?
    4. Co z naszym biednym kroczem?! Ja nie wiem co kupować? Kupiłam juz nadmanganian potasu(tzw. fiolet), bo tego też sie uzywa do pielęgnacji pępuszka ( super działa, pamiętam jak mojego brata tym smarowali, kikut odpadł mu w expresowym tempie), ale zastanawiam się nad kora dębu i Tnatum Rosa. Moja mama mówi, ze kora debu jest super, dlatgo ja chyba kupie wszystko. A! I są jeszcze takie specjalne homeopatyczne tabletki Arnica Montana, firmy Boiron. Jakie są wasze typy?
    5. Pampersy - Jumbo pack 98 szt. na poczatek wystarczy?

    Dobra jak mi sie jeszcze cos przypomni, to nie omieszkam dać o tym znać!
    Buźka!:cmok:



    Meme - 2006-01-24 11:36
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      jeszcze jedno. Chciałam kupic szampon i płyn do kąpieli z Linomagu, ale jest na nich napisane, ze od 1 miesiaca życia. Może Wam siet owyda głupie, ale czy to znaczy, że od samego urodzenia, czy dopiero jak dziecko skonczy 1 miesiac? Bo na niekótrych piszą np.: od 1 dnia życia, więc chyba różnica jest? Co Wy na to? :confused:



    kasiulka - 2006-01-24 11:37
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      No to ja pierwsza, przyda mi sie troche wysilic szare komorki bo zupełnie zanikną :D
    1. podklady Belli - ja kupie 2 paczki (czyli w sumie 20 szt.) na najwieksze krwawienie, jakby co maz mi dokupi, albo nawet sama (w szpitalu jest apteka).
    2. Osobiscie do Alwaysów nic nie mam, ale pewnie tez kupie Belle bo jednak troche tansza - generalnie kupie te wieksze, tzw. "na noc", no chyba ze nie bede mocno krwawic (oby)
    3. Po co lignina? Kruszy sie jak diabli, jakos nie widze zastosowania ale moze mnie oświecicie :D
    4. Na krocze najlepiej jakąś maśc, bo te kory dębu i inne to dla mnie za dużo zabawy - trzeba parzyć, studzic, rozpuszczac w wodzie. Znajoma polecała tzw. balsam Szostakowskiego (z apteki), ponoc błyskawicznie jej sie po tym wszystko wygoiło. Jeszcze zapytam lekarza.
    W homeopatie całkowicie nie wierze, w życiu mi zaden homeopatyczny lek nie pomogł, dla mnie to zwykłe placebo.
    5. Pampersy - ten Jumbo Pack powinien starczyc na jakis tydzien -10 dni, z tego co sie orientowałam dzidzius brudzi srednio 10 pieluch dziennie. Tez kupie jeden, dla przetestowania, choc słyszałam ze Pampersy jednak są najlepsze, ale inne pewnie tez przetestuje.
    A jak juz jestesmy przy pieluchach to mam pytanko. Czy Pampers produkuje pieluszki z wycięciem na pępek? Nigdzie takich nie widzialam a jakies firmy na pewno robią. :)



    kasiulka - 2006-01-24 11:44
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme jeszcze jedno. Chciałam kupic szampon i płyn do kąpieli z Linomagu, ale jest na nich napisane, ze od 1 miesiaca życia. Może Wam siet owyda głupie, ale czy to znaczy, że od samego urodzenia, czy dopiero jak dziecko skonczy 1 miesiac? Bo na niekótrych piszą np.: od 1 dnia życia, więc chyba różnica jest? Co Wy na to? :confused:
    Sama nie wiem jak to jest, ale ja szamponu bede używac dopiero jak dzidzia skonczy faze noworodkową, czyli po ukonczeniu 1 miesiaca. Tak nam połozna radzila, noworodkom wystaczy myc łepek delikatnym mydełkiem :).
    W ogole to wyznaje zasade ze im mniej roznych kosmetykow tym lepiej. Myc bede mydełkiem, płyn do kapieli może pozniej. Zastanawiam sie tylko czy dzidziusia lepiej po kąpieli naoliwic czy nakremować.... jak myslicie? :D



    Joasiaa - 2006-01-24 11:47
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      To jedziemy od poczatku :D

    1. kupiłam narazie jakiś super duże podpaski Belli ale to nie są chyba te "poprodowe". Musze się zapytać w aptece, jeśli będą na sztuki to nie wiem: chyba 20 na sam początek a jakby co to się męża do apteki wyśle i tyle. Zresztą u nas w szpitalu dają więc to i tak już jest zakup na potem. Do szpitala chyba wezme tylko ta paczke co kupiłam, tak na wszelki wypadek.
    2. lignine chyba sobie daruje
    3. na krocze - Tantum Rosa, podobno pomaga też zwykły Rivanol, w czwartek podpytam gina co jeszcze ewentualnie. Zreszta sam mówił że mi powie w co mam się zaopatrzyć. Jak będe wiedzieć to się podziele wiadomościami.
    4. z pampersami dokładnie tak zrobiłam, mam paczke 98 sztuk na początek będzie ok nie chce robić zapasów bo to bez sensu, niech się okaże że mi nie odpowiadają i będe się dłużej męczyć. Dużo osób na pampersy narzeka więc tym bardziej.

    Kochane a w takim razie co na brodawki oprócz wytworów własnych czyli mleka, liści kapusty i maści Bepanthen. Ja innych alternatyw nie znam a wiedząc jakie mam wrażliwe piersi to już się boje i mysle czy tu się znieczulić.



    Joasiaa - 2006-01-24 11:51
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Sama nie wiem jak to jest, ale ja szamponu bede używac dopiero jak dzidzia skonczy faze noworodkową, czyli po ukonczeniu 1 miesiaca. Tak nam połozna radzila, noworodkom wystaczy myc łepek delikatnym mydełkiem :).
    W ogole to wyznaje zasade ze im mniej roznych kosmetykow tym lepiej. Myc bede mydełkiem, płyn do kapieli może pozniej. Zastanawiam sie tylko czy dzidziusia lepiej po kąpieli naoliwic czy nakremować.... jak myslicie? :D
    Wogóle to z tą oliwką to dla mnie dziwnie. Jak potem takiego tłuściocha ubierać? Chyba że bardzo oszczędnie smarować. Sama nie wiem. Wyjdzie w praniu.



    kasiulka - 2006-01-24 11:53
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Joasiu, na brodawki jest jeszcze specjalna maść Maltan, ponoc dobra, ale oczywiscie nie testeowalam wiec nie wiem :D . Ja nie bede za dużo kupowac (chyba tylko ten Bepanthen bo nadaje sie tez do pupy) bo z tego co wiem to w szpitalu sie dostaje mase różnych próbek i jest okazja przetestowac zanim sie kupi :)



    Meme - 2006-01-24 11:57
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kasiulka, dowiedz sie koniecznie o tą maść!!! Ja też nienawidze tracić czasu na zabawe ze studzeniami, zaparzaniami itp. Jak mnie bedzie boleć, to bede chciala,zeby zaczęło działąć od razu a nie jak wystygnie! Masz zadanie specjalne: Czy maść Szostakowskiego , jest maścia na te a nie inne dolegliwosci.
    Co do ligniny, to tak tylko słyszałam, ale też mi sie to wydaało dziwne.
    Papersy - podobno tylko one maja wyciecia na pepuszek, tak czytałąm w jakiejś mamino - babskiej gazecie. Właśnie też sie zastanawiam czy kupować jakieś inne, ale Huggies podono tak nie odparzają, pewnie są też tańsze tańsze, ale nie wiem czy mają odpowiedniki do Pampersów New Born?
    Dobrze Kasiulka, że wspomniałaś o tych kosmetykach. Ja też wysnaję zasadę, że im mniej na samym poczatku tym lepiej, no i im bardziej naturalne i prostsze w składzie , tym dla dzieciaczka lepiej. Sama zaopatrzyłam sie w cały możliwy zestaw z Bambino, bo polecała mi ją kuzynka, super alergik na wszystko, pracująca w szpitalu i znajaca sie na rzeczy. Tyle, że oni nie mają w serii ani szamponu ani płynu do kąpieli, ale też mi się wydaje, że na dzień dobry wystarczy mydełko. Bo tak na dobrą sprawę, to przecież ileż ta główk ma sie zbrudzić i od czego? Co do smarowideł pokąpielowych wybieram oliwkę, też z Bambino, tęz sugerowana i zalecana, przez "towarzystwo spitalne". Ja mam uczulenie na rumianek,a we wszystkich "tych droższych kosmetykach" typu Nivea. Johnson(choc u nich nie we wszystkich) rumianek jest dominujacy. Boję się, żeby mój Babelek, tez nie miał uczulenia. Poza tym, podobno Johnson, nie jest polecany na dzień dobry. Ja w każdym razie zostaję przy Bambino, im prostrzy w składzie tym lepiej. A ptem jak dzidzia podrosnie, to może się przerzuce.



    kostka.kr - 2006-01-24 14:07
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Co do kosmetyków, ja kupię krem i płyn do kąpieli Oilatum (będę nim myć glówkę i całego dzidziusia) oraz oliwkę do smarowania Bambino. Mydełka nie kupuję żadnego, ponieważ tą funkcję pełni ten płyn, jest świetny, miałam próbkę. Zapobiega wszelakim alergiom skórnym od pierwszego dnia.



    płatek1 - 2006-01-24 17:41
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja mam zamiar na początek używać do kąpieli bąbelka mydełko Nivea Baby, a po oliwke tej samej firmy, moja siostra przez pierwszy miesiąc nie używała płynu do kąpieli i szamponu. Używała wszystko Jonshona i była zadowolona:rolleyes: .
    Co do obolałych brodawek to takie same działanie i zastosowanie jak bepanthen ma alantan plus-maść, ale czy jest to dobra maść to nie gwarantuje;) . Wyczytałam w różnych gazetach, że do mycia krocza jak rana jest niezagojona najlepiej się nadaje szare mydło, czy Wy macie zamiar się w nie zaopatrzyć? Ja chyba wezme ze sobą do szpitala.



    kasiulka - 2006-01-24 17:46
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Płatku, szare mydło to moj nieodłączny towarzysz od samego początku ciąży :D... wszystkie żele do mycia, nawet te apteczne i drogie jak diabli przyprawiają mnie o koszmarne mdłosci. Szare mydełko jest the best, na pewno pojedzie ze mną do szpitala :D



    Meme - 2006-01-24 17:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kostka.kr Co do kosmetyków, ja kupię krem i płyn do kąpieli Oilatum (będę nim myć glówkę i całego dzidziusia) oraz oliwkę do smarowania Bambino. Mydełka nie kupuję żadnego, ponieważ tą funkcję pełni ten płyn, jest świetny, miałam próbkę. Zapobiega wszelakim alergiom skórnym od pierwszego dnia. Kostka, gdzie można kupić te kosmetyki? Szczerze mówiąc nie widziałam ich w żadnym markecie, są dostepne tylko w aptekach?



    ma-li-na - 2006-01-24 18:10
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie! dzis mam ciezki dzien nic mi sie niechce cały dzien mogłabym lezec i nic nie robic do konca ciąży pozostało mi 30 dni a juz jestem wykonczona:( gdzie ta energia ktoora tryskałam jeszcze kilka dni temu:confused:
    na dodatek dzien sie jeszcze nie skonczył czeka mnie dzis bardzo ciezka rozmowa z moim TŻ dzis uzgodnimy czy zostaniemy razem i co mamy dalej robic.
    A o jutrze wcale mi sie niechce myslec miałam isc do gina ale musze pozałatwiac sprawy w firmie <jakies dziwne nieporozumienie z ZUSem >tragedia jak mi sie niechce do nich jechac .

    Co do kosmetykoow to stawiam na serie Bambino ale niewiele z niej jak na poczatek .Do kąpieli bede stosowac mydełko bambino po czym bede smarowac dzidzie oliwka<oliwka zapobiega powstawaniu ciemieniuchy na głoowce>no i masc Linomag na pupcie .Co do pieluszek jednorazowych to wierzcie mi ze nie ma rooznicy miedzy pampersami a nawet tymi najtanszymi ! dziecku na poczatku zmienia sie bardzo czesto pieluszke co 1h moze nawet mniej takze zadna nawet ta najtansza nie zaszkodzi dziecku .Co innego potem kiedy zmienia sie pieluszki co kilka godzin wtedy istotna jest przewiewnosc itp.



    Meme - 2006-01-24 18:25
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Hej Malina, nie dołuj się....kurcze jakos tak, smutno sie zrobiło po tym co napisałaś...chcialabym Cie jakos pocieszyć, coś zrobić, żebys sie uśmiechnęła, ale sama nie wiem co by to miało być. POza tym, nie chcę żebyś odniosła wrazenie że sie wtrącam w Twoje życie. Nie martw się, na pewno wszystko ułóży sie tak jak ma być najlepiej , dla ciebie i dla dzidziusia, zobaczysz.:glasiu:



    Joasiaa - 2006-01-24 18:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malina trzymaj się. Mam nadzieje że wszystkie Twoje sprawy skończą się pomyślnie.

    Ide smażyć naleśniki bo już nie wiem co mam ze sobą robić. Tylko nie wiem z czym te naleśniki? Może z Nutellą? Tyle kalorii... Zresztą co mi tam. Później będe się odchudzać.



    Meme - 2006-01-24 18:32
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Też bym zjadła, ale z powidłami śliwkowymi...mmmmm....taa ak, zwłaszcza, ze dopiero co wmłuciliśmy z TŻ pakę chipsów, juz mnie suszy!



    ma-li-na - 2006-01-24 18:34
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ehh niechciałam wniesc atmosfery smutku przepraszam.Ja podchodze do tego inaczej oboje jestemy juz dorosli i musimy podejmowac decyzje mimo iz nie sa one czasem łatwe.Ijeeeeeeeeeee ja tez ide robic nalesniki:cmok:



    Meme - 2006-01-24 18:42
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      coś czuję, że sama chyba zaraz znowu cos wmłucę....nie wiem jeszcze co, ale na pewno będzie na słodko!
    :zlo: tak sie czuję, kompletnie nie wiem o co mi chodzi....tragedia!



    kasiulka - 2006-01-24 20:12
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malina, czujesz sie kiepsko to lepiej sie połóż, odpocznij, zjedz naleśniczka... na poważne rozmowy jeszcze bedzie czas, czasem moze lepiej przeczekac. Trzymaj sie :cmok:

    Ja dzis jestem po wizycie u ginki, na szczescie wszystko ok. tylko musze zaczac załatwiac papiery z zusem, wrrr :mad:. No i dowiedziałam sie ze za zzo w moim szpitalu płaci sie 4 stówy. W takim układzie chyba sie nie zdecyduje bo to kupa kasy... i w efekcie jeszcze bardziej sie tego porodu boje :(



    płatek1 - 2006-01-24 20:28
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      I mi też zrobiło się jakoś smutno:nie: . Malinko przemyśl wszystko dokładnie i nie zmartwiaj się zbytnio, pamiętaj stres szkodzi Tobie i maleństwu:glasiu: . Trzymam za Was kciuki:cmok: .

    Wiecie co? Ja też miałam na kolacje naleśniki:rotfl: . Chyba się dzisiaj zmówiłyśmy.



    kostka.kr - 2006-01-24 20:55
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme Kostka, gdzie można kupić te kosmetyki? Szczerze mówiąc nie widziałam ich w żadnym markecie, są dostepne tylko w aptekach? Tak, tylko w aptece, ale są świetne i bardzo wydajne. Krem do buźki moja koleżanka używa już 11 miesiąc (oczywiście smarując córę). Jedyną ich wadą jest cena. Krem kosztuje około 26 zł, a płyn nie wiem. Cenę rekompensuje ich wydajność.



    Joasiaa - 2006-01-24 21:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Naleśniki już zjedzone :D

    Coś się kurcze dziwnie czuje. Krzyż mnie boli jak cholera. Do tego brzuch mnie jakoś do dołu ciągnie i mam wrażenie jakby dziecko mnie naciskało na dole. Sama nie wiem co to moze byc. Chyba się ide położyć.



    Meme - 2006-01-24 21:40
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      No kochana, do łóżka i to juz! A jeśli to...no kto wie, moze Twoja Dzidiza już zaczyna sie nudzić? Ale by było! Odpoczywaj!:-)



    marcelina73 - 2006-01-24 22:18
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme Kasiulka, dowiedz sie koniecznie o tą maść!!! Ja też nienawidze tracić czasu na zabawe ze studzeniami, zaparzaniami itp. Jak mnie bedzie boleć, to bede chciala,zeby zaczęło działąć od razu a nie jak wystygnie! Masz zadanie specjalne: Czy maść Szostakowskiego , jest maścia na te a nie inne dolegliwosci.
    Co do ligniny, to tak tylko słyszałam, ale też mi sie to wydaało dziwne.
    Papersy - podobno tylko one maja wyciecia na pepuszek, tak czytałąm w jakiejś mamino - babskiej gazecie. Właśnie też sie zastanawiam czy kupować jakieś inne, ale Huggies podono tak nie odparzają, pewnie są też tańsze tańsze, ale nie wiem czy mają odpowiedniki do Pampersów New Born?
    Dobrze Kasiulka, że wspomniałaś o tych kosmetykach. Ja też wysnaję zasadę, że im mniej na samym poczatku tym lepiej, no i im bardziej naturalne i prostsze w składzie , tym dla dzieciaczka lepiej. Sama zaopatrzyłam sie w cały możliwy zestaw z Bambino, bo polecała mi ją kuzynka, super alergik na wszystko, pracująca w szpitalu i znajaca sie na rzeczy. Tyle, że oni nie mają w serii ani szamponu ani płynu do kąpieli, ale też mi się wydaje, że na dzień dobry wystarczy mydełko. Bo tak na dobrą sprawę, to przecież ileż ta główk ma sie zbrudzić i od czego? Co do smarowideł pokąpielowych wybieram oliwkę, też z Bambino, tęz sugerowana i zalecana, przez "towarzystwo spitalne". Ja mam uczulenie na rumianek,a we wszystkich "tych droższych kosmetykach" typu Nivea. Johnson(choc u nich nie we wszystkich) rumianek jest dominujacy. Boję się, żeby mój Babelek, tez nie miał uczulenia. Poza tym, podobno Johnson, nie jest polecany na dzień dobry. Ja w każdym razie zostaję przy Bambino, im prostrzy w składzie tym lepiej. A ptem jak dzidzia podrosnie, to może się przerzuce.
    Sorry, że się wcinam, jestem tu trochę przypadkiem, ale znam odpowiedź na Twoje pytanie - Huggies nie mają odpowiedników dla New Born Pampersów.:( Ale cena jednych i drugich może być wyższa lub niższa, trzeba polować na promocje w marketach, oczywiście im większa paczka tym wychodzi taniej. Huggisy nie odparzają, i są ok, ja używałam jednych i drugich zamiennie. Kupiłam też kiedyś jakieś takie w Biedronce chyba ale to byl jedyny raz - synek dostał pierwszy i ostatni raz na 2 lata odparzenia:mad:. Pomógł mu sudocrem - polecam. Ja od początku używałam Johnsonu - krem do pielęgnacji ciała, mydło w płynie i szampon - mój synek nie miał alergii, ale kilka znajomych dzieci faktycznie reagowało uczuleniami, zresztą uprzedzano mnie w tym temacie na szkole rodzenia.



    kasiulka - 2006-01-25 09:22
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witajcie dziewuszki, mam nadzieje ze dzisiaj u Was juz lepiej :cmok:
    Mnie sie dzien zaczał fatalnie, widziałam jak zabił sie jakis człowiek, spadł z dachu z bloku naprzeciwko - pech chciał akurat spojrzałam w okno i widziałam jak spadał, :( straszny widok, jestem cała rozdygotana w srodku :(



    ma-li-na - 2006-01-25 09:31
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      wstał piękny dzien a z nim nowe nadzieje u mnie pogoda super godzina 10 25 a u mnie piekne słonce temperatura tez nie najgorsza bo -5C moze jeszcze wzosnie kto wie :rolleyes:
    wczorajsza rozmowa z moim TŻ skonczyła sie ku mojemu zaskoczeniu bardzo poztywnie postanowilismy wniesc troche zmian i sie nie roztawac :jupi:
    dzis mam wiecej energii posprzatałam juz mieszkanko i za chwilke jade do ZUSu

    dziekuje za wsparcie dziewczyny jestescie kochane:cmok:



    ma-li-na - 2006-01-25 09:34
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Witajcie dziewuszki, mam nadzieje ze dzisiaj u Was juz lepiej :cmok:
    Mnie sie dzien zaczał fatalnie, widziałam jak zabił sie jakis człowiek, spadł z dachu z bloku naprzeciwko - pech chciał akurat spojrzałam w okno i widziałam jak spadał, :( straszny widok, jestem cała rozdygotana w srodku :(
    O mooj Boże !kasiulko zroob sobie herbatke na uspokojenie i sie nie denerwooj bi dzidzi zaszkodzisz<hmmm w soomie łatwo moowic jak sie nie widziało:rolleyes: >
    w kazdym razie 3maj sie cieplutko:cmok:



    Meme - 2006-01-25 10:01
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Szczerze mówiac nie wiem, co powiedzieć a propos tego upadku z dachu. domyślam się jak sie czujesz,bo ja w zeszlym roku widziałam topielca wyciągnietego z rzeki w srodku zimy, z rozwalona głową, wszedzie pełno krwi...nie mogłam dojsć do siebie przez chyba 2 tyg. im szyzbciej o tym zapomnisz tym, lepiej. A jak zapomnieć?! Kochana - zakupy!!!! Jakiekolwiek! Albo po prostu wyjdź z domu, idź do sklepu, do ludzi, nie myśl o tym.
    Ja dzis miałam bardzo dziwny sen. Zaczęło się od tego, że śniła mi sie Joasia, tak "nasza Joasia".cos mi przyniosła, wołałam ją zeby nie wychodziła, ale ona mnie ani nie widziała, ani nie słyszała, mimo, że byłam obok...zaraz potem (ale to juz rzeczywistosć) dostałam sms-a od kupeli z pracy, jak wielki juz mam brzuszek. Przeczytałam i poszłam spać dalej. Ico? Zaczęła mi się snić ta koleżanka, że znów urodziła (bo ma juz 2) tym razem chłopca. Wzięłam go od niej, zeby zobaczyc jak to jest...taki malutki i kochany był. Spał sobie, taki żuczek maleńki. A najlepsze było to, że nie miałam swojego brzuszka i zastanawiałam sie jak to się stało, że ja mojego nie mam a ona urodziła chłopca, którego ja miałam urodzić?!. I jeszcze zeby było zabawnie, przez cały czas był obok mój pies, który strasznie chciał powąchać malca, po prostu go zobaczyć, a ja cały czas go odganiałam, a on miał takie straszne smutne oczy, ze aż zal mi go było. No i krew, wszedzie krew, ale nie wiem skąd. Nieźle mam skorbioną psychikę nie?! Krwią akurat się nie martwię, bo to podobno na pieniadze, więc moze wreszcie wygramy w totka!
    Malina, bardzo sie cieszę, że u Ciebie wszystko ok, i że humorek juz dzis lepszy!
    Pozdrowionka dla wszystkich! :cmok:

    p.s. Marcelina, czy Huggies używałaś zaraz na samym poczatku, czy raczej potem a wpierw Pampersów? Ktore bys poleciła na "dzień dobry"?



    płatek1 - 2006-01-25 11:23
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Malinko bardzo się ciesze, że pogodziłaś się ze swoim TŻ, każdemu zdarzają się takie momenty. Najważniejsze, że nad Tobą zaświeciło słoneczko:jupi: i dobrze się czujesz.

    Kasiulko wiem, że to bardzo trudne, bo napewno masz cały czas przed oczami ten wypadek, ale zrób to dla swojej niuni i postaraj się o tym nie myśleś:cmok: . Straszne rzeczy się dzieją na tym świecie:nie: .

    p.s. to jak mamy kupić pampersy New Born, one są z wycięciem na pępuszek?



    kasiulka - 2006-01-25 17:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dziekuje dziewuszki :cmok: , juz mi jest lepiej...to byla najprawdopodobniej kobieta, która weszła na dach poprawiac antene - a wszystko oblodzone, dach stromy i 10 stopniowy mroz- straszny brak wyobrazni i okropna tragedia. :(
    Ja z tego wszystkiego wpadłam w szał gotowania - narobiłam pierogów na 10 obiadów i upieklam 2 ciasta drożdżowe... pachnie u mnie w domu jak w święta :)

    Co do pieluch to zdecydowałam ze kupuje te New Borny na początek a potem sie zobaczy :)



    Joasiaa - 2006-01-25 18:32
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć dziewczyny!

    Malina bardzo się ciesze że wszystko dobrze się skończyło. Szcera rozmowa to najlepsze lekarstwo :cmok:

    Kasiulka mam nadzieje że już doszłaś do siebie. Bardzo przykra sprawa.

    Meme a już myślałam że tylko mnie śnią się horrory! Może ty zacznij te sny spisywać i jakąś powieść fantasy wydasz? Zobaczysz byłabyś lepsza od Rowling tej od Harrego Pottera!!! :D

    Czuje się dzisiaj znacznie lepiej. Kryzys minął i nic mnie nie boli. Tylko Julka jakoś mniej się rusza. Zobaczymy co mi jutro gin powie. Po cichu licze na to że jeśli się nie obróciła to nie będzie mnie już trzymać i jazda do szpitala. Ale może to znowu moje pobożne życzenia.
    Jutro o 11 egzamin trzymajcie kciuki!



    płatek1 - 2006-01-25 19:03
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      U mnie też zdarzają się dni kiedy maleństwo jest mniej ruchliwe, wtedy dodatkowo się jeszcze denerwuje i pewnie nerwy też źle na niego wpływają. Mam tylko nadzieje, że to normalne i nie ma czym się martwić, chocaż jeżeli dziecko przez kilka godzin się nie rusza powinno się to zgłosić do lekarza. Joasiu chyba bardzo chcesz już urodzić:-) ,na kiedy masz termin?

    Ja coś ostatnio nie moge sobie znaleźć miejsca, kręgosłup potwornie mnie boli i nie idzie wyleżeć lub wysiedzieć dłużej w jednej pozycji. Właściwie to ciężko mi odpowiednią znaleźć. Dochodzą do tego problemy z oddychaniem, czasami czuje jakbym nie mogła złapać oddechu, no i nogi, bolą potwornie:gun: . To sobie ponarzekałam :p: .



    Joasiaa - 2006-01-25 19:08
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Płatku ja już jestem zwarta i gotowa od dawna. Termin mam na 16 lutego ale mam nadzieje że wszystko rozegra się wcześniej.
    Lekarz mówił że jak dziecko nie rusza się więcej niż 4h jest to niepokojący objaw ale wydaje mi się że ta przerwa może być też dłuższa. Grunt to nie panikować bo jeśli nic nie boli, nie ma skurczy ani krwawienia i może tylko dłużej śni. Dziecko to w końcu nie zaprogramowana maszyna.



    płatek1 - 2006-01-25 19:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Joasiaa Płatku ja już jestem zwarta i gotowa od dawna. Termin mam na 16 lutego ale mam nadzieje że wszystko rozegra się wcześniej.
    Lekarz mówił że jak dziecko nie rusza się więcej niż 4h jest to niepokojący objaw ale wydaje mi się że ta przerwa może być też dłuższa. Grunt to nie panikować bo jeśli nic nie boli, nie ma skurczy ani krwawienia i może tylko dłużej śni. Dziecko to w końcu nie zaprogramowana maszyna.
    Też mi się tak wydaje Joasiu:ehem: . Napewno masz już wszystko przygotowane dla maleństwa i patrząc na łóżeczko kogoś Ci tam w nim brakuje:cmok:, swoja drogą ostatnie trzy miesiące ciąży bywają już męczące:o . Ja jeszcze nic nie mam dla dzidziusia oprócz paru ciuszków, więc jakby chciał mi zrobić teraz niespodzianke to złapałabym się za głowe:hot: . Ty masz fajnie, te trzy tygodnie zlecą szybko chyba, że urodzisz szybciej:rolleyes: , a ja mam jeszcze do terminu daleko:o .



    marcelina73 - 2006-01-25 19:40
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Odnośnie pieluszek - ja na samym początku używałam pampersów New Born, właśnie dlatego, że Huggisy nie mają ich odpowiednika, a te new borny faktycznie są fajne - wchłaniają szybko te luźne kupki, zawsze zastanawiałm się czemu tylko te mają taką właściwość, a następny rozmiar już nie:( I w dodatku te pieluszki są tylko do 5 kg, jak sobie przypominam, i ja akurat używałam ich bardzo krótko, mój synek miał 4,400 jak się urodził i 60 cm i bardzo szybko rósł. One nie mają wycięcia na pępek, to chyba Happy Belli są takie. Ale nie uważam, że to jakiś mankament - jeśli pieluszka będzie za wysoka dla Twojego dzidziusia, to można ją wywinąć na wierzch. Zresztą pępuszek szybko się goi. Moja bratowa akurat ich używa i też jest zadowolona - to styczniowa mamusia, dzidziuś ma dopiero drugi tydzień.
    W sumie to ja nie widzę różnicy między pampersami i huggisami, i używałam ich zamiennie - które akurat były w promocji - zazwyczaj im większe paczki tym koszt jednej pieluszki jest niższy - trzeba liczyć.
    No, jesli bym miała bardzo grymasić, to może pampersy są lepiej "skrojone", huggisy mają jakieś takie duże "falbanki", ale bez przesady....



    marcelina73 - 2006-01-25 19:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Aha! używałam też pieluszek Happy Belli ale tylko tych największych rozmiarów i była zadowolona, wcześniej happy były denne, ale jakiś czas temu je zmienili i teraz są ok.
    Pozdrawiam Was, przyszłe mamusie i zmykam bo nic tu po mnie.



    Meme - 2006-01-25 19:44
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Sluchajcie dziewczyny, byliśmy z TŻ dzis kupować proszki i pamapery i wiecie co? Ja sie juz nawet do tego nie nadaję. Nie dałam rady kupiś głupich pieluch, bo to wcale nie takie proste. Dlaczego? Już tłumaczę, a moze raczej Wy mi wytłumaczycie, co z tym fantem zrobić. Awięc:
    1. Pampersy dla najmłodszych zwanych New Baby, czy New Born występują w 2 formach:
    a) step 1 New Born 2-5 kg, szutk w opakowaniu 44, cena 34-37 zł
    b) step 2 New Baby 3-6 kg, sztuk w opakowaniu od 78-98
    Miałam szczerze mówiać dylemat, bo nie miałam pojęcia które ida na sam początek, Teoretycznie te oznaczone 1, ale z drugiej strony, raczej większosć dzieci rodzi się z wagą powyżej 3 kg, poza tym opakowanie 98 szt, jest bardziej ekonomiczne. Wiec, które na początek?

    2. Pampersy New Born MAJĄ ODPOWIEDNIK W HUGGIES, nazywają się identycznie, Baby New Born i są identyccznie oznaczone:
    a) 1 New Born 2-5 kg, sztuk 28, ale kosztują 16 zł (oddychają, nie przemakaja, maja powłoczki delikatne, nieździeralne rzepy itp)
    b) 2 New Born 3-6 kg, sztuk nie pamiętam ile.

    No w kazdym razie na początek delamat, kótre na dzień dobry: Step 1, 2-5 kg czy step 2, 3-6 kg?
    Poza tym, dowiadywałam się u źródeł pt. młoda mama, z dzidzią 5 mies. Chwaliła sobie tak samo Huggies jak Pampers, mówiła, że ani jedne ani drugie nie mają wycięć na pępuszek, ale to wcale nie przeszkadza i nie robi żadnego kłopotu. Biorąc pod uwagę opinię mamus, tu z forum i znajomych, ja chyba sie zdecyduję na Huggies, skoro mają odpoweidnik New Born, a różnica w cenie, jest dość konkretna.

    p.s. Joasiu, trzymam kciuki za ciebie na jutrzejszym egzaminie, a poza tym powiem Ci, że juz dawno miałam zamiar "spłodzic jakąś powieść". Na razie jestem na etpaie moich "ciążowych zapisków" pełnych moralnych (bądź niekoniecznie) dylematów, opisów mojego "niezmiernie bogatego wewnętrznego ciążowego życia i jeszcze paru innych". Obawiam sie jednak, że albo by przez cenzure nie przeszło, albo nikt by tego nie chciał wydać, zbyt wiele naturalizmu. Szkoda, bardzo twórcza sie zrobiłam od czasu jak jestem ciąży....;)



    ma-li-na - 2006-01-25 20:00
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie ponownie!Joasiu 3mam kciuki za jutrzejszy dzien <za egzamin i gina>wiem co czujesz mnie pozostało jeszcze 29 dni do porodu i mam dosyc juz dzis chciałabym juz za 2tygodnie urodzic.Coraz gorzej mi sie chodzi a o spaniu to juz w ogoole nie wspominam bo zanim zasne mija ok 2h ,szukam wygodnej pozycji> pozatm strasznie bola mnie łydki jakby cały czas były napeite.Na dodatek dowiedziałam sie bardzo wkoorzajacej dla mnie rzeczy zamiast pieniadze dostac na poczatku lutego dostane je 15 lutego ! nie wyobrazam sobie mnie wtedy na zakupach mam juz troche ciuszkoow na dobry poczatek ale sporo tez mi brakuje no i oczywiscie akcesoria typu butelki itp nie mam kompletnie nic:rolleyes: no cuz jakos bede musiała sobie poradzic aha moje kochane radze wam kupic ze 2 paki Jumbo <tak to sie chyba pisze><chodzi o pampersy>na poczatek zawsze miec lepiej wiecej niz miałoby wam braknąc <tak twierdzi moja mama>niby taka paka stracza na 10 ale nie jest to regoołą w wątpie zeby ktooras z nas leciała po tygodniu do sklepu <a facetoow nigdy nie ma jak sa potrzebni:D >
    buziaczki:cmok:



    ma-li-na - 2006-01-25 20:04
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      meme wez i te i te zobaczysz jaka jest rooznica ja podejzewam ze chodzi o wyciecie na pepuszek i bardzo sie ciesze ze sa tansze odpowiedniki pampesoow bo za 1 pake moge miec 2



    ma-li-na - 2006-01-25 20:08
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      meme tu jeszcze raz ja moja mama twierdzi ze te o 2-5kg to sa pieluszki dla dziecki ktoore rodza sie z waga ponizej 3kg najczesciej dla wczesniakoow ktoore maja malutka wage jesli twoja dzidzia wazy juz prawie 3kg to kup step 2:cmok:



    Joasiaa - 2006-01-25 20:17
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja stawiam na te step 2. Wagowo odpowiadają, raczej nie urodze dziecka poniżej 3kg więc po co komplikować sobie życie? Chyba się w nich nie utopi.
    Powiem Wam że troszke mnie przeraża cena pieluch. Jeśli Jumbo paka stracza na 10 dni to prosty rachunek: miesięcznie ponad 150 zł. MATKO BOSKA! Chyba zaczne później szukać jakiś tańszych odpowiedników. Jesli się sprawdzą to czemu wydawać pieniądze na super pieluchy? Lepiej wydać tą kase na jakieś ubranko dla dziecka. Mam znajomą która używa pieluch z Tesco, Biedronki i mówi że są bardzo dobre. Nie jestem przekonana ale można spróbować. Wogóle jestem ciekawa jak to finansowa wyjdzie: pampersy, kosmetyki, chusteczki itp. Teraz jak kupowałam wszystko hurtem to myślałam że przy kasie trupem padne. Mam nadzieje że nie będzie tak źle.



    Meme - 2006-01-25 20:29
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Dziewczyny dzięki za radę, ja tez uważam że STEP 2 jest lepszy. Poza tym chyba wezmę te Huggies'y. Są naprawdę tanśze od Pampersów a tak jak pisałam i inne mamusie w tym wątku to robiły, są tak samo dobre i nie odparzają. Wolę wydać mniej na pieluchy a wiecej na ubranka, czy jedzonka. Co do tego ile cała wyprawka bedzie wszystko kosztować, to wole na razie nie wiedzieć.Jak w przyblizeniu obliczam koszty, to az mi słabo.....
    Poza tym orientowałam się a propos Maści Szostakowskiego, o której pisała Kasiulka. Pan w aptece powiedział, ze jest to bardzo sliny srodek stosowany w bardzo ciężkich przypadkach leczenia owrzodzeń, odleżyn i niegojacych sie stanów pooperacyjnych, jednym słowem na tak zwane "hard core'y". No i kosztuje ponad 30 zł. Aha, i ma duze właściwosci uczulajace. Polecił mi natomiast Rivanol, ale w żelu, czyli nie bawimy się w zaparzanie, gotowanie wody, rozpuszczanie, studzenie i przemywanie. Smarujemy jednorazowo i z głowy. W sumie dziwne, ze wczesnije na to nie wpadłam, bo nawet kuzynka mi mówiła, że juz w szpitalu daja Rivanol do przykladania w okładach. I to kosztuje ok 7zł. Hmmm...róznica dosć konkretna....



    ma-li-na - 2006-01-25 20:30
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Joasiu wiele moich znajomych uzywa pieluch tesco <od ok 2miesiaca dzidzi>i twierdza ze nieczym sie nie rooznia od tych lepszych rzecz jasna poza cena tylko trzeba czesto je zmieniac i dbac o pupcie dzidzi wtedy nie ma zadnych problemoow! nie wyobram sobie płacic 200zł miesiiecznie za same pieluchy skoro moge wydac 100zł



    primavera - 2006-01-25 20:57
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez ma-li-na Joasiu wiele moich znajomych uzywa pieluch tesco <od ok 2miesiaca dzidzi>i twierdza ze nieczym sie nie rooznia od tych lepszych rzecz jasna poza cena tylko trzeba czesto je zmieniac i dbac o pupcie dzidzi wtedy nie ma zadnych problemoow! nie wyobram sobie płacic 200zł miesiiecznie za same pieluchy skoro moge wydac 100zł Witajcie :cmok:
    Ja tak troszkę poza wątkiem, ale zobaczcie na opakowaniu pieluch Tesco, jkto jest producentem. Ja bardzo często kupuję różne produkty Tesco Korzystny Zakup (te w niebiesko-pasiastych opakowaniach:-)) i zauważyłam, że jest to taki sam produkt i producent jak "normalnie", tylko że te rzeczy są tańsze, gdyż odpadają koszty opakowania i reklamy.
    Trochę pokrętnie to tłumaczę, ale mam nadzieję, ze wiecie, o co mi chodzi?:o



    Meme - 2006-01-25 21:06
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez primavera Witajcie :cmok:
    Ja tak troszkę poza wątkiem, ale zobaczcie na opakowaniu pieluch Tesco, jkto jest producentem. Ja bardzo często kupuję różne produkty Tesco Korzystny Zakup (te w niebiesko-pasiastych opakowaniach:-)) i zauważyłam, że jest to taki sam produkt i producent jak "normalnie", tylko że te rzeczy są tańsze, gdyż odpadają koszty opakowania i reklamy.
    Trochę pokrętnie to tłumaczę, ale mam nadzieję, ze wiecie, o co mi chodzi?:o

    to by sie zgadzało. ostatnio kupiliśmy chipsy typu Tesco, ot tak dla spróbowania. Wiecei kto jest producentem? Bahlsen, ten sam, który robi słodycze i chipsy sygnowane ich nazwą. Chipsy okazały sie znakomite (nawet dzis też znów je kupiliśmy) i kosztowały duzo mniej niż np Chio Chips. To samo sie ma z np. husteczkami higienicznymi. Wiem, że koleżanka kupuje też ich podpaski i takze sobie chwali. Ja raz kupiłam mydło w płynie i stwierdziłam ze juz więcej tego nie zrobię, ale wiadomo, jedne rzeczy trafią ie ok, inne nie, ale jestem tego samego zadania co Primavera.



    Joasiaa - 2006-01-25 21:34
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Podsumowują trzeba zrobić nalot na Tesco :D



    primavera - 2006-01-25 22:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Jeżeli nie macie daleko do hipermarketów (które, jakby nie było, są najtańsze), to możecie sprawdzać promocje na internecie i wtedy kupować droższe rzeczy, np pieluszki. Wiem, że tesco i cerrefour mają swoje strony z ofertą promocyjną.
    Moi znajomi często kupują pieluchy w makro - podobno podczas promocji wychodzi sporo taniej.



    Meme - 2006-01-25 23:14
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Jest 00:06, nie mogę spać...mój TŻ słodko sobie chrapie a ja po kilkunastu minutach przewracania sie z boku na bok, stweirdziłam że tak dłuzej nie mogę. Tysiace mysli, pomysłów i innych pytań, które nie dają mi zasnać. Ciekawe do kórej jutro rano za to bedę spać?
    Słuchajcie Kochaniutkie, mam dla Was kolejne pytanie i zadanie jednocześnie. Załóżmy, że nasze dzieciaczki rodzą sie koncem lutego, poczatkiem marca. Na pierwszy spacer wychodimy po około 4 tyg, jeśli będzie ładnie i w miarę ciepło moze nawet po 3. Czyli przełom marca/ kwietnia. I teraz pojawia sie pytanie: jak tego malca ubrać na ten pierwszy wiosenny spacer? Ja mam same kaftaniki, śpioszki, pajacyki itp, ale nic ciepłego pt, sweterek. Kombinezonu zimowego nie bed kupować, bo to bezsensu - załoze raz i tyle, a moze nawet nie. Mam mnóstwo kocyków, wtulaczków, zawijaczków i spiworków, ale nie wiem czy to wystarczy. Czy ciepła czapka też jest jeszcze potrzebna na taka pogodę? Rękawiczki? Macie to wszystko? Bo ja nie i nie wiem czy to teraz kupować, czy poczekać np, do tego końca marca, czy kiedy tam będe planować 1szy spacer, kiedy bede widzieć jaka jest pogoda i temperatura i wtedy wysłać po odpowiedni zakup mamę ,albo nawet samej z TŻ sie wybrać. Naprwde kompletnie jestem skołowana. Nie chce kupować jakis bardzo cieplych ciuszków, bo raz, nie wiem jak duzy po miesiacu będzie Bąbelek, ani jaka moze byc pogoda:confused: A jai Wy macie plan w tej kwestii?



    ma-li-na - 2006-01-26 07:49
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      meme ja mysle ze mooj pierwszy spacerek odbędzie sie gdzies w kwietniu a wtedy i tak nie jest ciepło! musisz zaopatrzyc sie w jedna cieplejsza czapeczke<i tak musisz taka miec wychodzac ze szpitala>skoro masz spiworki kocyki itp to daruj sobie kombinezon<strata pieniedzy>wystarczy ubrac dzidzie na cebulke załozyc spiworek koc i to wszystko aha co d rekawiczej to kup jedna pare bo moga sie bardzo przydac <u mnie takie rekawiczki +czapeczka z uszkami z polaru kosztuje 10zł>majatek to nie jest a zawsze lepiej miec cos takiego pod reką:cmok:



    kostka.kr - 2006-01-26 08:32
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witajcie dziewczyny :cmok:. Meme, jak tam z Twoim dzisiejszym spaniem, wyspałaś się?
    Ja od dłuższego czasu sypiam bardzo dobrze, ale to dlatego, że śpię z poduszką między nogami, oczywiście na lewym boku. Przedtem bardzo bolał mnie dolny odcinek kręgosłupa oraz krzyże, a teraz odkąd śpię z poduszką wszystko jest ok :jupi: i nawet nie budzę się w nocy.
    Co do pierwszego spacerku, będzie to uzależnione od pogody, ale też zamierzam kupić ciepłą czapeczkę z rękawiczkami :D. Marzec i kwiecień to jeszcze miesiące niepewne pod względem pogody, może być jeszcze mróz :( albo już bardzo ciepło :-).



    Meme - 2006-01-26 09:03
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cześć Dziewczyny! Co do mojego spania, to średnio to dzis wygląda. Położyłam się po 1 w nocy, zasnać nie mogłam jeszce z pół godsiny,a jak zasnęłam to co godzine wstawałam na siusiu...super, po prostu! Wstałam po 8, bo juz nie mogłam spać. Co do poduszki miedzy nogami, to ja też tak zasypiam i też na lewym boku, tyyle, ze zamiast poduszki, mam kołdrę. To dziwne, że wygodnije śpi nam się na lewym a nie prawym boku? Ja co prawda tak sie układam póżniej, bo najpierw leże na wznak i nawet tak zasypiam. Zresztą tak miałam zawsze.
    Dziekuję Wam za rade co do tych rękawiczek i czapeczki. Tak też mysłałam, ze na pewno i czpeczka i rękawiczki i jakiś sweterek albo polarek się przydadzą.
    Jeszcze mam jedno pytanie, nie wiem czy o to juz pytałam, najwyzej sie powtórzę (cóż, skleroza nie wybiera). Czy macie zamiar prać posciel, tzn. same wklady czyli poduszka i kołderka i ochraniacz na łózeczko, czy tylko same poszewki?

    pozdrówka Kochaniutkie!



    ma-li-na - 2006-01-26 09:34
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez Meme Cześć Dziewczyny! Co do mojego spania, to średnio to dzis wygląda. Położyłam się po 1 w nocy, zasnać nie mogłam jeszce z pół godsiny,a jak zasnęłam to co godzine wstawałam na siusiu...super, po prostu! Wstałam po 8, bo juz nie mogłam spać. Co do poduszki miedzy nogami, to ja też tak zasypiam i też na lewym boku, tyyle, ze zamiast poduszki, mam kołdrę. To dziwne, że wygodnije śpi nam się na lewym a nie prawym boku? Ja co prawda tak sie układam póżniej, bo najpierw leże na wznak i nawet tak zasypiam. Zresztą tak miałam zawsze.
    Dziekuję Wam za rade co do tych rękawiczek i czapeczki. Tak też mysłałam, ze na pewno i czpeczka i rękawiczki i jakiś sweterek albo polarek się przydadzą.
    Jeszcze mam jedno pytanie, nie wiem czy o to juz pytałam, najwyzej sie powtórzę (cóż, skleroza nie wybiera). Czy macie zamiar prać posciel, tzn. same wklady czyli poduszka i kołderka i ochraniacz na łózeczko, czy tylko same poszewki?

    pozdrówka Kochaniutkie!
    meme ja piore tylko poszewki pranie wkładoow wydaje mi sie przesada zwłaszcza zimą kiedy wszystko schnie kilka dni! aha ale piore ochraniacze na szczebelki <wydaje mi sie ze dziecko bedzie miało z nimi stycznosc>i baldachim .Aha i najwazniejsze piore przescieradło!!



    płatek1 - 2006-01-26 10:16
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Ja tez mam zamiar po zakupie wyprać pościel, ochraniacz na szczebelki i baldachim. Co do wkładów to też mi się wydaje, żeby pranie ich miało jakikolwiek sens, nie wiem może się myle:confused: . Ja na spacerek ruszam dopiero w kwietniu, więc rezygnuje z kombinezonu, bo jak mam kupić na jedynie miesiąc to szkoda kasy. Widziałam są fajne zestawy z wełny-czapeczka, rękawiczki, śpiochy i sweterek, jakiś polar i zawine małego w rożek lub śpiwor, ciepły koc i chyba będzie dobrze:D . Dzisiaj wzięło mnie na pranie ciuszków małego, najpierw zaczynam od pajacyków, czekam, aż mi przywiozą komode i biore się ostro za kupowanie i pranie:D . Mam nadzieje, że nie za szybko, ale czasami mam schizy, że ze wszystkim nie zdąże:eek: . Musze wywalić stare meble, fotele, sofe i stolik, ale właściciel mieszkania tak mnie wkurza, bo jakoś się to tego nie kwapi:nie: , a mi dzisiaj przywiozą nowe meble. Musze mieć miejsce na łózeczko, a tu sie zapowiada, że przez jekiś czas będe mieć w mieszkaniu rupieciarnie. Zaraz mi ciśnienie ze złości podskoczy:atyaty: .



    ma-li-na - 2006-01-26 10:23
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      płatku czy ja wiem ze za szybko :confused: lepiej miec juz wszystko przygotowane niz meczyc sie na ostatnia chwile tak ja ja to robie :p: co prawda ciuszkoow mam juz dosc troche łozeczko posciel przewijak i wanienke to czekam na stół<robie na zamoowienie taki z kafelek na przewijak i kosmetyki>i jakos doczekac sie nie umiec no i pozatym brak u mnie kosmetykoow butelek itp czyli prawie wszystkiego no i niestety teraz tego nie kupie bo mam dostac pieniadze dopiero 15 lutego zgrozaaaaaaaa



    kasiulka - 2006-01-26 10:31
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      dziewczyny, skad Wy bierzecie energie na to wszystko? Ja jestem do niczego, własciwie najchetniej bym nie wstawała z łóżka, taka mnie słabosc ogarnia, włocze sie po mieszkaniu jak cien - z tego wszystkiego zaczełam pic kawe, 1 dziennie, ale jakos niewiele pomaga :(...
    A jeszcze jedno - czy drętwieją Wam moze ręce? Ze skurczami nog sobie jako tako poradziłam - pomaga magnez i litr mleka wypijany dziennie, ale te drętwienie to tez cos okropnego, jak sie budze rano nie umiem ruszac łapami, teraz juz prawie południe a ja dalej mam takie odrętwiałe i bolą :(... i jak tu cokolowiek robic?



    płatek1 - 2006-01-26 10:56
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Kasiulko jeżeli chodzi o ręce to jedynie mi puchną i bolą jak coś dłużej robie w wodzie. Za to dzisiaj w nocy to myślałam, że z bólu nie wyrobie, strasznie bolało mnie kolano, musiałam masować i zdrętwiały mi obie nogi. Dziwne bo skurczy dawno już nie miałam odkąd lekarz przepisał mi tabletki, ale boje się o nogi. Od góry do dołu czuje jak mi drętwieją, jak staje na nie to z obawą, ze się nie utrzymam, dziwne uczucie:nie: . Kasiulko ja jak nie wypije kawy to jestem nie do życia, zdarzaja się dni bez małej kawci, ale wtedy męcze sie niesamowicie, więc mimo wszystko postanowiłam pić jedną dziennie. Może pomasuj sobie dłonie, chociaz pewnie to nic nie da:cool: .



    płatek1 - 2006-01-26 13:53
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Mam pytanie czy Wy kochane wizażanki kupujecie body i koszulki z krótkim rękawkiem? Ja mam wszystko na długi rękaw, a wyczytałam gdzieś, że w wyprawce powinnam mieć też na krótki:cool: , jakoś mi się to nie widzi:crazy: .



    kasiulka - 2006-01-26 14:02
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ja mam i z krótkim i z długim :ehem:.. ale jak kupowałam to w ogole nie zwracałam na rekawki uwagi, brałam co mi sie podobało :D... i nawet sobie ostatnio pomyslalam ze bez sensu bo dzidzia w tym krótkim rekawku raczej nie pochodzi,w koncu upałów jeszcze nie bedzie. Płatku a napisali po co ten krótki rekaw? :D



    Joasiaa - 2006-01-26 14:25
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Witajcie mamuśki!
    Już po egzaminie nie było źle. Miałam jednak pisemny nie ustny, wyniki w sobote. Chyba pomogło wasze trzymanie kciuków bo idealnie trafiłam z pytaniami. Dzięki :cmok:

    Ja rodze troche wcześniej niż Wy więc kupiłam kombinezon. Napewno wyjde z dzieckiem już w marcu więc będzie zimno, sweterek czy pajacyk to za mało. Ale moim zdaniem Wy sobie darujcie. Lepiej zainwestować z dobry koc bo kombinezon to duzy wydatek. Jak kupiłam okazyjnie na allegro i dlatego się skusiłam. Nowe kosztują nawet ponad 100zł. Ubranka body, kaftaniki mam i na długi i na krótki rękaw. Mnie się wydaje że body z krótkim rękawem będe zakładać maluszkowi jako bielizne pod pajacyka. Mam tylko problem co założyć pod typowe śpiochy? Body z długim rękawem (takich mam bardzo mało), koszulke? A co jako bielizne?

    Kasiulka mnie też strasznie drętwieją rece. Czasami mam rano problem żeby nawet śniadanie zrobić, czy umalować się. Pytałam się gina to jest ucisk na nerwy i nic się z tym nie zrobi.



    płatek1 - 2006-01-26 14:53
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka ja mam i z krótkim i z długim :ehem:.. ale jak kupowałam to w ogole nie zwracałam na rekawki uwagi, brałam co mi sie podobało :D... i nawet sobie ostatnio pomyslalam ze bez sensu bo dzidzia w tym krótkim rekawku raczej nie pochodzi,w koncu upałów jeszcze nie bedzie. Płatku a napisali po co ten krótki rekaw? :D Właśnie, że nic nie napisali, hmm teraz nie wiem czy mam też kupić z krótkim?



    Meme - 2006-01-26 17:45
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Helołka Mamusie!

    Joasiu, cieszę sie, ze dobrze ci poszło na egzaminie!
    Co do boby i rękawków, to podobnie jak Kasiulka, kompletnie sie nad tym nie zastanawiałam, jak takowe kupowałam, brałam co popadało i co sie podobało. Co do "podkładu pod śpiochy", to moze kaftanik/koszulka te raczej bywają z długim rękawkiem ,albo body też z takowym?
    Właśnie mielismy z meżem małą traumę z naszą nowo zakupioną pralką! Już prawie dostałam zawału, bo myslałam ,ze sie cholera zepsuła! Wzięłam sie za pranie ciuszków dla Babelka, najwyższy czas, zostały mi 4 tyg, przy załozeniu, ze bede w ciaży 40 tyg! No wiec jedno pranie zrobiła, wszystkie kocyki i wtulaczki, załaczam drugie a tu nic. Pralka nowa, 2miesięczna, specjalnie kupiona pod wymagania nowego członka rodziny a tu taka kicha. Na szczęście jest coś takiego jak serwis na telefon i udało nam się ją znów uruchomić. Uff! Ale juz miałam histerie w oczach!
    Co do drętwień, to ja raczej takowych nie mam, no chyba ,ze całą noc śpie na jednej ręce to potem jej nie czuje i musze sobie ja przenosic z miejsca na mijesca, jak chce sie obyrtnać w łóżku. Mi najbardziej dokucz puchniecie łydek i dłoni. W ogóle to ja jestem meteopatka, czy jak to tam zwał, w każdym razie okrutnie reaguje na jakiekowlie, nawet najmniejse zmiany pogody, a przede wszystkim ciśnienia. Wiec mozecie sie domyslić co przechodzę, kiedy albo nadchodzą mrozy, albo odchodzą,albo wiee wiatr albo Bóg wie co tam jeeszcze. Czasem to mam wrazenie, ze aż mi krew do nóg nie dochodzi.Żyły na rekach to mi tak powychodziły ostatnimi czasy, ze wyglądam jak Baba Jaga jeszcze z długimi, pomalowanymi na ciemny kolor paznokciami!
    Co do prania tej poscieli, ja tez uważam, ze pranie samych wypełniachy, chyba nie ma wiekszego sensu, bo i tak dziecko nie ma z tym bezspośredniego kontaktu, tylko dopiero z poszewką. A właśnie, moja tesciowa taki montaz załapała, że poszyła mi 2 komplety pościeli z flanelci, prześcieradełka na przewijak, tez z flanelki i flanelkowe pieluchy w ilosci mega kosmos, nie do końca wiem po co aż tyle, no ale zawsze sie przyda.
    A tak poza tym, to ja dzis kompletnie nie mogę sobie znależć miejsca! Dobrze, ze te proszki juz kupiłam to sie zajmę praniem i prasowanie, czas szybciej zleci, bo normalnie to czekania na Babelka daje mi ostro w kosć!Strasznie mi sie dłuzy!A jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia, że panikuję ze nie zdążę!
    Dzis zrobiłam zakupy pt. kierunek szpital. Na kroczę wziłam w końcu i fiolet, i Tantum rosę i Rivanol w żelu, aptekarka polecała. Gaziki jałowe, ale jak sie okazało juz za mało, termometr dla Babelka, te pieluchy z Belli, Bepanthen różowy. Oczywiscie mój mąż musiał sie wtryniać w moją rozmowe z aptekarką z hasłami pt.:"po co nam 2 termometr?!, przecież jeden mamy!" Zabiłam do prawie wzrokiem a pani aptekarka aż sies miała, zebym sie tak nie denerwowała, bo zaraz urodzę, no i faktycznie tak sie czułam! Na koniec tylko zapytała gdzie rodzę i podała jeszcze liste rzeczy, kóre jeszcze musze mieć do szpitala. A potem jeszcze spytała z usmiechem czy to nasze pierwsze dziecko, nie trudno sie bylo domyslić widząc moje rozbiegane oczy, brak koordynacji ruchowej, zero zorientowania w temacie i całego ogłupiałego męża, kótry dziwi się że kupuję drugi termometr! I on mi mówił, że jakby co, to on mi podjedzie i kupi czego zabraknie! Jasne! Tu mi czołg jedzie! W każdym razie jeśli kupujecie gaziki jałowe, to od razu zaopatrzcie sie w ilosć opakowań chyba najlepuiej tysiać, ja kupiłam 5 a pani mi powiedziała, że to mi starczy na 5 dni...olał to... i tak musze jeszcze raz odiedzic aptekę. Aha! Co do podpasek, na potem już, jak te najgorsze krwawienie przejdzie, nie mam bladego pojęcia ile ich i jakie kupić! Cienkie czy normalne, jedno czy 2 opakowania, wolę byc przygotowana, bo mój TŻ, na pewno nie kupi mi takich jak trzeba, jakby mi zabrakło. W domu mam jakieś resztki z ostatniego przedciażowego okresu w ilosci 10 szt, ale to chyba mało, nie? Poradźcie kochaniutkie!

    własnie dotałam sms-a od Martusi, rodziła 12.01, że na kroczę najlepszy jest fiolet, czyli nadmanganian potasu. :D będziemy sie przemywać tam i z powrotem...kurde ale mi juz bije....;)



    kasiulka - 2006-01-26 18:19
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme TWoje posty nieodmiennie wprawiają mnie w dobry nastrój :) :cmok:
    Tylko powiedz mi kochana po co te gaziki jałowe? Do czego sie tego używa?
    Co do podpasek to 10 na pewno za mało, krwawienie po porodzie trwa chyba minimum 2 tygodnie, albo i dłużej :confused:



    Meme - 2006-01-26 18:51
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      2 tygodnie....?!?!Czy ty jesteś Kochana tego pewna? Matko Boska, to przynajmniej wagon podpasek by trzeba kupić!
    Co do gazików jałowych, to wszedzie o nich czytam, ze przemywa sie nimi pępuszek, oczka itp i że musza byc jałowe. Kuzynka też mi o nich w spominała, więc chyba faktycznie są potrzebne. Myślałam na początku o zwykłych płatkach kosmetycznych,ale one podobno sie strzępia ( w co w sumie trudno mi uwierzyć, bo używam dzień w dzień i nic i sie jeszcze nie postrzępiło, wiec moze faktycznie sie na takowe przerzucę?) No widzisz, Kasiulka, Ty to masz łeb na karku!
    Jestem wykonczona! Chodze tak nabuzowana i napięta,ze normalnie teraz padam na pysk...pójdzie chyba dziecko wczęsnij dzis spać...

    a tak poza tym, to cieszę się, że moje gderanie ma "zbawienny wpływ na Twoje psyche" (chociaż tyle pozytku ze mnie....):cmok: Trza sie smiać, a co! Śmiech to zdrowie! Jak juz tylko turlanie nam pozostało, to choć niech będzie zabawnie! Buźka!



    kasiulka - 2006-01-26 19:36
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Meme bez Ciebie ten watek nie byłby taki wesoły, na bank :D :cmok: Masz racje - z naszymi brzuchami mamy teraz jedyna niepowtarzalna okazje zeby sie kulać ze smiechu - i to w sensie dosłownym :D. Mnie juz do kształtu idealnego (czyli kuli) niewiele brakuje ;) :D

    Co do gazików to ja sobie raczej odpuszcze, bo waciki chyba tansze? Kupiłam takie specjalne dla dzidziusiów, troche wieksze niz dla nas, połozna na szkole rodzenia nam mówiła ze waciki spoko mogą byc, byle tylko używac wody przegotowanej, ew. soli fizjologicznej.

    Jeszcze Was miałam zapytac - gdzie i z jakiej firmy kupowałyscie posciel (poszewki) ? Bo ja dzis wertowałam sklepy internetowe i strasznie mi sie spodobały powłoczki z Klupsia, szczególnie ta:
    http://boboland.pl/index.php?m=ass&id_ass=37074

    Ale nie wiem czy to sie opłaci, bo tania to ci ona nie jest. Za to śliczna :)



    ma-li-na - 2006-01-26 20:12
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      meme w zadnym wypadku nie uzywaj tych wacikoow do pępuszka! do smarowania uzywa sie patyczka do uszu nasączonego fioletem i delikatnie tylko sie dotyka pepuszek az pokryje sie kolorem.Mooj gin opowiadał mi ze wiele kobiet uzywa wacikow do pępka i pozostają czasem te puszki z wacika a po tym robi sie infekcja.Z reszta po porodzie jak bedzie ci odwiedzac połozna w domu to pokaze ci wszystko co i jak :-)
    Kasiulko ten brak energi wypływa chyba z tego ze mamy taka pogode do ***Y!cisnienie i te sprawy w niczym nam nie pomagają:(
    mnie ręce nie drentwieją ale nogi strasznie! sa opuchniete i takie kurcze mnie łapia ze szok a mleko pije litrami i nie pomaga.
    Joasiu gartulacje trafienia w tematy:jupi:



    Luba - 2006-01-26 21:25
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Spać mi się nie chce i czytam wszystko jak leci:) Sorry, że się Wam "wcinam" ale na opuchniete nogi dobre jest trzymanie ich w górze. Jak oglądacie telewizje albo czytacie coś to nózki na drugi fotel.
    Meme ta pościel od teściowej to ci sie bardzo przyda, niby taki dzidzius lezy i nic nie robi a posciel trzeba co chwilę zmieniać. Szczególnie poszewek na poduszki nigdy nie jest za dużo. Te flanelowe pieluszki mozesz kłaść na poduszke, jak maluch bedzie ulewał(oby nie), nie będziesz musiała cały czas zmieniać poszewek na poduszce. Do rożka tez takie pieluszki podkładałm pod bużkę, bo moje starsze dziecko miało mistrza w ulewaniu.
    A poza tym, leżcie sobie spokojnie, nie denerwujce się niczym i napawajcie sie ostatnimi spokojnymi chwilami, zdążycie się jeszcze nalatać. Ciuszków na początek za dużo nie kupujcie, bo nie wiadomo kiedy to wszystko robi sie za małe. Aha, a po porodzie o jakiekolwiek zakupy to lepiej proście swoje siostry albo mamy, (kobitki ogólnie), bo TZ zwykle przynosi nie to co trzeba:)
    Pozdrawiam



    ma-li-na - 2006-01-27 10:03
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      witajcie kochane :cmok: do porodu pozostało mi 28 dni i własnie uswiadomiłam sobie ze to naprawde niewiele mam jeszcze tyle pracy oproocz zakupoow musze poprac i poprasowac ubranka dziecka i zając sie swoją szafą<na czas ciazy wszystkie dawne ubrania schowałam do wielkiego wora i zamknełam w wersalce:p: > musze wiec teraz troche je przegrzebac mam kilka wiekszych bluzeczek na guziczki i sporo sweterkoow.wiec zaczne przygotowywac szafe dla siebie.
    Kolezanka poleciła mi zebym przed porodem kupiła sobie 2 pary dresoow <ktoore bede nosic po porodzie>powiedziała ze to najwygodniejsziy strooj <i najtanszy>na 2 miesiace po porodzie pozatym dieta po porodzie strasznie sie zmienia i w ciagu 1 miesiaca ponoc sporo sie chudnie wiec chyba nie bede kupowac nic takiego typu bluzeczki spodnie bo i tak nigdzie nie bede wychodzic powiedzcie co o tym myslicie?
    ehh joasiu jak tam tobie zostało juz tak malutko do porodu napisz nam jak sie do tego kochana przygotowujesz:cmok:



    Meme - 2006-01-27 10:13
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Cytat:
    Napisane przez kasiulka Meme bez Ciebie ten watek nie byłby taki wesoły, na bank :D :cmok: Masz racje - z naszymi brzuchami mamy teraz jedyna niepowtarzalna okazje zeby sie kulać ze smiechu - i to w sensie dosłownym :D. Mnie juz do kształtu idealnego (czyli kuli) niewiele brakuje ;) :D

    Co do gazików to ja sobie raczej odpuszcze, bo waciki chyba tansze? Kupiłam takie specjalne dla dzidziusiów, troche wieksze niz dla nas, połozna na szkole rodzenia nam mówiła ze waciki spoko mogą byc, byle tylko używac wody przegotowanej, ew. soli fizjologicznej.

    Jeszcze Was miałam zapytac - gdzie i z jakiej firmy kupowałyscie posciel (poszewki) ? Bo ja dzis wertowałam sklepy internetowe i strasznie mi sie spodobały powłoczki z Klupsia, szczególnie ta:
    http://boboland.pl/index.php?m=ass&id_ass=37074

    Ale nie wiem czy to sie opłaci, bo tania to ci ona nie jest. Za to śliczna :)

    Kasiulka, śliczna pościel wybrałaś, naprawdę, ale szczerze mówiac droga...zwłaszcza, ze sa tam tylko poszewki. U nas same poszewki, bez ochroniaczy i baldachimów kosztują ok 37-39 zł(i chyba jest w tym takze prześcieradło, ale ręki nie dam sobie uciać), no chybaże to flanelka, wtedy ok 45 zł. A np. zestaw pt. poszewki i ochraniacz na łózeczko to koszt ok właśnie 50 zł. Przeglądałam ostatnio duzo stron ze sklepami inetrnetowymi i wcale nie mają taniej (nie mówię, że wszystko, bo zdazaja sie okazję). Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u nas w Bielsku jest kilka hurtowni i naprawde mozna znaleźć tanio wiele rzeczy.Nie pamietam z czego jest moja posciel, ale to na pewno jakaś polska firma. Za 5 częściowy komplet zapłaciliśmy 110 zł.
    Tak poza tym, to pwiem Wam , ze jestesmy sztandarowym przykładem "co 2 głowy to nie jedna". No bo gdyby nie Wy, to bym sie jak ta wariiatka obkupiła w te całe jałowe gaziki i na cholerę mi to! Też się zastanawiałam nad płatkami dla Bobasów, ale wszędzie piszą "gaziki jałowe, gaziki jałowe", no to idzie potem takie cielę, jak ja do apteki i chce cały zapas wykupić...:D
    Jeszcze powiedzcie mi kochaniutkie ile kompletów poscieli macie zamiar kupić, ale mam na mysli wkłady, czyli poduszeczka i kołderka? Ja mam jednen zestawik, ale moja mama mówi, ze 2 tez by sieprzydał, bo to nigdy nic nie wiadomo, Dzidzia sie zsika, zanim się to przepierze i wyschnie to nie masz poscieli, albo uleje na poduszkę, albo ja znajac siebie cos wyleję...no i tak sie właśnie zastanawiam. A jak Wy myslicie?:rolleyes:
    Luba, a jak Ty myslisz?
    W ogóle to u mnie dzis w mieszkaniu tak ochydnie śmierdzi,z e chyba zaraz sie żżygam (sorry za wyrazenie). Mieszkam w bloku, wiadomo, komin, jeden wspólny i wyciągi też, czyli jak ktoś kapuchę albo inne dzidostwo gotuje to ja to wszystko musze wąchać!!! Dzis to chyba jakies stare mieso, ludzie w tym bloku chyba sie lubują w starym miesie, bo na okragło mi tu tym jedzie!!! Szlag by trafił!:mur:
    Co to jeszcze miałam...? Skleroza nie wybiera, cóż,,,starosć nie radosć!
    Trzymajcie sie Dziewuszki:cmok:



    ma-li-na - 2006-01-27 10:24
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      ehh meme nawet nie pomyslałam o tym ze dzidzia moze przesikac wkłady to to masz łeb na karku chyba musze dokupic z jeden komplet:D



    Joasiaa - 2006-01-27 10:43
    Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
      Pisze dziewczyny na szybko bo zaraz wychodze z domu. Byłam wczoraj u gina. Mam murowaną cesarke, moje kochane dziecko nie ma zamiaru się obrócić. Do szpitala ide 6 lutego. Niestety nie moge wcześniej bo nie mam rozwarcia a podobno musi chociaż minimalne być nawet przed cesarką bo później łatwiej wszystko odpływa i nie grozi zakażeniem. Kurde uwierzycie został mi tydzień!!!! Gin mnie troche nastraszył że na izbie przyjęć nie sprawdzają rutynowo jakie jest położenie dziecka i trzeba się głośno upominać aby na USG wzięli. To na wypadek gdybym musiała wcześniej jechać. Wogóle stwierdził że jakbym się źle czuła, jakieś mocniejsze skurcze, silne bóle w krzyżu to lepiej jechać wcześniej bo ze mną to nie będzie tak łatwo, przygotowanie do cesarki troche trwa.
    To tyle całuje :cmok: napisze więcej popołudniu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl



  • Strona 5 z 17 • Wyszukano 2061 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17

    .

     

     

     

     

     

     

    Š Copyright gdzies--pomiedzy portalAll Rights Reserved
     

     

    Design by: DesignersPlayground